Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Sprzedaz mieszkania przed uplywem 5 lat a kredyt hipot.


tomek_2

Recommended Posts

Zona jest wlascicielem mieszkania, ktore darowali jej rodzice w maju 1999. Wiem, ze moze je sprzedac po uplywie 5 lat. 2 rozne urzedy skarbowe w tym samym miescie roznie interpretuja ten okres - w naszym przypadku to wg jednego urzedu 5 lat do maja 2004. wg innego - do konca grudnia 2004 (po lekturze forum widze, ze ta druga interpretacja jest jednak powszechniejsza :( ). Jesli finanse nam na to pozwola, zaczekamy ze sprzedaza do konca roku. Jesli nie, bedziemy chcieli je sprzedac jesienia tego roku, lamiac tym samym w/w przepis.

I teraz moje wlasciwe pytanie: czy unikniemy placenia podatku od sprzedazy (10 procent - jesli nie, prosze poprawcie mie) jezeli srodki ze sprzedazy mieszkania przeznaczone zostana na splacanie rat kredytu na rozbudowe domu 1-rodz, ktorego jestem wraz z zona wspolwlascicielem? Kredyt zaciagnalem wraz z inna osoba z najblizszej rodziny w czerwcu 2004. Dodam, ze wlascicielem mieszkania przeznaczonego na sprzedaz jest zona i nie nalezy ono chyba do majatku wspolnego, bo darowane zostalo jej jeszcze przed naszym slubem (o ile fakt ten ma jakies znaczenie w omawianej kwestii). Co mozecie doradzic w tym temacie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co ja wiem, To nie jest tak, ze nie mozecoe tego mieszkania sprzedac. Owszem, mozecie, tylko, ze wtedy bedzie trzeba zaplacic podatek od darowizny, od ktorego zona wczesniej byla zwolniona, jesli zamierzala wykorzystac to na wlasne potrzeby mieszkaniowe. Jesli teraz sprzeda, to wacale nie lamie przepisu, a tylko bedzie musiala ten podatek zaplacic. Poza tym jesli zaplaci podatek od darowizny, to rownoczesnie nie bedzie placic podatku od sprzedazy( owe 10%), w takim bowiem przypadku sprzedaz mieszkania nie podlega temu podatkowi.

Pozdrawiam

Jankes

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak tak zgadza sie. Troche moze niejasno sie wyrazilem. Chodzi wlasnie o ten nieszczesny podatek od darowizny. Ale takze i o podatek od sprzedazy 10 %. Mieszkanie chcielibysmy jednak sprzedac jeszcze w tym roku. Jakie warunki (przed czy po spzredazy) mieszkania musimy spelnic, zeby podatku nie placic? Czy wystarczy do tego przeznaczenie pieniedzy ze sprzedazy mieszkania wlasnosciowego zony na splate w/w kredytu?

tomek_2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak tak zgadza sie. Troche moze niejasno sie wyrazilem. Chodzi wlasnie o ten nieszczesny podatek od darowizny. Ale takze i o podatek od sprzedazy 10 %. Mieszkanie chcielibysmy jednak sprzedac jeszcze w tym roku. Jakie warunki (przed czy po spzredazy) mieszkania musimy spelnic, zeby podatku nie placic? Czy wystarczy do tego przeznaczenie pieniedzy ze sprzedazy mieszkania wlasnosciowego zony na splate w/w kredytu?

tomek_2

 

Ja miałem dokładnie taką samą sytuację jak TY. Musiałem zapłacić podatek... Jedyny wyjątek jest taki, że stare mieszkanie jest za małe, zagrzybione i nowy dom będzie bliżej miejsca pracy itd. Urząd na pewno Ci nie uzna i naliczy podatek po 2 latach, doliczy odsetki i pójdziesz z torbami...

Pocieszającym niech będzie fakt, że płaci się tylko podatek od darowizny z którego było się zwolnionym. Jest to % od kwoty jaka jest wykazana w akcie darowizny.

