lotpaj 29.09.2016 18:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2016 Powietrze z ziemi, papierowe filtry Takiego głupka na tym forum już dawno nie było Klik, i do ignorowanych Trzymam za słowo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarekpolak 29.09.2016 18:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2016 (edytowane) sorki, że zabiorę głos ale filtr eu7 w moim flexit czy tam f7 jak podaje producent zamiennika, przepuszczają cząsteczki mniejsze od 1/2000 milimetra a ja zakładam takie dwa. Owady chyba zatrzymują się przed siatką czerpni Edytowane 29 Września 2016 przez jarekpolak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
baps 29.09.2016 19:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2016 Tak samo, jak NIKT nie ma prawa pisać, że moje posty są niemerytoryczne... Chłopie ty prosty. U mnie kominy ciągną zimne powietrze z gruntu - stąd, gdzie zostały postawione. Powietrze zimne idzie od podstawy komina do góry - jedynie na poddaszu styka się z cieplejszym powietrzem, ale poddasze jest na tyle zaizolowane, że temperatura z dołu, nie implikuje wstecznego ciągu i komin działa jak należy. To wlaśnie ta merytoryka. Dobrze, że powietrze o tym nie wie i ciepłe sobie spokojnie płynie do góry a zimne na dół. No chyba, że masz na dole komina wentylator, który to zimne do góry wypycha. BTW Mam w domu WM. Wszędzie, gdzie mieszkałem poprzednio, była WG więc mam porównanie. Nie zamienił bym się za żadne pieniądze. Szukałem na moich filtrach tych ciem i pająków ale jakoś nie znalazłem. Natomiast zimą są całe czarne od sadzy pomimo tego, że mam tylko dwóch sąsiadów w pobliżu. Co prawda mieszkamy dopiero 3 lata ale pleśni na wywiewach nie ma. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
imrahil 29.09.2016 20:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2016 lotpaj, kompromitujesz się. masz tę wentylację grawitacyjną, jakoś sobie musisz tłumaczyć, że WM szkodzi, żeby się pocieszyć. ciągnij to swoje powietrze kominem z ziemi zamiast z pomieszczeń, zastosuj klimatyzator zamiast sprawnej wentylacji, wyhoduj sobie życie na ścianach, wdychaj sobie od czasu do czas powietrze z cofki, ale przestań upubliczniać te wszystkie bzdury. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarekpolak 29.09.2016 20:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2016 No chyba, że masz na dole komina wentylator, który to zimne do góry wypycha. wtedy juz nie ma mowy o WG tylko jest WM. Inaczej się nie da chyba, że chodzi o taki dom: https://www.google.pl/search?q=dom+na+g%C5%82owie+zakopane&biw=1137&bih=538&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0ahUKEwjekuSSsrXPAhUBMJoKHZmRDw4Q_AUIBigB&dpr=0.9#imgrc=yHUG4TgnRRyyrM%3A Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
compi 30.09.2016 05:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2016 Sprawa jest tego typu, że ja nie twierdzę, że WG jest sama w sobie lepsza od WM i vice versa. Wątek jest o szkodliwości WM, więc już bądź tak łaskaw i skończ .... Ja po prostu podaję - jak na tacy - WADY wentylacji mechanicznej..... Podałeś na razie wady zestawu klima/WM, a i to w art. sponsorowanym i przy instalacji wykonanej przez podobnego tobie ignoranta. Otóż - jeszcze raz podkreślę - nie moim celem jest udowodnienie wyższości jednej instalacji nad drugą. Moim celem jest, abyście przyjęli do tych swoichj mózgów, iż WM nie jest LEPSZA od grawitacyjnej.. Co jest twoim celem to już teraz nie jest ważne, bo i tak narobiłeś bałaganu. Ważne jest to, że udało się w tym temacie udowodnić na konkretnych przykładach, dlaczego warto montować WM, a zrezygnować z WG. .. wy kominów w domu nie macie! I bardzo dobrze! Ty natomiast powinieneś zdecydować się na coś sprawdzonego od