Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Do następnego razu.. :) .A tak szczerze - nie wiem co robić. Żaden dekarz nie da dożywotniej gwarancji na brak kuny w dachu. Nawet jeśli zrobię remont, za kilka lat problem może się powtórzyć. Zresztą blachodachówka już rdzewieje. Krokwiom niedługo stuknie 40-stka i trzymają się dobrze
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/213967-ratunku-kuna/page/2/#findComment-7175401
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 52
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

{\rtf1\ansi\ansicpg1252

{\fonttbl\f0\fnil\fcharset0 .SFUIText-Regular;}

{\colortbl;\red255\green255\blue255;\red0\green0\blue0;}

\deftab720

\pard\pardeftab720\partightenfactor0

 

\f0\fs34 \cf0 \expnd0\expndtw0\kerning0

\outl0\strokewidth0 \strokec2 \

}

W moich postach masz masz sporo informacji na temat Twojego problemu. Wystarczy przeczytać ze zrozumieniem i wyciągnąć wnioski. Zwykłe dziękuję nie zaszkodzi. Klatkę na kuny możesz postawić w piwnicy i modlić się żeby głupia mysz się na nią nabrała.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/213967-ratunku-kuna/page/2/#findComment-7175410
Udostępnij na innych stronach

A czemu dekarz miałby Ci dać dożywotnią gwarancję???... to już jest śmiechu warte. To tak samo jak dealer samochodowy ma mi dać dożywotnią gwarancje że mi kuna kabli nie przegryzie...

 

 

A bo dach podobno szczelny ma być dla zwierzęcia tego :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/213967-ratunku-kuna/page/2/#findComment-7175697
Udostępnij na innych stronach

Wiadomość z ostatniej chwili - jaja nafaszerowane fenactilem wyjęła z pułapki, wzięła do pyska, nadgryzła i wypluła :( Krok następny: wizyta u weterynarza po receptę na usypiacz bezwonny. Potem - wniosek o pozwolenie na broń i polowanie!
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/213967-ratunku-kuna/page/2/#findComment-7178197
Udostępnij na innych stronach

Ja jeszcze jak mieszkałem na wsi to złapałem 7 kun w pułapkę własnej roboty. Fenomen prawdopodobnie polegał na tym, że świnia by się w nią zmieściła i może dlatego zwierzę nie bało się wejść do ciasnej pułapki jaki z internetu.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/213967-ratunku-kuna/page/2/#findComment-7178208
Udostępnij na innych stronach

"Krok następny: wizyta u weterynarza po receptę na usypiacz bezwonny. Potem - wniosek o pozwolenie na broń i polowanie! "

 

A potem?

Ładunki z dynamitu, napalm?

Później spychacz i budowa domu DLA LUDZI a nie dla kun...

:lol:

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/213967-ratunku-kuna/page/2/#findComment-7178947
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Kuny nienawidzą zapachu naftaliny. Walczyłem z kuną 2 lata. Potem przeczytałem gdzieś że francuzi stosują naftalinę. Kupiłem na allegro 4 worki. Przesypałem do 8 woreczków z materiału i powiesiłem na strychu. Kuna następnego dnia się wyniosła. Próbowała wracać 2-3 razy ale potem zrezygnowała i nie ma jej już 2 lata.

To naprawdę działa.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/213967-ratunku-kuna/page/2/#findComment-7193059
Udostępnij na innych stronach

W klatkę złapał się maleńki czarny kiciuś. Takie kocie dziecko.. Chciałam wziąć do domu, ale ledwo otworzyłam klatkę, wyskoczył jak z procy, pognał przed siebie i tyle go widziałam. Martinez,Twoja kuna była na strychu czy pod blachodachówką? Bo to duża różnica.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/213967-ratunku-kuna/page/2/#findComment-7194799
Udostępnij na innych stronach

Kunolichtenstein uderzać - plotka wiejska niesie, że sierść z psa pomaga.

