Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Z258 samemu czyli stodoła DIY


Recommended Posts

Witam wszystkich! :)

 

Gratuluję budowy. Ach, jak fajnie ogląda się takie fotki. Dziennik Sebcia przeczytałem od A-Z (56 stron ;P) Przemka Kardasia również cały i kolejny niedawno zacząłem czytać.

Właśnie Seba, co z Twoją wykończeniówką, czyżby Cie wykończyła, ze nie masz już siły nawet fotek pokazywać?

 

Co do budowy samemu też sie na to decyduje ale boję się jednego, wszystkie pokazywane do tej pory w dziale samorobów domy są stosunkowo nieduże gdy patrzę na swój metraż :( chciałem mieć 'średni' dom a okazuje się jak na razie kolosem (dom pod krzewuszka G2 ver 2 z archonu). Oceńcie proszę czy taki dom można budować samemu? W nadchodzącym tyg chyba wbiję łopatę. Szalunki ław już mam wykonane, do zbrojeń wiązałki, zaginarki i masa drobnicy, dystanse itp już czekają. Chcę też budować na piankę i póki co mój ranking wygrywa dryfix (chociaż wcale aż tak bardzo niby nie jestem do niego przekonany - boję się docinania oraz późniejszych instalacji bo kołki rozporowe to min, poza tym są jeszcze kotwy chemiczne).

Rozmawiałem z Pawłem Durskim (ba, kupiłem nawet od niego filmy z allegro...) No i niby nadal jest aktualne 'szkolenie' z winerbergera typu układanie pierwszej warstwy/ wypożyczenie za free sprzętu + gratis pianka. Pustaki szlifowane mają dokładność 0.3mm więc robią szał.

 

Mój kb miał już jedną budowę z Ciechocinka na pianką i mówił że strasznie im ściany pływały (tylko 3 warstwy mogli robi). Mi to coś śmierdzi ale nawet jeśli to prawda to dla mnie samego 3 warstwy na około nie są realne w 1 dzień do wykonania ;).

 

 

PS. To co zebrałem na temat budowy ścian (najważniejsze wg mnie)

1) Silka - dobry materiał na ściany wewnętrzne ze względu na silne tłumienie dźwięku i wysoką akumlacyjnośc cieplną (nagrzane zimą oddają ciepło, latem nie pozwalaja się szybko nagrzać przez co mamy fajny chłodek). Zdaje sie, że są dość precyzyjnie wykonane no i naturalne (minus to ich waga)

2) BK (jest kilka firm) IMO, Solbet ma monopol wiec pewnie dlatego nie przykładają uwagi do ich precyzji wykonania

Ytong z tego co czytałem jest potrafi być przereklamowany i co sam faktycznie zauważyłem, ma nachalne, kłamliwe reklamy (szczycą się, że to naturalny budulec - ciekawe, dlaczego nie mówią o tym, że komórki betonu powstają w procesie produkcji poprzez wypalanie aluminium/ lub jakiejś innej reakcji z ALU)

3) Ceramika - znana od lat, wydaje sie być bardziej 'prestiżowym budulcem' no i niby trwała. Wytrzymalsza na ściskanie niż BK (już nawet nie mówię o modelach poniżej 600)

4) Są jeszcze oczywiście inne metody jak bloczki keramzytobetonowe, kształtki cos jakby XPS czy podobne do wznoszenia ścian, można zamówić też gotowe ściany jak bloki z PRL z płyt, drewno i pewnie coś jeszcze by sie znalazło.

 

 

Pozdrawiam wszystkich i życzę powodzenia każdemu samorobowi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Według mnie, a nie wziąłem się jeszcze za murowanie:p, nie ma wielkiego znaczenia wielkość domu. Po prostu dłużej Ci zejdzie, o ile będziesz dłubał sam. Sam się przymierzam do 170m2 użytkowej (więcej po podniesieniu ściany kolankowej) i mnie to nie przeraża.

 

Co do materiału i techniki murowania mam identyczne dylematy (zgladnij do mnie): BK czy ceramika? Cienka spoina czy kielnia i ogień? A może pianka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka fotek z szalowania.

http://i.imgur.com/YuhBQmIh.jpg

http://i.imgur.com/FsPNL53h.jpg

http://i.imgur.com/BaTr91gh.jpg

 

Widać opuszczone nadproże drzwi frontowych, które musiałem zalać wcześniej. Na nim wymurowałem jeszcze 1,5 warstwy BK na zaprawie. Teraz drzwi będą pasować uniwersalne. Nie było podparte tylko pod spodem przykręcona wzdłuż kantówka 3x5 na sztorc. Jednak nie na całej długości - około 8cm na brzegach nie było kantówki i tam się opuściło jakieś 5mm. Po tym postanowiłem podeprzeć wszystkie okna.

