Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

A swoją drogą, to nic tak nie wpływało nam przy montowaniu okien na podniesienie chęci do pracy i do wykazania się jak przywitanie z samego rana, to może się panowie kawy albo herbaty napijecie. Zajmowało nam to góra 15 minut, ale jakie dobre zdanie mieliśmy o inwestorze. Jaki to dobry i porządny człowiek jest, trzeba się przyłożyć nie nie ma dobrze, niech ma super. Taki małey gest w stronę "robola" a jak dużo znaczy :lol: :lol: :lol: .
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/21158-napitki-dla-murarzy/page/2/#findComment-370612
Udostępnij na innych stronach

Wracając do meritum,

u mnie woda mineralna kolorowa i biała do woli (nie marnują ), kawę i herbatę sami zabezpieczaja bo do domu maja 500 m (nie biegaja maja termosiki). Ja proponowałem ale uparli się przy swoim :cry: .

Piwko to pili 1 raz jak postawiłem w upalny dzień i to po 1 sztuce :o .

I podmówili śie o piwko beczkowe na sobotę po fajrancie do domu, wiedzieliże mam mały bar a w nim beczkowego L...a.

Poprzednia ekipa od fundamentów w godzinach pracy to popijała ciemne nisko alkocholowe a na zakończenie tygodnia jakąś flaszeczkę.

Dawid

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/21158-napitki-dla-murarzy/page/2/#findComment-370817
Udostępnij na innych stronach

Ten post zamieściłem przed rokiem w innym wątku....

 

 

Na mojej ulicy budowanych jest kilka domów. Najbliższym sklepem spożywczym w którym zaopatrują się zarówno mieszkańcy jak i fachowcy jest mały "blaszak".

To zdarzyło się jesienią ubiegłego roku.

Stojąc w krótkiej kolejce po pieczywo i mleko byłem świadkiem jak nieznany mi fachowiec w utytłanym zaprawą drelichu kupił 6 win owocowych oraz 3 napoje w plastikowych butelkach PET. Zawartość butelek pet (napoje) wylał na trawę obok blaszaka i powróciwszy do sklepiku na miejsce napoi zaczął wlewać do plastików wina (wiem, że grzeszę używając tej nazwy w odniesieniu do tej mikstury). Już kończył wlewanie aż tu nagle do sklepiku wchodzi pewna kobieta. Fachowiec nagle zaczyna mówić niby do siebie niby do tej kobiety, że on to właściwie nie pije, jest tylko pomocnikiem a już majstrowie to na pewno w ogóle nie piją . Na pytanie zdziwionej właścicielki sklepu czemu się pan tłumaczy tak przed tą panią . Pada odpowiedź

BO MY U TEJ PANI WŁAŚNIE ŚCIANY BUDUJEMY.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/21158-napitki-dla-murarzy/page/2/#findComment-370867
Udostępnij na innych stronach

A u nas był zakaz od Szefa ekipy budowlanej. Żadnego piwka, czy innych trunków.

Wieche trzeba było ustalić z Szefem na 2 tygodnie wcześniej i tylko pod warunkiem, że będzie wszystko zrobione i posprzątane przez robotników.

Nasza ekipa jak mieszkała na miejscu, w przyczepie turystycznej, więc prowiant i picie mieli własne.

 

Pozdrawiam,

dpatoka

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/21158-napitki-dla-murarzy/page/2/#findComment-371059
Udostępnij na innych stronach

A ja stosowałem tzw. „motywację”. W trakcie największych upałów pytałem

- Czy nie mieli byście ochoty na piwko po fajrancie?

Tu następowała cisza i zmieszanie (picie na budowie było zabronione) i nieśmiała odpowiedź:

- No jak gospodarz postawi…

Po mojej propozycji praca szła jakby składniej i widać było zadowolenie na twarzach robotników.

 

Akurat wczoraj ekipa zalewała u mnie sklepienie. Kiedy zbliżał się wieczór a roboty jeszcze sporo.zastosowałem tę technikę:)

 

ale byli tak zmęczni, że niestety nie reagowali na nic.

 

flaszka oczywiście była ;)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/21158-napitki-dla-murarzy/page/2/#findComment-371718
Udostępnij na innych stronach

Nasza ekipa mieszka u nas. A dokładnie w lenim domku teściów przy ich domu. Jak się umawialiśmy, to padło tylko pytanie, czy jest gdzie spać (inaczej musieliby oni albo my im jakąś szopę wymyśleć)

 

Zastrzegli, że wyżywienie we włąsnym zakresie, ale i tak w południe dostają przynajmniej talerz ciepłej zupy, bo wiemy, że po ciełym posiłku się lepiej pracuje (i być może to jest tajemnicą, że tak żwawo nam idzie).

 

Piwo zauważyłem u nich raz, wieczorem, jak siedzieli u siebie i szykowali się do snu.

 

Picie kupują sobie sami ale nie marudzą

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/21158-napitki-dla-murarzy/page/2/#findComment-371779
Udostępnij na innych stronach

Ja kupuję tylko mineralną, herbata i kawa to ich broszka.

Jak kiedyś chcieli piwko wypić, to mnie zapytali czy mogą :o , kilka razy była kiełbacha z grilka, a flaszeczkę mąż raz postawił (ale jeszcze chwilę u mnie "posiedzą") :lol:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/21158-napitki-dla-murarzy/page/2/#findComment-371964
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...