Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dziennik Ew-ka


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 478
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Czarny Bez

 

Zachęcona właściwościami czarnego bzu postanowiłam w tym roku spróbować zrobić sok z jego kwiatów i owoców (oczywiście nie w tym samym czasie bo kwiaty są w maju a owoce we wrześniu ;))

 

Sok z kwiatów jest pyszny ale został mi już tylko jeden słoik .....

 

sok z kwiatów

40 kwiatów (nie płukać .....ja rozkładam na białym papierze aby wszystkie robaczki powychodziły)

4 cytryny pokrojone w plastry (porządnie wyszorować)

10 dkg kwasku cytrynowego

4 litry wody

 

zalać kwiaty i cytryny i pozostawić na 48 godzin

 

odcedzić ....dodać 4 kg cukru ...delikatnie podgrzać dla lepszego rozpuszczenia cukru ......rozlać do słoików i pasteryzować kilka minut

 

 

czarBez.jpg

 

 

sok z owoców

Zbierać dojrzałe owoce ...opłukać w letniej wodzie i przy pomocy widelca oddzielić owoce od gałązek

 

Na 1kg owoców ...1litr wody ....1 kg cukru

delikatnie gotować 2 godz ( ma tendencje do wykipienia więc trzeba pilnować )

odcedzić przez gazę lub sitko ....do soku dodałam jeszcze sok z 1 cytryny i rozlałam do słoików .....pasteryzowałam ok 10minut

 

Owoce zasypałam jeszcze 1kg cukru i smażyłam ok godziny ....myślę ,że zimą do herbatki też będą niezłym dodatkiem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Knedle ze śliwkami ( ciasto na kluski śląskie)

 

ugotowane ziemniaki przecisnąć przez praskę ......lekko przestudzić i kiedy jeszcze ziemniaki są ciepłe podzielić je na 4 części i zastąpić jedną ćwiartkę ziemniaków mąką ziemniaczaną (resztę ziemniaków wymieszać z pozostałymi ) dodać jajko lub dwa ( nie podaje konkretnej wagi bo ona zmienia się w zależności od ilości ziemniaków ) i dobrze wyrobić ( ciepłe ciasto lepiej się wyrabia niż zimne ) .......odrywać zgrabne kawałki i formować kulki .......zrobić dziurkę (wgłębienie palcem na sos ) i mamy kluski śląskie :) ale jak robimy knedle to zrobioną kulkę rozpłaszczamy wkładamy w środek śliwkę lub pół,delikatnie sklejamy i robimy śliczna kuleczkę ....potem wrzucamy na gotującą się ,osoloną wodę i kiedy knedle wypłyną wlewamy szklankę zimnej wody aby przerwać gotowanie i pozostawiamy do kolejnego zagotowania

Na patelni rozgrzewamy masło ,wsypujemy bulke tartą i polewamy ugotowane knedliki ....oczywiście nie zapominamy o cukrze ,bo knedle najlepsze są przecież na słodko

 

 

knedle1.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PROSIŁEM BOGA BY ODEBRAŁ MI MOJA PYCHĘ,

A BÓG POWIEDZIAŁ NIE.

POWIEDZIAŁ MI, ŻE TO NIE ON MA MI JĄ ZABRAĆ,

ALE JA MAM JĄ ODRZUCIĆ.

 

PROSIŁEM BOGA BY UZDROWIŁ MOJE NIEPEŁNOSPRAWNE DZIECKO,

A BÓG POWIEDZIAŁ NIE.

ODPOWIEDZIAŁ, ŻE DUSZA DZIECKA JEST ZDROWA,

A JEGO CIAŁO TYMCZASOWE.

 

PROSIŁEM BOGA BY OBDARZYŁ MNIE CIERPLIWOŚCIĄ,

A BÓG POWIEDZIAŁ NIE.

POWIEDZIAŁ, ŻE CIERPLIWOŚĆ JEST UBOCZNYM REZULTATEM WIELKICH TRUDNOŚCI I NIE MOŻNA JEJ OTRZYMAĆ,

ALE MOŻNA NA NIĄ ZASŁUŻYĆ.