Ja zapłaciłem i kwitek głęboko schowałem, bo US lubi szukać jeleni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podatek w wysokości 10% uzyskanego przychodu należy zapłacić jeżeli sprzedaż nieruchomości nastąpi przed upływem 5 lat, licząc od końca roku, w którym nastąpiło nabycie tej nieruchomości.

Istnieje jednak możliwość skorzystania ze zwolnienia od zapłaty podatku, jeżeli w ciągu dwóch lat od dnia sprzedaży wyda się uzyskany przychód na cele określone w art. 21 ust. 1 pkt. 32 ustawy o pdof. Jednym z tych celów jest budowa, rozbudowa, nadbudowa, przebudowa, remont lub modernizacja własnego budynku mieszkalnego lub jego części.

Przepisy ustawy o pdof przewidują również możliwość skorzystania ze zwolnienia w przypadku przeznaczenia pieniędzy na spłatę kredytu zaciągniętego na cele mieszkaniowe.

Na Twoim miejscu zwróciłabym się do urzędu skarbowego (koniecznie tego, w którym się rozliczasz) z zapytaniem (w formie pisemnej), czy w opisanej przez Ciebie sytuacji możesz - na podstawie ww przepisów -skorzystać ze zwolnienia od zapłaty podatku. Szkoda płacić, jeśli miałoby się okazać, że można było tego uniknąć. Z drugiej jednak strony lepiej nie ryzykować, bo zwykle w grę wchodzą tutaj spore kwoty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety jest w tym mały haczyk. Jak pisze Tomek mieszkanie jest własnością żony a remontowany dom jest własnością wspólną. Niestety mój kolega miał identyczną sytuację gdzie sprzedał własne mieszkanie i kupił drugie do majątku wspólnego z żoną. I US interpretował to mniej więcej tak, że nowe mieszkanie kupione do majatku wspólnego z założenia oznacza, że POŁOWĘ wartości tego mieszkania wnosi żona i połowę mąż, co oznacza iz NIE CAŁĄ kwotę uzyskaną ze sprzedaży mieszkania kolega włożył w zakup nowego i OD RÓŻNICY kwot należy się podatek. Na przykładzie koles sprzedał mieszkanie za 50 tys złotych, nowe z zona kupili za 70 tys złotych, czyli jego wkład wynosi 35 tys zotych (Polowa wartości) wobec tego 50 - 35 tys = 15 tys złotych NIE ZOSTAŁO PRZEZNACZONE na zakup mieszkania i należy się od niego podatek 10% (czyli 1500 zł).

 

Obawiam się, że bezpieczniej byłoby poczekać ze sprzedażą do końca roku.

 

Tomek weź pod uwagę, że istotna jest data umowy notarialnej, a nie przedwstępnej. Może znajdziesz kupca który na jesieni wpłaci Ci 20% czy jakoś tak wartości, ty pozwolisz mu mieszkać, i zgodzi się poczekać z umową notarialną do 2 stycznia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety jest w tym mały haczyk. Jak pisze Tomek mieszkanie jest własnością żony a remontowany dom jest własnością wspólną. Niestety mój kolega miał identyczną sytuację gdzie sprzedał własne mieszkanie i kupił drugie do majątku wspólnego z żoną. I US interpretował to mniej więcej tak, że nowe mieszkanie kupione do majatku wspólnego z założenia oznacza, że POŁOWĘ wartości tego mieszkania wnosi żona i połowę mąż, co oznacza iz NIE CAŁĄ kwotę uzyskaną ze sprzedaży mieszkania kolega włożył w zakup nowego i OD RÓŻNICY kwot należy się podatek. Na przykładzie koles sprzedał mieszkanie za 50 tys złotych, nowe z zona kupili za 70 tys złotych, czyli jego wkład wynosi 35 tys zotych (Polowa wartości) wobec tego 50 - 35 tys = 15 tys złotych NIE ZOSTAŁO PRZEZNACZONE na zakup mieszkania i należy się od niego podatek 10% (czyli 1500 zł).

