Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

BOŚ z dotacji UE na działce gliniastej lekko nachylonej


Ivonex

Recommended Posts

Witam wszystkich! Nowy wątek, bo po przeczytaniu wielu postów sporo już wiemy, ale są też wielkie niewiadome dot. gliny.

Działka 11ar (44x25m) lekko nachylona wzdłuż (2%), od drogi asfaltowej ok. 200m, budujemy dom w oddaleniu, gdzie nigdy nie będzie kanalizacji! W gminie będzie w 2017r. dotacja z UE na IOŚ. Nie wiemy jeszcze co-ile-jak, ale ze względu na koszty ekspl. szamba i odległości postanowiliśmy zainwestować w BIO. Wszystko wyczytane nt. technologii, ale jedyny problem to min. 3m gliny pylastej - 40cm humus, pod nim cieki wodne, wilgotna glina pylasta i na koniec glina trudno-przepuszczalna. Z obserwacji wynika, że po deszczu woda nie stoi w kałużach, ani też nie spływa na dół do sąsiada, a po kilku godzinach jest znośnie, nie ma bajora. Obok nie ma żadnych rowów i zb. wodnych.

 

Projektant sugeruje pomiary przepuszczalności gruntu (sic! :) ) aby obliczyć pow. rozsączania, ale przecież rozsączanie to przywilej zwykłej oczyszczalni, która tego wymaga! Rozsącz na całej działce dla BIO to duże koszty, więc uparliśmy się na studnię chłonną z przelewem do mini rozsączania i ew. wylania na działkę. Przelew bezpieczeństwa, bo studnia duża i głęboka. Firma hydrogeo sugeruje, że pomiędzy gliną i iłami może być warstwa przepuszczalna na głębokości chyba 4-8m. Odwiert kontrolny to też koszty, więc tylko działanie w ciemno :) -duża studnia (może 2?) na głębokość ok. 6m. Niby chłonność mała, ale jest. Jedynie nie wiemy jak w takim przypadku będzie w zimie gdy nam się studnia chłonna przeleje się? -trzeba to brać pod uwagę. Co z zagrożeniem lodowiska w zimie u nas i u sąsiada? Widzimy, że budują jeszcze kopce/nasypy drenażowe -czy to jest rozwiązanie awaryjne dla przelewu ze studni? Kto z Was ma takie lub podobne doświadczenia w glinie? Prosimy o podpowiedzi i sugestie również dostawców/instalatorów BIO.

Równię w temacie dotacji, czy ona może obejmować montaż i prace ziemne?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok! Przemaglujmy jeszcze raz podstawy.

 

Witam wszystkich! Nowy wątek, bo po przeczytaniu wielu postów sporo już wiemy, ale są też wielkie niewiadome dot. gliny.

 

Projektant sugeruje pomiary przepuszczalności gruntu (sic! :) ) aby obliczyć pow. rozsączania,

 

Czyli tak: jest wielka niewiadoma pod nazwą glina, ale jak projektant sugeruje tą niewiadomą zmienić w wiadomą, to jest (sic!). :wtf:

No przecież po to są badania gruntu, żeby wiedzieć, na czym się stoi! Skąd ma projektant wziąć dane do projektu?

 

ale przecież rozsączanie to przywilej zwykłej oczyszczalni, która tego wymaga! Rozsącz na całej działce dla BIO to duże koszty, więc uparliśmy się na studnię chłonną z przelewem do mini rozsączania i ew. wylania na działkę. Przelew bezpieczeństwa, bo studnia duża i głęboka.

 

Oczyszczalnia oczyszcza ścieki. Zakładając, że dobrze działa, oczyszcza tyle ścieków, ile ich do niej wlejecie. Tyle samo wpływa i tyle samo wypływa. I coś z tym trzeba zrobić. Najwygodniej - wprowadzić do ziemi. Jak się płyn wprowadzi do ziemi, to płyn w nią wsiąka - z różną prędkością, zależnie od przepuszczalności. Wyraża się ona współczynnikiem filtracji określanym jednostką prędkości (m/s). Oznacza on, że w jednym gruncie woda będzie przesączała się z większą prędkością, a w innym z mniejszą. Czyli jak na gruncie przepuszczalnym postawimy na sztorc rurę wypełnioną wodą, to ta woda szybko wsiąknie, a jak na słabo przepuszczalnym, to będzie wsiąkać powoli.

