Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Z106 GL2 na wrocławskim Brochowie


Recommended Posts

Witam

Dawno mnie tu nie było super się ogląda wasz dom widać postępy u mnie nie dawno ruszyłem w końcu z fundamentami zalałem ławy i wymurowane bloczki w tym roku kończę na fundamentach w przyszłym jak się dobrze ogarnę od wiosny kolejny etap. Pozdrawiam

 

https://z500.pl/plac-budowy/Z106+GL2/2590/tablica/budowa-moniki-i-piotrka.html?do=findComment&comment=24375

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...
  • Odpowiedzi 181
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Spiżarnia

Były różne pomysły - skończyło się na regałach systemowych: Spaceo HUB system z Liroja.

Kupowałem zestawy startowe + dodatkowe wsporniki, łączniki.

W sumie wyszło ok. 1000 zł.

Jeszcze nie jest skończone - zamówiłem półki ze sklejki na wymiar - trzy górne półki mają sięgać od ściany do ściany, poza tym dołączone półki są dość liche, że użyję staroświeckiego słowa.

Zrobić zdjęcia spiżarni komórką to jest challenge (tak mówią moje dzieci).

20180915_212947_HDR (Large).jpg20180915_212848_HDR (Large).jpg20180915_212805_HDR (Large).jpg

 

Nogi składają się z kawałków po 90 cm => można zrobić x2 = 180 cm lub x 3 = 270 cm (ja tak mam), z boków można wstawić wsporniki i przedłużyć półkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wentylacja - rozjazd w projekcie/realizacji

 

NIe zauważyłem, że projektantka zaprojektowała skrzynkę rozdzielczą tak, że dwa wyjścia wychodzą w stronę murłaty. Oczywiście rekuperator wiesza się na ścianie i ruru zwykle idą do góry, więc otwory przez strop mam zrobione blisko murłaty => rezultat - nie da się podłączyć dwóch rur do skrzynki.

 

Na szczęście firma Peflex umożliwia odesłanie skrzynki i przeniesienie wejść na boczną ściankę (u mnie jest miejsce) - za całość z przesyłką zapłaciłem ok. 140zł.

image.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pod elewacją

Jak miałem umówioną ekipę od elewacji, musiałem zagęścić ruchy w tematach:

- piorunochron

- czerpnia/wyrzutnia

- podejścia pod lampy nad garażem

- podejścia pod lampy na elewacji przy wyjściu na taras

- podejście pod gniazdo na elewacji przy tarasie

 

Tutaj o piorunochronie.

Zamówienie:

- drut ocynkowany fi 8 mm - po ok. 4m na każde zejście z dachu (czyli narożnik) - u mnie 6 szt - kupiłem 30m (Allegro), trochę za dużo

- rurka plastikowa do przewodów elektrycznych i uchwyty (to brałem z półki w Leroy)

drut ocynk 8.jpg

 

Drut ma sięgnąć od bednarki w ziemi do wyjścia ze styropianu na wysokości okapu (dolnej krawędzi dachu).

Przycinanie odcinków szlifierką kątową i prostowanie (młotek, kolano, ręce) + nadziewanie na rurkę i montaż do ściany.

prostowanie i nadziewanie.jpg

 

Trzeba sobie wyobrazić, że na ścianie będzie po 20cm styropianu +2cm (tynk+klej)

20180612_194437_HDR (Large).jpg

20180615_174716_HDR (Large).jpg

 

Koniec wchodzący w ziemię - tu naciągnąłem peszel i przykleiłem taśmą, w ziemi trzeba złączyć drut z bednarką łącznikiem (ja zostawiłem to na później, trochę bez sensu, ale nie było czasu).

koniec w ziemi.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odgrom c.d.

 

Musiałem zrobić część odgromu, która znajdzie się pod elewacją, zanim firma zaczęła zakrywać ściany styropianem.

W trakcie doszło do mnie, że pozostaje kupić więcej drutu i uchwyty do gąsiorów(+ łączniki do połączenia z drutem ze ściany), zamontować i odgrom gotowy.

