Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Z258 samemu czyli stodoła DIY


Recommended Posts

Nie wysunieta ściana szczytowa. Faktycznie możnaby, ale...

- musiałbym zastoswać grubszą murłatę - zrobiłem 12x8, bo pierwotnie miałybyc szczyty murowane. Ostatnio wiejący iatr szarpiący całą kontrukcją zasiał zwiątpienie czy to był dobry pomysł. Mam nadzieję, że łaty i podłoga na górnym pasie wiązarów wszystko usztywnią.

- myślę, że przy pracującym dachu stryo jest w stanie sporo wytłumić i zapobiegać pękaniu elewacji w miejscu styku ściany ze szczytem

- jest możliwe, że zanim dorobię się garażu, będzie tam moja majsterkownia i izolowane szczyty wraz z ociepleniem między krokwiami pozwoli tam przebywać pomijając skrajnie ujemne i dodatnie temperatury.

 

Nie odtłuszczałem OSB. Pisałeś o tym już wczesniej, ale zrobiłem próbę jak odrywania przyklejonego styro i było ok. Fakt, że moje płyty nie były prosto ze składu, ale wisiały sporo czasu jako szalunek wieńca i wtedy zdażył je opłukać deszcze, przewiać wiatr i reszte zrobiło słoneczne UV :) No i po tym jak zbrakło mi piany do styro to do szczytów kupiłem uniwersalny klej PU w pianie Ceresita. Do tego zastosowania jeszcze lepszy.

 

Faktycznie musze się rozejrzeć za lokalną ekipą do obróbek. Musze jednak przyznać, że jestem w tym coraz lepszy :) Jakbym stawiał drugi dom to wszystkie byłyby idealne :)

 

Okna i drzwi mają być na początku maja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

S

 

Za to drugiego dnia męczyłem się obróbkami pasa podrynnowego. Za to tutaj zdbyłem kolejną sprawność harcerską - dekarz :)

Na krawędź płyty zamontowany jest kątownik aluminiowy. Blachę tnę zwykłymi nożycami do blachy z marketu za 6zł. Nie idzie to idealnie równo, ale z tych stron, które widać podwijam krawedź 1cm

lepiej. Pomyślałem, że spróbuje najpierw sam - jak wszystko na tej budowie :). Zacznę od tych obróbek, których i tak nie widać, bo są pod rynną i jak wyjdzie akceptowalnie to podejmę się wykonania także wiatrownic i obróbki kalenicowej. Rozważałem kupno gotowych obróbek od dostawcy blachy (Prószyński, Budmat), ale ceny są masakryczne (3-4x więcej niż koszt samej blachy). Inną opcją był zakup na allegro obróbek wykonanych pod wymiar, ale obawiałem się jakości blach.

Zobaczymy jaki będzie efekt po zamontowaniu.

 

U mnie jak brałem z hurtowni materiały a później materiały na dach to miałem za darmo robione "gięcie" blach i cięcia jako taki dodatkowy "bonus".

Chwalili sie nowoczesną nową giętarką i faktycznie gięcia blach wyszły świetnie , a u mnie bardzo dużo trzeba było blachy i wyginania.

 

Czasami warto pogadać i ponegocjować , bo chyba obecnie każda hurtownia budowlana ma własna giętarkę do blach ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wysunieta ściana szczytowa. Faktycznie możnaby, ale...

- musiałbym zastoswać grubszą murłatę - zrobiłem 12x8, bo pierwotnie miałybyc szczyty murowane. Ostatnio wiejący iatr szarpiący całą kontrukcją zasiał zwiątpienie czy to był dobry pomysł. Mam nadzieję, że łaty i podłoga na górnym pasie wiązarów wszystko usztywnią.

- myślę, że przy pracującym dachu stryo jest w stanie sporo wytłumić i zapobiegać pękaniu elewacji w miejscu styku ściany ze szczytem

- jest możliwe, że zanim dorobię się garażu, będzie tam moja majsterkownia i izolowane szczyty wraz z ociepleniem między krokwiami pozwoli tam przebywać pomijając skrajnie ujemne i dodatnie temperatury.