 

Obawiam się, że bezpieczniej byłoby poczekać ze sprzedażą do końca roku.

 

Tomek weź pod uwagę, że istotna jest data umowy notarialnej, a nie przedwstępnej. Może znajdziesz kupca który na jesieni wpłaci Ci 20% czy jakoś tak wartości, ty pozwolisz mu mieszkać, i zgodzi się poczekać z umową notarialną do 2 stycznia.

 

 

No i tu bym polemizowała. Swego czasu skarbowy usiłował mi wmówić coś podobnego. W związku z czym zażądałam na piśmie podania przepisu, który mówi o tym, ze TYLKO połowę mogę odliczyć. Pani wymiękła, poprosiłam o wypowiedź Izbę Skarbową i tam już nie mieli wątpliwości, że całość odliczam :D. Jedym słowem: trzeba sie trochę pokłócić :wink:

A tak na marginiesie, bo czegoś nie rozumiem (nie doczytałam), kredyt wziąłeś z żoną - Tomku_2?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i tu bym polemizowała. Swego czasu skarbowy usiłował mi wmówić coś podobnego. W związku z czym zażądałam na piśmie podania przepisu, który mówi o tym, ze TYLKO połowę mogę odliczyć. Pani wymiękła, poprosiłam o wypowiedź Izbę Skarbową i tam już nie mieli wątpliwości, że całość odliczam :D. Jedym słowem: trzeba sie trochę pokłócić :wink:

A tak na marginiesie, bo czegoś nie rozumiem (nie doczytałam), kredyt wziąłeś z żoną - Tomku_2?

 

Proszę bardzo - oto paragrafy pochodzące z kodeksu rodzinnego i opiekuńczego:

 

 

Art. 31. Z chwilą zawarcia małżeństwa powstaje między małżonkami z mocy ustawy wspólność majątkowa obejmująca ich dorobek (wspólność ustawowa). Przedmioty majątkowe nie objęte wspólnością stanowią majątek odrębny każdego z małżonków.

 

Art. 32. § 1. Dorobkiem małżonków są przedmioty majątkowe nabyte w czasie trwania wspólności ustawowej przez oboje małżonków lub przez jednego z nich.

 

Art. 43. § 1. Oboje małżonkowie mają równe udziały w majątku wspólnym.

 

§ 2. Jednakże z ważnych powodów każdy z małżonków może żądać, ażeby ustalenie udziałów w majątku wspólnym nastąpiło z uwzględnieniem stopnia, w którym każdy z nich przyczynił się do powstania tego majątku. Spadkobiercy małżonka mogą wystąpić z takim żądaniem tylko w wypadku, gdy ich spadkodawca wytoczył powództwo o unieważnienie małżeństwa albo o rozwód.

 

§ 3. Przy ocenie, w jakim stopniu każdy z małżonków przyczynił się do powstania majątku wspólnego, uwzględnia się także nakład osobistej pracy przy wychowaniu dzieci i we wspólnym gospodarstwie domowym.

 

 

Innymi słowy o ile nie ma intercyzy albo sądownie ustanowionego innego podziału majątku domniema się równy (czyt. 50%) udział w majątku wspólnym. Jeżeli w umowie notarialnej jest wpisane nabycie do wspólności ustawowej tyle to znaczy. Oczywiście świadomość tego powoduje możliwość ustanowienia intercyzy, ustanowienie innych proporcji w udziale w majątku wspólnym lub nabycie przez jedego z małżonków mieszkania na podstawie:

 

Art. 33. Odrębny majątek każdego z małżonków stanowią:

 

1) przedmioty majątkowe nabyte przed powstaniem wspólności ustawowej;

 

2) przedmioty majątkowe nabyte przez dziedziczenie, zapis lub darowiznę, chyba że spadkodawca lub darczyńca inaczej postanowił;

