Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

BiU-House i Zx54 - dwa domy z płaskim dachem


Recommended Posts

Po aktualizacji zdjęć 2 raz przeczytałem Twój dziennik. Czekam na etap wykańczania dachów. Też buduję dom z płaskim dachem a forumowy wątek dot. płaskich dachów ma raptem 8 stron. Dzienniki takie jak Twój to skarbnica wiedzy.

 

Na pewno wszystko udokumentuję, nawet dwukrotnie ponieważ oba domy mają taki dach.

Dzięki

 

Tymczasem na budowie niewiele się dzieje. Przywieźli mi tylko 34 palety pustaków. Pierwszy transport był w czwartek - 10 palet, drugi w piątek 10+9 palet. Ostatnie 5 palet przyjechało dzisiaj z problemami. W poniedziałek 15:30 dzwoni pani informując mnie, że na następny dzień rano (pomiędzy 7:00 a 8:00) przyjedzie końcówka zamówienia i że trzeba będzie zapłacić kierowcy cztery tysiące ileś tam. Ja jej na to, że powinienem zapłacić 8 tys :). Musi sprawdzić.

Dzisiaj przyjechałem na działkę po siódmej. O godzinie dziewiątej dzwonię dlaczego jeszcze nie ma dostawy. Do godziny będą. Za 1,5 godziny dzwoni kierowca, że za dwadzieścia minut będzie. Po trzydziestu minutach dzwoni, że nie przyjedzie ponieważ towaru nie mają i nie wiadomo kiedy będzie. O 13:00 dzwoni pani, że do zapłaty jest więcej niż było ustalone pomimo, że wszystkie składowe cen się zgadzały. Ja, że w takim razie niech nie przywożą. Za pół godziny dzwoni kierowca, że już naprawdę jedzie i ma fakturę korygującą. O tym jak przebiegał rozładunek już nie będę wspominał żeby się nie denerwować.

 

P.S. Następny wpis z mojej strony będzie najwcześniej za 3 tygodnie ponieważ wyjeżdżam na koniec świata. Mam nadzieję, że jak wrócę przywita mnie wiosna i wezmę się ostro do roboty.

 

Pozdrawiam

Bartek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 758
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

  • 1 month później...
Nie znam sie, jakieś Indie lub inne Bangladesze?

 

Kiedy do roboty? Ja mam tynkarzy i zapierniczam od 9 do 22 a czasami do 23:00 bo ciągle tyle do dokończenia przed tynkami :( wykoncze się? Może nie co? Przeżył ktoś coś podobnego?

 

Pozdrawiam

Karol

 

Tajlandia

 

Jak ja Ci zazdroszczę Karolu, że możesz tyle poświęcać na pracę, naprawdę. A ja mam znowu chore dzieciaki. Oglądamy "Świnkę Peppę" i wycieram im tyłki. Na działeczkę idę na cztery godzinki, kiedy opiekują się dziadkowie. Aż rwę się do pracy ale nie ma jak.

 

Pozdrawiam

Bartek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam znowu chore dzieciaki. Oglądamy "Świnkę Peppę" i wycieram im tyłki.

 

Przyjdzie taki czas, kiedy te dzieciaki rzucą się tacie na szyję i powiedzą "tatusiu".

A wonczas, się pokaże, że budowa to jakaś życiowa popierdółka, nic nie znaczący epizod, parę pustaków i trochę potu. I nic więcej.

 

Fajnie, że wróciłeś, czekamy na start AD 2018.

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No patrz, pierwsza myśl była najlepsza :) ale będąc na budowie i niewiele mysląc (a chciałem koniecznie szybko odpisać bo dawno Cie nie bylo) no i coś mi sie skojarzyło z Tunezją ta Tajlandia (bo też na "T"...) i wyszło jak wyszło.

 

Z tym czasem to wiesz, każdy kij ma dwa końce ;) gorąca sprawa, obudziła sie 5minut temu córeczka, idę uspokoić bo żona szykuje sałatkę warzywną... no a mała nic, ciągły płacz. Przychodi żona i w kilka sekund mała się ucisza. Po chwili żona dodaje " no co? Nie ma cie całymi dniami to już nie masz takiego wplywu na dzieci jak kiedyś" no i mi się przykro zrobiło bo to prawda. Ostatnio od tygodni, zaprowadzam chłopaków do przedszkola, potem chwilę akurat mała się budzi to się nią zajmę 10-20 minut i o 9:00 jadę na budowę. I tak jak np dziś, wróciłem szybko bo o 21 a zwykle całkiem w nocy =>wszyscy spią. A na budowie miną czasem 3-4 godziny nad jakąś pierdołą :( ech uroki samodzielnej budowy. Jak ja się cieszę, ze takie piękne tynki powstają u mnie bez mojego tyrania.