lat, a mianowicie na kurną chatę. Od razu wyjaśnię ci, i będzie to następna dla ciebie lekcja, że nie chodzi o kury tylko o chałupę bez komina i na klepisku. Jakoś z tym dasz rad żyć i zamiast filtrów raz na jakiś czas zmienisz poszycie dachu na nową strzechę ze słomy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fotohobby 30.09.2016 06:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2016 Ktoś, kto twierdzi, że WM nie jest lepsza od grawitacyjnej po prostu nigdy nie mieszkał (śmiem twierdzić, że nie przebywał) w domu z taką wentylacją. Tuż przed i w trakcie budowy mieszkałem w dużym (190m2), nowym domu z poddaszem użytkowym. Sypialnia, łazienka na poddaszu. Dom większy, ale komfort użytkowania juz nie bardzo: - Po trzech prysznicach po rząd - lustro zaparowane, po ścianach spływa woda. Teraz (mam łazienkę wielkości 1/2 tamtej) żadnej wilgoci, kondensującej pary. Kilka minut po prysznicach o kąpieli świadczą tylko mokre ślady stóp na podłodze (jeśłi ktoś nie zetrze) - W sypialni (dwie śpiące osoby) nad ranem, mimo wieczornego wietrzenia nieprzyjemny zaduch. Mimo, iż sypialnia 25m2, jakieś 60m3 kubatury. Teraz w sypialni o kubaturze 35m3 nad ranem powietrze dokładnie takie jak wieczorne. Jak po wietrzeniu. Rano wstajemy bardziej wypoczęci, niż w poprzednim domu. - Zapachy. Mimo iż w poprzednim domu parter i połączona kuchnia to było jakieś 250m3 po wejściu w nos rzucał się zapach pzostałości po gotowanym obiadu, czegoś psującego się koszu na śmieci, a w wiatrołapie mokrych kurtek, czy butów (w jesień) Teraz wchodzę do domu i tego nie czuję, chyba, że akurat TRWA gotowanie. Moja matka jest wyczulona na zwierzęce zapachu - pies, kot, chomik itp. Wchodzi do nas do domu, i pyta, jakiego środka maskującego zapach używamy, że nie czuć psa. -Lato. W poprzednim domu, w ttrakcie upałów dwie możliwości - nie otwierać okien i nie mieć wentylacji (bo grawitacja nie działa przy 30C na zewnątrz), czy otworzyć je i przegrzewać dom. Przy WM powietrze wpadające do pomieszczeń ma temperaturę niewiele wyższą od wewnętrznej, a okna można otworzyć dopiero wtedy, kiedy na zewnątrz zrobi się chłodniej. - Ogólnie pojęty komfort i oszczędności, wynikające z tego, że powietrze wpadające zimą do domu ma 18-19C. W poprzednim domu nawiewniki były m.in w oknach nad kanapą. Przy -14C wrażenie niezapomniane Minusem jest cena. Ktoś może stwierdzić, zę powyższe niedogodności przeżyje, a te kilka tysięcy zł wyda na co innego..... Tylko nie ma sensu latać po forum i twierdzić, że nie ma różnic.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
chemical 30.09.2016 09:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2016 dobry tekst ! tyle, że i tak dla tych kilku osób to Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
muchenz 30.09.2016 12:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2016 Dwa dość ciekawe linki: http://wis.pol.lublin.pl/kongres3/tom2/4.pdfhttp://www.rynekinstalacyjny.pl/artykul/id3485,ocena-mikrobiologicznej-jakosci-powietrza-wewnetrznego-w-restauracji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
panfotograf 30.09.2016 14:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2016 po wejściu w nos rzucał się zapach..., czegoś psującego się koszu na śmieci, a w wiatrołapie mokrych kurtek, czy butów (w jesień) Ja mam dodatkowy kanał wentylacyjny (WM) z szafki z koszami na śmieci. Jest to najbardziej śmierdzące miejsce w domu i jest to skuteczne rozwiązanie tego problemu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jasiek71 30.09.2016 17:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2016 Dwa dość ciekawe linki: http://wis.pol.lublin.pl/kongres3/tom2/4.pdf http://www.rynekinstalacyjny.pl/artykul/id3485,ocena-mikrobiologicznej-jakosci-powietrza-wewnetrznego-w-restauracji