Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Mędrcy, jak bezpiecznie zdemontować pompę z hydroforu? I jak zbadać sprawność studni?


Yorey

Recommended Posts

Idzie o to, że pompa dojrzała do jakiegoś poważniejszego przeglądu bo

1. miewa problem z osiągnięciem zadanego ciśnienia - w sensie bardzo dużo czasu potrzebuje by je osiągnąć

2. wydaje z siebie inny dźwięk niż wcześniej - wnoszę, że łożyska już nie te....

 

Plan mam następujący: zdejmę pompę z hydroforu i zawiozę ją do serwisu w celu wymiany zespołu ssącego (czy jak to tam się nazywa), wymiany łożysk i uszczelniania by znowu kilka lat podziałała, ale dręczy mnie jedna kwestia - czy zdemontowawszy pompę nie spowoduję cofnięcia wody z instalacji - w sensie, czy jak woda z rury przed pompą nie cofnie się do studni, to czy i jak pompa potem da radę tę wodę na powrót zassać? I ewentualnie jak temu zjawisku zaradzić? W sensie czy da się jakiś korek zrobić - i jeśli to jaki? by słup wody utrzymać? I jaką procedurę zastosować do ponownego "pierwszego" włączenia pompy?

 

Druga kwestia - serwisant poinformował mnie, że przyczyną zmęczenia mojej pompy może być awaria studni - tzn. może źródło się kończy, może jakiś piasek się wdał, albo inne takie i że z jego doświadczenia taka studnia pracuje 7-10 lat (moja pracuje lat 5, a jest to studnia o głębokości 10m, średnicy 110mm) I tu nasuwa się kolejna seria pytań:

1. czy prawdą jest tak nikła trwałość tego typu studni?

2. jak sprawdzić czy studnia spełnia swe zadanie?

3. co zrobić, gdyby faktycznie woda w studni miała się skończyć? W sensie czy wówczas trzeba szukać wody gdzieś indziej, czy może są jakieś magiczne metody na oczyszczenie, udrożnienie istniejącej studni?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Woda się cofnie, ale nie ma o co się martwić.

Jedna atmosfera ciśnienia to około 10m słupa wody.

Więc... do takiej głębokości pompa stojąca wyżej może tę wodę zassać (realnie 7-8m) NA SUCHO.

Tu trzeba będzie wstępnie zalać ją wodą z wiadra i załączyć. Pogulgocze i pójdzie.

 

Trwałość studni zależy od wielu czynników a najbardziej od budowy geologicznej.

Jedne są sprawne przez sto lat a inne zamulają się po roku.

Ja sprawdzić?

Spompować ją ostro. Daje wodę - jest sprawna.

Czyści się czasem płytkie studnie taką metodą.

Wrzuca się pompę-szlamówę i ostro pompuje wywalając szlam, który ją zatyka.

Czasem zmieniają się warunki wodne w terenie i woda ze studni "znika".

Jakaś kopalnia czy kamieniołom w okolicy np. robi sobie nieckę wodną i to starczy.

Bywa, że ogólnie teren wysycha i opada naturalne lustro wody.

Czasem wystarczy pogłębić studnię, czasem wierci się głębszą "studnię w studni" a czasem szuka lepszego miejsca na nową.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serdeczne dzięki!

 

Mieszkam w pradolinie, czy wręcz prakorycie Wisły - podłoże piaszczyste jak tylko można... U sąsiadów są analogiczne studnie i dają radę od kilkunastu lat, nie widzę zatem powodu by u mnie miało być jakoś mocno inaczej. Jak dotąd z wodą nie ma problemów - ciśnienie jest utrzymywane, czyli chyba studnia pozostaje wydajna, ale pewności nie mam i ten kłopot z pompą mnie zastanawia - bo czy to normalne, żeby po 4 latach pompa zaczynała niedomagać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Smok, wnoszę, to ta rura w studni? Owinięta została jakąś spec tkaniną, która miała za zadanie filtrować wodę. A propos - czaję się strasznie z zakupem zabezpieczenia przed suchobiegiem, uważasz, że taki z castoramy za jakieś 150PLN będzie wystarczający? I czy może przy okazji nie dołożyć jakiegoś filtra tuż przed pompą?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...