 

3) przedmioty majątkowe nabyte ze środków uzyskanych w zamian za przedmioty wymienione w dwóch punktach poprzedzających;

 

O ile z tego nie skorzystasz sytuacja jest jak opisałem i podatek zapłacić trzeba. Trafił ci się nie kumaty urzędnik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobna sytuacja jest z ulgą remontową. Małżonkowie nie mogą skorzystać z dwóch ulg podatkowych na remont ponieważ oboje mają 50 % dmyślne udziały w nieruchomosći. Każdy z nich ponosi wydatki na remont w 50 % i może skorzystac z 50 % ulgi podatkowej (tak stanowi Kodesk cywilny)

 

Identyczna sytuacja jest jeśli udziałowcami w nieruchomsoći są osoby ze sobą niezwiązane.

 

W przeciwnym wypadku np. małżeństwo miałoby dwie ulgi remontowe czy tęz budowlane do dyspozycji. A tak nie jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko pieknie i ładnie, nalezy tylko odróżnić podatek z tytułu przychodu ze sprzedaży mieszkania nabytego w ciagu pięciu lat od daty nabycia, od podatku od DAROWIZNY mieszkania DAROWANEGO w ciągu owych 5 lat.

To są dwie odrębne rzeczy.

Acha- w przypadku podatku od sprzedaży z tytułu nabycia, podatek oidp, płacimy tylko od nadwyżki (zysku).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobna sytuacja jest z ulgą remontową. Małżonkowie nie mogą skorzystać z dwóch ulg podatkowych na remont ponieważ oboje mają 50 % dmyślne udziały w nieruchomosći. Każdy z nich ponosi wydatki na remont w 50 % i może skorzystac z 50 % ulgi podatkowej (tak stanowi Kodesk cywilny)

 

Identyczna sytuacja jest jeśli udziałowcami w nieruchomsoći są osoby ze sobą niezwiązane.

 

 

 

Nie rozumiem :oops:, jeśli właścicielami domu są 2 zupełnie obce osoby to przysługuje im tylko 50% ulgi remontowej? Coś chyba źle zrozumiałam... ale wyjaśnij

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inka jeżeli np. ty i Greg bylibyscie właścicielami kamienicy (osoby nie związane) z udziałami równymi (po 50%) i wydalibyście 10 000 zł na jej remont to zarówno ty jak i on moglibyście odliczyć nie więcej niż 5000 zł każde. Tera jasne? 8)

 

Nie...

bo ulga remontowa tyczy sie osoby a nie mieszkania/domu

 

i tak: jeśli jest 4 właścicieli domu to KAŻDEMU z nich przysługuje cała jego ulga remontowa - tego akurat jestem pewna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak. Ulga przysługuje osobie, ale wydana kwota na remont jest dzielona równo pomiędzy właścicieli. Czyli nie możesz odliczyć więcej niż wg. podziału 50/50 wydałaś (nawet jeżeli to ty płaciłaś za wszystko, a Greg nic). Czyli nie połowa ulgi a połowa wydanej kwoty Ci przysługuje.

 

Greg - pogadaj z Inka jak to jest z tą kamienicą. Może o czyms nie wiesz ... :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak dla zabawy przepisami jest jeszcze jeden niuans. Ustawa stanowi iż aby nie płacić podatku pieniądze usyskane ze sprzedaży należy przeznaczyc na zakup innej nieruchomości (określonej w ustawie). Oznacza to tyle, że zdarzenie sprzedaży musi nastąpić PRZED zdarzeniem zakupu. Innymi słowy najpierw trzeba sprzedać jedno a dopiero potem kupić drugie. Decyduje data, a przy takich samych datach numer repetytorium u notariusza. Jak najpierw się kupi a potem sprzeda (bo np. tak sie umówiliśmy u notariusza z kupującymi i sprzedającymi) to trzeba zapłacić podatek.

 

Fajne co?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...