 

A tu jeszcze widać dwóch niezawodnych pomocników przydatnych każdemu samorobowi pracującemu solo :)

http://i.imgur.com/3HBxwpz.jpg

Edytowane przez Daniellos_
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście KB widział zbrojenienie i jeszcze nie skończony szalunek. Wydał dyspozycje ulepszeń i zaakceptował plan działania.

 

Oto kilka fotek szalunku. Między innymi zgapione od Sebcia wzmocnienie narożników wewnętrznych i moja inwencja przy narożnikach zewnętrznych.

http://i.imgur.com/3o45pTgh.jpg

http://i.imgur.com/Ny52YLwh.jpg

http://i.imgur.com/qKK9QGAh.jpg

http://i.imgur.com/6E3XwuEh.jpg

 

Mój punkt widokowy do robienia zdjęć staje się już mało widokowy i niewiele widać....

http://i.imgur.com/thzfh82h.jpg

http://i.imgur.com/PG8vdkjh.jpg

http://i.imgur.com/1qUy53bh.jpg

Jak widać zamówiony B25 zawierał grube kruszywo - kamyki nawet 15mm. To normalne? Gdyby było wibrowane wibratorem to pewnie opadłyby te grubsze bliżej dna, ale nie mając go musiało wystarczyć obijanie szalunku gumowym młotkiem i penetrowanie prętem.

Zalewanie odbyło się patentem Sebcia czyli ja na rusztowaniu trzymając węża z pompogruszki, a ojciec ciągnął rusztowanie. Początek nie był najlepszy, bo założone na końcu węża kolanko mające na celu zmniejszenie impetu spadającego betonu miało jakąś nieszczelność i pluło mi akurat na ręce. Nie zauważyłem tego w pierwszej chwili i jak mnie zaswędziało pod okiem i sobie potarłem taką ręką z betonem. No ale nie ma co się mazać bo beton nie czeka tylko cały czas leci.... :jawdrop:

Nie patrzyłem na zegarek bo byłem zbyt zaaferowany całą sytuacją, ale w kwitach mam wpisany czas wylewania 50 minut, a wydawało mi się, że max 25. Całości było ok 45mb szalunku, miejscami razem z nadprożami i zamówiłem 4m3. Nie mam doświadczenia i de facto nawaliłem prawie wszędzie z górką. trzeba było zwalać.

 

Jak się spisał szalunek łatwiej będzie ocenić po rozszalowaniu. Na razie strat większych nie ma. Nigdzie się nie rozpruł. Żeby ni było tak pięknie to nadproże nad oknem tarasowym 4m lekko wygięło się w łuk - tzn wybrzuszyło na zewnątrz budynku. Zobaczymy co powiedzą fachowcy jak przyjdą wiosną na obmiar okien.

 

Na koniec ja też pokażę swojego podglądacza. Dzisiaj byłem szybszy i skończyło się na bliższym kontakcie :)

http://i.imgur.com/kPwSRAW.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratuluję ! cieszę się że mój dziennik w czymś pomógł :) Ja z lania wieńca byłem najbardziej usatysfakcjonowany, może dlatego że kosztowało mnie to duuużo wysiłku. To taki etap wiążacy wszystko co sie zrobiło do tej pory :)

Z oknem się nie martw, jak się nie wybrzuszyło w dół to żaden problem, okna wysuniesz po za mur 2cm i ten rzuch zniknie, potem tylko będzie więcej rzeźby przy izolacji.

BTW: szkoda że ne miałeś wibratora, beton ładniej by wyglądał, ale przy niezbyt gęstym betonie walenie młotkiem w szalunek zazwyczaj załatwia sprawę na nieduże wysokości szalunku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratuluję ! cieszę się że mój dziennik w czymś pomógł Ja z lania wieńca byłem najbardziej usatysfakcjonowany, może dlatego że kosztowało mnie to duuużo wysiłku. To taki etap wiążacy wszystko co sie zrobiło do tej pory

 

Dzięki. Domyślam się,że musiał być u Ciebie na tip-top, bo przeczytałem że zajęło Ci to 3 tygodnie? Pewnie robiłeś po pracy...

Mam wrażenie, że im dalej z budową tym mniej się cackam ze wszystkim. Choć z natury jestem perfekcjonistą to tutaj się śpieszę, bo chcę jak najwięcej zrobić przed zimą.

