Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

"ANDROMEDA I" - tymi ręcami w miarę umiejetności i czasu.


Recommended Posts

Widzisz , cały czas opierasz się na wiedzy internetowej , pisanej przez ludzi podobnych do Ciebie , czyli takich który coś wyczytali przed Tobą w internecie babol za babolem .

Ja swoją wiedze mam popartą porównaniem w realu miałem w domu parę sezonów on/of-a teraz mam inwertera . Widzę różnicę.

Jak ktoś widzi ZNACZNĄ różnicę, to zazwyczaj jest to sprzedawca vel instalator, bo ma z tej różnicy większą kasę i łatwiejszą robotę przy doborze jednostki i konfiguracji. Ot, po prostu elektronika później odwala całą robotę. Płaci za to jednak nadal inwestor i póki co wychodzi na to, że płaci bez znaczącego sensu -- szczególnie jak się taka elektronika sypnie i trzeba będzie ją naprawić/wymienić.

 

Nieprawda , przy aktywnym ogrzewaniu ,nawet przy niższej temperaturze w domu jest większy , odczuwalny komfort.

Jak, się pytam, skoro okno 2T ogranicza możliwość poprawienia tego komfortu. Dlatego...

 

Ilość energii musi być dostarczona taka sama , jednak da komfortu dostarczanie jej w sposób ciągły jest mono odczuwalny .

...byłoby tak, gdyby pompa działała CAŁY CZAS i nie miała do grzania posiadających znaczną bezwładność, posadzki i ścian. I ponownie pytam, jak komfort ciągłego grzania w 2T może być odczuwalny, skoro człowiek wtedy śpi?

 

Oczywiście że można tak zrobić , tak miałem jak miałem on/of . Niekomfortowe to jest to właśnie to o czym piszesz

W takim razie dlaczego w przykładzie napisałeś o ładowaniu jednocyklowym a nie jak wyżej tak jak być powinno? Co jest niekomfortowego w takim ładowaniu posadzki, gdy odbywa się to w NOCY a gdy większość ludzi śpi (pomijam wyjątki potwierdzające regułę) a gdy inwerter działa praktycznie tak samo na początku i tak samo wychodzi wyjściowo gdy kończy się nocne okno 2T. Ergo, ilość energii wpompowana do domu jest, bo i musi być, taka sama.

 

ale praca o/of w oparciu o maksymalne wykorzystanie 2T na tym się opiera, napakować posadzkę ile się da aby wystarczyło na dzień . W przypadku inwertera masz o wiele więcej możliwości sterowania .

Tylko i wyłącznie w przypadku gdy założy się grzanie CIĄGŁE, a nie w oknach 2T i z należytą konfiguracją. A odniesienie było do 2T właśnie, a nie do grzania ciągłego. Nadal jednak grzanie ciągłe z małą mocą w nocy ma się nijak, bo żadnego podniesienia komfortu i znacznych oszczędności nie przyniesie. Kluczowa jest ilość energii zużywana przez dom a nie sposób jej dostarczenia, szczególnie gdy odbywa się to przez element posiadający znaczną bezwładność.

 

Dokładnie tak , to jeden z argumentów za inwerterem . Czyli jak on/of -em to zrobisz ,nastawisz w domu temperaturę między np 22-03 20*C a między 03-6,0 22*C ? A temperatury w nocy różne bywają , raz +5 raz -15 trafisz z ustawieniem on/of tak aby przez te 3 godziny zawsze naładować posadzkę ? Wiem zaraz napiszesz że można odpowiedni sterownik zastosować , a inwerterze nie musisz go stosować .

Dokładnie tak napiszę -- jeszcze chwila i zaczniesz dyskutować sam ze sobą. :p Sterownik to nieodłączna część systemu. W inwerterze ten sterownik masz dołożony w standardzie, bo coś pracą inwertera musi sterować (co więcej, jest ten sterownik bardziej złożony i jak już pisałem, bardziej podatny na wady) -- więc nie pisz że go nie stosujesz albo mieć nie musisz. Masz i stosujesz.

 

Nieprawda , dla dz jest lepiej jak jest drenowane mała mocą , nawet przez dłuższy czas .PC inwerter ma średnie temperatury dz wyższe ni pc on/of na tm samym kolektorze .

Żadne MOŻE . cop jak i scop w inwerterze jest znacząco większy .

Znowu ZNACZĄCO... Porównanie, jeśli było, było dla identycznych warunków?