Tto jest plan na przyszłość. Nigdy nie planowałem robić tego sam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Draku,

gratuluję etapu. Blisko, coraz bliżej.

Ja chciałam zapytać o ten czarny pas na pierwszej warstwie bloczka - to hydroizolacja?

Po co i kiedy się pojawiła i czym dokładnie malowałeś?

Folia spod płyty widzę dalej w charakterze ochrony na opasce z XPS wywinięta.

U mnie też ją tak zostawiłam ale teraz czytam, że lepiej byłoby ją wywinąć do środka pod pierwszą warstwę bloczka bo tak ułatwia się spływanie wody po ścianie pomiedzy folię a płytę. No i basen pod płytą gotowy. Zaobserwowałeś coś takiego u siebie?

Ja jeszcze sie zastanawiam czy jej po prostu nie odciąć na wysokości opaski i trudno - opaska troche ucierpi od butów fachowców wszelakich ale ta woda tam nie spłynie. Chociaż na logikę bez folii też tam będzie szpara, a woda droge jak wiadomo zawsze sobie znajdzie więc może to już olać.I liczyć, że jesień i zima będa suche. Bo innego pomysłu nie mam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do odgromów są specjalne rurki (z bardzo grubego plastiku), które są certyfikowane do takich zastosowań. Zwykłe rurki elektroinstalacyjne to średnie rozwiązanie. We Wrocławiu jest producent rozwiązań odgromowych (Elko bis) - mają wszystko na stanie - jeśli jeszcze masz możliwość, chęci i siły aby to wymienić.

Daje się też mocniejsze uchwyty do rurek (takie z grubej stali). Jak piorun walnie, to te druty bardzo mocno szarpie i mocno się nagrzewają. Słyszałem historie o wyrwanych drutach z elewacji po uderzeniu pioruna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

@Jolka - dzięki :)

Pierwszą warstwę bloczków betonu komórkowego pomalowałem dwukrotnie dysperbitem, gdy okazało się, że w niektórych miejscach ziemia jest równo z płytą i jak mocno pada to woda wnika w bloczki a nawet do wewnątrz domu.

Podjęte środki zaradcze:

a) wykopać rowek wokół domu, aby woda miała się gdzie zbierać i wsiąkać w ziemię do drenażu (docelowo będzie tu opaska żwirowa pełniąca podobną funkcję

b) pomalować dysperbitem pierwszy rządek bloczków, aby mieć pewność, że jak gdzieś woda zasypie rowek i poziom wody sięgnie bloczka, nie wniknie w mur ani do domu

 

Druga sprawa - folia na opasce przeciwwysadzinowej pionowej

Tak naprawdę to nie ma już funkcii ochronnej ale tego nie potrzebujemy. Opaska w całości jest już zakryta ociepleniem ściany (połączenie zapiankowane, gdyż styropian na cokolik był poziomowany a nie kładziony na opasce), woda jeśli spływa po elewacji (pod okapem rzadko się zdarza) to ścieka po ścianie (EPS20cm) i trafia na listwę startową (połączenie z cokołem EPS15cm), gdzie jest kapinos - krople spadają na opaskę żwirową (w przygotowaniu).

Gdyby jakaś kropla spenetrowała cudem połączenie opaski przeciwwysadzinowej i płyty fundamentowej - ja mam pod płytą ok. 28cm szkła piankowego, przez które woda leci do gruntu (siła grawitacji przy braku podciągania kapilarnego w szkle piankowym). Bez zmartwień.

 

@Klew - dzięki za uwagi, polecam zlecenie wykonania odgromu przez specjalistyczną firmę.

Moja sytuacja i decyzja była taka - mimo, że nikt w okolicy nie ma odgromu (choć korekta - deweloper w szeregówkach robi), ja zrobię.

Dalej - w sklepie już mialem w ręku rurki tworzywowe do wody o bardzo grubych ściankach, ale w końcu wziąłem zwykłe, jasne że są zbyt słabe. Pytanie tylko, czy jak walnie piorun i spłynie do ziemi sześcioma zejściami to zniszczy/nadtopi rurki i styropian, że będzie to widać ? może wyrwie ze ściany? Wg tego co czytałem w sieci, drut nagrzeje się do ok. 70 stopni czy coś tego rzędu. Zobaczymy - jakby co napiszę, żeby kolejni tak nie robili. Moje już zakryte elewacją.

