Dom z119 Budowa samemu

[matlacz]

Hej Wam.

Kolankowa zakończona, niestety cieśla nie przyjdzie lub przyjdzie niewiadomo kiedy

Powiedział moze za 2 tyg. zadzwoń ale nie wiem czy w tym roku przyjdę

Masakra

Znalazłem (okazuje się) cieśle znajomego, ale na pecha ma gips na nodze od tygodnia

Powiedział ze w weekend możemy zacząć ale on będzie tylko mówił co i jak a ja będę robił. Ciężka sprawa zastanawiam się bo jestem już zmęczony i nie myślałem, że przyjdzie mi jeszcze dach samemu robić.

Pożyjemy zobaczymy pomyśle zdecyduje.

Na pewno dam znać, jakieś zdjęcia wrzucę w ciągu kilku dni

[Daniellos_]

Dasz radę. Jak jeszcze masz kogoś, kto powie co i jak to już tak jakby było zrobione

Nie odwlekaj na "niewiadomokiedy".

[ggdh]

Spać powinienem, a siedzę i czytam

 

Super tempo, szacun ludzi ulicy (czy jak to tam teraz młodzież w nowomowie wyraża...) za samorobienie

[matlacz]

Cześć samoroby

 

No więc pochwale się najpierw jak obiecałem ścianką kolankową z wieńcem:

 

 

Co do dachu, zrobiłem ostatnie podejście do cieśli nr 1 który miał być jakieś 3 tyg temu i który już przesuwał 2 razy termin.

Przez telefon powiedział mi że rok temu robili całą zimę, ale u mnie będzie nie wiadomo kiedy. Dodał że do kwietnia przyjdzie, bardzo nie lubię jak ktoś się ze mną umawia i nie dotrzymuje słowa-terminu. Oczywiście wiem że tacy "fachowcy" mają poślizgi ale po 3 tygodniach poślizgu i takiej jego wypowiedzi zrezygnowałem z niego, choć zostawiłem sobie furtkę i powiedziałem że za 2 tyg zadzwonię podpytać

 

I teraz Wam powiem nie żałuje Kolega cieśla z gipsem był w sobotę 3 godziny pokazał mi na 1 belce co robić dał plan do środy (wtorek tylko będę miał "wolne" święta). No więc mam zaokrąglić końcówki, oszlifować, zrobić frez na tych belkach na szczycie (nie pamiętam jak się nazywają ) i na murłatach , zrobić frez oszlifować i belki/słupy które będą na zewnątrz pionowe i poziome (te poziome zaokrąglić też), oszliforać 6 krokwi całych krokwi które będą "wystawać" oraz wszystko przemalować impregnatem, podkładem oraz lakierobejcą Trochę tego jest ale ja lubię wyzwania

Kilka zdjęć z wczorajszej mojej pracy z drewnem

 

[matlacz]

tutaj jeszcze jedno zdjęcie:

 

 

Plan na dzisiaj? Szlifowanie 6 belek pionowych które będą na zewnątrz pomalowanie wszystkiego impregnatem, oszlifowanie krokwi

 

W środę cieśla przyjdzie będziemy osadzać murłaty oraz rzeźbić końcówki krokwi. Po tym zabiegu będę szlifował końcówki krokwi malował je itp. w pon za tydzień zaczniemy wszystko składać do kupy. Życzcie mi powodzenia

[aiki]

Powodzenia!

[Daniellos_]

No to rozumiem. Idziesz do przodu

[matlacz]

Hej

Pytanko do Was, w sumie na niedaleką przyszłość ale chciał bym juz wiedzieć, bo niektóry mówią tak inni inaczej,

Zatykać okna drzwi na zime czy zostawić wszystko otwarte?

[aiki]

Zabij dechami tak aby szpary byly

[matlacz]

Oki belki wszystkie przygotowane, wycinanie, heblowanie, czyszczenie papierem, frezowanie zakończone, wszystko oprócz krokwi i jetek pomalowane impregnatem. Kolorem i lakierobejcą będę malował jak wszystko już będzie poskręcane.

W sobotę będziemy wszystko składać

Zdjęcia jak skoczymy mam nadzieje że się uda.

[aiki]

nie wiem czy lakierobejca na mokre drewno to dobry pomysł.

[matlacz]

Drewno nie jest mokre leży cały cas pod stropem, w sobotę o ile nie będzie padać zrobimy wszystko to w niedziele od rana będę malował impregnatem altax kolor palisander pisze ze w 1h jest odporne na deszcz więc po tym juz nic się nie stanie. Lakierobejce może na wiosnę odłożę, po tym weekendzie najważniejsze będzie uszykować boazerie na nadbitkę i deski wtargać na piętro. Kolejny krok postawić komin do końca i bić deski.