Żeby w tym gorszym gruncie wsiąkła ta sama ilość wody, rura musiałaby mieć odpowiednio większą średnicę, tak żeby woda wsiąkała na większej powierzchni.

 

I to właśnie chce zbadać twój projektant. Albo dasz mu dane do wyliczenia, jakiej powierzchni potrzeba, żeby wasze dzienne zużycie wody dało radę wsiąknąć, albo każesz mu to wyssać z palca, a wtedy biedaczek nie ma innego wyjścia, tylko na wszelki wypadek przewymiarować tą powierzchnię wsiąkania maksymalnie.

I czy taką powierzchnię wsiąkania wykonacie sobie w postaci studni chłonnej, czy drenażu rurowego - to już tylko szczegół techniczny.

 

studnię chłonną z przelewem do mini rozsączania i ew. wylania na działkę. Przelew bezpieczeństwa, bo studnia duża i głęboka.

 

Kompletnie niepotrzebne komplikowanie systemu. TO jest dopiero niepotrzebny koszt, a nie wiercenie próbne. Nie mówiąc już o tym, że "przelewu bezpieczeństwa" w postaci "wylania na działkę" nie da się zrobić bez pompy.

 

Widzimy, że budują jeszcze kopce/nasypy drenażowe -czy to jest rozwiązanie awaryjne dla przelewu ze studni?

Raczej rozwiązanie podstawowe - pompa jest tu konieczna. Proponuję od razu nastawić się właśnie na kopiec.

 

Równię w temacie dotacji, czy ona może obejmować montaż i prace ziemne?

Przyślij mi regulamin przyznawania dotacji, a odpowiem ci na to pytanie. :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Beja -dzięki Wielkie!

Widzisz, dla Ciebie to są PODSTAWY, a my mamy gliniany problem. No tak -projektant chce badania, a geolog się śmieje właśnie i mówi, że to glina pylasta bardzo bardzo słabo przepuszczalna i szkoda tego badać, a samo badanie wycenił aż na 700 zł -czy takie są ceny?. Odesłał nas do firmy hydrogeo, która stwierdziła, że w naszym rejonie na ok. 5-6m jest coś przepuszczalnego a niżej iły. Ponadto znajomy z firmy podpowiedział, żeby robić robić od razu 2 głębokie studnie chłonne bez żadnych badań, a papier przepuszczalności po prostu "załatwić". :)

Generalnie myślałam, że biologiczna oczyszczalnia nie wymaga aż tak wielu zachodów i rozsączania! A okazuje się jednak, że przy glinie jest problem z odprowadzeniem wody :( więc pytanie: czy warto brać BIO, skoro i tak trzeba to rozsączać?

 

Ponadto sąsiadowi po kilku latach zatkał się drenaż rozsączający, więc kwitujemy to tak, że ew. nasyp i drenaż to problemy, więc studnia chłonna wydaje się mniej problemowa -jak to jest w rzeczywistości? Na pewno nie da się zrobić przelewu ze studni chłonnej bez pompy, gdy jest spadek terenu?

 

Nasyp rozsączający będzie lepszy od studni - jak to argumentować?

Co do dotacji, to będzie to w 2017r. i nie ma jeszcze regulaminu, stad pytanie jak to zwykle bywa... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Beja -dzięki Wielkie!

