Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Malowanie, odnawianie metalowych framufg


Tomek S.

Recommended Posts

Witam,

dzieci wyprawione na wakacje, w drodze na ten świat następny potomek i postanowiliśmy z żoną, że zmierzymy się z remontem mieszkania.

Nie będzie to jakaś rewolucja, a raczej ewolucja - malowanie ścian i sufitów, wymiana mebli, zamiana między obecnym pokojem dzieci a naszą sypialnią (sypialnia jest większa, więc pokój dzieci docelowo będzie tam gdzie aktualnie sypialnia - no w sumie będzie ich trójka), wymiana wykładzin, malowanie framug...

 

No właśnie - malowanie framug. Jakież to proste zadanie.

Metalowe framugi (~10 lat mają), malowane prawdopodobnie raz (maks 2x) białą farbą ale nie olejną. Nie łuszczą się, farba nie odłazi, no ale należy je pomalować.

Niestety mamy różne koncepcje z żoną na tę jak prostą czynność.

 

Moje zdanie jest takie:

papier ścierny, odtłuszczenie, malowanie świeżą farbą, voila!

 

Zdanie mojej żony jest takie (wyczytane na jakimś forum):

opalarka, zdzieranie starej farby, szpachlowanie, malowanie.

 

Powiedzcie, która koncepcja jest słuszna?

Boję się, że: po pierwsze opalanie framug nie malowanych farbą olejną to IMHO jakaś pomyłka, po drugie - smród palonej farby, po trzecie - rozumiem szpachlowanie framug drewnianych, ale metalowych?

 

Pomóżcie wybrać słuszną wersję - żona nie chce słyszeć o "prostszym" rozwiązaniu twierdząc, że nie mam racji.

A może jestem w błędzie i faktycznie powinienem zrobić jak żona uważa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobił bym chytrze :

 

- kupić farbę taka jak ma być docelowo

- cichaczem zrobić "próbę koloru" na obecnej framudze, bez zdzierania starej farby. Sprawdzisz czy nowa farba połączy się ze starą.

- jak wszystko z farbą na próbce będzie ok, wyprawisz żonę "do spa" bo nie może wdychać tych oparów opalanej farby.

- gdy przygotujesz teren pod pracę, zmatowisz raz dwa framugi, odtłuścisz, pomalujesz. Jak robota się uda nikt nie będzie drążył technologii wykonania ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Szanowny Panie,

 

ważne, aby poprzez szlifowanie przygotować równą powierzchnię – w tym celu polecam zastosowanie papieru o gradacji 200 i 320. Framugi trzeba również odtłuścić, a po przeszlifowaniu dokładnie odpylić. Czynność opalania jest czasochłonna. Również proponuję dać odpocząć małżonce i samodzielnie wykonać pracę tak, aby po jej powrocie efekt końcowy był w pełni satysfakcjonujący.

 

Dla pewności sugeruję przeprowadzić najpierw test na niewielkim fragmencie framugi. Szlifujemy ją papierem ściernym, odpylamy i malujemy np. farbą Śnieżka SUPERMAL® Emalia akrylowa. Jej atutem jest łagodny zapach i to, że spełnia wymagania norm PN-EN 71-2 i PN-EN 71-3 – jest bezpieczna dla dzieci i można nią malować nawet dziecięce zabawki. Jeśli efekt jest zgodny z oczekiwanym, pracę powtarzamy na całej powierzchni.

 

Pozdrawiam serdecznie,

E-rzecznik FFiL Śnieżka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...