Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Mirowskie włości


Recommended Posts

Witam dana0606 i stingietka i dzięki :)

Ogólnie nie najłatwiej znaleźć w okolicy dużą działkę, w rozsądnej cenie, która nie byłaby "obciążona genetycznie". Oglądaliśmy np. z Faile działkę na Dźbowie: ładna, 1800m2, długa na 70m wzdłuż drogi asfaltowej, prąd, woda i kanał w drodze, gaz do dociągnięcia ale... No właśnie zawsze jakieś ale. Według agencji nieruchomości i właściciela - działka budowlana wszystko cacy, brać i budować. Pierwsza informacja w Urzędzie Miasta - działka wcale nie budowlana, tylko rolna. Informacja z planu zagospodarowania: tereny zielone bez możliwości budowy.

Życzę powodzenia w poszukiwaniach, mam nadzieję że upolujecie coś fajnego :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Ech, to naprawdę super, gdy można w trakcie budowy liczyć na regularną pomoc rodziny, pozazdrościć :)

 

A co do impregnacji słupków - dwa lata powinny dać radę, podejrzewam zresztą, że bardziej od zimy może im dać się we znaki sama budowa, w trakcie mojej płot wraz z niektórymi słupkami nawet był w pewnych odcinkach demontowany i stawiany na powrót po wielokroć, bo albo gdzieś było akurat najlepsze miejsce, żeby wywrotkę piachu podrzucić albo murarze chcieli, żeby palety z pustakami stały już na chudziaku, a HDS zza płota nie sięgał tak daleko.

 

A na przyszłość, gdyby ktoś potrzebował: najprostsza, a całkiem skuteczna metoda impregnacji takich słupków, to rozpalić duże ognisko i powsadzać w nie ich końce tak na 2-3 minuty, by się po wierzchu lekko przywęgliły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę zaległości się porobiło z różnorakich powodów, więc szybciutko nadrabiam.

 

Po postawieniu ogrodzenia zaprosiliśmy na działkę szefa ekipy budowlanej (zwanego dalej Majstrem), po pierwsze by wiedział, gdzie ma z ekipą przyjechać i budować (wiecie, słabo by było, jakby nam budować zaczął na jakiejś innej działce ;) ), po drugie by ustalić co i gdzie składy budowlane mają nam przywozić. Przy okazji tej wizyty okazało się (jak to Jarek.P wyżej był napisał), że ogrodzenie tymczasowe jest nie tylko z nazwy tymczasowym - poniżej pierwsza modyfikacja ogrodzenia: wymyślona przez nas brama jest jak najbardziej ok, ale przydałaby się jeszcze jedna, żeby dostawcy materiał wygodniej mogli dowozić:

 

20160521_WP_20160521_11_30_27_Pro.jpg

 

Nowa brama, model pruski wypełniany siatką leśną, produkcji Teść Corporation Limited GmbH S.A.

 

Wytyczanie dla koparkowego (niestety samego kopania nie udokumentowałem, bo jak koparkowy szalał, to ja musiałem na niego zarobić):

 

20160521_WP_20160521_11_30_35_Pro.jpg

 

Tutaj część drutów przygotowana do wiązania strzemion:

 

20160521_WP_20160521_11_31_42_Pro.jpg

 

I już powiązane zbrojenia podczas zalewania:

 

20160523_WP_20160523_15_55_56_Pro.jpg

 

I samo zalewanie:

 

20160523_WP_20160523_15_53_39_Pro.jpg

 

Od pierwszego planu do trzeciego: narożnik kuchni, wejście i garaż:

 

20160523_WP_20160523_15_55_47_Pro.jpg

 

Tutaj południowo-zachodni narożnik ze słupkiem tarasowym:

 

20160523_WP_20160523_15_57_42_Pro.jpg

 

A jak się zalało, to się i betonituje. Garaż:

 

20160524_WP_20160524_15_44_39_Pro.jpg

 