 

Nie odtłuszczałem OSB. Pisałeś o tym już wczesniej, ale zrobiłem próbę jak odrywania przyklejonego styro i było ok. Fakt, że moje płyty nie były prosto ze składu, ale wisiały sporo czasu jako szalunek wieńca i wtedy zdażył je opłukać deszcze, przewiać wiatr i reszte zrobiło słoneczne UV :) No i po tym jak zbrakło mi piany do styro to do szczytów kupiłem uniwersalny klej PU w pianie Ceresita. Do tego zastosowania jeszcze lepszy.

 

Faktycznie musze się rozejrzeć za lokalną ekipą do obróbek. Musze jednak przyznać, że jestem w tym coraz lepszy :) Jakbym stawiał drugi dom to wszystkie byłyby idealne :)

 

Okna i drzwi mają być na początku maja.

 

Żeby dach się nie bujał to trzeba stężenia porobić odpowiednie i bedzie git. Ale i tak przy dużych wiatrach będziesz słyszał stalowe elementy konstrukcji sufitu, zwłasza przesuwające się o pół milimetra albo i mniej wieszaki obrotowe ;) u mnie czasem słychać. Drugi raz zrobił bym jednak strop monolityczny i na to dopiero wiązary DIY taki jak Ty masz tylko bez pasa dolnego co by się opierały na murłacie.

Z płytami OSB to faktycznie chyba natura Cię wyręczyła z tym odtłuszczaniem ;) czekam na dalesze postępy prac :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Daniellos_

Wyciągam cię z drugiej strony:) ale przypomniałem sobie że ode mnie dostajesz "odznakę SAMORÓB miesiąca kwiecień" za te gięcie pasu podrynnowego. Jak to zobaczyłem to pomyślałem sobie wariat (w pozytywnym znaczeniu) jak ty to wymyśliłeś i co ważne na zdjęciach widać że równo ci to idzie.

 

Szacun

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam się w wątku. Przeczytałem i podziwiam samozaparcie. Co w nas informatykach jest takiego, że sami domy chcemy stawiać? Ja jeszcze trochę muszę doczytać. Takie dzienniki jak Twój są wielką pomocą. Zwłaszcza, że piszesz sporo o kosztach, co na pewno jest bardzo pomocne.

 

Miałeś jakieś doświadczenie przed rozpoczęciem prac? Ile czasu poświęciłeś na przygotowanie się do budowy? Jakieś wątki możesz szczególnie polecić?

 

Rozumiem, że drewno na wiązary ma grubość 6 cm, standardowo daje się 4 cm?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam się w wątku. Przeczytałem i podziwiam samozaparcie. Co w nas informatykach jest takiego, że sami domy chcemy stawiać? Ja jeszcze trochę muszę doczytać. Takie dzienniki jak Twój są wielką pomocą. Zwłaszcza, że piszesz sporo o kosztach, co na pewno jest bardzo pomocne.

 

Miałeś jakieś doświadczenie przed rozpoczęciem prac? Ile czasu poświęciłeś na przygotowanie się do budowy? Jakieś wątki możesz szczególnie polecić?

 

Rozumiem, że drewno na wiązary ma grubość 6 cm, standardowo daje się 4 cm?

 

Informatycy są zaradni i na co dzień muszą sie posługiwać maksymą ze stopki Sebastiana :)

Nie pamiętam ile się przygotowywałem do budowy. Kilka miesięcy załatwiając kwestie papierkowe. W trakcie budowy budowy zdaję sobie sprawę, że za mało. Jednak wiem też, że jest wiwle kwestii do których się nie przygotujesz nie zależnie ile czasu na to poświęcisz :)

Wątki godne polecenia? Hmm ..Najprościej zaglądać z linki ze stopek osób, ktore widzisz, że piszą na forum z sensem :wiggle: Choć nie każdy przekazuje swoją wiedzę w dzienniku w sposób łatwo przyswajalny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie pamiętam ile się przygotowywałem do budowy. Kilka miesięcy załatwiając kwestie papierkowe. W trakcie budowy budowy zdaję sobie sprawę, że za mało. Jednak wiem też, że jest wiwle kwestii do których się nie przygotujesz nie zależnie ile czasu na to poświęcisz :)

No to rzeczywiście krótko.