[matlacz]

Hej Wam.

Weekend minął mam chwile czasu więc postanowiłem wrzucić kilka zdjęć i napisać co robiłem.

 

No więc wczoraj było ciężko i dużo roboty, przyszedł cieśla z 2 kolegami, ja i mój tato. Zaczęliśmy skręcać wszystkie bele belki i beleczki.

Co prawda nie wszystko skończyliśmy w sobotę, zostały jętki, belki na zewnątrz i słupy w środku oraz na zewnątrz. To będzie robione we wtorek.

Dzisiaj tj niedziela byłem poskręcać krótkie jętki które są nad tymi belkami do góry, reszta jętek we wtorek. Posprzątałem budowę, poszykowałem długie jętki do skręcania. Ogólnie dzisiaj było porządkowanie, wole mieć "czysto" na budowie. Jutro zamawiam podbitkę czy nadbitkę chyba to się mówi i deski na dach. Następny tydzień zleci na malowaniu nadbitki przy halogenie popołudniami. Jak pogoda dopisze w sobotę będę malował belki które już powoli mogę nazywać dachem. a może w niedziele lub sobotę popołudniu zacznę bić dach.

Acha bym zapomniał w czwartek przychodzą jakieś majstry (jakieś bo ojciec ich załatwia) i będą wykańczać szczyty tak żeby już były na gotowo.

 

Kilka zdjęć:

 

 

 

 

I teraz 2 pytania do Was samoroby:

 

1. Czy szczyty te zęby wykańczać tym samym pustakiem którym był budowany cały dom? Czy może warto kupić te biale suporex chyba się nazywa i tym wykończyć? Ponoć można i jest o wiele łatwiej je dociąć. Ewentualną różnicę grubości uzupełni się styropianem.

 

2. Mam wielką ochotę zabić dechami i papą cały dach a na wiosnę dopiero wyciąć dziurę pod komin i wtedy go wystawić i dokończyć, pomysł wydaje się dobry bo już przymrozek i boje się że zaprawa i klej do ceramiki szlak trafi.Jak myślicie?

[aiki]

1. można i łatwiej - tylko nie pozwól aby dojechali szczytem do desek tam ma wejść jeszcze sporo styropianu.

2. Zostaw otwór tak aby dobrze sie murowało i wykańczało komin. dopiero taki otwór zabij krótkimi dechami do wiosny.

o samo z papą - Zachowaj odpowiednie naddatki na zakład.

[Bolczaczko]

Zajeb...ta robota!!! Podziwiam za pracę w obecnych warunkach, sam kończyłem stropodach ( na raty przez pogodę ) pięć dnii temu, skończyło sie to chorobą ! Trzymam kciuki!!! Zdrowia i zapału życzę !!!

[karster]

Witajcie, ja dzis drugi dzien ukladalem szalunki ław, zostalo kilka ścian poprawic - akurat dzis musial sie mi niwelator spier#olic Pogoda nienjgorsza, ba te 3'C w dzien oraz slonce i brak wiatru to calkiem fajna pogoda.

[matlacz]

Hej.

Z bieżących spraw, więźba skończona, jeden szczyt na gotowo, jutro drugi, niedziela malowanie boazerii (jeden dzień 4 h malowałem ale wyszło może 1/5 całości raz przemalowana więc jak ktoś mi powie że czas na malowanie boazerii to pikuś to nigdy nie malował 70m2), pon. do pracy wtorek i sroda wolne. We wtorek malowanie boazerii i transport na piętro

W środę bijemy boazerie cały dzień w sobotę deski i papa jak dobrze pójdzie to koniec tego sezonu za tydzień (oczywiście drobne dłubanie zimą będzie )

Pozdrawiam

[aiki]

bicie desek trochę zajmuje. Dolicz sobie parę dni do końca sezonu

[matlacz]

Pójdzie szybko skończymy w sobotę najdalej w niedziele.

Mam 4 ludzi do pomocy, ma też pistolet pneumatyczny do gwoździ.

Pójdzie super szybko

Wczoraj skończyłem szczytowe ściany, postawiłem też komin ponad krokwie żeby na zimę obić już tak jak ma być

Cyknę dzisiaj kilka zdjęć i wrzucę

[aiki]

w takim układzie to faktycznie.