I jak w Harrym Potterze zaklęcie Betonitum Murioza i pufff:

 

20160525_WP_20160525_16_57_08_Pro.jpg

 

Najstarszy sprawdza poziomość poziomu i pionowość pionu. Po jego lewej przygotowane połączenie do kolejnej ścianki:

 

20160525_WP_20160525_16_58_34_Pro.jpg

 

A tu widok z kuchennego narożnika z opisem pomieszczeń:

 

20160529_IMG_4379.jpg

 

Widok od narożnika garażu:

 

20160529_IMG_4381.jpg

 

Malowanie Dysperbitem:

 

20160530_WP_20160530_16_26_34_Pro.jpg

 

I skarpetka z wodostyru:

 

20160530_WP_20160530_16_27_22_Pro.jpg

 

I tylko jedna myśl teraz mi chodzi po głowie, gdy tak patrzę na te fundamenty: czemu to wszystko takie maleńkie? I choć znawcy tematu zapewniają mnie, że to zawsze tak się wydaje na tym etapie, a po postawieniu ścian wydaje się jeszcze bardziej i że jeszcze mnie czeka panika "rany, ale tu ciemno, chyba okien za mało" (wspomniany znawca tematu i najlepszy doradca na tym forum wie, że o nim mowa :) ), to lęk i tak zostaje. Ale niestety choćbym się us... markał po pachy, to i tak dom większy być nie mógł. Warunki zabudowy nas tak ograniczyły, że z oryginalnego projektu i tak o 15% musieliśmy wymiary zmniejszyć. Durne warunki. Durne prawo. Ale niestety dura lex, sed lex. Taka jego mać (cytując pewnego najlepszego doradcę na forum).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Ehh, to prawda, dziennik się nieco zapuścił. Zły dziennik, siad! Aktualizowanie włącz!

 

Nie zanudzając więc nadrabiamy :)

 

Fundamenty zasypać i pierwsze Max'y zamówić - wykonano, o:

 

20160616_155059.jpg

 

Dać ogrodzeniu puścić w międzyczasie liście - się robi:

 

20160616_155613.jpg

 

Ściany zacząć - done:

 

20160630_153954.jpg

 

Ściany zaczęły rosnąć po zakopaniu kilku maxów pod fundamentami... Yyyy, znaczy ten, no może jednak murarze jednak się do tego trochę przyczynili, ciężko stwierdzić. Teraz to już się prawdy nie dojdzie, Panie.

Na powyższym zdjęciu pokazany jest narożnik północno-zachodni, czyli tył domu od strony pralni. Widoczne drzwi prowadzić będą do kotłowni połączonej z pralnią, za tymi pomieszczeniami będzie garaż, o tu jest wjazd do garażu:

 

20160630_154020.jpg

 

Przy okazji wspominania kotłowni - długo się zastanawialiśmy, czy między kotłownią a pralnią dawać jakąś ściankę. Niby piec będzie gazowy, z zamkniętą komorą, więc się z niego nie powinno żadne paskudztwo na świeże i pachnące pranie wydostawać. Tak nam też wiele osób radziło, żeby sobie sztucznie nie ograniczać tam przestrzeni, że czysto będzie wystarczająco, żeby pranie mogło się tam suszyć. Zobaczymy. Jak nie, to wiem do kogo strzelać, a ściankę nawet z KG zawsze się dostawi.

Tutaj widoczne przejście z kotłowni do garażu (jest na wprost drzwi wyjściowych z kotłowni, żeby wnoszenie/wynoszenie "czegoś" nie wymagało lawirowania między futrynami):

 

20160701_155836.jpg

 

Tu widok od strony tarasu:

 

20160701_155932.jpg

 

A tu rośnie... znaczy buduje się wyjście tarasowe pokoju gościnnego:

 

20160702_124849.jpg

 

Pokoik ten miał być w przyszłości, na starość naszą sypialnią, jak już nie będzie nam się chciało łazić po schodach i przeniesiemy się na dół. Na dalszych zdjęciach pokażę, że chyba te plany trochę zrewidujemy, bo tak nam się jakoś widzi, że jednak na stałą sypialnię będzie nieco za mały. Ale na pokój gościnny/gabinet będzie w sam raz. I z ładnym wyjściem tarasowym ;)

 

A tutaj (werble, baczność!) Wejście Główne!