 

Doczytałem, że w projekcie drzewo miałeś 45mm grubości, ale coś mi się kojarzy, że zamówiłeś grubsze... dobrze pamiętam? Czym ciąłeś drzewo robiąc wiązary?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to rzeczywiście krótko.

 

Doczytałem, że w projekcie drzewo miałeś 45mm grubości, ale coś mi się kojarzy, że zamówiłeś grubsze... dobrze pamiętam? Czym ciąłeś drzewo robiąc wiązary?

Tak. Chyba we wszystkich ofertach jakie otrzymalem na prefabrykowane wiązary miały grubość 45mm. Tak też miałem w swoim projekcie. Jak już wiesz zrobiłem 60mm. W zasadzie koszt się drastycznie nie zwiększył, bo na wiązary nie idzie aż tak dużo materiału.

Drewno ciąłem pilarką. Miej jednak na uwadze, że robiąc wiązary na budowie zaoszczędzisz kilka tysięcy , ale będzie to kosztować sporo pracy. Najpierw przy ich zbijaniu, a później przy ich wyrównywaniu i na koniec przy wyprowadzaniu równej połaci na łatach. Wiązary DIY są obarczone błędami wykonawczymi. Drewno z tartaku nie jest idealnie proste i równe. No i na koniec jeszcze sprawa montażu. Nie jesteś fachowcem to idealnie nie bedzie. To wszystko wymaga pracy, aby doprowadzić połać do przyzwoitości.

Nie mam porównania jaki stopień równości ma połać zeobiona przez dekarzy pod dachówkę, ale u mnie będzie płaska blacha, a ona pokaże każdy błąd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz jeszcze napisać ile zamawiałeś tego drewna na więźbę i ile zapłaciłeś za m3? No i jakie to drewno było?

W pierwszym poście znajdziesz linka do kosztorysu. Za m3 płaciłem chyba 700zł. Tarcica surowa, ale wycinana w zimie, impregnowana ciśnieniowo i jakiejś wyższej klasy. Kupione w polecanym przez wszystkich składzie, gdzie główny specjalsta drzewny stwierdził, że we wszystkich tartakach to sprzedają tarcicę tej najgorszej klasy.

 

Stan aktualny:

http://i.imgur.com/bPMFFdp.jpg

http://i.imgur.com/4NBcLwG.jpg

 

Łaty nabite. Lekko nie było. Kilka wskazówek od samoroba, który jest bogatszy o doświdczenie w łaceniu 150m2:

1. Nie wychodź z założenia, że pierwsza łata od której zaczynasz to stan zero. In plus to dołożysz np podkładkę, a in minus bedziesz musiał podcinać łatę lub kontrłatę. Od początku coś podkładaj, żeby było z czego ująć w razie potrzeby.

2. Podkładki przy ilości jakiej potrzebujesz na cały dach (który zrobiłeś samemu i nie jest idealny :)) mogą trochę kosztować. Po czasie dowiedziałem się, że można kupić plastikowe kliny do tego przeznaczone. Używałem też sporo cienkich pasków drewna pozostałych po wyrównywaniu wybrzuszonych kantówek z czasów robienia wiązarów.

3.Sznurowanie - Rozciągnąlem sznurki wzdłóż skrajnych wiązarów i potem dwa kolejne w poprzek dla pierwszych planowanych łat. Te dwa sznurki dla łat ustawiałem na wysokości ustalonej przez sznurki ze skrajnych wiązarów. Po przybiciu dwóch rzędów łat ustawiałem sznurki dla dwóch kolejnych rzędów i leciałem z kolejnymi dwoma łatami przez całą długość dachu.

