Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kamień elewacyjny- PROBLEM!


Recommended Posts

Koleżanka położyła na elewacji naturalny kamień, po roku w niektórych miejscach wygląda tragicznie.

Pojawiła się rdza oraz przebarwienia. Na dodatek pojawiają się "pryszcze", które potem pękają i zostają dziurki, kamień się sypie.

Oczywiście nie jest to na całej powierzchni elewacji, pojawia się w różnych miejscach, na różnej wysokości, na wszystkich ścianach- każda strona domu.

Wygląda to dokładnie jak na zdjęciu.

 

Czy macie pomysły co z tym zrobić?

 

mms_20160622_094943.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ech to nie wina impregnatu takiego czy innego, a wina kamienia. Są różne odporne i mnie odporne na warunki zewnętrzne, odpowiednie doń impregnaty i tak dalej... To rdzawe - to tlenki żelaza pewnie. Jeśli ktoś to zrobił jako imitację kamienia to odp.... manianę aż się patrzy...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ech to nie wina impregnatu takiego czy innego, a wina kamienia. Są różne odporne i mnie odporne na warunki zewnętrzne, odpowiednie doń impregnaty i tak dalej... To rdzawe - to tlenki żelaza pewnie

 

Masz rację Balto. Dokładnie w tym może być problem. Mamy podobny produkt: kamień naturalny Grey: http://www.stegu.pl/produkt/grey/ ale proponujemy go wyłącznie do wnętrz właśnie ze względu na to, że pod wpływem warunków atmosferycznych może utleniać się w nim tlenek żelaza.

 

Koleżanka położyła na elewacji naturalny kamień, po roku w niektórych miejscach wygląda tragicznie.

Pojawiła się rdza oraz przebarwienia. Na dodatek pojawiają się "pryszcze", które potem pękają i zostają dziurki, kamień się sypie.

Oczywiście nie jest to na całej powierzchni elewacji, pojawia się w różnych miejscach, na różnej wysokości, na wszystkich ścianach- każda strona domu.

Wygląda to dokładnie jak na zdjęciu.

 

Czy macie pomysły co z tym zrobić?

[ATTACH=CONFIG]359003[/ATTACH]

 

Gosja, niech Twoja koleżanka spróbuje wyczyścić kamień preparatem Atlas Szop: http://www.atlas.com.pl/pl/produkty/grupa/148/14/81/353/ATLAS_SZOP Powinien pomóc. Oczywiście niech najpierw spróbuje w miejscu, które jest najmniej widoczne, najmniej wyeksponowane. Jak wypróbujecie to dajcie znać czy pomysł zadziałał. Powodzenia! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

narahil i in: po kolei: to nie kolor kamienia jest istotny ale to jaki to jest kamień. Stegu siedzi w tym mocniej, dla mnie jako technologa od zapraw i tynków i tak dalej istotne jest to, ze kamień musi być mrozoodporny jeśli jest naturalny, jeśli "sztuczny" (czyt: imitacja) musi byc tak zrobiony by nie strzelał. Nie wiem z czego jest ten czarny kamień, ale surowiec z jakiego jest zrobiony może być: a. nieodporny na warunki zewnętrzne b. mocno nasiąkliwy, co oznacza, że chłonie do siebie wszelką wodę (także od strony kleju - hurra), co oznacza, że rozpuszcza ona np. naturalne zanieczyszczenia dając taki a nie inny "obraz" po zimie czy po deszczach jesiennych czy wiosennych. Impregnacja kamienia na pełną głębokość jest trudna jeśli nie niemożliwa. Dalej: Sarsil i jego wariacje to jedno, wtóre trzeba powtarzać impregnację. Pisałem, pewnie kilku producentów będzie zgrzytało zębami ale wszelkie impregnaty to tak naprawdę albo powłoka zewnętrzna która "lekko" wgryza się w to co ma chronić, albo dwa składniki: jeden nośnik (np. drobnokropelkowe dyspersje, rozpuszczalniki, benzyny etc) drugie - to dużo większy składnik, zwykle tłusty nie pozwalający wodzie i wilgoci wejść do środka (tłuste wynalazki i ich pochodne). Najstarsze to były np. oleje lniane rozgrzewane i smarowane na gorąco, po wystygnięciu - zapobiegały temu czemu miały.