 

PROSIŁEM BOGA BY DAŁ MI SZCZĘŚCIE.

A BÓG POWIEDZIAŁ NIE.

POWIEDZIAŁ, ŻE ON DAJE BŁOGOSŁAWIEŃSTWA,

A SZCZĘŚCIE JEST W MOICH REKACH.

 

PROSIŁEM BOGA BY OSZCZĘDZIŁ MI CIERPIENIA,

A BÓG POWIEDZIAŁ NIE.

POWIEDZIAŁ, ŻE ,, CIERPIENIE ODRYWA CIĘ OD ŚWIATOWYCH TROSK

I PRZYBLIŻA DO MNIE. ''

 

PROSIŁEM BOGA BY SPRAWIŁ, ŻEBY MÓJ DUCH WZRASTAŁ,

A BÓG POWIEDZIAŁ NIE.

POWIEDZIAŁ, ŻE SAM MUSZĘ WZRASTAĆ,

A ON BĘDZIE MNIE KORYGOWAŁ.

 

PROSIŁEM BOGA BY POMÓGŁ MI KOCHAĆ INNYCH TAK,

JAK ON KOCHA MNIE.

I BÓG POWIEDZIAŁ : ,, ACH NARESZCIE ZACZYNASZ ROZUMIEĆ ! ''

 

PROSIŁEM O SIŁĘ

I BÓG DAŁ MI TRUDNOŚCI, BY UCZYNIĆ MNIE SILNYM.

 

PROSIŁEM O MĄDROŚĆ

I BÓG DAŁ MI PROBLEMY DO ROZWIĄZANIA.

 

PROSIŁEM O ODWAGĘ

I BÓG DAŁ MI NIEBEZPIECZEŃSTWA DO POKONANIA.

 

PROSIŁEM O MIŁOŚĆ

I BÓG DAŁ MI NIESZCZĘŚLIWYCH LUDZI BYM I POMAGAŁ.

PROSIŁEM O PRZYSŁUGĘ

A ON DAŁ MI SPOSOBNOŚĆ.

 

NIE OTRZYMAŁEM NIC, CZEGO PRAGNĄŁEM.

DOSTAŁEM WSZYSTKO, CZEGO POTRZEBOWAŁEM.

MOJA MODLITWA ZOSTAŁA WYSŁUCHANA.

 

autor nieznany

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

zimowa jesień

 

dzisiaj zaatakowała .....no niby zapowiadali wcześniej w prognozach opady śniegu ,ale jakoś nie wierzyłam ,ze spadnie tyle tego białego g...... już go nie lubię .....w grudniu ,przed świętami albo w górach na nartach to owszem ale w październiku mieć bałwana w ogródku ,to lekka przesada

 

a jeszcze kilka dni temu było tak pięknie

balwan.jpg

jes5.jpg

jes2.jpg

jes3.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...
  • 3 months później...

Dla wszystkich zapracowanych rodziców

 

Syn - Tato, czy mogę zadać Ci pytanie?

Tata: Tak jasne, co się stało?

Syn: Tato, ile ty zarabiasz na godzinę?

Tata: (zdziwiony) To nie twoja sprawa. Dlaczego pytasz o takie rzeczy?

Syn: Chcę tylko wiedzieć. Proszę powiedz mi, ile zarabiasz na godzinę?

Tata: Jeśli musisz wiedzieć, zarabiam 100 dolarów.

Syn: Ojjjj (zasmucony). Tato, a czy mógłbyś pożyczyć mi 50 dolarów?

Ojciec bardzo się wściekł.

Tata: Pytasz tylko dlatego żeby pożyczyć pieniądze na głupią zabawkę czy inne bzdury? Proszę odmaszerować prosto do swojego pokoju. Kładąc się spać pomyśl o tym, dlaczego jesteś taki samolubny. Ja muszę ciężko pracować każdego dnia, a Ty zachowujesz się dziecinnie.

 

Chłopiec cicho poszedł do swojego pokoju i zamknął drzwi.

Mężczyzna usiadł i stawał się jeszcze bardziej zły myśląc o pytaniu zadanym przez małego chłopca. Jak on śmie zadawać takie pytania tylko po to żeby dostać trochę pieniędzy – pytał siebie tata.

