jacek.zoo 30.04.2016 07:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2016 Witam, kostka położona miesiąc temu, w niektorych miejscach zaczela sie zapadac, tak jak na zdjeciu. Ten kawalek na zdjeciu jest najgorszy, tu opadlo o dobre 0,5cm, gdzie indziej mniej, od pojedynczych kostek do calych kawalkow 30x30cm, porobily sie takie wyoblenia. Jaki moze byc powod? Po weekendzie wykonawca ma podjechac zobaczyc to na zywo, bo przez telefon to az nie mogl uwierzyc ze takie cos sie dzieje. Na 160m podjazdu takich miejsc jest kilkadziesiat. Od okraglych po podłużne. Caly czas bylem przy wykonywaniu, i na moje oko nic zle nie zrobili. Podbudowy bylo podajze 35cm, ale byl taki kawalek z 40m2 gdzie byla dziura i podbudowy poszlo dobre 50cm i w tym miejscu tez sie zapada. Wszystko zageszczane warstwami. Takie moje podejzenie ze ta ostatnia warstwa na ktorej juz uklada sie kostke mogla by za gruba, chociaz byla taka ze tylko rurki przykryla po ktorych rownali. Ten sam wukonawca u moich rodzicow robil z 10 lat temu, i tam lepiej wyglada jak u mnie po miesiacu. Sadzicie ze sprawe zalatwi dobicie zageszczarka czy trzeba przelozyc kostke? Jezeli przelozyc to bedzie roboty od cholery, tak pokrecony projekt ze samych docinek bylo ze 120m biezacych. Co o tym myslicie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sokratis 30.04.2016 18:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2016 Złe podłoże prawdopodobnie - można zapytać jakiej marki ta kostka? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jacek.zoo 30.04.2016 19:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2016 Złe podłoże prawdopodobnie - można zapytać jakiej marki ta kostka? Masz na mysli podbudowe czy to co pod podbudowa? Pod podbudowa glina, ale tak jak pisalem nawet tam gdzie jest z 50cm podbudowy tez sie zapada, tyle to sie na place manewrowe tirow chyba daje kostka to libet acropol i piccola Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jacek.zoo 30.04.2016 19:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2016 Dzisiaj tak sie poprzygladalem ze w miejscach gdzie zapadla sie pojedyncza kostka to wpadly docinki, tak jakby sie ,,wbily,, w maczke. Tych zapadniec jest tak duzo ze podejzewam zs jedyne wyjscie to przelozyc, tsk na moje amatorskie oko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jacek.zoo 04.05.2016 07:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Maja 2016 Ktos cos? Glownie chodzi mi czy takie cos jest do dopicia zageszczarka czy trzeba przelozyc. Bo ma przyhechac wykonawca i zebym wiedzial jak z nim gadac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sokratis 12.05.2016 17:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Maja 2016 Czy taka kostka jest fugowana? Z zdjęcia i opisu wynika, że chyba nie. Chciałbym się upewnić. Ile lat minęło od ułożenia? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
greghus 13.05.2016 09:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2016 wygląda na to, że ktoś spartolił robotę .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jacek.zoo 13.05.2016 12:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2016 Czy taka kostka jest fugowana? Z zdjęcia i opisu wynika, że chyba nie. Chciałbym się upewnić. Ile lat minęło od ułożenia? Zeby iles lat minelo. Kostka ma miesiac :/ w momencie kiedy robilem zdjecie jeszcze ciagle zamiatalem piach zeby powchodzil miedzy kostki, takze moga byc braki bo ciagle wchodzi. Wykonawca chce sprobowac dobic to wieksza zageszczarka. Zobaczymy co z tego wyjdzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sokratis 18.05.2016 16:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Maja 2016 Koniecznie przypilnuj teraz prac! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jacek.zoo 18.05.2016 21:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Maja 2016 Koniecznie przypilnuj teraz prac! Byli dzisiaj poprawic, dobili ciezsza zageszczarka i faktycznie sie wyrownalo. Te co bardziej zapadniete kostki wyjeli i polozyli na nowo. Wykonawca ma teorie ze za lekka zageszczarka dobili kostke, bo cala podbudowa szla na 450kg a kostke po zrobieniu dobili 200. Dzisiaj jak robili ta ciezsza to faktycznie jeszcze sje dobila. I tez dziwne, bo jak zageszczali to wyszla woda pod kostka. Fakt ze teren to sama glina, jak robili to bylo mokro i deszczowo, ale po podbudowa jest