opinia nt. jakości wiązarów oraz ich montażu

[sztolu]

Dziś fachowcy zakończyli montaż wiązarów znanej firmy z Łodzi. Osobiście jestem z usługi niezadowolony i uważam, że za taką kwotę powinny być nieco lepiej wykonane.

Proszę znawców tematu o opinie:

1. jakość mocowania wiązara do wieńca - czy jest to prawidłowo wykonane? moim zdaniem jest zrobione bardzo niechlujnie.

2. czy tak może być podwinięta papa?

3. lekkie okorowanie na belkach

[sztolu]

cd.

4. tutaj dołączam zdjęcia jak fachowcy wbijają gwoździe - oczywiście kazałem wszystkie powyciągać i nabić nowe - po czym zostały dość brzydkie skazy w drewnie, kazać wymienić?

5. jaką różnice na krokwiach mogę zaakceptować? niektóre wynoszą ok. 5 mm - dodam iż fachowcy którzy montowali wiązary nie zastosowali ani jednej podkładki dystansowej, tylko zamontowali jak leci we wieńcu - dla mnie to nieporozumienie.

6. Czy ten 'pas blaszany" idący przez cały dach, nie powinien być łapany do każdej krokwi? bo jest chwycony tylko do pierwszej i ostatniej krokwi.

- tutaj to widać, a nie wiem jak to się fachowo nazywa - tworzy X.

Dodatkowo dodam, że impregnacja została wykonana przed cięciem wszystkich elementów w związku z czym na łaczeniach, w miejscu cięć jest niezaimpregnowane.

 

Proszę o opinię - czy jest w porządku i to ja żądam za dużo za kwotę przekraczającą 20 tys?

[Andrzej Wilhelmi]

Generalnie wszystko jest poprawnie. Na podstawie tak wykonanych zdjęć nie widać żadnych nieprawidłowości. Może się zdarzyć, że na sęku gwóźdź się skręci to normalne. Odchyłka 5 mm mieści się w tolerancji wykonania bo to tylko drewno. Natomiast skoro zastosowano taśmę sztywniącą to powinna być przybita do każdego wiązara. Na Twoich wiązarach nie widać śladów kory. Drewno na wiązary jest suszone więc nie musi być impregnowane. Natomiast skoro jest impregnowane to zawsze impregnowane jest przed montażem. Nie impregnuje się miejsc cięcia. Pozdrawiam.