Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Spękane ławy - Naprawiać? Jak?


BigK

Recommended Posts

Dobrze zrobiłeś, wywalić na zbity pysk. Ja tez tak zrobiłem, tylko mi narobili szkód i kłopotów. niestety w kraju jest wiele ekip, które nazywają się fachowcami, a tak na prawdę nie maja pojęcia o sztuce budowania domów. Co zrobić tylko takie pseudo ekipy zostały w kraju, no może troszkę przesadzam, pewnie gdzieś są jeszcze profesjonaliści. Tylko gdzie ich szukać?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak to jest jak sie chce pogonić etap fundamentów. Wylewanie ław w rowy to tylko kwestia jednego dnia -wykop przez koparke, wrzucenie zbrojenia i zalewanie. Koszty ponosi inwestor w postaci zwykle +30% betonu i takich efektow jak tutaj czyli strupy i nie rowności

Szalowanie ław to dwie dniowki dla ekipy ale wtedy jest zachowany poziom, można od góry odrazu dać izolacje i nie trzeba wyrównywać bloczkami robiąc z jednego naroznika spoine 0,5cm a z drugiego 7cm. No i zbrojenie ustawiasz tam gdzie ma być a nie lata po całym rowie:) w rezultacie cena jest taka sama tylko czasowo wychodzi dwa dni dluzej ale za to efekt o niebo lepszy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak to jest jak sie chce pogonić etap fundamentów. Wylewanie ław w rowy to tylko kwestia jednego dnia -wykop przez koparke, wrzucenie zbrojenia i zalewanie. Koszty ponosi inwestor w postaci zwykle +30% betonu i takich efektow jak tutaj czyli strupy i nie rowności

Szalowanie ław to dwie dniowki dla ekipy ale wtedy jest zachowany poziom, można od góry odrazu dać izolacje i nie trzeba wyrównywać bloczkami robiąc z jednego naroznika spoine 0,5cm a z drugiego 7cm. No i zbrojenie ustawiasz tam gdzie ma być a nie lata po całym rowie:) w rezultacie cena jest taka sama tylko czasowo wychodzi dwa dni dluzej ale za to efekt o niebo lepszy ;)

 

Ha, co śmieszniejsze, nie szukałem ani oszczędności czasu, ani pieniędzy. Miało być przede wszystkim dobrze. Wybrałem drugą najdroższą ekipę z wszystkich, które miałem do wyboru. Najbardziej kumaci, rokowali całkiem nieźle:) Do chwili, kiedy rzeczywistość zweryfikowała moje dobre wrażenie.

 

Myślę, że głównym ich problemem był nie ich brak wiedzy czy doświadczenia, a rutyna i niedbalstwo, a z tym pewnie musiałbym walczyć przez cały czas, niezależnie od etapu prac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wylewanie ław w rowy to tylko kwestia jednego dnia -wykop przez koparke, wrzucenie zbrojenia i zalewanie. Koszty ponosi inwestor w postaci zwykle +30% betonu i takich efektow jak tutaj czyli strupy i nie rowności

Szalowanie ław to dwie dniowki dla ekipy ale wtedy jest zachowany poziom, można od góry odrazu dać izolacje i nie trzeba wyrównywać bloczkami robiąc z jednego naroznika spoine 0,5cm a z drugiego 7cm. No i zbrojenie ustawiasz tam gdzie ma być a nie lata po całym rowie:) w rezultacie cena jest taka sama tylko czasowo wychodzi dwa dni dluzej ale za to efekt o niebo lepszy ;)

 

NIe do końca. Musisz zrobić szerszy wykop, albo w ogóle wybrać całą ziemię z poziomu ław. Musisz mieć deski na deskowanie ław. One niekoniecznie nadadzą się później na dalsze etapy, zawsze trochę odpadnie.A jak już zostaną dłużej na słońcu, to się pokrzywią, wyschną i ciężko je oderwać, przez co niszczą się jeszcze bardziej. Także tak samo tanio to to nie jest.

 

Dużo też zależy od gruntu jaki jest na działce. Jeśli masz spoisty, nie obrywający się, wykopiesz ławy odpowiednią łyżką, wyciosasz nawisy na brzegach, wyczyścisz dno, to masz już prawie jak deski. Nie chcesz, żeby ziemia sie dostała - możesz dać folię w wykop. No, chyba, że mówimy o fanatykach ocieplania ław... No to wtedy pełny wykop i deskowanie.

 

Ja miałem spoisty grunt, ławy wyczyszczone, nic się ze sobą nie wymieszało, ławy zatarte ładnie. Bez desek też się da, ale nie wszędzie i nie zawsze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ha, co śmieszniejsze, nie szukałem ani oszczędności czasu, ani pieniędzy. Miało być przede wszystkim dobrze. Wybrałem drugą najdroższą ekipę z wszystkich, które miałem do wyboru. Najbardziej kumaci, rokowali całkiem nieźle:) Do chwili, kiedy rzeczywistość zweryfikowała moje dobre wrażenie.

 

Myślę, że głównym ich problemem był nie ich brak wiedzy czy doświadczenia, a rutyna i niedbalstwo, a z tym pewnie musiałbym walczyć przez cały czas, niezależnie od etapu prac.

 

A byłeś w tym czasie na budowie, czy zostawiłeś wszystko samopas? Pańskie oko konia tuczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A byłeś w tym czasie na budowie, czy zostawiłeś wszystko samopas? Pańskie oko konia tuczy.

 

Byłem, ale za krótko. Zawinąłem się do pracy zaraz po wylaniu, nie dopilnowałem wyrównania nierówności betonu, nie skojarzyłem, że robi się gorąco i że ławy trzeba będzie polewać szybciej niż planowałem.

 

Za swój brak wiedzy i zbytnie zaufanie do wykonawcy mogę mieć pretensje tylko do siebie.

 

Cóż, lekcja na przyszłość została wyciągnięta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...