Widzisz, dla Ciebie to są PODSTAWY, a my mamy gliniany problem. No tak -projektant chce badania, a geolog się śmieje właśnie i mówi, że to glina pylasta bardzo bardzo słabo przepuszczalna i szkoda tego badać, a samo badanie wycenił aż na 700 zł -czy takie są ceny?. Odesłał nas do firmy hydrogeo, która stwierdziła, że w naszym rejonie na ok. 5-6m jest coś przepuszczalnego a niżej iły. Ponadto znajomy z firmy podpowiedział, żeby robić robić od razu 2 głębokie studnie chłonne bez żadnych badań, a papier przepuszczalności po prostu "załatwić". :)

Generalnie myślałam, że biologiczna oczyszczalnia nie wymaga aż tak wielu zachodów i rozsączania! A okazuje się jednak, że przy glinie jest problem z odprowadzeniem wody :( więc pytanie: czy warto brać BIO, skoro i tak trzeba to rozsączać?

 

Ponadto sąsiadowi po kilku latach zatkał się drenaż rozsączający, więc kwitujemy to tak, że ew. nasyp i drenaż to problemy, więc studnia chłonna wydaje się mniej problemowa -jak to jest w rzeczywistości? Na pewno nie da się zrobić przelewu ze studni chłonnej bez pompy, gdy jest spadek terenu?

 

Nasyp rozsączający będzie lepszy od studni - jak to argumentować?

Co do dotacji, to będzie to w 2017r. i nie ma jeszcze regulaminu, stad pytanie jak to zwykle bywa... :)

 

Przede wszystkim jak zwykle pamietaj, ze BIO jest oczyszczalnia dwustopiniowa. W drugim zbiorniku nastepuje oczyszczanie tlenowe, ktore przy drenazowej zxachodzi włąsnie w drenazu!. Drenaz to nie jest tylko sposob pozbycia sie wody, ale takze czesc oczyszczalni.

 

Studnia chlonna teżsie moze zatkac. Ale zrobiona odpowiednio pewnie daje mozliwosc czyszcznia syfu ktory sie ewentualnie na dnie zgromadzi. Do drenazu nie wejdziesz ;-)

 

Dlaczego biologiczna miałaby dawac mniej zachodzu i rozsaczania? WOda to woda. Bakterie jej nie wypija. Co wpadnie musi wypasc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jastrząb już napisał, co najważniejsze, ja tylko dodam...

 

Beja -dzięki Wielkie!

Widzisz, dla Ciebie to są PODSTAWY, a my mamy gliniany problem. No tak -projektant chce badania, a geolog się śmieje właśnie i mówi, że to glina pylasta bardzo bardzo słabo przepuszczalna i szkoda tego badać, a samo badanie wycenił aż na 700 zł -czy takie są ceny?. Odesłał nas do firmy hydrogeo, która stwierdziła, że w naszym rejonie na ok. 5-6m jest coś przepuszczalnego a niżej iły.

 

Czyli mamy trzy zdania - jeden mówi, że grunt nic nie przyjmie, drugi że przyjmie, ale trzeba głęboko kopać, a trzeci, że nie wie. Więc musisz zdecydować, którego posłuchać. Moim zdaniem kopanie studni chłonnej na 5-6 m "w ciemno", na podstawie czyjegoś "wydajemisię" to dopiero jest ryzyko. A co, jeśli akurat w miejscu kopania nie będzie tej warstwy przepuszczalnej? Takie warstwy nie są jednorodne! Wtedy będzie Ups!!!

 

Ponadto znajomy z firmy podpowiedział, żeby robić robić od razu 2 głębokie studnie chłonne bez żadnych badań, a papier przepuszczalności po prostu "załatwić". :)

 

Jasne! A jak się studnie nie sprawdzą i przytkają, to pójdziesz do nich z tym papierem i przekonasz, że jednak powinny przyjmować wodę :p

 

Generalnie myślałam, że biologiczna oczyszczalnia nie wymaga aż tak wielu zachodów i rozsączania! A okazuje się jednak, że przy glinie jest problem z odprowadzeniem wody :( więc pytanie: czy warto brać BIO, skoro i tak trzeba to rozsączać?

 

Ogólnie to nie trzeba. Można odprowadzać do rowu, tylko trzeba go mieć! Możesz kombinować z poletkiem trzcinowym, ale w zimie będzie kiepsko. Z biologiczną masz więcej możliwości, a nawet jak ci się jakieś rozwiązanie nie sprawdzi, to możesz przerobić na inne, bez ruszania samej oczyszczalni.