Widziałem takie realizacje, że drut poprowadzony jest po ścianie aż pod dach, następnie wraca po okapie w dół i znowu wspina się na dach - wygląda to fajnie (takie "S"), ale jak piorun walnie i prąd popłynie to albo wyprostuje ten cały zawijas albo gdzieś przeskoczy... U mnie drut wychodzi ze ściany na wys. okapu, i tak 90 stopni to duży zakręt dla rozpędzonych elektronów :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki za wyjaśnienia. Czyli ja malować nie muszę bo płyta jednak trochę nad poziomem gruntu u mnie,

No i jest około metra piachu dookola (miałam wymieniany grunt pod płytą) z zatopionym drenażem, który skuecznie wessie wodę jeśliby się tam gdzieś zabłąkała.

Co do penetracji wody pod płytę to ja niestety jeszcze na etapie ocieplenia nie jestem.

Wiem, że razem z ociepleniem ryzyko zniknie.

Mam obawy o stan obecny gdzie ściana jest jak autostrada dla deszczu prosto do szczeliny między folią, a betonem płyty. A stamtąd nie ucieknie no bo płyta przecież leży na na tej folii. Zawsze coś...no cóż, pozostaje jak najszybciej przejść z etapu SS (bez O bo na razie tylko ściany stoją) do deweloperskiego.

A tak w ogóle chciałam dodać, że Twój DB jest jednym z moich ulubionych, z którego mnóstwa pożytecznych rzeczy można się dowiedzieć. I fajnie sie go czyta, nawet będąc blondynką:p

Edytowane przez Jolka Bobek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Złapałaś mnie, zapomniałem, że płyta jest wylewana na folię. Folia, która wystaje nad płytę i świeci na nią słońce jest w strzępach - zdegradowana, nie wiem jak ta pod płytą, ale mam nadzieję, że znajdą się tam otwory lub połączenia, którymi woda znajdzie drogę na wolność :)

 

Rozumiem obawy, ale na późniejszych etapach będzie tyle problemów i wtop, że zaczniesz olewać takie "małe problemy" :cool:

To nie jest dobra przepowiednia - ludzie kończą budowy ze zszarganą psychiką, dlatego tak sobie tutaj pomagają - wiedzą co przeszli inni lub co przejdą.

Nagroda w postaci domu i ogrodu jest jednak warta spróbowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Kanalizacja - przyłącze

W moim przypadku MPWiK kazało mi czekać 2 lata na kanalizację w ulicy (studzienka w ulicy). W ramach "zadośćuczynienia" zrobili mi przyłącze do samego płotu posesji (w ich slangu nazywa się to "sięgacz"). Mi pozostało podłączyć rurę wychodzącą spod płyty fundamentowej z rurą w granicy działki, ulga bo już się szykowałem na koszty i na papierologię związaną ze zmianą ruchu i zajęciem pasa drogowego - ominęło mnie to, uff :-)

 

Pierwsza uwaga - zanim podwykonawca MPWiK położył rurę pomiędzy studzienką w drodze a granicą działki, odkopałem końcówkę rury wystającej spod płyty, tak aby firma mogła ustalić na jakiej głębokości położyć swoją rurę, aby zachować stały spadek ok. 6% na całej długości przyłącza.

 

Druga uwaga - projekt przyłącza kanalizacyjnego miałem zrobiony razem przyłączem wodnym, materiały też wtedy mi gość kupił. Ponieważ to były największe szkodniki na mojej budowie już ich nie wzywałem.

 

Projekt wygląda tak:

projekt_kanal.JPG

 

projekt_kanal2.JPG

 

Liczby: 122,30/121,26 to rzędne (wysokość nad poziomem morza: gruntu/ zakopanej rury)

Kanalizacja z rur PVC średnica 160mm, spadki 5-6 %, dwie studnie rewizyjne - pamiętać o przejściówce z PVC na kamionkę (rury kamionkowe w ulicy).