 

20160704_162545.jpg

 

Widok na całość rezydencji z Akermanami garażowymi w roli pierwszoplanowej:

 

20160704_162621.jpg

 

 

Zmiana scenerii, przewijamy taśmę celuloidową nieco do przodu. Oto główne wyjście z salonu na taras, z widocznymi po prawej stronie zbrojeniami przyszłego filara wspierającego narożnik naszej sypialni na piętrze:

 

20160704_162730.jpg

 

Otwór dość duży, bo bardzo zależało nam na dużym przeszkleniu tej części. Będą tam dwuskrzydłowe drzwi tarasowe bez słupka (patrząc na to zdjęcie po lewej stronie otworu) oraz przeszklenie nieotwieralne (po prawej).

 

A teraz, proszę szanownej wycieczki, imperium Małżonki - la Kuchnia (z rodzącą się po lewej la Spiżarnią):

 

20160706_155441.jpg

 

Pierwsze od lewej strony okno będzie w spiżarni, środkowe będzie nad zlewem, prawe - nad blatem kuchennym. Tak, mało miejsca na zawieszenie szafek - nie chcemy za bardzo szafek wiszących. Faile jest niskorosła... znaczy ten, wystarczająco wysoka... Nie będzie musiała wspinać się na krzesełko, żeby coś z górnych półek zdejmować.

 

Tu salon - trochę bałagan, to się kiedyś sprzątnie, mocium Panie:

 

20160706_155509.jpg

 

I to na razie tyle, wkrótce ściągnie się kolejna aktualizacja ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rośnie wszystko elegancko, gratulacje :)

Chudziaka nie lepiej było wylać przed stawianiem ścian? Tak czy tak zrobić trzeba, a i zaciągnąć byłoby łatwiej i przy murowaniu po twardym by się już chodziło, o stawianiu stempli do szalunku stropu nie wspominając nawet.

 

Ta rura wystająca z kotłowni to nawiew do kotła?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, ja tam się murarzom w kolejność wtrącać nie będę. Teraz piasek ma czas, żeby sobie spokojnie siąść, zagęszcza się sam deszczem, paletami z materiałem, nogami itd. Przed samym zalewaniem i tak zagęścimy skoczkiem, ale to już będzie tylko dobicie go, większość się robi teraz. Tak mi tłumaczyli, trochę sensu dla mnie to ma. Zwłaszcza że widzę, iż faktycznie piasek siadł ładnie - już jest o dobre kilka centymetrów niżej, niż był na początku. Mniejsze będzie ryzyko, że mi pod chudziakiem się zapadnie. Oczywiście, gdyby zagęszczany był na początku mocno i porządnie, to można byłoby wylać od razu, ale myślę, że jakoś źle też nie jest.

Ze stemplami też nie mają problemów, ładnie las rośnie w pomieszczeniach, równo i co najważniejsze - poziom jest.

 

Tak, rura doprowadzać będzie do kotłowni powietrze. Piec gazowy będzie, więc powinna chyba wystarczyć (doprowadzenie swojego powietrza będzie mieć i tak przecież kominem, jeśli się nie mylę). Wyobrażam sobie jej zakończenie od zewnątrz w kształcie podobnym do takiej kołatki:

 

47036e94af7dd7376a98cbec7670392a_preview_featured.jpg

 

No co, lubię smoki ;) Jeszcze zobaczymy, jakie drzwi będą, ale kto wie, może się nada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...