Pończochy w dłoń i pakować sierść :) wapno palone, słodkie jak się zagasi w żołądku - to jest nie etyczne :(

Sw Franciszek z Asyży by mnie zaraz postawił do pionu ;)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/213967-ratunku-kuna/page/2/#findComment-7195696
Udostępnij na innych stronach

Była pod dachówką i na strychu. Różnica żadna. Trzeba woreczki z naftaliną zaaplikować tam gdzie ona wchodziła.

W żadne klatki nic się nie złapie za wyjątkiem kota. Kuna jest za cwana.

Tylko naftalina. Nawet niewielka ilość tego zapachu działa na kunę.

 

 

W klatkę złapał się maleńki czarny kiciuś. Takie kocie dziecko.. Chciałam wziąć do domu, ale ledwo otworzyłam klatkę, wyskoczył jak z procy, pognał przed siebie i tyle go widziałam. Martinez,Twoja kuna była na strychu czy pod blachodachówką? Bo to duża różnica.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/213967-ratunku-kuna/page/2/#findComment-7195853
Udostępnij na innych stronach

Poddasze nieużytkowe ma 40 m2, a drugie tyle poddasze użytkowe. Dach dwuspadowy. Gdzie więc można kupić naftalinę w ilościach hurtowych? Szukaliśmy na Allegto i nie ma. A ile ew. woreczków takich z detalu trzeba zakupić? Czy na poddaszu użytkowym też je umieścić?

 

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/3/ab/zc/m1sg/uNHcAj0chMEmWuewBB.jpg

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/213967-ratunku-kuna/page/2/#findComment-7196835
Udostępnij na innych stronach

Kuny nienawidzą zapachu naftaliny. Walczyłem z kuną 2 lata. Potem przeczytałem gdzieś że francuzi stosują naftalinę. Kupiłem na allegro 4 worki. Przesypałem do 8 woreczków z materiału i powiesiłem na strychu. Kuna następnego dnia się wyniosła. Próbowała wracać 2-3 razy ale potem zrezygnowała i nie ma jej już 2 lata.

To naprawdę działa.

 

Jeżeli to prawda, bałaby to rewelacyjna metoda odstraszania kuny domowej.

W jakiej postaci kupiłeś naftalinę (naftalen), proszek czy granulki?

Ile tego kupiłeś wagowo, jaki koszt?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/213967-ratunku-kuna/page/2/#findComment-7198048
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli to prawda, bałaby to rewelacyjna metoda odstraszania kuny domowej.

W jakiej postaci kupiłeś naftalinę (naftalen), proszek czy granulki?

Ile tego kupiłeś wagowo, jaki koszt?

 

Też z utęsknieniem czekam na odpowiedź

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/213967-ratunku-kuna/page/2/#findComment-7198565
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
Wypłoszenie kuny to jedno a remont zdemolowanego dachu to drugie. Ten remont dachu jest nieunikniony. Jest to kolejny dowód, że folia nie jest zbyt odpowiednim materiałem na krycie wstępne. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/213967-ratunku-kuna/page/2/#findComment-7215077
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za odpowiedź. Sąsiadowi zachodniemu pożarła kable samochodowe. Od tej pory oświetla każdej nocy samochód iluminacją ok 200 vat. Skuteczne ponoć, ale kosztowne. Jeden samochód chowają w garażu, Na drugi garaż brakło parceli, a dwa auta mieć muszą, bo żona pracuje w przeciwnym kierunku niż mąż :) Strach pomyśleć co będzie gdy dzieci podrosną i obiorą szkoły w trzeciej i czwartej stronie świata. Jeszcze pokładaliśmy nadzieję w naftalinie, ale facet chyba żarty sobie stroił. Naszych kabli kuna nie pogryzła, ponieważ w miejscu jego postoju, przy ogrodzeniu, jest zlokalizowana buda psa sąsiada wschodniego :).
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/213967-ratunku-kuna/page/2/#findComment-7215976
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...