Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

ratunku, osy!


Recommended Posts

Walczę z osami na działce od kilku lat, ale tam są m.in. lipy, które je przyciągają. Jeśli nie masz w pobliżu tego typu wabika, to możesz :

1. zadzwonić do straży oni mają sprzęt do usuwania gniazd ( nie wiem czy to płatna usługa ? ).

2. walczyć na własną rękę - wybrać chłodny poranek, spryskać gniazdo środkami na osy b.dokładnie, ustawić pułapki - butelki z resztkami soków, etc. i unikać przez cały dzień tego miejsca. Następnego dnia rano powtórzyć i tak do oporu. Obserwować czy nie są aktywne, opatulić grubym workiem, delikatnie odciąć od ściany i spalić. Miejsce po gnieździe dokładnie spryskać środkiem na osy i jeśli w pobliżu nie ma więcej gniazd powinno pomóc. Pozdro.

J

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam przed domem gniazdo os... co robić?

 

chciałbym się z nimi jakoś humanitarnie rozstać, a nie wiem jak się do tego zabrać...

 

proszę o wsparcie 8)

 

dekadent

 

Jak przed domem, a nie np. pod okapem, to nalej wieczorem, jak juz sie do niego zlecą z litr benzyny i podpal. Na osy nie ma humanitarnego sposobu - gryzą wsciekle :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gruba torba foliowa - noz - odrobina odwagi - brak uczulenia na jad w razie jakby co papieros w usta (ponoc dym odstrasza czy tez oszalamia - moze odrobine ale jest to oppinia przesadzona - kiedys trzy dni u przczelarza w wakacje pracowalem przy wybieraniu miodu - ten dym to jednak zbyt malo :( ) i do dziela - najlepsza przetestowana pora to chlodny wieczor lub poranek - torbe nalozyc na gniazdo - zlapac od gory -nozem odciac gniazdo od podloza i szybko zakrecic torbe i teraz co z tym fantem zrobic dalej? podrzucic sasiadowi ktorego nei lubimy lub zawiesc tesciowej w pudelku na urodziny ;)

Ja po prosty zakrecilem taka torebka i obwiazalem sznurkiem - dla pewnosci wlozylem w jeszcze jedna zamykajac ja szczelnie i wrzucilem do plonacego ogniska - wiem - morderca i sadysta sie stalem :(

Taka procedura rok rocznie sie powtarza ale teraz madrzejszy o strach monitoruje latajace obiekty wokol domu - jak wykryje i zidentyfikuje jako wroga zaczynam szukac gniazda - staram sie nie dopuscic do sytuacji jak zaczynaja juz w tempie ekspresowym swoj dom budowac. To pierwsze mialo tak raptem z 10-15 cm srednicy (jajowatosci czy jak nazwac te btyle przestrzenna) - teraz nie przekraczaja wielkosci pilki tenisowej jak do boju wkraczam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja ostatnio usunąłem dwa gniazda w nietypowych miejscach. Przy wejsciu do budy w której mam narzędzia zrobiły sobie gniazdo w ziemi - nie można było podejść do wejścia!!! I obok w stalowym słupie konstrukcyjnym.

Pomocny był Raid. Jak się tym dmucha to one latają, ale nie gryzą - przynajmiej nas nie gryzły. Oczywiście jak psikniesz na taką osę to ona już nie lata. :) Chodzi o to że w tych oparach nie gryzły nas. Likwidowaliśmy dwa gniazda jednocześnie: jedne na górze i jedne na dole.

 

Mam jeszcze od północnej strony pod ondulina coś tam - bo właża i wyłażą, ale tam mi nie przeszkadzają.

 

Pamiętam że niedawno od zachodniej strony też były pod onduliną przy kominie, ale tam to było małe gniazdko (wielkości gruszki) i była tam tylko jedna osa, która chodziła jak naćpana - dała się roznieść taką 3-metrową listwą z ziemi. Może to od nagrzanej onduliny?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 years później...

Ja nawet nie wiedziałam, że mam gnazdo os.

Zasypywałam sobie spokojnie poniesione ściany tarasu i w pewnym miejscu zauważyłam wzmożony ruch os. Drugiego dnia nad kopcem latał już cały rój. Nieświadome zakopanie nie pomogło, gdzieś tam włażą i teraz nie wiem czy to rozgrzebywać i pryskać, czy pryskać po ziemi :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

osy zawsze wrócą, mieszkam w bloku z zrobiły sobie gniazdo pod balkonem, w ociepleniu budynku.. przegryzły sie tak że zrobiły mi dzire w środku koło drzwi balkonowych.

 

Po rozmowie z administratorem zakupiliśmy piankę montażową która szczelnie mam nadzieję wypełniła gniazdo.

Konserwator mówił że próbował wypłaszać i załatał niektóre gniazda betonem to sie przez niego przegryzły....

 

co do strażaków.. jak gniazdo ma formę kuli to odcinają i może wywożą nie wiem, jak gniazdo jest w ziemi to też korzystają z pianki montażowej i po gnieździe.

Gorzej jak gniazdo jest gdzies w dachy, konstrukcji bo wtedy to nieraz i rozbierac trzeba.

 

także polecam piankę... szybko i skutecznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A u mnie na działce jest poważny problem z pszczołami. Żona jest uczulona i trzy lata temu po ukąszeniu wylądowała w ciężkim stanie w szpitalu. Oj jak ja chwaliłem wtedy miejscową służbę zdrowia!Teraz mamy się na bacznosci - zawsze w pogotowiu jest pakiecik z zasytrzykiem i innymi środkami a ja przeszedłem mały kurs pierwszej pomocy.

Teraz sąsiad który ma pasiekę przenióśł ule bliżej swego drugiego sąsiada, który w tym roku został już dwukrotnie zaatakowany za każdym razem było to kilka użądleń równocześnie!

Czy nie znacie sposobów by to jakoś systemowo załatwić bo na nasze apele jest jedna odpowiedź: a skąd Pan wie że to była akurat moja pszczoła?

pzdr.

-romwis

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... sąsiada, który w tym roku został już dwukrotnie zaatakowany za każdym razem było to kilka użądleń równocześnie!

Czy nie znacie sposobów by to jakoś systemowo załatwić bo na nasze apele jest jedna odpowiedź: a skąd Pan wie że to była akurat moja pszczoła?

...

to prawda ze trudno stwierdzic, ze dana pszczoła nalezy do tego akurat własciciela /lub jest całkiem bezpańska tzw. leśna lub dzika/

ale mozna poradzic sasiadowi zeby sie mył często i nie chodził zarosniety ...

pszczoła bowiem nie znosi zapachu potu i róznego rodzaju włosów czy futer ...

tak wiec mając pszczoły w poblizu wskazana jest higiena ciała i depilacja owłosionych /widocznych/ częsci ciała

i dobrze posiac melise ...

...Chyba kupię jakiś preparat w castoramie, spryskam nasyp i zobaczę jak zareagują.

zareaguja /prawdopodobnie/ adekwatnie do sytuacji ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można również porozmawiać z sąsiadem i posadzić kilka drzewek (np. tuje) niedaleko wylotek z ula - pszczoła po wylocie z ula wzbije się dość wysoko więc przeleci na dość dużej wysokości przez Twoją posesję.

Mój znajomy miał podobny problem i ktoś z koła pszczelarskiego mu tak poradził - pomogło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...