 

 

Pozdrawiam

Karol

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja po wizycie w Tajlandii, Kambodży i Sili lance wiem jak mamy w Polsce dobrze, tam widziałem prawdziwą biedę i ludzkie nieszczęście. To piękne kraje, gdzie ludzie są pogodni pomimo tego że nie są bogaci. Po tym jak odwiedziłem Azję ( przed i po tsunami w 2004 ) i po własnym wypadku samochodowym wiem że zdrowie i bliscy są najważniejsze a cała reszta jest dodatkiem. Taki OT
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za miłe powitanie na forum po powrocie.

To fakt, rodzina i zdrowie najważniejsze ale zważywszy, że to forum budowlane wolałbym chwalić się postępami na budowie. Czasami dobrym ojcem jest łatwiej być na odległość.

Dopiero dzisiaj w Wielką Sobotę mogłem sobie dostatecznie popracować. Jutro lub pojutrze wrzucę jakieś zdjęcia.

 

P.S. W Tajlandii stopa życiowa jest na porównywalnym poziomie jak w Polsce. Samochody mają lepsze, a domy gorsze ale to wynika z klimatu. Kambodżę i Sri Lankę mam dopiero w planach, ale co do ubóstwa to zapewne PaRa masz rację.

 

Pozdrawiam

Bartek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Bartku,

Pochwalisz się zdjęciami ściany i stopni? :)

Jakies rady i sugestie przed wylewaniem (za parę dni też taka będę robił).

Zauważyłem na zdjęciach że sklejke miałeś delikatnie wybrzuszona w kilku miejscach. Czy finalnie jesteś zadowolony z "gładkości" betonu?

Pozdrawiam,

Szymek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Bartku,

Pochwalisz się zdjęciami ściany i stopni? :)

Jakies rady i sugestie przed wylewaniem (za parę dni też taka będę robił).

Zauważyłem na zdjęciach że sklejke miałeś delikatnie wybrzuszona w kilku miejscach. Czy finalnie jesteś zadowolony z "gładkości" betonu?

Pozdrawiam,

Szymek

 

Nie:no:

A tak na poważnie to nawet jeszcze nie mam całej ściany rozszalowanej. Najpierw musiałem rozszalować sam strop, a później zawsze było coś pilniejszego.

Gładkość betonu mi się podoba ale tak jak piszesz, idealnie prosta nie jest.

 

Rady:

- dobre smarowanie szalunku środkiem antyadhezyjnym;

- dobre rozplanowanie ściągów (regularne), ja miałem chyba 42cm w poziomie i ok. 30cm w pionie;

- szpilki i nakrętki klasy M8.8 lub wyższej;

- usztywnienia zrób z bardzo masywnych ceowników; jak ma być dobrze to na usztywnienia musisz wydać jakieś 1500PLN;

- nie pozostawiaj takiej ściany długo narażonej na opady, powstaną zacieki z soli wapnia;

- jeśli ze ściany będą wystawać pręty to uważaj na zacieki z rdzy (rada M.A.G'a)

- płyty szalunkowe muszą być bardzo dobrze ze sobą połączone na brzegach (tam lubi wybulić);

- użyj betonu B30 (najlepiej architektonicznego) lub mocniejszego o konsystencji S5 (opad stożka ponad 22cm), nie chodzi tu o potrzebną wytrzymałość tylko o ładniejszą powierzchnię betonu;

- z użycia wibratora chyba bym zrezygnował jeśli beton będzie płynny, wibrator to "zabójstwo" dla szalunku;

- nie dopuszczaj do dłuższych przerw podczas betonowania;

- szalunku nie ściągaj co najmniej przez tydzień

 

Zrobić taką ścianę jako konstrukcję to pryszcz, zrobić tak żeby jej nie musieć tynkować to już wyższa sztuka. Nawet jak wszystko się uda to efekt surowej ściany może się i tak niektórym nie podobać. To zupełnie inny efekt jak płytki betonowe.

 

Pozdrawiam

Bartek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A teraz postępy prac.

