Ekipa budowlana z polecenia kierownika budowy ?

[dembik]

Witam ,czy warto zatrudnić ekipę z polecenia kierownika budowy ,czy lepiej unikać takich połączeń? Kierownik budowy uważa że współpracowal z ekipą kilka razy i że są rzetelni,solidni i nie musi martwi sie o to że będą problemy podczas budowy. A z drugiej strony słyszałem że przy takich połaczeniach mogą być oszustwa i kombinacje .

[fotohobby]

Najgorzej jest, jeśli kierownik i ekipa to jedna firma.

Np szef ekipy ma uprawnienia i jest kierownikiem budowy, którą obsługują jego ludzie.

 

Polecenie to nic zdrożnego - mój kierownik zaproponował mi dwie ekipy, jedna miała zajęty termin, ale druga wygrała casting i byłem z niej bardzo zadowolony.

[dembik]

W moim przypadku ekipa budowlana i kierownik budowy to dwie rózne firmy. Ja też jakoś nie widzę w tym nic złego, ale znajomy trochę mnie nastraszył, że taki układ nic dobrego nie wróży. Dzięki za odpowiedź.

[takiWaćpan]

Ja odradzam, pomny nie tyle doświadczeń swoich, ale osób, które znam i które budowały. Zależność między kierownikiem budowy a wykonawcą z założenia jest trochę "patologiczna" i zaprzecza funkcji jaką spełnia kierownik. On ma być rzecznikiem interesu inwestora - i tylko jego. W momencie, gdy w grę wchodzą jakieś relacje między wykonawcą a kierownikiem może się okazać, że obie strony kryją nawzajem swoje wpadki (zwykle kierownik kryje wpadki wykonawcy), a wszystko dzieje się nad głową właściciela domu. Oczywiście nie przeczę, że w pewnych sytuacjach ten scenariusz może się nie sprawdzić, ale jednak jakiś zgrzyt w takim układzie jest...

[DEMCIA]

Nie bierz ekipy którą poleca kierownik budowy....na 99% mają między sobą jakiś układ...Twoim kosztem

[dembik]

No i teraz jestem w kropce troche... Rozumiem kierownika ze woli odebrac budowe od sprawdzonej firmy, no a z drugiej strony faktycznie moze to byc jakis uklad między nimi..

[jajmar]

Ja odradzam, pomny nie tyle doświadczeń swoich, ale osób, które znam i które budowały. Zależność między kierownikiem budowy a wykonawcą z założenia jest trochę "patologiczna" i zaprzecza funkcji jaką spełnia kierownik. On ma być rzecznikiem interesu inwestora - i tylko jego. W momencie, gdy w grę wchodzą jakieś relacje między wykonawcą a kierownikiem może się okazać, że obie strony kryją nawzajem swoje wpadki (zwykle kierownik kryje wpadki wykonawcy), a wszystko dzieje się nad głową właściciela domu. Oczywiście nie przeczę, że w pewnych sytuacjach ten scenariusz może się nie sprawdzić, ale jednak jakiś zgrzyt w takim układzie jest...

 

Bzdury piszesz, kierownik budowy jest odpowiedzialny za proces budowlany i za zgodność tego co powstaje z projektem. "Rzecznikiem" jak to nazwałeś inwestora może być inspektor nadzoru inwestorskiego, łączenie funkcji inspektora i kierownika w jednej osobie jest prawnie zabronione.

[jajmar]

No i teraz jestem w kropce troche... Rozumiem kierownika ze woli odebrac budowe od sprawdzonej firmy, no a z drugiej strony faktycznie moze to byc jakis uklad między nimi..

 

Układ ze będzie tuszował ich błędy ? Podpisując to co robi swoim nazwiskiem i uprawnieniami? Mało prawdopodobne.

[jedrek188]

Najgorzej jest, jeśli kierownik i ekipa to jedna firma.

Np szef ekipy ma uprawnienia i jest kierownikiem budowy, którą obsługują jego ludzie.

 

Polecenie to nic zdrożnego - mój kierownik zaproponował mi dwie ekipy, jedna miała zajęty termin, ale druga wygrała casting i byłem z niej bardzo zadowolony.

U mnie byl kierownik i majster -murarz w jednej osobie i to dawal gwarancję ze dom został zbudowany zgodnie z projektem(solidnie)....

[dembik]

Mysle ze wszystko zależy od uczciwości kierownika budowy... Edytowane 5 Września 2016 przez dembik

[fotohobby]

Gorzej byłoby, jakby ekipa polecała kierownika

 

Kierownik chce mieć spokój.

Spokój - to obiekt, która wykonywany jest zgodnie z projektem i sztuką budowlaną.

Gdzie nie trzeba bedzie poprawiać zbrojenia, gdzie po ściągnięciu szalunków nie zaskoczą niemile szczeliny i pęknięcia itp, itd

Dlatego poleca ludzi, którzy nie przysporzą mu problemów,

[agb]

Mysle ze wszystko zależy od uczciwość kierownika budowy...

I to jest sedno sprawy. Nie brałbym, ani nie przekreślał ekipy tylko dlatego, że kierownik ją polecił. Najlepiej z nimi porozmawiać i zobaczyć inne ich budowy.

[Slawko123]

A mój kierownik odmówił polecania jakiejkolwiek ekipy, pomimo tego, ze w okolicy miał styczność z bardzo duza ilością ekip.