uciu 04.11.2016 07:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2016 B_i_U dałeś do myślenia jeszcze wiecej:-) U mnie kable odpadają bo OZC mam na poziomie 52-55 choć gdyby kase na PC PW dac na ocieplenie... Kominek u mnie bedzie tylko wole palic okazyjnie, "dla atmosfery" niż bawić się w kotłownie w salonie a Ty działaj, bede bacznie się przyglądał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
B_i_U 04.11.2016 15:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2016 Hej, W którym rejonie Rzeszowa mamy takie mało zagęszczone ,zielone okolice? Bardzo fajna lokalizacja jak również projekty. Życzę powodzenia w dalszych pracach i będę zaglądał bo sam również jestem na podobnym etapie to coś podglądnę Dzięki. Jest to boczna uliczka Krakowskiej. Niektórzy sąsiedzi pokazali już swoje prawdziwe oblicze. Coś zeżarło mi wszystkie zdjęcia . Mam nadzieję, że to chwilowy kryzys photobucket'a. Fotosik działał do około dwudziestego zdjęcia i zdechło (bardzo nie polecam), mam nadzieję, że teraz znowu nie będę musiał wszystkich adresów podmieniać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
M.A.G. 04.11.2016 18:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2016 z kablami słuszne podejście, choć jest haczyk. Jeśli mieszkałeś w bloku całe życie to dość ciężko będzie Ci się przestawić na specyfikę mieszkania w bardzo dobrze ocieplonym domu, zbliżonym parametrami do pasywnego. Czesem popołudniu brakuje komfortu. Nasz pierwszy sezon grzewczy kosztował nas 1300 zł za ogrzewanie. Koszt inwestycyjny - 2700 kable i ok. 1500 sterowniki. Uciu - moje OZC wskazywało podobnie 53 kWh/m2/rok. A faktyczne zużycie wyszło z liczników energii 22 kWh/m2/rok. I to przy temp. w domu 22,5-23*, mokrym domu i uczeniu się reagowania domu na nas i na słońce. Może faktycznie zima nie była zimą stulecia ale najniższa temp. zarejestrowana przeze mnie w styczniu to -21* więc też nie jakoś słabo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
B_i_U 05.11.2016 17:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Listopada 2016 M.A.G. ja mieszkałem w bloku już dawno temu, później mieszkałem przez około 15 lat w bardzo zimnym domu moich rodziców, a teraz od 3 lat we własnym energooszczędnym właśnie z kablami. Kabelki włączają się tylko od 23:00 do 6:00 oraz od 13:00 do 15:00 (wyjątek łazienka górna). Kabel o największej mocy (salon) jest zalany betonem na głębokości 7cm i tam niestety czuję ciepłą podłogę (płytki) dopiero jak jest około 0st. na zewnątrz. Poprzez większą akumulację ciepło "wychodzi" z podłogi przez dłuższy czas i ciepło jest mniej wyczuwalne. Pozostałe kable są bezpośrednio pod płytkami i tam ciepło jest już wyraźnie odczuwalne (jeszcze około 2 godz. po wyłączeniu). M.A.G. zdradź lepiej jak montować sam pakiet szybowy. Potrafię wyobrazić sobie ramę z XPS'a, ale co w przypadku zbicia szyby, jak to powtórnie wstawić? PozdrawiamBartek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
B_i_U 07.11.2016 19:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Listopada 2016 (edytowane) Troszeczkę ostatnio się opuściłem z dokumentowaniem postępów prac. Wszystko idzie bardzo wolno ze względu na deszczową pogodę. Każdy przejazd taczkami to męka. Do łopaty i taczek wszystko się klei. Po wykiprowaniu taczek nadal pozostaje w nich 20%. Żyję w ciągłym stresie patrząc w niebo Postępy są niewielkie też przez moich chłopaków, którymi muszę (chcę ) się zajmować. Jakby nie dziadkowie to zważywszy na krótki dzień, pozostałyby mi tylko soboty. Obecnie pracuję tylko przez 5 godzin dziennie. A oto zdjęcia: Tak się złożyło, że w bliskim sąsiedztwie wystartowały jeszcze dwie budowy. Jedna poszła bardzo szybko i sprawnie, teraz robią więźbę. Druga to nieustanna "ściema" firmy wykonawczej...ale w końcu coś drgnęło. Taki widok mam za ogrodzeniem: 081 Wracam do siebie. Belki zbrojeniowe samodzielnie trudno się nosi, ale jest to wykonalne. Trzeba tylko uważać, żeby nie zabłocić prętów. Posługiwałem się stemplami pozostałymi po budowie ogrodzenia. Belki do 6m da się od razu przenieść w miejsce docelowe, dłuższe trzeba już z przestankami. 