4. Przybijałem po dwa rzędzy łat od dołu do góry. Pierwsze z drabiny, a kolejne już poruszając się po tych pierwszych.

5. Na koniec jeszcze poziomnica 250cm i sprawdzam całą połać. Dobijam łaty wystające ponad resztę i poprawiam te łaty, którym brakuje do płaszczyzny wyznaczonej przez pozimnicę więcej jak 2-3mm. Pomimo układania łat pod sznurek jest tego około 10%. Może wpływ wiatru, bo trochę wiało momentami.

6. Buty robocze z grubą podeszwą to podstawa. Inaczej po 2 dniach bolą stopy od chodzenia ko krawędziach łat.

7. Pamiętaj przed nabiciem łat, że pod spód musisz jeszcze wsadzić pas nadrynnowy. Ja musiałem później podnosić łaty.

 

Łacenie zajęło mi 5 całych dni. Łącznie z pasem podrynnowym, obsadzaniem rynien, pasem nadrynnowym itd to 14 dni. Samodzielne klepanie obróbek jest pracochłonne. Pojadę z blachą do dekarzy, niech wygną mi wiatrownice, drugi pas nadrynnowy, kalenice i listwę startową.

 

Tu jeszcze fotka pierwszego pasa nadrynnowego. Zakład robiłem max 10cm, ale na zakładzie jest klej dekarski lub taśma butylowa. Mambrana przyklejana na taśme butylową. Ta w przecciwieństwie do tasmy dwustronnej, którą kleiłem membranę, trzyma na prawdę dobrze po mocnym dociśnięciu.

http://i.imgur.com/QiqUVpN.jpg

Tu założona maskownica rynny, żeby zobaczyć jak to finalnie będzie wyglądać.

http://i.imgur.com/9nI6F5M.jpg

 

Ogólnie zaczyna TO nabierać finalnej formy. Do tego stopnia, że jeden z robotników wymieniających pracujących obok zapytał mnie czy TO będzie budynek mieszkalny :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze zdjęcie bomba to słoneczko. Widzę że chcesz konkurować z Sadystą o tytuł "najczystszej budowy".

1. I jak cenowo wyszło Galeco? Montowałeś idealnie w poziomie jak zaleca instrukcja jeśli tak to czy nie martwi Cię ten szczegół jak to będzie w zimie bo jak rozumiem kabli nie będziesz montował?

2. Widzę że blacha już jest, na co padło jaki kolor?

3. Zrób fotkę jak tą przedostatnią ale już z łatami żebym zobaczył jak chcesz rozwiązać pas nad rynnowy bo widzę że kontrłata nie dochodzi do samej rynny.

4. Jak się grafit zachowuje przez te ostatnie 2tygo. nie bananuje nie robią się szczeliny? Naczytałem się ostatnio o tym co to za rzeczy się nie robią z tym styro na słońcu a u Ciebie widzę że nie spieszno z siatką i klejem.

5. Zamiast zlecać obróbki znajdź dekarza w okolicy z giętarką daj flaszkę i powiedz że sam sobie będziesz wyginał. Tylko pamiętaj do giętarki potrzeba dwóch osób może być nawet ośmiolatek ale musi być druga osoba bo samemu trudno zrobić równo.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze zdjęcie bomba to słoneczko. Widzę że chcesz konkurować z Sadystą o tytuł "najczystszej budowy".

1. I jak cenowo wyszło Galeco? Montowałeś idealnie w poziomie jak zaleca instrukcja jeśli tak to czy nie martwi Cię ten szczegół jak to będzie w zimie bo jak rozumiem kabli nie będziesz montował?

2. Widzę że blacha już jest, na co padło jaki kolor?

3. Zrób fotkę jak tą przedostatnią ale już z łatami żebym zobaczył jak chcesz rozwiązać pas nad rynnowy bo widzę że kontrłata nie dochodzi do samej rynny.

4. Jak się grafit zachowuje przez te ostatnie 2tygo. nie bananuje nie robią się szczeliny? Naczytałem się ostatnio o tym co to za rzeczy się nie robią z tym styro na słońcu a u Ciebie widzę że nie spieszno z siatką i klejem.