Po około godzinie jednak się uspokoił i zaczął się zastanawiać:

Może było coś, co naprawdę potrzebuje, aby kupić za 50 dolarów i że on faktycznie nie prosi o pieniądze zbyt często. Mężczyzna podszedł do drzwi pokoju chłopca i otworzył je.

 

Tata: "Śpisz, synu?"

 

Syn: "Nie tato, nie śpię".

Tata: "Przemyślałem to i może byłem zbyt ostry dla Ciebie wcześniej. Miałem kilka ciężkich dni i wyładowałem swoją złość na Tobie. Oto 50 dolarów o które prosiłeś..."

 

Chłopiec podniósł głowę, uśmiechając się.

Syn: "Och, dziękuję tatusiu!"

Następnie, sięgając pod poduszkę wyciągnął kilka pogniecionych banknotów. Mężczyzna zobaczył, że chłopak miał już sporo pieniędzy i znów się zezłościł. Chłopiec zaczął powoli liczyć swoje pieniądze, a potem spojrzał na ojca.

 

Tata: "Dlaczego chciałeś mieć więcej pieniędzy, jeśli już tyle uzbierałeś?"

 

Syn: "Ponieważ nie miałem tyle ile było mi potrzebne, ale teraz już mam.

 

"Tato, teraz mam 100 dolarów. Mogę kupić godzinę Twojego czasu? Proszę wrócić jutro szybciej do domu. Chciałbym zjeść z tobą kolację."

 

Ojciec został zmiażdżony. Przytulił syna i błagał o przebaczenie. To tylko krótkie przypomnienie dla wszystkich tych, którzy ciężko pracują. Pamiętajcie, że nie należy wypuszczać czasu przez palce. Spędzajmy tyle czasu ile tylko się da z tymi, którzy naprawdę są dla nas ważni. Nie dopuszczaj do tego, aby godzina Twojego czasu kosztowała Twoich 100 dolarów. Pomyśl - jeśli umrzemy jutro, firma, w której pracujemy łatwo zastąpi nas w ciągu kilku dni. Ale rodzina i przyjaciele będą czuli pustkę do końca życia. Praca jest bardzo ważna, ale nasze dzieci również potrzebują czasu, który będą mogły spędzać tylko z nami.

 

Niektóre rzeczy są ważniejsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
  • 2 weeks później...

Sobotnie uroki spóźnionej wiosny

 

DSC_0747.jpg

 

DSC_0738.jpg

 

DSC_0753.jpg

 

DSC_0754.jpg

 

Wapno na trawniku rozsypane ,a że dzisiaj od rana pięknie popaduje deszczyk więc do poniedziałku ładnie się rozpuści i jak tylko ziemia trochę obeschnie

zrobię wertykulację a potem zasilę nawozem z przewagą azotu aby pobudzić jego wzrost a dopiero w czerwcu zasilę nawozem wolno działającym . Kondycja trawnika po tej zimie nie jest zła ,bo po ubiegłorocznej bezśnieżnej zimie to była masakra .

Wczoraj nie wytrzymałam parcia na kwiaty i kiedy przechodziłam obok kwiaciarni której właściciel wynosił setki kolorowych sadzonek to zakupiłam kilkadziesiąt białych ,drobnokwiatowych bratków (które uwielbiam) , czerwone i koralowe pelargonie .Teraz stoją na tarasie ciesząc moje oko i kiedy tylko pogoda się ustabilizuje -wyniosę na parapety zewnętrzne

DSC_0747.jpg

DSC_0738.jpg

DSC_0753.jpg

DSC_0754.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
  • 3 months później...

Domek Frania i Stasia ......22 sierpnia 2013 czyli 2 miesiące po zamieszkaniu

 

dom.jpg

 

dom1.jpg

 

dom3.jpg

 

a w czerwcu było jeszcze tak:

 

DSC_0769.jpg

 

DSC_0768.jpg

 

Bardzo jestem dumna z mojego Syna ...... 14 sierpnia minęła im 5 rocznica ślubu a w dorobku już maja dwóch super synów ,dom i dużo miłości :)

Edytowane przez Ew-ka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...