082 Szalowanie ław fundamentowych Na potrzeby szalunków kupiłem okazyjnie 33 płyty OSB-3 (66PLN/szt.). Pod domem (tym obecnym z prądem ) pociąłem część tych płyt na paski 31,25cm (tj. 1/4 szerokości), które służą mi za szalunki. Płyta osb chociaż nieco droższa (tak o 30-40% od desek) to jest dużo wdzięczniejsza w pracy. Pozostałą część myślę wykorzystać do ścian fundamentowych, a później na stropy monolityczne. 083 Codziennie na budowę zabieram psa, co ma się nudzić sam w domu. Co 15minut muszę go głaskać co też nie wpływa na wydajność pracy Do domu przynosi pół kilo błota, ale się nie skarży , gorzej z żoną. 084 Szalunki prawie skończone, pozostaje tylko wypoziomować i wzmocnić. 085 Wykop wyłożyłem folią izolacyjną w celu eliminacji mieszania się betonu z gruntem, oraz minimalizacji odciągania wody zarobowej z betonu. 086 Rozpocząłem też prace nad studnią na deszczówkę. Robię to teraz ponieważ studnia jest zlokalizowana blisko płyty fundamentowej, dla której muszę wykonać opaskę przeciwwysadzinową. Dopóki jej nie wykonam, nie mogę odpowiednio kształtować terenu. Ponadto chcę wykorzystać dostawę betonu na ławy. Przy zamówieniu np. 2m3 musimy jeszcze zapłacić za transport tzw. "pustych kubików" w cenie około 25PLN/1m3 (zależy od węzła betoniarskiego). 087 Dlaczego ręcznie? Ponieważ taki robotny jestem . Ponadto chciałem, żeby wykop częściowo stał się szalunkiem dla betonu. Kopię dalej. Part 2 088 Pies ma parcie na szkło Kopię dalej. Part 3 089 Kopię dalej. Part 4 koniec 090 Wykop miał być nieco głębszy ale coś mnie w boku zabolało, więc kończę kopanie . Ponadto boję się pogody, że zrobi się z tego basen i się wszystko zawali. Całą ziemię z wykopu starałem się jakoś inteligentnie zagospodarować. Ale jak? Wszędzie przecież będzie coś robione. Najpierw ziemia urodzajna... 091 ...a później nieurodzajna 092 Koszenia będzie mniej Edytowane 24 Stycznia 2019 przez B_i_U Zdjęcia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
B_i_U 09.11.2016 18:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Listopada 2016 (edytowane) Dzisiaj przyjeżdżam na działkę, a tam zamiast studni jest basen. Wychodzenie z wykopu z każdym wiadrem po drabince? Chyba nie. Wylewanie bezpośrednie poza wykop? Wszystko spływa z powrotem. Pompki brak. Na szczęście na budowie mam rury kanalizacyjne do drugiego domu. Zrobiłem rurociąg, za pomocą, którego wylewałem wodę na dostateczną odległość od wykopu. To woda opadowa, bo jak się okazuje woda gruntowa raczej mi nie grozi nawet podczas pory deszczowej. 093 094 Płytę OSB-3 grubości 22mm trudno podnieść samemu, a co dopiero włożyć do wykopu nad wystającym zbrojeniem. Ale jak mawia jeden z bohaterów "Parauszka" (to taka bajka moich synów): "Spokojnie, wszystko da się zrobić" 095 096 097 Szalunek wewnętrzny prawie na ukończeniu 098 099 Pozdrawiam Bartek Edytowane 24 Stycznia 2019 przez B_i_U Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