 

Kilka rur i dwie studzienki rewizyjne (tzw. niewłazowe, czyli ok. 40 cm średnicy). Sprawdziłem materiały i musiałem trochę dokupić, ważne, żeby kupić rury o wytrzymałości SN8 (największa) są SN4 jak kto woli (mała oszczędność, a przy ubijaniu i jeżdżeniu po nich mniejszy stres przy SN8).

Przy okazji doktorat ze studzienek rewizyjnych, polecam stronę https://kaczmarek2.pl/produkt/studnie-diamir/, dowiecie się co to jest kineta, rura wznosząca i teleskop :) (można ściągnąć PDF z całym asortymentem. Łatwiej później zamawiać, np. w Domasławiu w środku wioski jest super skład z elementami kanalizacji (MBW Domasław Sp. z o.o.) - tam brałem brakujące elementy.

 

Całość na sucho wygląda tak:

nasucho.jpg

 

Generalnie, jako instalacja, jest to IMHO najprostsza rzecz na budowie. Smarujemy kielich mazidłem (np. płynem do mycia naczyń) i wsuwamy rurę w rurę. To wszystko. Żadne "rocket science". Okazuje się, że w dzisiejszych czasach znaleźć człowieka firmę do zrobienia takiej rzeczy to najtrudniejsza rzecz.

 

U mnie wyglądało to tak:

1. Zadzwoniłem do lokalnego koparkowego z Brochowa 605 094 613, umówiłem się na budowie - pokazałem co jest do zrobienia, potrzeba dwóch ludzi+koparka (jeden do układania, drugi operator koparki). OK, termin - środa. Wziąłem urlop i przeczekałem całą środę próbując się dodzwonić do ww. gościa. Nie polecam - wystawił mnie. Dzień urlopu poszedł ... dłubałem sobie w elektryce/KNX.

2. Zadzwoniłem do drugiego koparkowego ze Świętej Katarzyny - OK, robię u Pana na ulicy wykop pod fundamenty, to znajdę czas na to. W poniedziałek dzwoni gość, że już skończył wykopy i stoi pod moim domem "przyjedź Pan to wykopiemy". "szefie potrzebuję pół dnia wolnego na kanalizę" "znowu ?", jadę.

Na miejscu gość pyta dokładnie jak ma iść rura? Panie ja mam za dużą koparkę ja nie dam rady. Grzebnął raz łyżką i dał dyla w siną dal....

Stałem jak wryty i nie mogłem uwierzyć, że to rzeczywistość. 1,5 dnia urlopu i kanaliza nie ruszona. :bash:

3. Firma zakopująca światłowód na naszej ulicy ma minikoparkę - otrząsnąwszy się z szoku ruszyłem w ich stronę "wykopie mi Pan rów pod przyłącze kanalizy" OK. Jutro od rana.

 

Rezultat - mam wykop, nie mam 300 zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kanalizacja - przyłącze c.d.

 

Zrób to sam, będziesz miał dobrze zrobione. Znowu.

Trzeba upewnić się, że spadek będzie na całej długości w miarę wg projektu. Świecimy poziomicą laserową położoną na rurze wylotowej z domu,

na każdy 1m ma być 6cm niżej. Rów ew. pogłębiamy, rura powinna leżeć na podsypce z piasku. Na końcu rury (tzw. bosy koniec - przeciwna strona od kielicha) w odległości 6-7 cm zaznaczamy kreskę - ta kreska ma się schować, wtedy rura jest dobrze włożona (market permanentny i miarka).

Ciężko wkłada się rurę w kielich do części już ułożonej w wykopie, smarujemy np. ludwikiem, ustawiamy idealnie prosto i pchamy - u mnie sprawdził się prosty łom i podłożona deska, łom wbijałem trzema uderzeniami w glinę i dźwignią działałem siłą F i wskakiwało. Nic nie zasypujemy póki nie podłączymy do końca - ostatni odcinek trzeba trochę podnieść rury, złączyć i opuścić na ziemię - powinno wskoczyć. podsypać piaskiem, sprawdzić spadek (mi przydała się mini poziomica, jakieś 10/15cm, jak bąbel sięgał do dwóch kresek to było ok. 6%).