5. Zamiast zlecać obróbki znajdź dekarza w okolicy z giętarką daj flaszkę i powiedz że sam sobie będziesz wyginał. Tylko pamiętaj do giętarki potrzeba dwóch osób może być nawet ośmiolatek ale musi być druga osoba bo samemu trudno zrobić równo.

 

Pozdrawiam

 

Tylko pobieznie ogarnąłem do zdjęcia i w słońcu tak bałaganu nie widać :)

1. Zagadka dobrej ceny galeco rozwiązała się gdy wyszło na jaw, że oferta nie zawierała maskownic :mad: Było za poźno, aby się wycofać. Teraz kosztowo wychodzi niecałe 2000pln na 30mb.

Mój dom nie jest idealny co skutkowało rynnami ze spadkiem pojednej stronie i rynnami w poziomie po drugiej :) Będę miał porównanie :p Jak wszystko się robi pierwszy raz w życiu to kompromisy są nieuniknione.

2. Blacha to Pruszyński antracyt gruboziarnisty z mikrofalą.

3. Na łatach dochodzi kontrłata grubości 4cm i wtedy jej rant wychodzi prawie nad rynną czyli drugi pas nadrynnowy będzie prawie pionowo. Postaram się zrobić fotkę, aby to pokazać.

4. Przyznam, że nie przyglądałem się ostatnio mojemu styro. Na bananowanie nie ma za bardzo szans, bo klejony na pianę, a ta trzyma mocno. Kładziony był tez warkocz piany zaraz przy krawędzi zewnętrznej płyty, tak że aż wyłazi na łączeniu i to moim zdaniem nie pozwoli na powstanie szczelin. Kilka domów dalej jeden dom stał całą zimę z nieokrytym styro i dopiero teraz tynkiem zaciągali czyli można :) Fakt, że jak słońce zaświeci na wilgotny grafit to słychać coś jakby strzelanie jak pracuje.

5. Zobaczę co robić jak usłyszę cenę za obróbki z blachy klienta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedy planujesz tynkować z zewnątrz? Zostawianie na lato odkrytego grafitu to nie jest dobry pomysł . Dlaczego nie kleiłeś płyt styro po obwodzie tylko paski ?

Dlaczego to nie dobry pomysł? Zewnętrzna warstwa styro i tak jest ścierana podczas równania przez kładzeniemi siatki.

Jak skończę dach to przyjdzie czas na siatke i klej. W międzyczasie zamontują okna i drzwi.

Po obwodzie styro też jest klejone, ale klej nakładany w narożnik pomiędzy ścianą, a przyklejonymi już poprzednimi płytami i jeszcze jeden pasek przy zewnętrznej krawędzi płyt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Daniellos wiesz ile sumarycznie wyniesie Cię koszt pokrycia dachu? Chodzi mi o samo pokrycie, czyli blacha, obróbki i rynny. Bo zastanawiam się czy u siebie nie robić garazu bez okapu właśnie z blachą czy standardowo dachówkę. Twoja odpowiedź dużo by mi pomogła i jeszcze informacja jaką masz powierzchnię połaci, coś mi się kojarzy że pisałeś o 160m^2.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Daniellos wiesz ile sumarycznie wyniesie Cię koszt pokrycia dachu? Chodzi mi o samo pokrycie, czyli blacha, obróbki i rynny. Bo zastanawiam się czy u siebie nie robić garazu bez okapu właśnie z blachą czy standardowo dachówkę. Twoja odpowiedź dużo by mi pomogła i jeszcze informacja jaką masz powierzchnię połaci, coś mi się kojarzy że pisałeś o 160m^2.

 

Mam około 150m2 i na ta chwilę szacuję koszt pokrycia na 66zl/m2, ale wliczone w to wszystko łącznie z kominkami, rynnami itd. Dokładne podsumowaniewrzucę tu jak już skończę ten etap, ale dotychczasowe wydatki wyślę Ci na priv, żeby tu nie robić bałaganu. Jak potrzebujesz jakiś dokładniejszych danych to pytaj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...