 

Ponadto sąsiadowi po kilku latach zatkał się drenaż rozsączający, więc kwitujemy to tak, że ew. nasyp i drenaż to problemy,

Jak ma oczyszczalnię zrobioną źle, to są problemy. Dobrze zrobiona działa dobrze. Ale nie będziesz wiedziała, czy wykonawca ci to dobrze zrobił, bo się na tym nie znasz.

więc studnia chłonna wydaje się mniej problemowa -jak to jest w rzeczywistości?

Jak już wcześniej pisałem - czy studnia chłonna, czy drenaż - przy biologicznej to wszystko jedno. To tylko techniczne rozwiązania na wprowadzenie wody do ziemi. Musisz uzyskać odpowiednią powierzchnię wsiąkania, a studni chłonnej nie zrobisz przecież o średnicy 5 metrów.

Na pewno nie da się zrobić przelewu ze studni chłonnej bez pompy, gdy jest spadek terenu?

Masz 2 % spadku, czyli 20 cm na każdych 10 m. Wylot z oczyszczalni masz na głębokości ok. 80 cm, a rurę musisz ułożyć ze spadkiem, np. 1%. Daje to 1% różnicy spadków. Co oznacza, że rura wyjdzie ci na powierzchnię po dystansie ok. 80 m. Nie liczę studni i innych przeszkód.

 

Nasyp rozsączający będzie lepszy od studni - jak to argumentować?

 

Tak, że nasyp możesz zrobić z piasku i żwiru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Panowie :) Jednak ciągle mam wątpliwości: czy w okolicznościach gliny warto brać BIO, skoro i tak trzeba to rozsączać wodę? Czy w takim wypadku zwykła oczyszczalnia nie jest lepszym rozwiązaniem, gdzie rozsączanie/natlenienie jest konieczne?

IMHo warto:

1. Bo w wypadku gliny, zrobienie dobrze dzialajacego drenazu (jako czesci etapu oczyszczani) moze wymagać duzek i drogiej wymiany gruntu. Drenaz mozna zrobic w gruncie rodzimym tylko jesli jest odpowienio porowaty super piasek. Twoj nie jest. Samo rozsaczenie wody po BOSu (bez oczyszcania) moze wymagać mniejszego drenazu, lub mniejszej wymiany gruntu czytaj tanszego. To bedzie rezutowalo na koszty. Jak bardzo? Jak Ci pisano wyzej parokrotnie bez profesjonlnie zrobionego badania gleby/projektu sie nie dowiesz! Na forum w szczegolnosci.

 

2. Oczyszczalnie drenazowe zaczyanaja mieć zła passę. Tu i uwdzie pojaawiaja sie informacje ze moga na nie zostać nalozone jakies restrykcje. Gdzies tam gminy zaczely wymagać badan wody po oczyszczalnio przydomowej. Z oczyszczalni drenazowej nie zrobisz takiego badania, bo jak wode spod drenazu pobierzesz? W bilogicznej i owszem. Moze sie za pare lat okazac, ze urzednik powie udowodnij Pan ze Twoj oczyszcalnia dziala dobrze i nie truje srodowiska. Przy drenazowej tego nie zrobisz to Ci nakaza ja zlikwidowac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jastrząb dzięki wielkie! Zanim jednak zrobię badanie wsiąkania (spory koszt, więc musimy być przekonani do rozwiązania) to zapytam o nasypowe rozsączanie -jakie to mogą być przykładowe koszty dla konkretnego wymiaru nasypu i czy w zimie nie ma problemu z zamarzaniem? Znasz/znacie przypadki dobrze działającej BOS na glinie z nasypem?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich! Nowy wątek, bo po przeczytaniu wielu postów sporo już wiemy, ale są też wielkie niewiadome dot. gliny.