Podsypkę ubiłem z obu stron nogami, jak się poskacze na piętach to naprawdę ubija się na twardo (100kg faceta działa na powierzchni pięty, prawdopodobnie wygrywa z ubijarką 200 kg). Sprawdzić spadki. Dosypać piasku, później grunt rodzimy. Dopłacę jeszcze 100zł za zasypanie koparkowemu.

 

Po przyłączeniu należy zgłosić podłączenie do MPWiK: formularz/załąćznik nr 4 ze stroiny MPWiK.wroc.pl, zaznaczyć "przyłącze kanalizacyjne+ umowa na odbiór ścieków", podpisać, zeskanować, wysłać na [email protected] dołączyć skany: aktu notarialnego działki i PNB (pozwolenia na budowę).

Na formularzu trzeba wpisać numer działki i numer uzgodnienia projektu kanalizacji - ten numer znalazłem na pieczątce na projekcie kanalizy (projekt i uzgodnienie z MPWiK robił podłączyciel wody).

MPWIK w ciągu ok. czterech dni sprawdzi przyłącze - chcą, żeby go nie zasypywać. Ja trochę przysypałem, żeby mi się to nie ruszało ani mi nikt nie rozebrał, przyszły też przymrozki. Deweloper na przeciwko się nie chrzanił ze swoim przyłączem, w sobotnie przedpołudnie, przyjechali, wykonali i zasypali ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Draku, dawno się nie pokazywałeś. Trochę mnie zmartwiłeś, że tu dom już piękny i gotowy stoi, a jeszcze człowieka taki bajzel na podwórku czeka. Może da się zamienić kolejność tych etapów? Wolałabym nie babrać się w moim glinisku jak już wylewki będę miała i nowiutką elewację. A swoją drogą szlag człowieka może trafić na takie traktowanie. Grunt, że jednak się udało. Kolejna rzecz odhaczona:popcorn:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elektryka - odbiór

Elektrycy, którzy podłączali mi skrzynkę (RBT) polecili mi "pomiarowca": pan Piotr 505 023 760.

Pełne pomiary + protokoły wymagane do zgłoszenia zakończenia budowy: 400 zł.

 

Sprawa nr 1.

Nie działają różnicówki (wyłączniki różnicowo prądowe, tzw. RCD). Okazuje się, że po roku czasu styki zaśniedziały (w domu schły tynki itp.), pan Piotr doszedł do tego, wystarczyło powachlować dźwignią, styki się oczyściły i wszystko działa wg normy. Uff..

 

Sprawa nr 2.

Pomiar wskazuje, że brak jest uziemienia. Roboty odkrywkowe ujawniają, że bednarka, która wchodzi do kotłowni (do niej podłączony jest uziemienie całej TE - tablicy elektrycznej :) nie jest podłączona do bednarki zakopanej wkoło domu.

bednarka.jpg

 

Są dwie wersje - albo szkodniki od instalacji wodnej kopiąc przyłącze, rozłączyli, albo firma instalująca uziom otokowy (zakopanie bednarki wkoło domu) nie podłączyła, teraz nie ważne - trzeba złączyć.

Uwaga p. elektryka - stosować złączki nierdzewne:

złącze.JPG

 

wszystkie moje kupine ocynkowane idą do śmieci :(

 

Kupiłem kiedyś szpilkę do uziomu szpilkowego:

szpilka.jpg

wbiłem ją teraz obok i podłączyłem wszystko razem: bednarka z domu z bednarką "otokową" i szpilką wbitą w ziemię (złączki nierdzewne).

Zauważcie w jakim stanie jest bednarka po ok. 2 latach w ziemi. Elektryk ocenił, że tak powinna wyglądać po 20 latach :( Czeka mnie wymiana uziomu za kilka lat, chyba wtedy już pójdę w nierdzewkę.

