Uszkodzony nietrzymajacy zawór przy wodomierzu

[Martix]

Mam problem, chciałem wymienić szafkę umywalkową co wiąże się z odkręceniem wężyków do kranu. Okazuje się zawór wody zimnej nie trzyma sączy się woda ok 0,5l na minutę. Nie chciałbym wstawiać nowej szafki i od razu jej zalać tym bardzie że jest ona na stałym cokole bez nóżek, dlatego chciałbym najpierw wymienić zawór. Tylko nie wiem co kupić jaka średnica, producent. (zawór zdjęcie nr 1) Dodatkowo waham się bo trzeba by było odciąć wodę w pionie a nie wiem czy uda mi się od razu szczelnie go zamontować nie mam wprawy.

 

Jest też druga opcja dokupić drugi zawór za licznikiem. To byłoby prostsze bo nie wiązałoby się z odcinaniem wody ale za to zawór pralkowy przesunie sie za szafkę i będzie utrudniony dostęp. Jaki zawór trzeba kupić przy tej drugiej opcji i które miejsce podłączenia byłoby najprostsze (zdjęcie2)?

 

Czy przypadkiem spółdzielnia nie powinna tego wymienić za darmo? Mieszkanie jest własnościowe.

[Krzysiek88]

Ale przecież masz zawór przed i za licznikiem z tego co widze na tych dwóch zdjęciach? Skoro na trójniku pisze, 1/2 to zawory też "chyba" są 1/2 cala. Za licznikiem a przed trójnikeim jest chyba za mało miejsca na zawór, trzeba by tam trochę przykombinować. Generalnie juz jest przykimbinowane bo za zaworem masz śrubunek, potem srubunek, pewnie hydraulik jakoś chciał przedłużyc i tak akurat wyszło. Musisz sprawdzić czy to faktycznie 1.2 cala wszystko choć tak mi się wydaje i teraz tak. Przed licznikiem potrzeba Ci nowy zawór, musisz odkręcić śrubunek od licznika, następnie kluczem "żabką" trzymasz plastikowe przejście po lewej co jest z gwintem zewnętrzym, wykręcasz zawór ze śrubunkiem od licznika, naturalnie wczesniej wode w pionie musisz zakręcić, następnie jak wykręcisz zawród i śrubunek licznika to na ziemi już jedno z drugiego wykręcasz, musisz podwinąc śrubunek licznika i wkręcić w zawór, a następnie podwijasz plastikowe przejście i znowu żabka za przejście i francuz/szwed za zawór i skręcasz, możesz przy odkręcaniu przeliczyć sobie obroty co o ile obrotów było wkręcone żeby Ci to samo wyszlo.

 

Z drugiej strony .... hm nie wiem ile tam jest realnie miejsca, dobrze by było zawór z pólsrubunkiem, ale jeżeli nie to zostaje śrubunek od licznika, do niego wrkęcasz nowy zawór a pomiędzy zawór a trójnik wkręcasz NYPEL mosiężny - nie ocynkowany tylko mosiężny!. Zmierz sobie zawór obok i zobacz czy wejdzie czy nie, śrubunek który jest między śrubunkiem licznika a trójnikiem jest wtedy do wywalenia - tzn. zostaw sobie go bo może kiedy się przyda a On 10zł kosztuje. Tylko jeszcze zobacz czy za śrubunek ten przed trójnikiem jest jak francuzem chwycić, wydaje mi sie ze jest, jak by nie bylo to znowu specjalny klucz do śrubunków Ci potrzeba lub imbusa, jak w środku nie będzie na imbusa a troche to ma lat to nawet i klucz do srubunkkow moze nie pomuc bo w srodku taka zapadka przy odkrecaniu się "uksy" i trzeb się będzie żabką jakos z tym silowac.

[Martix]

Dziękuję. Skomplikowane trochę Przyznam się że ten śrubunek to ja montowałem jak podłączałem zawór pralki dlatego tak nakombinowanie. Taki śrubunek polecił mi ktoś w sklepie hydraulicznym, zmontowałem go na kolanie i jakoś udało się połączyć.

 

W internecie przeczytałem gdzieś że do licznika rury należą do spółdzielni za licznikiem do lokatora więc w poniedziałek pójdę i się o to zapytam. Po co mam wydawać dodatkowo pieniądze na zawory jeśli może w ramach komornego ten wadliwy zawór który zresztą sama spółdzielnia wstawiła i od początku on przeciekał, powinni wymienić. Nie wiem też czy można ruszać ten wodomierz jeszcze powiedzą że coś kombinowałem

[Krzysiek88]

Tak, tu tez masz racje, to co przed licznikiem to ich.