Działka 11ar (44x25m) lekko nachylona wzdłuż (2%), od drogi asfaltowej ok. 200m, budujemy dom w oddaleniu, gdzie nigdy nie będzie kanalizacji! W gminie będzie w 2017r. dotacja z UE na IOŚ. Nie wiemy jeszcze co-ile-jak, ale ze względu na koszty ekspl. szamba i odległości postanowiliśmy zainwestować w BIO. Wszystko wyczytane nt. technologii, ale jedyny problem to min. 3m gliny pylastej - 40cm humus, pod nim cieki wodne, wilgotna glina pylasta i na koniec glina trudno-przepuszczalna. Z obserwacji wynika, że po deszczu woda nie stoi w kałużach, ani też nie spływa na dół do sąsiada, a po kilku godzinach jest znośnie, nie ma bajora. Obok nie ma żadnych rowów i zb. wodnych.

 

Projektant sugeruje pomiary przepuszczalności gruntu (sic! :) ) aby obliczyć pow. rozsączania, ale przecież rozsączanie to przywilej zwykłej oczyszczalni, która tego wymaga! Rozsącz na całej działce dla BIO to duże koszty, więc uparliśmy się na studnię chłonną z przelewem do mini rozsączania i ew. wylania na działkę. Przelew bezpieczeństwa, bo studnia duża i głęboka. Firma hydrogeo sugeruje, że pomiędzy gliną i iłami może być warstwa przepuszczalna na głębokości chyba 4-8m. Odwiert kontrolny to też koszty, więc tylko działanie w ciemno :) -duża studnia (może 2?) na głębokość ok. 6m. Niby chłonność mała, ale jest. Jedynie nie wiemy jak w takim przypadku będzie w zimie gdy nam się studnia chłonna przeleje się? -trzeba to brać pod uwagę. Co z zagrożeniem lodowiska w zimie u nas i u sąsiada? Widzimy, że budują jeszcze kopce/nasypy drenażowe -czy to jest rozwiązanie awaryjne dla przelewu ze studni? Kto z Was ma takie lub podobne doświadczenia w glinie? Prosimy o podpowiedzi i sugestie również dostawców/instalatorów BIO.

Równię w temacie dotacji, czy ona może obejmować montaż i prace ziemne?

 

Pozwolę sobie też dodać do tematu kilka słów. Ogólnie to nie polecam rozwiązań odprowadzenia ścieków surowych z jakimś awaryjnym przelewami, czy innymi kombinacjami. Robi się jedno, a jeśli trzeba z powodu ciężkich warunków gruntowych coś zmienić, to po prostu robi się to większe. Niestety działka jest mała, ale sądzę, że drenaż w nasypie szybciej bym wybrał niż inne rozwiązanie. Nie jest to jakiś ekstra sposób, ale nie będzie go zalewać woda deszczowa lub woda roztopowa. Inne rozwiązania, tj. w gruncie po prostu go naruszają, stając się naturalnymi depresjami - ujściami dla w/w, zwłaszcza w gruntach o słabej przepuszczalności. Wracając jednak do głównego wątku, czyli nasypu, to przed nim oczyszczalnia biologiczna, np. jakiś SBR z pompą w środku. W tym roku zrobiłem klientom dwa takie systemy, ale zaznaczę, że na działkach o większej powierzchni. Działają, ale nie szedłem na ślepo i przed montażem, zrobiłem wykop próbny na każdej z nich. Na działkach był rozgarbiasz i dlatego nie był to problem. Wykop przykryłem dużą paletą i jeszcze nabiłem parę kołeczków i owinąłem je razem taśmą dla bezpieczeństwa. Wykopy miały po około 2,5m głębokości i po dwóch tygodniach oraz po opadach, rzuciłem na nie okiem. Klient nie płacił za to, ale dla swojego spokoju potwierdziłem, że da się robić.

Dodam jednak, że w Twoim przypadku to i tak na razie jest teoria - czyli realność budowy oczyszczalni na jej bazie wygląda słabo, bez dodatkowych, czyli faktycznych informacji - wykopów, odwiertów, itp

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...