Szpilkę uziomową wbijamy ciężkim młotkiem (można kupić końcówkę do dużych młotowiertarek SDS max) ręcznie młotkiem można - 15-20 min i trochę potu i szpilka w ziemi

szpila w ziemi.jpg

Młotkiem bijemy we wkręconą śrubę imbusową, po wbiciu pierwszej części, wykręcamy imbusa, wkręcamy nakrętkę łączącą i drugą połowę szpili, na jej koniec imbusowa śruba i bijemy dalej (najcięższym młotkiem na budowie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pofarciło Ci się z tą kanalizacją :). Normalnie zazdroszczę.

U mnie rura kamionkowa DN400 idzie ponad 5 m ppt. Wyceny na podłączenie kanalizacji i wody (około 10 mb w lini prostej z przejściem pod dziurawą, prawie nie używaną, drogą) miałem na poziomie 30-50 tys. zł. Połowa firm nawet nie chciała rozmawiać dalej, gdy mówiłem im, że rura idzie 5 m ppt (panie, nie mamy takiego sprzętu na wykop). Druga połowa firm (tych za 30 tys.) po wizycie na działce informowali kilka dni później, że sobie to dokładniej przeliczyli i jednak będzie 50 tys ;).

W końcu za 30 zrobiliśmy, ale tylko dlatego, że sąsiad też robił i facet skasował 2x 30 tys. zł ;).

Sprawdza się tu stara szkolna metoda ZZZ (zakuć, zdać, zapomnieć), ale z następującym rozwinięciem: zapłać, zakop, zapomnij

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej,

żyję, choć ledwo. Po pracy na budowę i rzeźba do 22:00 i tak prawie codziennie.

Gdybym miał się do czego przyłączyć, zrobiłbym to dużo wcześniej, zakopywanie "wiaderek" po działce nie jest przyjemnością...

(przenośne WC to ok. 170-200 zł miesięcznie, za dwa lata wychodzi cztery tysiące...)

 

Sądziłem, że zapłacę ok. 10 tysięcy, ale teraz nawet tyle nie mam :( tak że zasypywanie też własnymi rękami.

Faktycznie przyfarciło się, faceta z MPWiK, który przyszedł mi powiedzieć, że mi zrobią sięgacz prawie wyściskałem :)

Za to trzech koparkowych musiałem zaliczyć do małego prostego wykopu.

 

Przedłużyła się całość i teraz płacę rachunki za mieszkanie i dom, raty za mieszkanie i dom - prosta droga do utraty płynności finansowej, to jest częste - kilka domów obok też rodzina musiała się wprowadzić praktycznie na budowę.

Kafelkarz po 1,5 miesiąca zwodzenia w końcu się wycofał. Cudem znalazłem po rodzinie kogoś z małej miejscowości, ale i tak ceny wrocławskie ok. 100zł/m2

ale w tym zabudowa wanny i WC mozaiką. I tak nie ma wyjścia, trzeba robić i się przeprowadzać.

 

@klew - faktycznie niefart - rzecz do zapomnienia (też mam kilka takich)..

Mój koparkowy mówił, że minikoparką sięgnie do 2,5m, ale u mnie było ok. 1,3 m na całej trasie (teren też lekko opada).

Teraz wiem, jak trudno podać koszty budowy - niektóre rzeczy kosztowały mnie kilka razy drożej niż innych, niektóre mniej, niektóre sam zrobiłem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months później...

Protokół kominiarski, opinia kominiarska

 

Aby uruchomić dostarczanie gazu niezbędna jest protokół od kominiarza, taki protokół wymagany jest również do zgłoszenia zakończenia budowy, więc teoretycznie mamy dwa w jednym, ale:

1. Protokół ważny jest przez rok - po tym trzeba wołać kominiarza jeszcze raz (jak u mnie)

2. Do zgłoszenia zakończenia budowy potrzebny jest "Protokół opiniodawczo-sprawozdawczy" a nie "opinia" (patrz niżej)

W moim przypadku pierwszy kominiarz wydał mi "opinię" - choć skasowali mnie grubo jak za protokół.