Stegu: logika prosta jak nie powiem co: z kleju wychodziły by jasno szare, białawe naloty. Takie jak z cementu, chyba że ktoś by zrobił ów klej na białym cemencie (może być z niezłym plastusiem), wtedy pomijając Cemex (bo to paści, 42,5 a nie 52,5), CBR (u nas jakoi 42,5 CEM A-LL bodajże) zostają dwie firmy które robią sensowny biały cement. Jeden niskoalkaliczny, drugi w zasadzie też. I któryś z nich powinien iść do produkcji, zarówno klejów jak i imitacji płytek (robionych na bazie mieszanek cementowych). Jedyne co zostawało to kamień.

I jeszcze jedna uwaga: gros czyścików to rozmaite wariacje w temacie kwasów, jeden z nich miał skład ok 1/3 dwóch kwasów, czyli cholernie mocny. Pytanie tylko jedno jak takie kamienie będą sobie dawały radę i ile wytrzymają. Bo kwas najierw te syfy musi wygryźć a dopiero potem kamień musi reagować, a nie na odwrót...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jak kolega STEGU jest tu akurat, to proszę podpowiedzieć czy taki kamień dekoracyjny http://www.stegu.pl/produkt/palermo/ trzeba zaimpregnować? Czym? Może być Sarsil, bo akurat mam?

Kamień będzie na zewnątrz w pobliżu wody.

 

Dzięki za pytanie budowlany_laik :) Tak, Palermo trzeba zaimpregnować preparatem Żywy kolor do kamienia: http://www.stegu.pl/produkt/zywy-kolor-do-kamienia/ :)

 

pięknie, mam podobny kamień na elewacji (firmy Stones), niedawno położony, jeszcze nie zaimpregnowany. szkoda, że wcześniej tego nie widziałem. kamień na cokole przy opasce z kostki.

 

imrahil, Cóż, zaimpregnuj kamień zgodnie z zaleceniami producenta i obserwuj co się będzie działo. Trzymamy kciuki by było ok ;)

 

narahil i in: po kolei: to nie kolor kamienia jest istotny ale to jaki to jest kamień [...] .

 

Szacun za wiedzę i rozeznanie Balto :) Rzeczywiście zawartość tlenku żelaza w kamieniu nie jest stricte skorelowana z jego kolorem. Po prostu w tego typu produktach, które są dostępne na rynku jest duże prawdopodobieństwo, że właśnie w ciemnych wersjach tlenku żelaza może występować więcej. A co do preparatów, które mogą usunąć wspomniane przez gosje[/b ]"zacieki" to nasza propozycja ma pomóc w rozwiązaniu zastanego problemu, licząc (i trzymając kciuki), że nie będzie występować coraz częściej i większej liczbie miejsc :)

 

Bardzo dziękuję za odpowiedzi. Postaram się jutro czegoś więcej dowiedzieć o tym kamieniu...wiem, że pośrednik się wypiął na zgłoszenie wady przez koleżankę...

Co więcej, dopytam co to za badziewie...

 

Proszę bardzo :) Mamy nadzieję, że pomogliśmy.

Czekamy na wieści gosja :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stegu: oj tam oj tam... jako technolog uważam, że "coś" muszę wiedzieć. Czyli od składu cementu i tego co w nim wpływa na zachowanie zapraw / klejów / betonu po oczywiście w nieco mniejszym stopniu na to jak zachowują się inne "wynalazki" używane do murowania, tynkowania etc. (patrz: kamienie naturalne, imitacje, cienkie płytki elewacyjne etc). Poza tym jest jeszcze jedna kwestia: gros tych kamieni to skały importowane z całego świata (jak bym miał strzelać to Grecja, Włochy, Hiszpania - ogólnie - południowa Europa). Oznacza to mniej więcej tyle, że jeśli w Hiszpanii jakiś kamień zdaje egzamin (czyli np. brak mrozu, lub inaczej mróz to atrakcja na miarę cudu stulecia) to nie oznacza, że będzie zdawał u nas. Jeśli kamienie (imitacje) na bazie gipsu (np. wzmocnionego cementem - białym rzecz jasna) sprawdzają się we Włoszech, to nie oznacza, że będą się sprawdzały na zewnątrz u nas. Do tego tak naprawdę do każdego rodzaju kamienia była stosowana inna zaprawa, a niestety w ramach koncernów Polska jest tanią wersją, biedniejszą, co oznacza, że nikt nie "bawi się" w dostosowaniu kleju / zapraw do każdego rodzaju kamienia tylko jest ona jedna. Jeśli dodać, że tak naprawdę kamień kamieniowi nie równy i ma wahania w nasiąkliwości, twardości etc to gros klejów używanych można wyrzucić do kosza, a dokładniej pooglądać sobie ogrodzenia i co na nich wychodzi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na stronie pisze że to kamień z bazaltu łączonego żywicą poliestrową... i tyle. Nie pisze skąd pochodzi. W ramach ciekawości: tufy i popioły wulkaniczne w swym składzie mają: SiO2 (krzemiany w ilości bodajże ca. 70 proc), Al2.O3 (od kilku do nastu procent) tlenki żelaza i tak dalej... A stawiam, że nikt nie bawi się super czyszczenie tylko jest to taśma: cięcie, klejenie i td. Mogło się okazać, że jakieś pyły dostały się tam gdzie nie powinny i wyszło.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stegu: oj tam oj tam... jako technolog uważam, że "coś" muszę wiedzieć. Czyli od składu cementu i tego co w nim wpływa na zachowanie zapraw / klejów / betonu po oczywiście w nieco mniejszym stopniu na to jak zachowują się inne "wynalazki" używane do murowania, tynkowania etc. (patrz: kamienie naturalne, imitacje, cienkie płytki elewacyjne etc)

