Tomek S. 01.06.2016 09:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2016 Witam,dzieci wyprawione na wakacje, w drodze na ten świat następny potomek i postanowiliśmy z żoną, że zmierzymy się z remontem mieszkania.Nie będzie to jakaś rewolucja, a raczej ewolucja - malowanie ścian i sufitów, wymiana mebli, zamiana między obecnym pokojem dzieci a naszą sypialnią (sypialnia jest większa, więc pokój dzieci docelowo będzie tam gdzie aktualnie sypialnia - no w sumie będzie ich trójka), wymiana wykładzin, malowanie framug... No właśnie - malowanie framug. Jakież to proste zadanie.Metalowe framugi (~10 lat mają), malowane prawdopodobnie raz (maks 2x) białą farbą ale nie olejną. Nie łuszczą się, farba nie odłazi, no ale należy je pomalować.Niestety mamy różne koncepcje z żoną na tę jak prostą czynność. Moje zdanie jest takie: papier ścierny, odtłuszczenie, malowanie świeżą farbą, voila! Zdanie mojej żony jest takie (wyczytane na jakimś forum):opalarka, zdzieranie starej farby, szpachlowanie, malowanie. Powiedzcie, która koncepcja jest słuszna?Boję się, że: po pierwsze opalanie framug nie malowanych farbą olejną to IMHO jakaś pomyłka, po drugie - smród palonej farby, po trzecie - rozumiem szpachlowanie framug drewnianych, ale metalowych? Pomóżcie wybrać słuszną wersję - żona nie chce słyszeć o "prostszym" rozwiązaniu twierdząc, że nie mam racji.A może jestem w błędzie i faktycznie powinienem zrobić jak żona uważa? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dzabij 01.06.2016 12:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2016 Zrobił bym chytrze : - kupić farbę taka jak ma być docelowo - cichaczem zrobić "próbę koloru" na obecnej framudze, bez zdzierania starej farby. Sprawdzisz czy nowa farba połączy się ze starą. - jak wszystko z farbą na próbce będzie ok, wyprawisz żonę "do spa" bo nie może wdychać tych oparów opalanej farby. - gdy przygotujesz teren pod pracę, zmatowisz raz dwa framugi, odtłuścisz, pomalujesz. Jak robota się uda nikt nie będzie drążył technologii wykonania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomek S. 02.06.2016 19:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2016 Miszczoskie posunięcie Na szczęście chyba udało mi się zonę przekonać, że jednak będzie szybciej i nie gorzej Dzięki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
E-Rzecznik Śnieżka 22.06.2016 21:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2016 Szanowny Panie, ważne, aby poprzez szlifowanie przygotować równą powierzchnię – w tym celu polecam zastosowanie papieru o gradacji 200 i 320. Framugi trzeba również odtłuścić, a po przeszlifowaniu dokładnie odpylić. Czynność opalania jest czasochłonna. Również proponuję dać odpocząć małżonce i samodzielnie wykonać pracę tak, aby po jej powrocie efekt końcowy był w pełni satysfakcjonujący. Dla pewności sugeruję przeprowadzić najpierw test na niewielkim fragmencie framugi. Szlifujemy ją papierem ściernym, odpylamy i malujemy np. farbą Śnieżka SUPERMAL® Emalia akrylowa. Jej atutem jest łagodny zapach i to, że spełnia wymagania norm PN-EN 71-2 i PN-EN 71-3 – jest bezpieczna dla dzieci i można nią malować nawet dziecięce zabawki. Jeśli efekt jest zgodny z oczekiwanym, pracę powtarzamy na całej powierzchni. Pozdrawiam serdecznie,E-rzecznik FFiL Śnieżka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.