 

Nie jest żadna znacząco większa cena . Jeszcze raz napisze , ja w moich regionach montuje takie pc inwerter 5,2 kw w cenie 22~`27 K ( bez podłogówki ) za le byś zamontował pc on / of o tej mocy ?

Ja nie jestem instalatorem, więc nic bym nie zamontował. Napisz po prostu ile kosztuje PC z inwerterem a ile bez inwertera, podpierając to najlepiej cennikiem producenta dla użytkownika końcowego -- zamiast bawić się w kotka i myszkę.

 

Myślisz że jak powtórzysz to ileś razy to stanie się to prawdą ? Po zastosowaniu inwertera w pc p-w ZNACZĄCO podniosła sie ich sprawność ,

Zgadza się, dlatego że pracują na POWIETRZU i jak już wielokrotnie napisałem, w PW i PP inwerter MA SENS ze względu na możliwość dynamicznego dostosowania się do zastałych akurat warunków. W gruntówkach ma to sens jedynie kosmetyczny bo źródła są stabilne i przewidywalne.

 

taka sama fizyka odpowiada za podniesienie się sprawności pc grunt p zastosowaniu inwertera .Nie tylko mała akumulacja d jest tutaj istotna , mała akumulacja GZ też np w domach szkieletowych .

Nie taka sama, bo jest znacząca różnica przy pracy na powietrzu (znaczne zmiany w ilości energii gdzie w ciągu 3-4h delta potrafi się zmienić o 10-15sC) a gruntu (gdzie średnie różnice wynoszą 2-3sC). Czy się drenuje jednostajnie z DZ 1sC czy z dwa razy z 3 do 0, wychodzi średnio na jedno. Różnice nie mogą być drastycznie duże, bo fizyka na to: niemożliwe.

 

Dla Ciebie to może i czary , dla mnie mała Twoja wiedza .od paru lat ileś tam on/of zamontowałem , ileś tam inwerterów poskładałem i zmontowałem tym ręcami , faktycznie gdzie mi tam do Ciebie .

Szafowanie samą swoją wiedzą i umiejętnościami jakoś mnie nie przekonuje (bo i nie sposób to sprawdzić), szczególnie że mylisz nawet tak elementarne rzeczy jak jednostki mocy i energii. Podaj argumenty udowadniające tezę zamiast ogólników.

 

Na czym opierasz swoja wiedze na temat pc ?

Np. na podstawie szkolenia w COCH z zakresu instalacji i konserwacji pomp ciepła. Widzisz, czasem lubię się czegoś dowiedzieć nie z internetów i w przeciwieństwie do niektórych nie muszę tego robić w celu późniejszego zarobkowania a tylko i wyłącznie na swoje potrzeby. Żeby mi potem, jak przyjdzie co do czego, majster, mechanik czy inny instalator wody z mózgu nie robił. Póki co jesteś jednym z dwóch instalatorów na tym forum twierdzącym, że inwerter ma sens. Reszta jest (nie)stety odmiennego zdania. I ja się, póki co, z tym zgadzam. Inwerter w gruntówce może nie zaszkodzi, ale przy szeregu wymienionych wcześniej wad, jest jednak jałowy.

 

I A czemu zakładasz że pc inwerter musi pracować KONIECZNIE ciągle . a może załóż ze może koniecznie ( choć też nie koniecznie ) pracować ciąge pr ale tylko w okienku 2T , a nie przez parę tylko godzin jej trwania jak w przypadku ON/OF

Nie napisałem że MUSI, tylko ma sens tam gdzie praca jest KONIECZNA. Taka tam skromna różnica. Inwerter sprawdza się zatem tam, gdzie należy utrzymać stała temperaturę powietrza grzejąc przez powietrze, albo tam gdzie PC korzysta z powietrza jako dolnego źródła i konieczne jest zmniejszenie mocy aby nie przegrzać źródła albo wręcz przeciwnie, by go nie zamrozić. Gruntówka MOŻE pracować ciągle z małą mocą, ale znacznych zysków, pozwalających osiągnąć zwrot różnicy w zakupie, nie będzie.

 

Na czym opierasz tą wiedzę ( ja bym nazwał to niewiedzą )

Ta jednostka czasu ma tu kluczowe znaczenie.