 

I tak trzymać :) Takie "coś" jak to określiłeś Balto to nie jest niestety standard :)

 

Mam garść informacji- kamień to X AB BAZALT BLACK 60x15x1-3cm, kupowany w ART STONEXie w Sosnowcu, klejone klejem KNAUF, mrozoodpornym

 

A czy koleżanka próbowała usuwać nalot, wykorzystując nasz pomysł? Jakie efekty? I czy kontaktowałyście się bezpośrednio z producentem?

 

Na stronie pisze że to kamień z bazaltu łączonego żywicą poliestrową... i tyle. Nie pisze skąd pochodzi. W ramach ciekawości: tufy i popioły wulkaniczne w swym składzie mają: SiO2 (krzemiany w ilości bodajże ca. 70 proc), Al2.O3 (od kilku do nastu procent) tlenki żelaza i tak dalej... A stawiam, że nikt nie bawi się super czyszczenie tylko jest to taśma: cięcie, klejenie i td. Mogło się okazać, że jakieś pyły dostały się tam gdzie nie powinny i wyszło.

 

Niestety to tylko gdybanie :( Koleżanka gosji powinna napisać do producenta. Może jego odpowiedź coś rozjaśni. Inna sprawa, że teraz najważniejsze jest to by na reszcie kamieni nie pojawiły się takie zacieki, ale to również niestety wróżenie w fusów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stegu: jak się człowiek zajmuje cementem białym i nie tylko to musi wiedzieć czym się zajmuje... a nie mówić co wie... W kwestii płytek: tak pisało że są plytki łączone żywicą. A w kilku miejscach widziałem produkcję podobnych płytek - nikt z tego nie strzela nikt się tym nie przejmuje: ma trzymać wymiar i tyle. Przy łączeniu żywicą, pewnie szlifną jeszcze boki by ładnie dolegało i tyle. Sprzedawca nawet jak nie ma dokumentów na sam kamień to powinien mieć je kamieniołom a wśród nich m.in. skład chemiczny produktu...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 months później...

Podłączę się, bo widzę, że kamień na elewację zewn. musi być dobrze dobrany. Doradźcie jakie płytki kamienne zakupić by nie było takich problemów ja wyżej?

Chodzi mi o płytki coś w rodzaju https://dekordia.pl/produkt/producent-stegu/kolekcja-boston_0/boston-3-beige-kamien-elewacyjny.html

Co doradzicie? B. proszę o podpowiedź, pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months później...
Podłączę się, bo widzę, że kamień na elewację zewn. musi być dobrze dobrany. Doradźcie jakie płytki kamienne zakupić by nie było takich problemów ja wyżej?

Chodzi mi o płytki coś w rodzaju https://dekordia.pl/produkt/producent-stegu/kolekcja-boston_0/boston-3-beige-kamien-elewacyjny.html

Co doradzicie? B. proszę o podpowiedź, pozdrawiam

 

Kupiłeś już płytki na elewację? Wskazałeś naszą płytkę Boston z fugą: http://stegu.pl/produkt/boston-z-fuga/ :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...