B_i_U 11.11.2016 18:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Listopada 2016 (edytowane) Wczoraj miałem bardzo pracowity dzień. Na godzinę 11:00 miał przyjechać beton. Oczywiście nie spałem pół nocy. Tylko jak zrobiło się już jasno byłem na działce żeby wykonać ostatnie prace przygotowawcze: wzmocnienie szalunków ław i studni na deszczówkę, wykop pod stopę fundamentową i jej zazbrojenie, podłożenie dystansów pod belki zbrojeniowe itp. Oczywiście wszystko na ostatnią chwilę. Chciałem zdążyć przed długim weekendem i nadejściem złej (zimowej) pogody. Zamówiłem beton z dodatkiem przeciwmrozowym chociaż było jeszcze dosyć ciepło. Punktualnie o jedenastej przyjechała pompa "35", a wraz z nią betonowóz z 10m3 betonu. Szybkie sprzątanie swoich narzędzi i kilka ostatnich fotek przed betonowaniem. Pompa rozłożona, można betonować. Strategia była taka: jak najszybciej wbudować mieszankę, podpisać WZ-ki, zapłacić, pozbyć się pompy i gruszek i zająć się betonem. Podczas wylewania betonu trzeba trzymać rurę od pompy więc równać już nie ma jak. Czym staranniej operujemy wężem, tym równania później mniej. Dokumentacja szalunków przed wbudowywaniem mieszanki: 100 101 102 103 No i zabetonowane: 104 105 106 107 Po zalaniu szalunków ław fundamentowych przyszedł czas na studnię deszczową. Tutaj niestety zaczęły się problemy. Pękła jedna rozpórka szalunku i całość groziła zawaleniem. Musiałem przerwać betonowanie i część betonu wylądowała na plandece (jakieś 0,7m3). Pozbyłem się gruszki i pompy. Paca styropianowa, kielnia i równanie ław. Wyszło bardzo ładnie i równo. Jestem zadowolony . Później zacząłem ręczne wrzucanie betonu do szalunku studni. O 16:30 jest już prawie ciemno więc czasu nie było wiele. Trochę mnie to umordowało . Przy betonowaniu pompą napór na ścianki szalunku jest o wiele większy, niż przy ręcznym wrzucaniu betonu, więc niż niepokojącego już się nie działo. Mieszanki brakło na około 30cm wysokości studni. Nie zamawiałem praktycznie żadnego zapasu biorąc pod uwagę, że ewentualne niedobory na studni uzupełnię podczas betonowania ścian fundamentowych. No i feralna studnia na deszczówkę: 108 109 Mogę powiedzieć, że betoniarnia nie oszukała mnie na ilości. Jeśli ktoś byłby ciekawy jak wychodzi rzeczywista wytrzymałość jego betonu zawsze może zlecić wykonanie próbek na budowie, które poddaje się badaniu wytrzymałościowemu (zwykle po 7, 28 lub 56 dniach. Koszt rzędu 100PLN/szt. Na zdjęciach znowu nie zobaczycie żadnego pracownika. Samo się robi . Pozdrawiam Bartek Edytowane 24 Stycznia 2019 przez B_i_U Zdjęcia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agb 11.11.2016 19:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Listopada 2016 Gratuluję roboty! Masz więcej zdjęć studni na deszczówkę? Dlaczego zdecydowałeś się na wykonanie samemu, zamiast gotowego zbiornika od szamba? Podejrzewam, że ze względu na koszty - czy różnica jest duża? Zamierzasz coś*jeszcze zrobić z betonem dla zapewnienia szczelności? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
B_i_U 12.11.2016 14:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2016 DziękiZdjęć więcej może i mam, ale nie wnoszących nic nowego. Generalnie studnia ma wymiary zew. 2,1m (wys.) x 3,55m x 1,55m (pierwotnie miała być głębsza) i objętość całkowitą 8,14m3. Grubość ścianki to około 15cm. Podzielona jest na dwie części, jedna o objętości 6,5m3 ma mieć dno i służyć do podlewania ogródka, a druga (1,64m3) jest bez dna i ma przejąć nadmiar wody z tej głównej. Do tej większej będą podłączone rury spustowe z dachu, natomiast między nimi będzie przelew. Gdy komora główna się wypełni to będzie się przelewać do tej małej bez dna.Obecnie wykorzystuję taką studnię (tylko dużo mniejszą) i świetnie się sprawdza. Większa komora jest prawie zawsze pełna, natomiast ta mniejsza zawsze pusta. Nigdy nie widziałem żeby przelewało się górą. Zbiorniki na szambo o objętości 10m3 kosztują min. 1800PLN. Trzeba jeszcze doliczyć koszty transportu i wyładunku. Myślę, że zapłaciłbym minimum 2200PLN. Moje koszty to: około 3,8m3 betonu x 200PLN = 760 PLNokoło 70kg stali zbrojeniowej x 2,3PLN = 161PLNPłytę OSB myślę jeszcze wykorzystywać więc jej nie