Filtr w klimatyzacji to nie jest to samo co filtr w wentylacji mechanicznej nawiewno wywiewnej ... Te dwa systemy mają bardzo niewiele wspólnego ze sobą ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jasiek71 30.09.2016 17:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2016 Ale ja to wszystko czytałem, podałem nawet linki do tych publikacji i od miesiąca próbuję to wytłumaczyć matołkom! A że jeden z drugim nawet nie zadali sobie trudu, aby cokolwiek poczytać, to teraz zaraz napiszą, że te badania są sponsorowane. I tak w kółko macieju, i tak muszą pisać, ponieważ dużo zainwestowali w kanałowe syfy, które nawiewają im do domów świerze świerzby oraz "świeże powietrze". Opis nam jak działa klimatyzacja i jak Działa wentylacja mechaniczna ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Myjk 30.09.2016 18:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2016 Ale ja to wszystko czytałem, podałem nawet linki do tych publikacji i od miesiąca próbuję to wytłumaczyć matołkom! A że jeden z drugim nawet nie zadali sobie trudu, aby cokolwiek poczytać, to teraz zaraz napiszą, że te badania są sponsorowane. I tak w kółko macieju, i tak muszą pisać, ponieważ dużo zainwestowali w kanałowe syfy, które nawiewają im do domów świerze świerzby oraz "świeże powietrze". Próbujesz wytłumaczyć "zło WM" (pracującej na świeżym powietrzu) na podstawie publikacji o klimatyzacji (pracującej na powietrzu w obiegu zamkniętym). I nijak sobie z głowy wybić nie chcesz, że różnica jest kolosalna. To chroniczne? A i tak, prawidłowo prowadzona i używana klimatyzacja nie jest żadnym problemem dla zdrowia i (mnie) niejednokrotnie poprawiła komfort. Ale żeby to wiedzieć, to trzeba trochę te systemy poznać, a nie strzelać argumentami na oślep, jak ty. WM jest ZDROWSZA niż WG, jest bardziej komfortowa (ZAWSZE działa, szczególnie z rekuperatorem nie dyma po plecach). WG to przedpotopowy wynalazek (jak kalafiory), mogą ją zachwalać tylko ignoranci którzy dodatkowo nie mieli przyjemności być (o spaniu nie wspomnę) w domu z WM względnie sami zrobili w nowym domu WG i szukają na siłę usprawiedliwienia dla tego systemu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ad_mar 30.09.2016 19:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2016 (edytowane) pozwoliłem sobie na małą rozpustę w ten piątkowy wieczór i przeczytałem artukuł z pdf. generalnie wszystko powoduje powstawanie bakterii i grzybów, począwszy od gotowania, na chodzeniu po domu kończąc. wkleję tylko 4 części z tekstu:1Ważnym czynnikiem wpływającym na jakość powietrza wewnętrznego jest ogrzewanie, wentylacja i klimatyzacja, w którą są przede wszystkim wyposażone budynki biurowe. Podkreśla się zwykle rolę zwiększonej efektywności filtracji w dużych budynkach dla ochrony mieszkańców i pracowników przed czynnikami biologicznymi (Raynor i in., 2008). Chociaż systemy wentylacji mechanicznej pomagająw usuwaniu do 80% aerozoli z powietrza dostarczanego z zewnątrz, dostarczają także korzystnych warunków do rozwoju mikroorganizmów. Dlatego działanie systemów wentylacyjnych w budynkach jest uważane za czynnik przyczyniający się do zanieczyszczeńpowietrza. Nawilżacze powietrza, nieczyszczone przewody wentylacyjne oraz filtry mogą byćidealnym miejscem dla namnażania i rozsiewania grzybów oraz rozprzestrzeniania mikroorganizmów (Bonetta i in., 2009).I tutaj: mogą być ale nie muszą. Bo z tekstu wynika że wszystko "może być" źródłem wszelkiego zanieczyszczenia. Możecie przeczytać jeśli nie wierzycie.2Mikrobiologiczne zanieczyszczenia mogąbyć obecne w materiałach konstrukcyjnych i wykończeniowych. Tapety, materiały włókniste, materiały izolujące, płyty gipsowe mogą byćważnym źródłem żywych