Przeciek pod podłogą drewnianą co robić

[erka1]

Witajcie

piszę ponieważ mam duży problem. Wczoraj wykryto u mnie przeciek pod podłogą dębową ogrzewania ( puściła najprawdopodobniej złączka na rurach).

Opiszę co się wydarzyło:

W mieszkaniu w ostatnim miesiącu zaczęła pojawiać się wilgoć. Jest ona umiejscowiona w dolnych partiach ścian działowych pomiędzy różnymi pomieszczeniami. W wyniku pojawiającej się wilgoci zaczęły odpadać listwy przypodłogowe, pod którymi okazało się, że nagromadziła się pleśń/grzyb oraz małe robaczki... nie wiem jakie. W mieszkaniu położona jest drewniana dębowa podłoga (klejona do podłoża), na której pojawiły się zaciemnienia w okolicach ścian i listew, które także wskazują na obecność wilgoci. Kolejnym skutkiem jest grzyb wychodzący na ścianach w okolicach listew, ale też na wysokości około metra od podłogi. Wilgoć zauważalna jest także na meblach koło ścian oraz na framugach od drzwi.

Sytuacja zauważalna jest w środkowej części mieszkania (nie są to ściany zewnętrzne budynku, tylko ściany nośne).

Był u mnie deweloper i na podstawie prób ciśnieniowych stwierdził, że mam gdzieś przeciek ( we wrześniu będą mi robić badanie kamerą termowizyjną).

W związku ze znalezioną usterką przez dewelopera będę zmuszona do demontażu podłogi w przedpokoju. Podłoga została położona w 2014r.

Dodam, że podłoga kładziona jest po całości w mieszkaniu bez listew dylatacyjnych.

 

co powinnam teraz zrobić?

Deweloper poczuwa się do odpowiedzialności, mówi, że jest ubezpieczony na taki wypadek, ale czy będzie chciał pokryć wszystkie koszty?

 

tak na dobrą sprawę to potrzeba by było:

zdemontować meble ( też kuchenne - bo tam mam podłogę)

następnie zdemontować podłogę -

naprawić przeciek

osuszyć wszystko - podłogę i ściany

i zrobić na nowo całą podłogę..

ściany.. futryny też nasiąknęły wodą..

ale czy deweloper na to pójdzie..?! pomóżcie.. czy da radę jakoś to zrobić inaczej..?

 

proszę o pomoc..

[Rex_Kos]

Deweloper poczuwa się do odpowiedzialności, mówi, że jest ubezpieczony na taki wypadek, ale czy będzie chciał pokryć wszystkie koszty?

Z opisu można wnioskować, że koszty będą duże.

Ubezpieczenie jest wygodne bo deweloper stoi z boku, a ubezpieczyciel dogaduje się z właścicielem.

 

Pytanie jak zachowa się ubezpieczyciel.

Może chcieć szukać winnego:

- czy złączki atestowane

- czy spełniają parametry

- czy całość wykonana zgodnie z zaleceniami producenta

itd.

 

Warto się zastanowić nad dobrym wsparciem prawnym.

Jak się nie dogadasz/wysądzisz się z ubezpieczycielem wrócisz do dewelopera.

 

Co do sposobu ratowania... zaproś z 2-3 firmy, które się w tym specjalizują. Dadzą Ci jakiś obraz sytuacji.

Ich oferty będą też wiarygodną podstawą dla Twoich żądań w stosunku do dewelopera i ubezpieczyciela.

 

Pozdrawiam