drenaz polozony. Tej wody nie wyszlo tak duzo ze kaluze staly ale kostka zrobila sie po wierzchu mokra. Teraz mam obserwowac, jakbh cos znowu sie dzialo mam dzwonic i ich wolac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sokratis 28.05.2016 13:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Maja 2016 Świetnie, żadnych strat w kostkach? Ja mam brukbetowską od kilku lat i jeszcze nie miałem problemów, ale z tego co czytałem w wielu wypadkach winna nie jest sama kostka brukowa, a właśnie podłoże, nawet gdy sam bruk staje się popękany. A ludzie mają tendencje do winienia produktu, a nie wykonawstwa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jacek.zoo 29.05.2016 07:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2016 Pojedyncze chcialem zeby wynienili bo jak wyciagali te zapadniete to sasiednie troche sie poszczerbily. Ale to szczegol, teraz mam nowe zboczenie i ciagle patrze czy gdzies sie nie zapada, ale wyglada na to ze jest ok Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sokratis 31.05.2016 14:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2016 No to dobrze, rozumiem, że mimo wszystko zakończenie sprawy jest takie jak oczekiwałeś? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jacek.zoo 31.05.2016 15:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2016 No to dobrze, rozumiem, że mimo wszystko zakończenie sprawy jest takie jak oczekiwałeś? w sumie tak, bo chciałem prosta kostke i mam prosta mam tylko nadzieje ze tak zostanie. a troche sie nakreciłem w miedzyczasie bo kilka osob to widziało i kazdy byl zdania ze kostka jest do przelozenia. ale wyprostowała sie po zageszczeniu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzejkoziol11 06.06.2016 12:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2016 Według mnie wgłębienia są widoczne i trzeba będzie coś poprawić, być może wystarczy dobić zagęszczarką i problem zniknie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sokratis 16.06.2016 15:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2016 Nawet dobrym brukarzom może się coś podobnego zdarzyć, ważne, że z tego co autor pisze zachowali się z klasą i poprawili swoje błędy. A to już z kolei nie jest powszechne, po robocie często wykonawców nie interesuje poziom przeprowadzonych prac. Zresztą nie tyczy się to tylko kostki, myślę, że każdy z nas spotkał się z takim problemem kiedyś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jacek.zoo 14.11.2016 09:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2016 Witam ponownie, chciałem sie jeszcze dopytac, bo generalnie kostka sie juz nie zapada. Ale jakis czas temu wzdloz sciezki zamintowalem oswietlenie, i wieczorem ze swiatlem widac mega nierownosci, takie pofalowania i duzo kostek wyglada tak jakby mlotkiem bya puknieta w jeden bok, i nierowno osiadla na piasku. Wytlumaczylem sobie ze to duza powierzchnia i ze nawet tynku nie sprawdza sie swiatlem wzdloz sciany. Ale wczoraj bylem u znajomych, maja taka sama kostke i tez oswietlenie wzfloz i kostka rowniutko, doslownie jak dywan, czyli Sie da... co moze byc powodem ze u mnie jest taka kaszana, jak wczoraj wieczorem porownalem ta moja i tamta to mi doslownie rece opadly. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ag2a 14.11.2016 11:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2016 a była na koniec ubijana gumą jeszcze? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
grzesiek.B 14.11.2016 13:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2016 Witam serdecznie, na początku chciałem się przywitać ponieważ to mój pierwszy post na FM. Jako że od "dziecka" pracowałem przy układaniu kostki brukowej, dodatkowo mam mgr inż. budownictwa (co akurat w tym przypadku nie ma wielkiego znaczenia) pozwolę dodać swoje 3 grosze. Jacek.zoo nie napisałeś dokładnie z czego wykonana była ta podbudowa i jaki jest układ poszczególnych warstw, a to może mieć kluczowe znaczenie. Wg mnie problemem nie jest tu nośność podbudowy, tak samo zalegająca poniżej glina. Tłumaczenie wykonawcy że początkowo była za lekka zagęszczarka i ponowne zagęszczenie maszyną 200kg istotnie nic tu nie zmienia (pozwala na jakiś czas zakryć problem). Ułożyłem w swoim życiu kilkadziesiąt tys. m2 i zazwyczaj zagęszczaliśmy maszynami 100-150kg i to spokojnie wystarcza. Jak przeczytałem że podczas zagęszczania wychodziła