powietrznych mikroorganizmów, które mogą osadzać się na filtrach oraz urządzeniach filtrujących. Jeśli nie będą się osadzać na filtrach tylko siedzieć w ścianach w domach z wentylacją grawitacyjną to coś ciekawego się stanie? może grzyb w narożnikach. Nie wiem-strzelam.3W domach bez klimatyzacji w Brisbane, Australia koncentracja grzybów na zewnątrz (113 CFU/m3) była znacząco niższa niż wewnątrz (w pokoju z wentylacją grawitacyjną wynosiła 810 CFU/m3). Aspergillus i Pencillium były głównymi grzybami spotykanymi wewnątrz, natomiast grzyby Cladosporium i Alternaria były częściej spotykane na zewnątrz. Ogólna liczba bakterii w pokojach była w zakresie między 284-465 CFU/m3z pomiarów wykonanych zimą, a latem wartośćwynosiła: 326-449 CFU/m3. Największy poziom grzybów głównie Cladosporium w badanych pomieszczeniach zmierzono w kuchni. Li i Kendrick (1995) wykazali natomiast wy ższąkoncentracje grzybów w łazience niż w sypialni. 4Również badania przeprowadzone we Francji wskazują, że koncentracja bakterii w powietrzu była wyższa i bardziej zmienna w pomieszczeniach biurowych z wentylacjąnaturalną, w porównaniu z pomieszczeniami klimatyzowanymi. 5wisienka na torcie. Stężenie mikroorganizmów w biurach wyposażonych w wentylację FCU (85% budynków biurowych na Tajwanie) było wyższe w porównaniu z budynkami wyposażonymi w system AHU (Wu i in., 2005).Co oznacza FCU i czym różni się od AHU proponuję sprawdzić samemu. I które z tych rozwiązań ma bliżej do wentylacji mechanicznej z rekuperacją. ocenę pozostawiam czytającym - czy faktycznie wm jest taka zła i straszna. Edytowane 30 Września 2016 przez ad_mar Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
muchenz 01.10.2016 01:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2016 To ja jeszcze dodam swoje trzy grosze. Pojedyncze komórki bakteryjne są w rozmiarze od 0,5-2,0 µm np. Bacillus, Pseudomonas, Xanthomonas czy Arthrobacter. Wiele zarodników grzybów pleśniowych ma rozmiar większy niż 2,5-3,0 µm (Aspergillus fumigatus (3,5-5,0 µm), Aspergillus nigeri (3,0-4,5 µm), Pencillium brevicompactum (7-17 µm), Cladosporium macrocarpum (5-8 µm) Epiccocum nigrum (15,0-25 µm) i Trichoderma harizanum (2,8-3,2 µm) (Bonetta i in., 2009, Menetrez i in., 2007). Więc tak: sprawdzamy interesujący nas zakres filtracji: Powiedzmy niech będzie to filtr typu MERV 14 (skala USA) - eliminuje ponad 90% wszystkich zarodników grzybów i większość bakterii. Następnie odczytujemy typ filtra w skali europejskiej: Wychodzi F8. W przypadku WG wszystkie te zarodniki i bakterie lądują w domu, a przy WM na filtrze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Liwko 01.10.2016 06:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2016 Filtr w klimatyzacji to nie jest to samo co filtr w wentylacji mechanicznej nawiewno wywiewnej ... Te dwa systemy mają bardzo niewiele wspólnego ze sobą ... Nie trudź się, do niego i tak nic nie trafi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fotohobby 01.10.2016 06:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2016 (edytowane) Ale ja to wszystko czytałem, podałem nawet linki do tych publikacji i od miesiąca próbuję to wytłumaczyć matołkom! A że jeden z drugim nawet nie zadali sobie trudu, aby cokolwiek poczytać, to teraz zaraz napiszą, że te badania są sponsorowane. I tak w kółko macieju, i tak muszą pisać, ponieważ dużo zainwestowali w kanałowe syfy, które nawiewają im do domów świerze świerzby oraz "świeże powietrze". Trzeba jeszcze umieć czytać ze zrozumieniem, a nie tylko składać litery... drugi z przytoczonych artykułów: Metodyka badań Badania przeprowadzono w jednej z warszawskich restauracji wyposażonych w instalację wentylacyjno-klimatyzacyjną. Wykonano dwie serie oznaczeń mikrobiologicznych: Przy swoim poziomie wiedzy technicznej wątpliwe jest, żebyś widział różnicę pomiędzy filtrami systemu wentylacyjnego, a wentylacyjno-klimatyzacyjnego. Bo cały czas powołujesz się badanie systemów, których nikt tu nie posiada...... Edytowane 1 Października 2016 przez fotohobby Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fotohobby 01.10.2016 06:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2016 Wychodzi F8. W przypadku WG wszystkie te zarodniki i bakterie lądują w domu, a przy WM na filtrze. Zaraz dostaniesz argumentem, że przy tak gęstym filtrze: " miałbyś nawiew o sile suszarki do włosów. Rozumiem, że to rozumiesz?" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lotpaj 02.10.2016 15:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2016 (edytowane) Teraz już przybraliście inną strategie obrony. A mianowicie, że to wszytko MOŻE, ALE NIE MUSI występować w waszych instalacjach.Oczywiście, że TO WSZYTSKO nie musi, bo co wystąpi, to zależy od tego, skąd zaciągacie powietrze do domów. To chyba każdy głupi wie, że inaczej jest, kiedy dom stoi wśród pól i lasów, a inaczej, kiedy na obrzeżach jakiejś aglomeracji. Inaczej jest w Konstancinie pod Warszawą, inaczej 40km. od Zabrza, a jeszcze inaczej w Krakowie!Ja myślałem, że wy jesteście ludzie na tyle inteligentni, iż zdajecie sobie z tego sprawę, że w każdym tym przypadku z osobna, powietrze zaciągane przez czerpnię, różni się składem gówna, w zależności od regionu, w którym mieszkacie. Natomiast wasze filtry nie różnią się niczym w zależności od regionu.Także argumenty w stylu, że badania były przeprowadzone w Skandynawii, we Francji, czy w Honolulu, możecie sobie wsadzić do skoroszytu z rachunkiem i gwarancją za założenie wentylacji mechanicznej.Ja rozumiem, że was te grzybki i inne ustrojstwa przerażają. Rozumiem, że chcielibyście, aby wam tam z tych kanałów tylko czysty tlen leciał. No ale cóż ja poradzę na FAKTY? A jakie są fakty, to już trzeba samemu sobie doczytać i nie pierdzielić głupot, że badania tyczą się tylko klimatyzacji. Bronicie swoich racji, jak mucha potraktowana muchozolem, która wywaliła się na grzbiet, ale jeszcze skrzydełkami i nóżkami przebiera... EDIT.Co do wentylacji grawitacyjnej, to u mnie w domu i w bloku cały czas działa. Trzeba by zapytać kominiarzy, którzy raz na kwartał chodzą ze swoimi czujnikami, jak to jest, że odbierają tę wentylację? Nigdy się nad tym nie zastanawialiście, ja wiem. I wiem dlaczego.A już mieć piecyk gazowy do ciepłej wody, to w miesiącach lipiec-siepień byłoby samobójstwem na własne życzenie, prawda? No jak nie prawda, skoro gaz się pali, a kominy nie ciągną?Tyle zaczadzeń, co w wakacje, to ni byłoby w żadnym innym miesiącu!A kominiarze chodzą i sprawdzają ciąg. Co kwartał.Głupi ci kominiarze są, nieprawdaż? Z kratek wydmuchuje im powietrze, bo ma ciąg wsteczny, a oni podpisują raport, że wentylacja jest sprawna. co za idioci! Edytowane 2 Października 2016 przez lotpaj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lotpaj 02.10.2016 16:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2016 (edytowane) sorki, że zabiorę głos ale filtr eu7 w moim flexit czy tam f7 jak podaje producent zamiennika, przepuszczają cząsteczki mniejsze od 1/2000 milimetra a ja zakładam takie dwa. Owady chyba zatrzymują się przed siatką czerpni Kolega fotohobby stwierdził, że znalazł parę komarów na filtrze właściwym. Być może, że komary ze strachu zatrzymują się przed czerpnią, kto wie... Niektóre (samice) być może uwielbiają rollercoaster i są zdolne do do poświęcenia swojego komarzego życia, w zamian za trzy sekundy przelecenia się czystym kanałem. Edytowane 2 Października 2016 przez lotpaj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.