W takim razie czekam na wyjaśnienie jakie ma kluczowe znaczenie. Ja nie widzę różnicy w dostarczeniu 100kWh w dwóch interwałach z pełną mocą, a dostarczeniu 100kWh z czego 70 przypada na pierwsze dwie godziny a 30 jest rozłożone na kolejne godziny i wraz z ostatnią godziną grzania obie pompy dostarczają TYLE SAMO energii do domu. MOŻE z innym COPem -- ale póki co jesteś jedynym twierdzącym o takiej zależności, wiec potrzeba więcej danych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Chętnie zobaczę jeśli równocześnie w swoim domu popchniesz O/F dla porównania z inwerterem. No bo jeśli dom wymaga określonej ilości energii, a zmienia się tylko dostarczanie ilości energii w jednostce czasu (jednostajnie z małą mocą, zamiast interwałami z maksymalną mocą), to znaczących różnic być nie może.

 

miałem wcześniej on/off i wiem jak się zachowuje. Chodzi o to że przy on offie walisz wysoką temperaturą w jak najkrótszym czasie aby dogonić temp zadaną. Natomiast inwerter zaczyna od mocy max i schodzi do jak najniższej gdy się zbliża do temp zadanej i tak sobie pyrka, mój potrafi godzinami być o kroczek od temp zadanej i się nie wyłączy. Może opowiem jak to u mnie wygląda to Ci to rozjaśni temat, nie mówię że inwerter to jakieś cudo tylko że wg mnie jest lepszy niż on/off.

Pompa załącza się o 22 idzie mocą max i powoli schodzi do min i np o 6 jest wyłączana, ta energia dawkowana powoli w podłogę podnosi temp w domu w nocy wolno, dopiero po wyłączeniu jakieś 1-1,5h temperatura w domu się podnosi nagle o 0,5-1*, to jest moment jakby uwalniania nagle tej energii po tym jak w podłodze przestaje płynąć woda. Dla mnie to jest dobre rozwiązanie bo w nocy nie mam wysokiej temperatury tak jak przy on offie który do niej podbije a mam ciepło rano. Podobnie to wygląda po południu. A niższa temp w sypialnaich to już kwestia rozdzielacza i wysterowania pętli więc to inny temat.

Ja Ciebie nie namawiam na inwerter jedynie tylko opisuje moje własne doświadczenia. Jeżeli tak naprawdę chcesz to przywieź do mnie on/off 5kW i nie ma problemu, podłączymy nawet na tydzien/miesiąc wtedy będziemy mieli porównanie :) na najbliższy sezon grzewczy zamierzam wszystko dokładnie opomiarować to będzie wiadomo jak się zachowuje cała instalacja i jakie są temp i zużycia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

miałem wcześniej on/off i wiem jak się zachowuje. Chodzi o to że przy on offie walisz wysoką temperaturą w jak najkrótszym czasie aby dogonić temp zadaną. Natomiast inwerter zaczyna od mocy max i schodzi do jak najniższej gdy się zbliża do temp zadanej i tak sobie pyrka, mój potrafi godzinami być o kroczek od temp zadanej i się nie wyłączy.

I nadal jest to bez znaczenia dla temperatury w domu, bo on sobie "pyrka" na zadanej temperaturze WODY w korelacji z temperaturą w domu. Ale zużycie energii jest takie samo, a wpływ na komfort, dzięki bezwładności podłogówki, pozostaje bez zmian. Po co zatem przepłacać? Ps. Miałeś O/F i co się stało że masz nagle inwerter?

 

Może opowiem jak to u mnie wygląda to Ci to rozjaśni temat, nie mówię że inwerter to jakieś cudo tylko że wg mnie jest lepszy niż on/off.

Co do zasady lepszy jest inwerter. Problem w tym, że jest też droższy w zakupie i bardziej narażony na awarie. A jak do tego dodać, że PC GW pracuje na stabilnych źródłach (czyt. nie na powietrzu), jest to wg mnie (i wielu innych) zwyczajnie zbytek.

 

Pompa załącza się o 22 idzie mocą max i powoli schodzi do min i np o 6 jest wyłączana, ta energia dawkowana powoli w podłogę podnosi temp w domu w nocy wolno, dopiero po wyłączeniu jakieś 1-1,5h temperatura w domu się podnosi nagle o 0,5-1*, to jest moment jakby uwalniania nagle tej energii po tym jak w podłodze przestaje płynąć woda.