Ja miałem już wcześniej powiązane większość zbrojenia no i u mnie jest niewiele metrów bieżących, ale zeszło mi się 5 całych dni.

Tak czy inaczej to chyba więcej niż ze stawianiem ścian. Tak, tak ... dla samoroba skończyły się czasy kiedy w jeden dzień było widać tak spektakularne efekty jak przy murarce.

 

No i przesunięty czas. Teraz po pracy nie mam już po co jechac na budowę. Zostały tylko weekendy.

 

 

Dzisiaj mijają 2 miesiące od rozpoczęcia budowy!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć, jak Ci sie budowalo do tej pory z solbetu na pianie?

Mi ciagle siedzi w glowie dryfix bo sciany postawie sam dosc szybko ale nie wiem co mnie czeka podczas bruzdowania...

A co do ceny, liczac pianke ile wychodzi Cię koszt mkw sciany i po ile kupiles same bloczki/ piane? Dryfixa z pianą w cenie mozna kupic miedzy 5 a 5.5zl sztuka ale nie sprawdzalem dokladnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki. Domyślam się,że musiał być u Ciebie na tip-top, bo przeczytałem że zajęło Ci to 3 tygodnie? Pewnie robiłeś po pracy...

Mam wrażenie, że im dalej z budową tym mniej się cackam ze wszystkim. Choć z natury jestem perfekcjonistą to tutaj się śpieszę, bo chcę jak najwięcej zrobić przed zimą.

Ja miałem już wcześniej powiązane większość zbrojenia no i u mnie jest niewiele metrów bieżących, ale zeszło mi się 5 całych dni.

Tak czy inaczej to chyba więcej niż ze stawianiem ścian. Tak, tak ... dla samoroba skończyły się czasy kiedy w jeden dzień było widać tak spektakularne efekty jak przy murarce.

 

No i przesunięty czas. Teraz po pracy nie mam już po co jechac na budowę. Zostały tylko weekendy.

 

 

Dzisiaj mijają 2 miesiące od rozpoczęcia budowy!

 

No bo ja miałem spore podciągi, cały słup do zaszalowania i to mi zajeło czasu, a robiłem wszystko nad wyrost.

Powiem Ci że w 2 miesiące to zajebiste tempo, nie wiem czy tutaj ktoś na forum doszedł do takiego stanu w takim czasie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zaczynałem końcem marca wykopy, a strop zalalem już we wrześniu, więc zapierdzielasz aż miło patrzeć.

Oknem się nie przejmuj. Umnie było to samo i wybulilo na 5cm. Na szczęście dałem tam styropian, to go mogłem potem zetrzeć, ale jak nie ma styro to najwyżej wyzezbisz coś w elewacyjnym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć, jak Ci sie budowalo do tej pory z solbetu na pianie?

Mi ciagle siedzi w glowie dryfix bo sciany postawie sam dosc szybko ale nie wiem co mnie czeka podczas bruzdowania...

A co do ceny, liczac pianke ile wychodzi Cię koszt mkw sciany i po ile kupiles same bloczki/ piane? Dryfixa z pianą w cenie mozna kupic miedzy 5 a 5.5zl sztuka ale nie sprawdzalem dokladnie.

 

BK kupiłem chyba po 7,58pln, ale musisz porownywać koszty m2. U mnie wyszło 54pln za m2. Kalkulator zużycia piany znajdziesz na stronie Tytana i raczej nie zuzyjesz więcej niż Ci wyliczy. Ja zużyłem mniej. Pianę kupiłem po 30zł puszkę i jedna starczała na ok 13 m3 co daje 2,3pln na m2? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oknem się nie przejmuj. Umnie było to samo i wybulilo na 5cm. Na szczęście dałem tam styropian, to go mogłem potem zetrzeć, ale jak nie ma styro to najwyżej wyzezbisz coś w elewacyjnym.

Ja planowalem dać okna na kotwach co pozwoliłoby mi opuścić je względem poziomu podłogi unikając wysokiego progu spowodowanego brakiem wylewki. Tu mógłby być kłopot przy tym wybrzuszeniu, ale w zasadzie tylko od dołu okno musiałoby większe od otworu. To się jeszcze zobaczy. Wybrzuszenie nie jest duże - ok 10mm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratulacje postępów - idziesz jak burza! Mam zamiar iść w Twoje ślady jak tylko dzień zrobi się dłuższy.

Nurtuje mnie jedno pytanie (przepraszam, że zaśmiecam Ci dziennik):

Czy kierownik budowy miał jakieś uwagi odnośnie zbrojenia w narożnikach wieńców?