 

Zamawianie kominiarza:

- za pierwszym razem poszedłem do Floriana we Wrocławiu na Kościuszki - skasowali mnie ok. 400zł (jak pamiętam), wysoką kwotę tłumaczyli tym, że jest to pierwszy przegląd w nowym domu i "to kosztuje"

- za drugim razem sprawdziłem ogłoszenia na olx, zadzwoniłem, zapytałem o cenę: 100zł (!)

Jak kominiarz przyjechał to stwierdził, że mam opinię a potrzebuję protokołu, więc cena wzrosła do 250zł, ale to i tak połowa tego co za pierwszym razem.

Rekomenduję szukanie kominiarza na portalach z ogłoszeniami, nie polecam telefonu do oddziału Florian

 

Opinia:

opinia.jpg

 

Protokół opiniodawczo-sprawozdawczy:

protokół.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Deklaracja śmieciowa

Dotyczy Wrocławia.

 

Aby otrzymać pojemniki na śmieci pod dom należy:

a) Wejść na ePUAP (https://epuap.gov.pl/wps/portal) - jak nie masz założonego profilu to warto to zrobić (teraz można to zrobić również przez bank)

b) W epuap wybrać urząd: URZĄD MIEJSKI WROCŁAWIA (/umwroclaw/SkrytkaESP);

c) Wybrać sprawę: "Deklaracja, korekta deklaracji o wysokości opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi "

d) Wybrać Zgłoszenie

e) Wypełnić formularz

f) Podpisać i wysłać

 

Czekać kilka dni a pojemniki pojawią się magicznie pod domem.

Mi podstawili cztery pojemniki: zmieszane: 240l, tworzywa 120l, szkło:120l, papier: 120l

Ponieważ generujemy dużo plastiku :( poprosiłem o wymianę i w ciągu dwóch dni miałem pojemnik na tworzywa 240l (bez jakichkolwiek opłat)

 

Podczas wypełniania formularza deklaracji śmieciowej jedyny trudny moment to decyzja: czy będziemy płacić od metra kwadratowego domu, czy od osoby.

U mnie:

a) 4 osoby * 22 zł/osoba = 88 zł miesięcznie

b) 118m2 * 0,95 = 112 zł miesięcznie

Więc decyzja jest prosta - wybieramy opcję tańszą.

 

https://ekosystem.wroc.pl/gospodarowanie-odpadami/oplaty-za-gospodarowanie-odpadami/jaka-jest-wysokosc-oplat/

 

Można też pobrać formularz w formie DOC/PDF, wydrukować, wypełnić i zanieść do urzędu.

https://www.wroclaw.pl/deklaracja-smieciowa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Geodeta - inwentaryzacja powykonawcza

 

Niezbędne do zgłoszenia zakończenia budowy oraz dla banku (kredyt).

Wzywamy geodetę na odbiór/inwentaryzację powykonawczą (ja brałem tego samego co tyczył budynek - z Żurawiny).

Geodeta mierzy budynek, nanosi przyłącza mediów (jak biegnie kabel z prądem, rura gazowa, kanalizacja, rura z wodą).

 

Po "kilku" dniach Geodeta odwiedza nas ponownie:

- dostajemy mapę "Mapa Geodezyjnej Inwentaryzacji Powykonawczej" z naniesionym budynkiem i mediami (mapa z pieczątkami i podpisami)

- podpisujemy wniosek o ujawnienie budynku na mapach geodezyjnych (u nas: oboje małżonkowie)

 

Geodeta zgłasza to wszystko do Wydziału Geodezji Urzędu Miejskiego.

Po kilkunastu dniach (? - zobaczymy) można pobrać wypis i wyrys z rejestru budynków i gruntów (wymagane przez bank, który dał kredyt - jest na to termin - ja dwa razy przesuwałem - po 500 zł każdy raz - 300 za aneks + 200 rzeczoznawca za "obejrzenie budowy").

 

Koszt Geodety (mapki i zgłoszenie - wszystko razem): 800 zł (u mnie)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...