:D Nie ma czegoś takiego jak NAGLE i MOMENT dla podłogówki akumulacyjnej. Twierdzenia, że inaczej się to odbywa dla O/F, która ładuje z pełną mocą na początku IDENTYCZNIE jak inwerter, a potem zamiast zmniejszyć moc się odstawia na 2-3h, by potem znowu wpompować TĘ SAMĄ ILOŚĆ energii co inwerter (przez powiedzmy 2x dłuższy czas z połową mocy), już nie nazwę po imieniu. :p Ujmę to więc obrazowo, zakładamy że PC, niezależnie czy inwerter czy O/F może dać maksymalnie 5kW, mamy nocne okno 2T trwające 8h, więc obie pompy startują i pakują ile wlezie przez 3h. Obie dają 15kWh. O/F się wyłącza, a inwerter pracuje przez resztę czasu (5h) z połową mocy, czyli pompuje do rana jeszcze ~15kWh. O/F się włącza po zapakowaniu początkowych 15kWh i ponownie po 2,5h i przez kolejne 2,5h pompuje z maksymalną mocą ładując w podłogę ~15kWh. Suma wychodzi około 30kWh w OBYDWU przypadkach i taka ilość energii trafi do domu. Komfort się nie zmieni, bo podłogówka posiada BEZWŁADNOŚĆ i nie sądzę aby ktoś był w stanie zauważyć różnicę, szczególnie gdy akurat ŚPI a jeszcze śpi w pokoju, gdzie temperatura jest zaniżona w stosunku do obszarów dziennych.

 

Dla mnie to jest dobre rozwiązanie bo w nocy nie mam wysokiej temperatury tak jak przy on offie który do niej podbije a mam ciepło rano.

Jeśli tak miałeś, znakiem tego miałeś zwyczajnie źle ustawiony system, tj. tak jak Garażowiec napisał w swoim przykładzie. Normalnie pompa winna załączyć się po rozpoczęciu 2T i uzupełnić straty do określonego poziomu, a potem się odstawić do rana, uzupełnić straty i dać nadwyżkę na resztę dnia. Czyli tak jak Garażowiec miał ustawioną swoją PC O/F. I teraz dokładnie to samo robi inwerter, z tą różnicą, że się nie wyłącza po wbiciu 30kWh, tylko "pyrka" sobie dalej cały czas na małej mocy. Wg mnie to jest gorsze rozwiązanie, bo energia jest cały czas dostarczana i inwerter w takim trybie zwiększa temperaturę w nocy, gdy (dobrze ustawiony) O/F zwiększa ja w mniejszym stopniu (bo dopiero z nadejściem poranka podłoga zaczyna promieniować i z pewnością nie dzieje się to NAGLE).

 

Podobnie to wygląda po południu.

Po południu są tylko 2h okna 2T, więc i tak inwerter wali z pełną mocą, szczególnie że jeszcze CWU musi zagrzać. Siłą rzeczy z pewnością nie wygląda to podobnie po południu.

 

A niższa temp w sypialnaich to już kwestia rozdzielacza i wysterowania pętli więc to inny temat.

W kwestii oddawania ciepła przez podłogówkę nadal pozostaje bez znaczenia.

 

Ja Ciebie nie namawiam na inwerter jedynie tylko opisuje moje własne doświadczenia. Jeżeli tak naprawdę chcesz to przywieź do mnie on/off 5kW i nie ma problemu, podłączymy nawet na tydzien/miesiąc wtedy będziemy mieli porównanie :) na najbliższy sezon grzewczy zamierzam wszystko dokładnie opomiarować to będzie wiadomo jak się zachowuje cała instalacja i jakie są temp i zużycia.

Jestem wdzięczny że nie namawiasz, ale też niepotrzebnie mydlisz oczy zaletami które są iluzoryczne i najwyraźniej są tylko autosugestią. Podaj jakieś rzeczowe argumenty za nim przemawiające (poza tym, że sprężarka kopa prądowego nie dostaje i że lepiej by się sprawdził przy cienkiej posadzce, cienkich ścianach i grzaniu ciągłym -- co jest jakby oczywiste, ale nie o tym przypadku jednak dyskutujemy). Możesz swojego inwertera zmusić do pracy jak O/F i nie będę musiał nic przywozić. W końcu i tak dwóch na raz nie odpalisz i trzeba będzie na przemiennie. Inna sprawa, która niweczy wszelakie wysiłki -- nigdy się identycznych wyników na żywym organizmie nie uzyska, a im krótszy czas pomiaru tym bardziej niedokładne wyniki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też uważam że inwerter lepiej się sprawdza przy dłuższym grzaniu. Co więcej, teraz mógłbym się skłonić do akumulacji jedynie w ścianach, a wylewkę bym zrobił 6-7cm albo anhydryt i grzał cały sezon non stop! Jedynie gdyby PC mogła zejść z mocą do min. Jak już się mieszka to ma się inne odczucia. U mnie inwerter chodzi zimą praktycznie całą nocną taryfę, gdzie koło 6:00 ma minimum mocy, szczyt temperatury przypada gdzieś na godz 7:00-8:00, tak samo zachował by się on/off tylko że wyłączył by się dużo wcześniej i tutaj garażowiec ma rację. Jak już się przyzwyczaicie do ciepłej podłogi to chcielibyście mieć ją cały czas! niestety moment jej wychłodzenia sprawia dyskomfort, przynajmniej mi, więc nawet jeszcze miesiąc temu odpalałem PC co pare dni aby podniosła temp podłogi. Tutaj inwerter też lepszy, bo nie potrzeba go w kwietniu odpalać z taką samą mocą jak w styczniu, więc sobie pyrka biorąc mało pradu a dając ciepła tylko trochę, a podłoga ciepła :)