Oczywiście KB widział zbrojenienie i jeszcze nie skończony szalunek. Wydał dyspozycje ulepszeń i zaakceptował plan działania.

http://i.imgur.com/3o45pTgh.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy kierownik budowy miał jakieś uwagi odnośnie zbrojenia w narożnikach wieńców?
Zastrzeżeń nie miał. Chyba nawet go zaciekawiło jak wymyśliłem zbrojenie narożników. Jak by nie patrzeć to przepisawy zakład został zrobiony. W górnym zbrojeniu nawet większy bo 50cm, a przepis mówi chyba o 40 krotności przekroju. U mnie dolne przęty wieńca to 12, a górne to 10.

 

Podobnie robiłem przy wieńcu płyty fundamentowej. Tam miałem trzy pręty dołem i trzy górą. Narożnieki były tak jak tutaj, tylko środkowe pręty wychodziły z przeciwnej strony. Wtedy drugie ramię wieńca wyglądało tak:

http://i.imgur.com/9qg0OKy.jpg

Trzeba tylko pamiętać, aby strzemiona założyć wcześniej i dopiero po złożeniu narożnika ustawić je na miejsce i powiązać.

Ogólnie więcej roboty, ale oszczędność pręta, a u mnie wyszło idelanie pręt 12m przecięty na pół wydał jedną połowę na dłuzszy bok zbrojenia, a drugi kwałek na krótszy. Przy wieńcu miałem zero spadów.

Edytowane przez Daniellos_
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze słowo w temacie stawiania ścian, a dokładnie przycierania. Kupiłem dwa narzędzia w tym celu:

tanie:

http://media.castorama.pl/media/catalog/product/cache/1/small_image/9df78eab33525d08d6e5fb8d27136e95/P/a/Paca_Compensal_plastikowa_do_styropianu_15_x_35_cm-285623-61185.jpg

drogie:

http://www.ytong-silka.pl/pl/img/strug-400.jpg

 

To tanie w pierwszej chwili wydaje się wydajniejsze, ale jak trzeba przytrzeć wilgotny/mokry bloczek to od razu się zapychają te dziurki i ślizga się po bloczku. To drugie miałem w wersji z gładkimi blaszkami daje radę nawet w mokrych warunkach. Jak zmoczyłem wcześniej bloczki do klejenia piany lub padał deszcz dalej skrobało bloczki. To tanie może się przyda później do jakiegoś przygłaskania grubszych nierówności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To tanie to chyba też do szlifowania styropianu przy ociepleniu się przyda;)

 

do tego chyba zostało stworzone :) ale po szlifowaniu bloczków zęby sie zdzierają i trzeba kupic nowe.

 

Mi się wydaję najlepsze zbrojenie narożników to robić "L-kę" osobno a wieńce proste, potem wsadzasz Lke w narożnik i dosuwasz strzemiona + oczywiście odpowiednie zakłady. Tak by było najprościej, oczywiście trzeba by zapytać kierbuda o to. Ja tak bym robił drugi raz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastrzeżeń nie miał. Chyba nawet go zaciekawiło jak wymyśliłem zbrojenie narożników. Jak by nie patrzeć to przepisawy zakład został zrobiony. W górnym zbrojeniu nawet większy bo 50cm, a przepis mówi chyba o 40 krotności przekroju. U mnie dolne przęty wieńca to 12, a górne to 10.

 

Podobnie robiłem przy wieńcu płyty fundamentowej. Tam miałem trzy pręty dołem i trzy górą. Narożnieki były tak jak tutaj, tylko środkowe pręty wychodziły z przeciwnej strony. Wtedy drugie ramię wieńca wyglądało tak:

http://i.imgur.com/9qg0OKy.jpg

Trzeba tylko pamiętać, aby strzemiona założyć wcześniej i dopiero po złożeniu narożnika ustawić je na miejsce i powiązać.

Ogólnie więcej roboty, ale oszczędność pręta, a u mnie wyszło idelanie pręt 12m przecięty na pół wydał jedną połowę na dłuzszy bok zbrojenia, a drugi kwałek na krótszy. Przy wieńcu miałem zero spadów.

 

Chodziło mi o łączenie prętów na rogach. Spotkałem się z taką zasadą, żeby pręty "wewnętrzne" w narożnikach łączyć / zakładać z "zewnętrznymi".

Coś takiego:

http://bi.gazeta.pl/im/8/11063/z11063968Q.jpg

Ale skoro kierownik budowy nie miał zastrzeżeń, to jest OK :) Muszę się nauczyć, żeby nie nie przyjmować wszystkiego co usłyszę/przeczytam za pewnik.

Edytowane przez Regius
link ze zdjęcia nie działał
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...