 

394

attachment.php?attachmentid=426492&d=1549606010

 

Wymurowałem ścianę attykową i zrobił się basen. Zastanawiam się jaka będzie najlepsza wysokość tej ściany. Chyba wymuruję jeszcze jedną warstwę. Styropianu w najgrubszym miejscu będzie 40-50cm (w zależności od lambdy). Na ścianie attykowej od góry dam pewnie 5-10cm styro więc też się podniesie. Za wysokiej nie chcę murować żeby nie zepsuć bryły domu i nie robić za głębokiego basenu (potencjalnego).

 

395

attachment.php?attachmentid=426493&d=1549606029

 

Zacząłem też murowanie ścian Zx54. Pierwsza warstwa na zaprawie szła jak zwykle bardzo opornie.

 

396

attachment.php?attachmentid=426494&d=1549606062

 

Moje narzędzia pracy

 

397

attachment.php?attachmentid=426520&d=1549647199

 

Murowanie na klej cementowy idzie już znacznie szybciej.

 

398

attachment.php?attachmentid=426521&d=1549647248

 

399

attachment.php?attachmentid=426522&d=1549647274

 

Uwielbiam beton komórkowy.

 

Pozdrawiam

Bartek

Edytowane przez B_i_U
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki

Szczerze mówiąc to jak miałbym wybrać najlepszy materiał ścienny to co miesiąc mógłby być on inny. Nie ma najlepszego dla wszystkich, wzrost jednego parametru powoduje spadek drugiego. Jedno wiem na pewno: jak się robi samemu to beton komórkowy wygrywa. Drugą pewną sprawą jest to, że nie można murować całych ścian na tradycyjną zaprawę. To trwa za długo, a i doświadczenie w murowaniu trzeba mieć większe. Chyba też najłatwiej wybudować dom energooszczędny z BK.

Nie żałuję, ale dokonując ponownie wyboru nie wiem co bym wybrał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem zadowolony z ceramiki na piankę ale budowałem też trochę elementów domu z bk. Bardzo lekko się obrabia bk. Jakieś docinania, wiercenia czy bruzdy. Ba, nawet łatwo wieszak na kurtkę zrobić za pomocą gwoździa :) fajnie wyglądają też otowry okienne czy drzwiowe z bk bo z ceramiki słabo. No i z bk mozesz na pewno dużo lepszy ciepły montaż okien zrobić niz przy ceramice.

 

PS. Drugi raz budując rownież bym nie wiedział z czego budować ale pewnie bym stwierdził, ze skoro znam już ceramikę to zbudował bym z ytonga bk. Mi się niby tak sobie budowało z tego białego gówna z solbetu ale nie miałem nawet dobrej pacy zębatej do nakładania kleju a jedynie taką zwykłą zębatą od płytek... nie było łatwo budowac idealnie równo.

 

Pozdrawiam

Karol

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mów że po wymurowaniu całej nie małej chaty z silikatów znów byś je wybrał?;) Ja też już sporo wymurowałem z silki i nigdy więcej. Jest cieżka, trudna w obróbce i w późniejszych instalacjach też nie ułatwia. Kiedyś może przeganiała BK trzymanie mwymiarów, ale teraz wg mnie jest nawet gorsza, a moze po prostu takie partie mi się trafiały. Dla mnie BK zawsze będzie najlepszy i najmojszy, tak samo jak płyta fundamentowa zamiast ław :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mów że po wymurowaniu całej nie małej chaty z silikatów znów byś je wybrał?;) Ja też już sporo wymurowałem z silki i nigdy więcej. Jest cieżka, trudna w obróbce i w późniejszych instalacjach też nie ułatwia. Kiedyś może przeganiała BK trzymanie mwymiarów, ale teraz wg mnie jest nawet gorsza, a moze po prostu takie partie mi się trafiały. Dla mnie BK zawsze będzie najlepszy i najmojszy, tak samo jak płyta fundamentowa zamiast ław :)

 

Daję lajka :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że i tak łatwiej jest murować silikaty na piankę, niż BK na klej. BK na piankę to już zupełny czad. Mi w BK przeszkadzają nie zawsze gładkie wpusty i paprochy w uchwytach, które często spadają pod bloczek powodując nierówności. Moje silikaty oceniam na dokładniejsze wymiarowo od BK ale nie można ich ręcznie szlifować. Przy BK wszelkie nierówności usuwam strugiem (zazwyczaj co drugą warstwę).

Dla samoroba BK ma zdecydowanie więcej zalet niż wad.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...