Zdecydowanie aktywne grzanie, nawet na minimum z maksimum niż powolne stygniecie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

 

@Myjk ja nie prowadzę tutaj żadnej sprzedaży, nie mam z tym rynkiem nic wspólnego po prostu opisuje swoje doświadczenia i opinie wypracowane na tych że doświadczeniach. Jeżeli Ty się opierasz tylko na teorii to jak już będziesz miał to wszystko u siebie i będzie inaczej niż sobie założyłeś to ciekaw jestem czy się do tego przyznasz... szkoda mi czasu na wymianę zdań z Tobą bo widzę że Twoje musi zawsze być na wierzchu. Jeszcze tylko powiem bo nie zrozumiałeś jak pisałem o uwalnianiu energi, nagle to znaczy że w ciągu 30-60min temp się podnosi o 0,5* a nawet o 1* i to jest z życia wzięte nie wymyślone, ale skoro Ty wiesz że to nie prawda to spoko. Nię będę się już więcej udzielał na ten temat. Pozdrawiam

 

Zdecydowanie aktywne grzanie, nawet na minimum z maksimum niż powolne stygniecie.

 

zgadzam się, wtedy odczucie ciepła jest najlepsze, ale trzeba dobrze wszystko przemyśleć żeby to osiągnąć niedużym kosztem.

 

Tak siedzę czytając ostatnie dwie strony i nie przychodzi mi nic innego do głowy jak tylko :popcorn:

 

ggdh sorry za gówno burzę, nic z tego nie wynika, lepiej się oprzeć na rzeczywistych cyfrach. Jak kupisz taniej on/off i będzie tańszy w użytkowaniu niż inwerter to spoko, oby to Ci się udało. Każda PC lepsza niż wungiel czy inny pelet!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ggdh sorry , nie będę już więcej zaśmiecał , to ostatni wpis .

 

 

Myjk

 

Nie ma czegoś takiego jak NAGLE i MOMENT dla podłogówki akumulacyjnej. Twierdzenia, że inaczej się to odbywa dla O/F, która ładuje z pełną mocą na .....Suma wychodzi około 30kWh w OBYDWU przypadkach i taka ilość energii trafi do domu. Komfort się nie zmieni, bo podłogówka posiada BEZWŁADNOŚĆ i nie sądzę aby ktoś był w stanie zauważyć różnicę, szczególnie gdy akurat ŚPI a jeszcze śpi w pokoju, gdzie temperatura jest zaniżona w stosunku do

 

To , obrazuje brak wiedzy na tematy które się wypowiadasz .

Po pierwsze sprawność pc on/of i pc inwerter grunt . On/of łupie na maksa zawsze . Jej cop zależny jest od różnicy temperatur DZ i GZ ( w uproszczeniu mówiąc , tak abyś zrozumiał ) Jeśli porównamy cop on/of i pc inwerter grunt ( pracującej na pełnej mocy ) w warunkach B0/W35 różnica będzie niewielka .Ae w momencie kiedy p inwerter zaczyna ,,pyrczeć" osiąga niebotycznie wielki , nieosiągalny dla on/of COP . A dlaczego się tak dzieje ? A no dlatego , że w domach energooszczędnych temperatura podłogi oscyluje na poziomie 25*C , a pc inwerter potrafi sobie dobrać temperaturę wody zasilającej podłogę na poziomie np 28*C , be względu na temperaturę DZ . Spójrzmy teraz na taki wykres .

[ATTACH=CONFIG]389365[/ATTACH]

Cóż my tu widzimy , zależność COP-u od różnicy temperatur . I teraz jaki cop osiągnie inwerter np listopadzie ,kiedy temperatura DZ 12*C , potrzeby domu na ciepło niewielkie , wystarczy np te 28* , czyli różnica temperatur DZ i GZ 14* czyli cop 6,5.