liczę.Dojdzie jeszcze pokrywa żelbetowa i dno.Mogę więc napisać, że kosztowało mnie to połowę gotowego rozwiązania.Czy zdecydowałbym się na to ponownie? Gdybym miał producenta takich zbiorników pod ręką, i byłyby dostępne od ręki, i nie obawiałbym się błota na działce (możliwość zakopania samochodu/dźwigu), to bym pewnie wybrał gotowe rozwiązanie. Od środka wymaluję studnię dysperbitem. Jakaś wyjątkowa szczelność nie jest mi tu potrzebna. Podlewanie ogródka to tylko połowa, druga to pozbycie się wody opadowej z dachu przy braku kanalizacji deszczowej. Do kanalizacji sanitarnej wpinać się nie można. PozdrawiamBartek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
miloszenko 13.11.2016 12:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2016 Dołączam do obserwujących i kibicujących Na wiosnę czeka mnie kolejna płyta to dobrze sobie materię odświeżyć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
B_i_U 13.11.2016 16:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2016 Witam kolejnego gościa w naszym dzienniku.miloszenko, czyżbyś budował następny dom dla siebie? PozdrawiamBartek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
miloszenko 13.11.2016 18:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2016 Witam kolejnego gościa w naszym dzienniku. miloszenko, czyżbyś budował następny dom dla siebie? Pozdrawiam Bartek Jeszcze nie wiadomo dla kogo Ale większość podobnie jak R&K siłami własnymi więc płyta obowiązkowo, ściany z ytonga, strop jakiś gotowy (np. smart), grzanie pewnie jakimś tanim chińczykiem (zawsze lepiej jak się powie, że grzane PC jak prądem). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dzinks0 13.11.2016 19:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2016 B_i_U, pisałem 2 wiadomości odnośnie kontaktu do Ciebie, niestety bezskutecznie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
papaya 14.11.2016 12:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2016 Witam! Muszę wyrazić swój podziw: - odwadze - pracowitości - zaradności - przede wszystkim czystości na budowie! Mamy zalane ławy (co już doskonale wiesz - dzięki za komentarz;) ), wykonuje nam firma, z której póki co jestem zadowolona. Jednak grunty mam ilaste i jest niemiłosierne błoto i babranina na budowie. U Ciebie aż miło popatrzeć, że mimo deszczów zaszalowane ławy, później już zabetonowane wyglądają jak malowane Prosiłabym o rozwinięcie negatywnej opinii o gruntowej pompie ciepła i pozytywnej o fotowoltaice, bo po własnym wiedzowym riserczu i konsultacjach z instalatorem (a mam do niego 100% zaufanie, bo ma nienaganną opinię i poza tym to rodzina ) mam całkowicie odmienne zdanie. Z tego względu idziemy w gruntową PC i nie decydujemy się na słoneczną energię. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
stalowarurafi6 14.11.2016 14:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2016 B_i_U jestem pod wrażeniem tego co robicie, nie dość, że dwa domy to jeszcze samodzielnie. Wielki szacunek i podziw! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
B_i_U 14.11.2016 19:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2016 Jeszcze nie wiadomo dla kogo Ale większość podobnie jak R&K siłami własnymi więc płyta obowiązkowo, ściany z ytonga, strop jakiś gotowy (np. smart), grzanie pewnie jakimś tanim chińczykiem (zawsze lepiej jak się powie, że grzane PC jak prądem). Dobrze kombinujesz, ludzie boją się grzania prądem (COP 1) jak ognia. My do Zx54 pewnie podłączymy gaz, który jest na działce lub powietrzną pompę ciepła. B_i_U, pisałem 2 wiadomości odnośnie kontaktu do Ciebie, niestety bezskutecznie Moja żona jest do "kontaktów międzyludzkich telefonicznych", ja wolę forum . Witam! Muszę wyrazić swój podziw: - odwadze - pracowitości - zaradności - przede wszystkim czystości na budowie! Mamy zalane ławy (co już doskonale wiesz - dzięki za komentarz;) ), wykonuje nam firma, z której póki co jestem zadowolona. Jednak grunty mam ilaste i jest niemiłosierne błoto i babranina na budowie. U Ciebie aż miło popatrzeć, że mimo deszczów zaszalowane ławy, później już zabetonowane wyglądają jak malowane Prosiłabym o rozwinięcie negatywnej opinii o gruntowej pompie ciepła i pozytywnej o fotowoltaice, bo po własnym wiedzowym riserczu i konsultacjach z instalatorem (a mam do niego 100% zaufanie, bo ma nienaganną opinię i poza tym to rodzina ) mam całkowicie odmienne zdanie. Z tego względu idziemy w gruntową PC i nie decydujemy się na słoneczną energię. Dzięki. Widzę dwie główne wady gruntowej pompy ciepła: 1) jest to chyba najbardziej rozbudowany i skomplikowany system grzewczy w domach jednorodzinnych 2) jest to najdroższe centralne ogrzewanie w sensie inwestycyjnym. Ad1) Rozbudowany = łatwiej ulega nieprzewidzianym zdarzeniom Ad2) Bardzo drogi = potrzeba bardzo długiego czasu na zwrot poniesionych kosztów Tak drogie systemy nigdy się nie zwracają, ponieważ ich żywotność zwykle nie przekracza 15 lat. Ostatnio coraz częściej się słyszy o tym, że producentom nie zależy na długowieczności ich urządzeń. Było kilka afer m.in. z firmą Samsung (tanie kondensatory w telewizorach), Apple (baterie zintegrowane nie dające się wymienić) itp. Taką pompę ciepła można porównać do lodówki. Te stare działają po 20 lat, a te nowe "zaprogramowane" są na około 7 lat. Jest też kwestia płatnych przeglądów, w celu nie utracenia gwarancji. Każdy sam decyduje gdzie ulokować swoje pieniądze. Ja wolę je wydać na izolację ponieważ jest najbardziej niezawodna i długowieczna. Mając ciepły dom źródło ciepła do ogrzewania przestaje mieć większe znaczenie. Fotowoltaika to najbardziej prężnie rozwijająca się technologia źródeł energii odnawialnych. Nie ma części ruchomych więc ryzyko awarii maleje. Trwałość ogniw jest w miarę dokładnie oszacowana (sprawność ok. 80% po 20 latach). Jest to też najbardziej uniwersalna technologia - może nie tylko grzać, ale też służyć do chłodzenia, zasilania oświetlenia, RTV, AGD itp. Ja osobiście najbardziej obawiam się wyładowań atmosferycznych, więc zdecydowałem się na odgromówkę. Wcale nie twierdzę, że fotowoltaika jest super opłacalna, ale do mnie przemawia chyba najbardziej. Tutaj opisałem symulację kosztów ogrzewania: gaz vs. prąd. Przelicz sobie wg podobnego schematu co jest dla Ciebie najbardziej opłacalne. http://www.dziennikbudowy.net.pl/wybor-technologii/koszty-ogrzewania/ Strona jest dopiero w powijakach ale będzie systematyczne uzupełniana. B_i_U jestem pod wrażeniem tego co robicie, nie dość, że dwa domy to jeszcze samodzielnie. Wielki szacunek i podziw! Również dziękuję. Często jednak dopada mnie zniechęcenie. Dzisiaj np. już na początku miałem tak przemoczone buty i stopy mi tak zmarzły, że siedziałem kwadrans w samochodzie trzymając nogi przy nawiewach ciepłego powietrza (tych przy kierownicy). Pies patrzył się jak na idiotę Pozdrawiam Bartek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
papaya 15.11.2016 12:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2016 Widzę dwie główne wady gruntowej pompy ciepła: 1) jest to chyba najbardziej rozbudowany i skomplikowany system grzewczy w domach jednorodzinnych 2) jest to najdroższe centralne ogrzewanie w sensie inwestycyjnym. Ad1) Rozbudowany = łatwiej ulega nieprzewidzianym zdarzeniom Ad2) Bardzo drogi = potrzeba bardzo długiego czasu na zwrot poniesionych kosztów Ad.1 co do komplikacji systemu i rozbudowania się nie wypowiem, bo to poszło do przemielenia przez instalatora, który się na tym zna i jedyny minus jaki