Maluszek 10.08.2004 07:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2004 oj porobiło się Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inż. Mamoń 10.08.2004 22:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2004 Margolciu (PANIE Margolciu) dziennik czyta się naprawdę wspaniale. Znowu proszę o ciąg dalszy. Pozdrowienia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anna Wiśniewska 11.08.2004 13:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2004 Ech, Margolciu Jak sobie czytam Twój dziennik to mi się tak miło robi Ja urodziłam się w Poznaniu i tam studiowałam. Z Pleszewa z kolei pochodzi rodzina mojej mamy- bardzo kiedyś w tym miasteczku znacząca. I tak czytam o swoich rodzinnych, ukochanych stronach i tak mi nostalgicznie Pisz jak najwięcej- egoistyczne pobudki mam bo chcę o tych miejscach czytać i czytać. Poznań, Puszczykowo, Pleszew, Leszno... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kruszka 11.08.2004 21:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2004 Panie Margolciu, dziennik czyta się prześwietnie. Ciekawa jestem jak ostatecznie rozwiązałeś sprawę ytongową, czy udało wam się odzyskać uszkodzony materiał ? czy to w ogóle możliwe? jestem szczególnie tym zainteresowana gdyż my również zwieźliśmy parę dni temu ytonga i na pierwszy rzut oka widać, że nie jest w idealnym stanie! a co się dzieje pod folią? aż strach pomyśleć! help! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Margolcia 12.08.2004 07:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2004 Droga Kruszko! Wyprzedzając fakty zawarte w naszym dzienniku, spieszę Tobie donieść, że na dzień dzisiejszy jestem zagorzałym wrogiem wszystkiego , co z Ytongu( a raczej tych wszystkich, którzy go reprezentują). Wynika to z faktu, iż pomimo 2 pism reklamacyjnych, dziesiątków telefonów wykonanych do różnych central Ytongu(Xelli) w kraju, pomimo spisania 2 protokołów reklamacyjnych z przedstawicielami Ytonga na budowie, sprawa do dziś nie jest zakończona. Teoretycznie powinna być, gdyż zawarliśmy porozumienie, które gwarantuje nam zwrot niewielkiej kwoty z tytułu zadośćuczynienia za doznane krzywdy moralne oraz zobowiązuje Ytong do odbioru nadwyżki materiału, który pozostał.(tutaj wkradła się jeszcze kwestia ilości dostarczonych przez Ytong ilości materiałów.) Okazało się bowiem, że zestawienie materiałowe, które na naszą prośbę wg projektu robił przedstawiciel Ytonga, było zrobione na wyrost i po wymurowaniu wszystkich murów okazało się, że zostało ok. 11 palet z różnymi bloczkami, z którymi, mimo uzgodnień z Ytongiem, bujamy się do teraz. Tak więc reasumując - w moim przekonaniu -budowanie w technologii Ytongu - tak, robienie tego w Polsce - nie. Gdybym zaczynął po raz drugi, albo bym budował z ceramiki, albo siedziałbym w celi za .... przedstawiciela Ytonga. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kruszka 12.08.2004 10:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2004 Dziękuję za odpowiedź Margolciu, cała ta sprawa nie napawa na pewno optymizmem ale wniosek z tego, że warto byłoby aby "ci z ytonga" poczytali sobie na forum jak zaczynają być odbierani przez klientów. Ale czy ich to obchodzi? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Margolcia 12.08.2004 19:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2004 Kruszka - szczerze w to wątpię, żeby ich obchodził klient - najważniejsza wydaje się być prowizja od sprzedanego materiału. Dla przykładu - w protokole reklamacyjnym jest wyraźny zapis, że nadprogramowy materiał (9 uzgodnionychpalet) odbiorą w ciągu 14 dni - nawet pan przedstawiciel powiedział, że może to być w ciągu 3 dni, tylko muszę poukładać ładnie bloczki na paletach, a palety przygotować do wygodnego załadunku. Więc zaiwaniam następnego dnia na budowę, pół dnia przestawiam palety na granicę działki tuż przy drodze dojazdowej, przekładam bloczki z jednej, na drugą, układam, równam - żeby było cacy i żeby, broń Panie Boże, ten który przyjedzie się zbytnio nie napracował i co? I g... . Termin minął, a transportu ani widu ani słychu. Pomimo tego - jeśli chcesz to buduj, bo technologia jest dobra. Tylko przypilnuj, walcz o swoje i nie odpuszczaj. Bądź jak doberman nieustępliwa i jak Sherlock Holmes dociekliwa. Pozdrowionka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ziółko 23.08.2004 11:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2004 Margolciu projekt jest bardzo fajny, choć na pewno odważny. Kiedy wybieraliśmy projekt był jednym z tych, które braliśmy pod uwagę, jednak nie przekonywała nas przybliżona wycena publikowana przez Archipelag. Ciekawa jestem jakie są Twoje doświadczenia - czy koszt podawany przez biuro projektowe jest Twoim zdaniem wogóle możliwy do zrealizowania? Kiedy mój kierownik budowy zobaczył ten projekt i wycenę powiedział żebyśmy kwotę pomnożyli x 2 . Pozdrawiam ziółko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Margolcia 24.08.2004 08:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2004 Ziółko Skomentuję to tak - generalnie też miałem nadzieję, że wycena Archipelagu jest mniej więcej rzetelna - zakładałem dopuszczalny błąd rzędu 20-25% i z początku wydawało mi się, że nawet nie jest to takie trudne do zrealizowania. W tej chwili dom jest na etapie prawie surowym zamkniętym i w porównaniu z wyceną Archipelagu: roboty ziemne+fundamenty+izolacje fundamentów-wyszło taniej, roboty murowe+strop-dużo drożej, konstrukcja dachu+pokrycie dachu+stolarka-zapowiada się na drożej, ale w granicach założonego błędu, natomiast w kwestii wykończeniówki- to tu myślę na pierwszy rzut oka, że znacznie, ale to znacznie zaniżyli - wyjdzie w praniu. Dlatego też myśl, że Archipelag świadomie zaniża taką wycenę, żeby z punktu nie zrażać potencjalnego klienta. Jest na to jedna rada-doać do wyceny fachowcowi, aktualizować wycenę w trakcie realizacji i pilnować kosztów i wykonawców. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magi 25.08.2004 15:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2004 Margol-ciu W końcu doczytałam cały dziennik. Bardzo fajnie się czyta. Domek nietuzinkowy. Mam nadzieję, że już niedługo będziesz mógł pomajsterkować Skąd ja znam problemy z ytongiem. Wcale mnie to nie dziwi. Sama bujam się z nadwyżką materiału już od kwietnia i ciągle mają go odbierać na początku przyszłego miesiąca Pan przedstawiciel na reklamację jechał chyba coś ok miesiąca albo dłużej a teraz to nawet nie odbiera moich telefonów. Chciałam napisać skargę do xelli ale nie wiem czy po tym co powyżej przeczytałam jest sens Czekam na jakieś zdjatka i trzymam kciuki za pomyślne wiatry Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maluszek 25.08.2004 15:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2004 Margolcia - kiedy zobaczymy zdjątka domku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Margolcia 05.09.2004 19:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2004 Pracuję nad tym, ale ponieważ nie jestem zbyt oblatany w nowoczesnych technologiach, to może jakiś czas potrwać zanim pokażę pierwsze zdjątka. Proszę o trochę cierpliwości. Mam nadzieję, że niebawem coś poskanuję, dopasuję i powklejam(jak się nauczę i poćwiczę) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 28.11.2004 15:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2004 Dopiero teraz "dotarłam" do Twojego dziennika - bardzo fajnie się czyta. Wybraliście naprawdę oryginalny projekt. Sądzę, że wycena Archipelagu jest mooocno zaniżona. Pisz dalej, bo ciekawa jestem dalszych wydarzeń na "placu boju".Pozdrowienia A. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Margolcia 28.11.2004 20:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2004 Droga AgnesK Dzięki za pozdrowionka. Niestety w kwestii wyceny masz absolutną rację -jakieś 2 tygodnie temu tę Archipelag-oską wycenę kosztów budowy w niemym geście rozpaczy ostatecznie podarłem na strzępy, wyrzuciłem do kosza, a następnie zawiozłem na budowę i ostentacyjnie dokonałem aktu kremacji w kominku grillowym. Facet, który ją sporządzał musiał palić jakieś beznadziejnie tanie "ziele" z własnej hodowli w trakcie dokonywania obliczeń. Koszty budowy zaczynają mnie powoli przerażać. Gotówka topnieje jak śnieg w mikrofali, a końca zmagań nie widać. Oj bez kredytu na wykończenie się nie obędzie. Ale wychodzimy z założenia, że jeśli się coś zaczęło, to nie po to żeby się poddawać i sprzedawać, tylko żeby coś po sobie pozostawić, więc albo dom nas wykończy, albo my jego i - może trochę później niż planowaliśmy-ale na pewno w nim zamieszkamy. Wiadomość dla: Kroyena i Maluszek Z dumą mogę poinformować, iż nasze tegoroczne wakacje były "stosunkowo" udane , a ich słodka konsekwencja oczekiwana jest w maju roku następnego. I mam cichą nadzieję, że jeśli wszystko pójdzie cacy, to też będę mógł pochwalić się własną Olcią ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 28.11.2004 22:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2004 Margolciu drogi, kurcze, a czy pozostali mogli przeczytać wiadomość dla Kroyeny i Maluszka? Bo ja to zrobiłam i gratuluję z serca całego. No to macie kreatywny okres Ale super!! Ps. Nasza glizdeczka też miała być Olcią. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 29.11.2004 08:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2004 Gratuluję . Chociaż chciałbym zdementować nieco sugestywny post jakoby pod moim adresem. Nie brałem w tym udziału. PS1. W "stosunkowo" udanych wakacjach Margolci (oczywiście ). Oczywiście . PS2. Zastanówcie się jeszcze nad tym imieniem, bo jak się dobrze przyjżeć to rzutuje na dalsze życie dziecka. Przenosi się to znaczenie podświadomie, oj przenosi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 29.11.2004 08:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2004 Margo pisz bo chyba majówka wami nie wstrząsneła. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maluszek 29.11.2004 09:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2004 Margolcia - ogromniaste GRATULACJE!!!!!!! Pozdrów małżonkę I fajnie, że dziewuszka będzie miała na imię Olka bo to piękne imię. Pisz szybciutko co Wami tak wstrząsnęło??? Czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy. A co do kosztorysów Archipelagu to są straszliwie zaniżane - nasza Daria też nas dużo więcej kosztowała niż oficjalny kosztorys Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jagna 04.12.2004 19:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2004 Kurde, Margolcia, ale Wam się porobiło z tymi oknami! Dobrze, że złodzieje tacy nielogistyczni byli....Ale czyta się suuuuper! Czekam na dalszy ciąg! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 04.12.2004 22:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2004 Margolcia, niech tym gnojkom... Brak słów po prostu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.