A jak zachowuje się w tych warunkach pc on/of , pracuje z pełną mocą ( która ze względu na wysoka temperaturę DZ jest większa od znamionowej ) ? Ona bardzo szybko osiągnie temperaturę wody zasilającej podłogę powyżej 35*C , fakt że pracować będzie krótko , ale z jakim cop-em ? W rewelacyjnych dla on/of -a 5 .

Niby różnica nie duża ale w skali sezonu grzewczego średni SCOP dla inwertera to jednak blisko 6 a dla on/of troszeczkę powyżej 4 . To w pieniądzach jest w granicy 30% mniej ( w teorii w praktyce można osiągnąć więcej ) za co i cwu . Nie bez znaczenia jest tu fakt że do on/of musisz wydać troszkę więcej pieniążków na zasobnik z mega dużą wężownicą , a dla inwertera wystarczy wężownica 2m2 , czyli taka jak w pospolitym zasobniku .

Zawsze jak zajdzie potrzeba grzania w drogiej taryfie , on/of zawsze będzie droższa w eksploatacji , b zawsze działa z mniejszą sprawnością .

W pc inwerter są stosowane sprężarki z silnikami typu BLDC ,a one mają w przedziale obrotów 20-70% największą sprawność spójrzmy na wykres WYKRES INWERTERA.jpg

Czy to się Tobie myjk podoba czy nie pc inwerter grunt zawsze osiąga większy SCOP ,a to przekłada się na mniejsze pieniążki za prąd .

Bezwładność podłogówki jest OK , ale nie licz na o że przez trzy godzinki nad ranem napakujesz podłogówkę i do 22 godz wieczorem będzie ciepło . Podłogówka jaka by nie byłą , jak jest z aktywnym ogrzewaniem , jest bardziej komfortowa ,. I nie jest tak jak sobie myślisz że jak pc inwerter napakuje podłogę to schodzi z mocą i dalej pakuje podłogę i przegrzewa dom , ona w tym czasie tyko uzupełnia na bieżąco straty cieplne domu .

Co do cen PC inwerter podałem cenę z p 5,2 kw , czy ona jest ZNACZĄCO większa od pc on/of 5kw ? ,

 

Chciałbym abyś może odpowiedział na pytanie , jak za pomocą pc on/of chcesz osiągnąć niższą temperaturę w domu w nocy i wyższą w dzień , wykorzystując do tego maksymalnie 2T ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pompy pompami, a ja muszę powoli szykować się na następne etapy.

 

Przez kilka ostatnich dni z doskoku rozszalowywałem strop, co w pojedynkę zapewnia niemało adrenaliny :lol2: myślę, że jutro już we dwóch powinniśmy skończyć. I co dalej? Możecie napisać harmonogram prac jaki mieliście u siebie? Coś w rodzaju

 

1. murowanie

2. dach

3. okna

4. elektryka / wod-kan

5. itd...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może kolejny punkt zapodam jak to u nas wyglądało. Niestety pierwsze panele potem kończenie łazienek, ale tak u nas musiało być. Trzeba było zabezpieczyć panele aby nie uszkodzić i nie ubrudzić przy łazience.

 

5. tynki

6. wykonanie połączeń wodnych i wyjść z podejściami w ścianach zrobionymi przed tynkami

7. rozkładanie styro, podłogówka, wylewki

8. Płytki w pomieszczeniu gosp.

9. przygotowanie i malowanie ścian/sufitów

10. montaż pompy ciepła

11. uruchomienie i wygrzewanie domu

12. układanie paneli

13. Układanie płytek w łazienkach

14. montaż gniazdek/łączników

15. montaż drzwi wew.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba temat wyczerpałeś, bo mniej więcej sam tak planowałem (optymistycznie zakładając, że to dobra kolejność).

 

1. murowanie

2. dach

3. okna

4. elektryka / wod-kan

5. tynki

6. wykonanie połączeń wodnych i wyjść z podejściami w ścianach zrobionymi przed tynkami

7. rozkładanie styro, WM, podłogówka, wylewki

8. Płytki w pomieszczeniu gosp.

9. przygotowanie i malowanie ścian/sufitów

10. montaż pompy ciepła

11. uruchomienie i wygrzewanie domu

12. układanie paneli

13. Układanie płytek w łazienkach

14. montaż gniazdek/łączników

15. montaż drzwi wew.