woda spod kostki to od razu przypomniał mi się jeden przypadek z którym miałem doczynienia. Zazwyczaj układamy na warstwie grysu 2-5 lub 2-8mm. Przy jednej inwestycji dostawca kruszyw zaproponował materiał powstały ze zmielenia czegoś. Było tam bardzo dużo frakcji pylastych. Na pierwszy rzut oka wyglądało to bardzo dobrze, dopóki nie przyszedł moment zagęszczenia. Minęło kilka dni od deszczu, a w trakcie zagęszczania wychodziła spod kostki woda zmieszana z tym pyłem, czego skutkiem było nierównomierne dogęszczenie. Mimo iż to były dość duże płyty (z tego co pamiętam to bruk-bet novator) to jedna kostka od drugiej potrafiła być 0,5cm niżej. Po dość długim czekaniu, wyschnięciu podsypki i ponownym zagęszczeniu kostka się wyrównała, ale po deszczach i normalnym użytkowaniu problem wracał. W tamtym przypadku jedynym wyjściem było ściągnięcie kostki, wymiana podsypki i ponowne ułożenie. Problem nie był bardzo duży ponieważ na warstwie betonu było 3-4 cm podsypki i kostka dużych wymiarów przez co poszło to dość sprawnie. Przepraszam ze długi post, ale wydaje mi się że tu może być problem tym bardziej że ta kostka ma bardzo małą powierzchnie co jeszcze potęguje problem. Mimo, że trochę przy kostce robiłem to taką sytuację miałem tylko raz w życiu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jacek.zoo 14.11.2016 16:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2016 Witam serdecznie, na początku chciałem się przywitać ponieważ to mój pierwszy post na FM. Jako że od "dziecka" pracowałem przy układaniu kostki brukowej, dodatkowo mam mgr inż. budownictwa (co akurat w tym przypadku nie ma wielkiego znaczenia) pozwolę dodać swoje 3 grosze. Jacek.zoo nie napisałeś dokładnie z czego wykonana była ta podbudowa i jaki jest układ poszczególnych warstw, a to może mieć kluczowe znaczenie. Wg mnie problemem nie jest tu nośność podbudowy, tak samo zalegająca poniżej glina. Tłumaczenie wykonawcy że początkowo była za lekka zagęszczarka i ponowne zagęszczenie maszyną 200kg istotnie nic tu nie zmienia (pozwala na jakiś czas zakryć problem). Ułożyłem w swoim życiu kilkadziesiąt tys. m2 i zazwyczaj zagęszczaliśmy maszynami 100-150kg i to spokojnie wystarcza. Jak przeczytałem że podczas zagęszczania wychodziła woda spod kostki to od razu przypomniał mi się jeden przypadek z którym miałem doczynienia. Zazwyczaj układamy na warstwie grysu 2-5 lub 2-8mm. Przy jednej inwestycji dostawca kruszyw zaproponował materiał powstały ze zmielenia czegoś. Było tam bardzo dużo frakcji pylastych. Na pierwszy rzut oka wyglądało to bardzo dobrze, dopóki nie przyszedł moment zagęszczenia. Minęło kilka dni od deszczu, a w trakcie zagęszczania wychodziła spod kostki woda zmieszana z tym pyłem, czego skutkiem było nierównomierne dogęszczenie. Mimo iż to były dość duże płyty (z tego co pamiętam to bruk-bet novator) to jedna kostka od drugiej potrafiła być 0,5cm niżej. Po dość długim czekaniu, wyschnięciu podsypki i ponownym zagęszczeniu kostka się wyrównała, ale po deszczach i normalnym użytkowaniu problem wracał. W tamtym przypadku jedynym wyjściem było ściągnięcie kostki, wymiana podsypki i ponowne ułożenie. Problem nie był bardzo duży ponieważ na warstwie betonu było 3-4 cm podsypki i kostka dużych wymiarów przez co poszło to dość sprawnie. Przepraszam ze długi post, ale wydaje mi się że tu może być problem tym bardziej że ta kostka ma bardzo małą powierzchnie co jeszcze potęguje problem. Mimo, że trochę przy kostce robiłem to taką sytuację miałem tylko raz w życiu. Tez mi sie wydaje ze to nie kwestia podbudowy bo gdyby z tym nyl problem to zapadalaby sie wiekszymi ,,plackami,, a tu jest najwiecej wzdloz, takiej szerokosci jakby ktos taczka jezdzil co 20cm, jak od kol samochodowych tylko wezsze. Nie wiem co to bylo co dali pod sama kostke, piasek to nie byl, taki grysik granulacji cukru. I rowniotko na rurkach sciagali. Na pierwszy rzut oka jest dobrze, najbardziej widac jak sie wjezdza wieczorem i swiatla od samochodu swieca wzdloz albo wlasnie od oswietlenia sciezki. Ag2a, bylo zageszczone na gumie. I po tej pierwszej poprawce calosc jeszcze zjezdzili duza maszyna na gumie. A myslicie ze jakby teraz wzial maszyne i jezdzil w ta i wewte z pol dnia to by to wyrownal? Bo demontazu nie potrafie sobie wyobrazic, od cholerci wywijasow i docinek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.