widzi w tym systemie to koszty Ad. 2 do kosztów wliczamy: - podłogówkę, którą niezależnie od źródła ciepła i tak zrobimy, - pompę, j.w. czyli niezależnie od źródła ciepła i tak kupimy czy to w postaci pompy czy w postaci kotła - roboty zewnętrzne czyli kolektory, które wykona sam mój mąż, bo ma do tego ludzi i sprzęt, więc koszty to zakup materiałów i roboczogodziny chłopaków, ewentualnie paliwo do koparki Fotowoltaika mam wrażenie, że nie sprawdzi się w Krakowie, głównie przez syfiaste powietrze. Przez miesiące jesienno-zimowe, kiedy pompa jest najbardziej eksploatowana, w Krakowie nie ma słońca w ogóle (3-miesięczny ciąg bez ani jednej słonecznej godziny to zaczyna być norma). W lecie pompa grzeje tylko wodę, więc i jej pobór prądu jest mniejszy, przez co energia nie jest w pełni wykorzystywana. Przy takim powietrzu nie wiem czy panele przeżyją 20 lat.. GPC chyba jest najbardziej odporna na zmieniające się warunki atmosferyczne i może najbardziej przewidywalna? Mam nadzieję, że moje argumenty i podejście są słuszne. Czy tak było - powiem po kilku latach użytkowania. Generalnie "to my se pogadali", bo wszystko zależy od warunków, podejścia i punktu siedzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
B_i_U 17.11.2016 07:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2016 No cóż, potrafię uszanować odmienne zdanie, chociaż przychodzi mi to z trudem . W Murator.tv w jednym z filmików był poruszony wątek ogrzewania domu. Doszli do wniosku, że istnieje podział na zwolenników pomp ciepła i całej reszty. Coś w tym jest Pozdrawiam Bartek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
B_i_U 23.11.2016 18:06 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Listopada 2016 (edytowane) Znowu jestem do tyłu z dokumentowaniem postępów. Obecnie na Podkarpaciu piękna pogoda więc grzechem by było z niej nie skorzystać. Chwilami nawet pracuję w samej koszulce, ale od godziny 14 robi się już zimno. Najważniejsze, że nie ma już błota. Jeśli chodzi o ściany fundamentowe, strategia była następująca: lepiej nosić stosunkowo lekkie płyty OSB-3 niż ciężkie bloczki fundamentowe. Takie bloczki (38x14x24cm ) ważą ok. 30kg. a potrzeba ich ponad 1000 szt. Noszenie ich nie jest przyjemnością. Przypominam też, że nie mam skrzynki elektrycznej, więc póki co mieszanie zaprawy w betoniarce odpada. Wolę pobawić się wkrętarką. Dodatkowo ściany fundamentowe wylewane są niewątpliwie dużo bardziej wytrzymałe niż murowane z bloczków. Oprócz wkrętarki w ruch poszła też wyrzynarka (700W), szlifierka kątowa (800W) i młotowiertarka (800W). Wszystkie wymienione elektronarzędzia nie miały żadnych problemów we współpracy z moją przetwornicą samochodową. Transport płyt OSB-3. Ciągle się zastanawiam, jak długo jeszcze ta przyczepka wytrzyma . 110 Mocowanie kątowników do ław fundamentowych oraz rozkładanie folii fundamentowej (izolacja pozioma). Moim zdaniem folia jest zbędna w tym miejscu, ale niech będzie zgodnie ze sztuką budowlaną . 111 112 Szalowanie - widok ogólny. Część szalunków to płyty z ław fundamentowych. 113 114 115 116 Dzisiaj zabrakło mi płyt więc jutrzejszy dzień stracę na transport i cięcie. Pozdrawiam Bartek Edytowane 25 Stycznia 2019 przez B_i_U Zdjęcia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dzinks0 25.11.2016 22:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Listopada 2016 (edytowane) Ten ZX54 też będzie ogrzewany kablami, czy wodna podłogówka skoro zastanawiacie się nad podciągnięciem gazu lub pc. Rozumiem że idea zdroworoysądkowej pasywności którą opisałeś na pierwszej stronie obowiązuje dla obu domów. Jaką powierzchnie ma działka pod ten ZX54 ? Edytowane 25 Listopada 2016 przez dzinks0 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.