 

PUNKT 3: OKNA

 

Czy da się zrobić MOWO na kantówkach tak jak to zrobił the_anonim i jednocześnie użyć rolet podtynkowych? I to wszystko przy grubości styropianu mniejszej niż (gr. kantówki + szer. kasety)? Bo jakoś nie mogę tego ogarnąć. Mam cofnięte nadproża, aby jeszcze dodatkowo docieplić no i nie wiem czy komplikować sobie życie i zawracać głowę tym montażem na kantówkach...

 

PUNKT 4: ELEKTRYKA / WOD-KAN

 

Jakieś rady odnośnie prowadzenia sieci LAN w domu? Kabel CAT5e wystarczy? Niby nawet do streamingu 4k powinno w zupełności oblecieć. Poza tym ciągnęliście kable do każdej sypialni czy raczej punkt dostępowy na poddasze?

Oprócz LAN co jeszcze położyć? Rolety będę miał radiowe, jedynie co to trzeba dać zasilanie silników.

Alarm? Jakiś uniwersalny kabel bez zamawiania projektu?

Co jeszcze, aby dom był "future-proof"?

Zasilanie awaryjne? Nie mam pojęcia jak na mojej wsi wygląda sytuacja z przerwami w dostawie prądu. A że w domu chyba wszystko będzie na prąd...

 

 

.

.

.

.

.

 

PUNKT 7: PODŁOGÓWKA

 

Jak rozpocząć planowanie bez projektu za 450zł? Mając zrobione OZC (wierzę, że zrobione solidnie via Asolt) i obciążenia poszczególnych pomieszczeń, jak ogarnąć rozmieszczenie PEXów, aby to ładnie współgrało z np. pompą ciepła? Są jakieś ogólne wytyczne, np. rozstaw co 10cm przy temp. wody do 30C, 15cm do 35C itd...?? Jak to było u was? Nie mam zamiaru się wykosztować na niepotrzebną rurę, jeżeli jej użycie nie będzie usprawiedliwione!

Edytowane przez ggdh
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PUNKT 3: OKNA

 

Czy da się zrobić MOWO na kantówkach tak jak to zrobił the_anonim i jednocześnie użyć rolet podtynkowych? I to wszystko przy grubości styropianu mniejszej niż (gr. kantówki + szer. kasety)? Bo jakoś nie mogę tego ogarnąć. Mam cofnięte nadproża, aby jeszcze dodatkowo docieplić no i nie wiem czy komplikować sobie życie i zawracać głowę tym montażem na kantówkach...

 

raczej nie, jeżeli zamontujesz rolety gdzie największa skrzynka będzie miała 20-22cm grubości + grubość kantówki pewnie 10cm no to musisz dać styro 32cm... Jak dałbyś biały to może U wyszło by takie jak grafitu cieńszego, u mnie chyba 25cm białego 037 było takie samo jak 20cm grafitu 031, musiałbym sprawdzić

 

 

PUNKT 4: ELEKTRYKA / WOD-KAN

 

Jakieś rady odnośnie prowadzenia sieci LAN w domu? Kabel CAT5e wystarczy? Niby nawet do streamingu 4k powinno w zupełności oblecieć. Poza tym ciągnęliście kable do każdej sypialni czy raczej punkt dostępowy na poddasze?

Oprócz LAN co jeszcze położyć? Rolety będę miał radiowe, jedynie co to trzeba dać zasilanie silników.

Alarm? Jakiś uniwersalny kabel bez zamawiania projektu?

Co jeszcze, aby dom był "future-proof"?

Zasilanie awaryjne? Nie mam pojęcia jak na mojej wsi wygląda sytuacja z przerwami w dostawie prądu. A że w domu chyba wszystko będzie na prąd...

 

 

wszedzie kat 5, ja mam w kazdym pokoju po dwa (bo kabel tani). Polecam skrętke firmy MADEX, niedroga i dobra. Kabel do alarmu to wszędzie 6x0,5 do czujek, sygnalizatora, kontaktronów i manipulatora

 

 

PUNKT 7: PODŁOGÓWKA

 

Jak rozpocząć planowanie bez projektu za 450zł? Mając zrobione OZC (wierzę, że zrobione solidnie via Asolt) i obciążenia poszczególnych pomieszczeń, jak ogarnąć rozmieszczenie PEXów, aby to ładnie współgrało z np. pompą ciepła? Są jakieś ogólne wytyczne, np. rozstaw co 10cm przy temp. wody do 30C, 15cm do 35C itd...?? Jak to było u was? Nie mam zamiaru się wykosztować na niepotrzebną rurę, jeżeli jej użycie nie będzie usprawiedliwione!

 

ja bym dał wszedzie co 10cm, bedziesz zasilał podłogę mniejszą temperatura, najwyzej przykrecisz sobie poszczegołne pętle na rozdzielaczu. Koszt rury nie dużo większy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też jestem zwolennikiem kabli w pokojach ale w sumie to nie wiem do czego potem ich używać skoro i tak jest wifi, napiszcie do czego używacie/macie zamiar używać przewody ethernetowe w pokojach i to po dwa przewody? To nie atak, chcę się czegoś nowego dowiedzieć :)

 

Rolety + mowo = problem. Nie usmiecha mi się dawanie styro ok 30cm ani nawet 25 bo po pierwsze obryw domu się zmienia/wymiary nie będą zgodne z projektem i bałbym się o odbiór domu a po drugie słabo tak gruby mur w mojej opinii wygląda. Przy okazji kantówki nie muszą mieć 10cm grubości. Wystarczy 7 lub 8cm. Muślę, że nawet jeśli profil ramy będzie centymetr w murze a cała reszta na kanówkach to i tak będzie to ciepły/szczelny montaż. Tylko nadal jest problem z roletą. Chyba trzeba pomyśleć nad tym drugim rodzajem skrzynek rolet, nie pamiętam jak sie nazywają, kasetowe?

 

I od razu pytanie powiązane, jak cofacie nadproża a nadproże jest belką żelbetową o przekroju 25x54cm to mogę bezkarnie zrobić w nim zagłębienie ok 25x5 cm na ową skrzynkę?

 

Czy mieszany montaż okien (trochę w murze, trochę mowo) będzie kiczem?

 

Pozdrawiam Karol

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mimo wieku dalej jestem graczem i nie wyobrażam sobie grania po wifi. A jak mój Młody napatrzy się na ojca z nosem w monitorze to pewnie też będzie chciał mieć swój kabel :)

 

Z tym obrysem domu to zależy od nadzoru. Poza tym w tym roku zmieniło się prawo budowlane i można trochę przekroczyć wymiary bez konsekwencji.

 

 

Jeszcze pytanko odnośnie kominów: czy na etapie murowania robić w pustakach otwory? Kratki? Niby w kotłowni będzie WM, więc sam nie wiem. Niby nastawiam się na PC, więc podejście pod kocioł gazowy też na razie niepotrzebne. Jedyne co to może zrobię powie w dolnym pustaku, żeby wybierać zaprawę, które spanie do środka.

 

Hmmm. Ale to też bez sensu, bo mam 2 kanały spalinowe i musiałbym dużo dziurawić.

 

 

Co by tu jeszcze... Wczoraj mi nerwy puściły i dzisiaj zadzwonię do ekipy, żeby rozszalowali. Jak naj*bali tyle gwoździ to niech się teraz męczą. 2 godziny męczyłem się nad jednym słupem i powiedziałem dość. Było w nim 114 gwoździ +6 szpilek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak naprawdę to nic się nie zmieniło. Szalunków na górnym wieńcu nie ma, tylko zbrojenie leży. Nie ma już lasu stempli w środku, są mocno przerzedzone. Kilka małych pomieszczeń jest "na gotowo" posprzątanych. I w zasadzie tyle. No i działka skoszona i wczoraj bym sklecił kompostownik z palet, ale oczywiście mimo posiadania chyba 12 bitów na gwiazdkę w walizeczce, wszystkie były za małe do wkrętów jakie mam jeszcze z budowy kibelka. W tygodniu skończę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W kwestii okien - może mozna :) pokombiniować zamontowanie rolety tak, aby bęben był do wewnątrz? Podobnie jak w przypadku rolet zintegrowanych z oknami :http://www.iskrarolety.pl/product/image/113/C-fakepath-roleta-zewnetrzna-nakladana-beclever-1.jpg

Tylko prowadnice wtedy nie byłyby bezpośrednio na oknie. Może jakiś magik od montażu rolet coś by podpowiedział.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie jest dobry pomysł. Zawsze są przy takich skrzynkach problemy z wykończeniem od wewnątrz. No i te pare cm styropianu oddzielające wnętrze skrzynki od wnętrza domu.... przecież tam w tej skrzynce jest taka temperatura jak na zewnątrz? Do mnie to nie przemawia. No i trzeba za wczasu powiększyć otwory okienne, gdzie często przy dużych oknach od podłogi już po prostu nie ma miejsca na nadproża/podciągi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...