Komentarze do dziennika Ew-ki

[kofi]

melduję że 3 kg papryki zostało w sobotę zrobione wg Twego przepisu

pozdrawiam

smacznego

 

u mnie już połowa zjedzona ,a robiłam z 5 kg.....

Właśnie zajrzałam do Twojego dziennika po przepis na paprykę (też 5 kg czeka) i jak zwykle wsiąkłam na dłuuuugo. Pozwoliłam sobie skopiować półki na poddaszu - fajny pomysł, a jakoś wcześniej nie zwróciłam uwagi.

Ew-ka jesteś dla mnie osobą o niewykłej harmonii w życiu. Tak fajnie czyta się ten dziennik.

A kto robi Ci takie fajne zdjęcia do avatarków?

Pozdrawiam

[Ew-ka]

kofi -witam serdecznie w moich progach nie powiem ,że skromnych

półki na poddaszu i wiele rzeczy drewnianych ( schody ,podbitka, słupy itd...) to rękodzieło mojego Teścia -emerytowanego stolarza ,który zmienił fach na ogrodniczy ......teraz uprawia pomidory ,paprykę ,buraczki ,marchew i tysiąc innych warzyw na działce obok mojej ( działka mojego szwagra -stoi pusta ) tak więc na bierząco mamy dostawy świeżych warzyw i owoców ...

 

a co do zdjęć ...hmmm....mój syn jest taki miszczunio foto

[Mohag]

Ew-uska, widzialas, widzialas ??

 

http://img432.imageshack.us/img432/3283/img35091nw3.jpg

 

na podloge nie patrzec, bo pokryta jest jakas biala mazia zeby sie nie uwalila za wczesniej

 

u Ciebie wszystko zaczelo sie od obrazu - na marginesie fascynujacego obrazu - a u mnie wszystko zaczelo sie od rozowego gresu, ktorego kolor pociaga za soba wszystkie decyzje hihi

[Żelka]

Ewka, to ja Ci powiem, ze sypialnie nasza tez zaczelam urzadzac od obrazow. Juz mam wyszyte obrazki do niej, a mebli jeszcze nawet na widoku nie mam...Ale za to mam zaslonki i reszte dodatek...No chyba, ze zanim do sypialni dotre, znikna ze sklepu...

[Miraśka]

wszystko obejrzałam i poczytałam-wow! śliczniascie macie,jejku a ta kuchnia-mam bzika na wszystkim co zaokraglone ale ta kuchnia to chyba krocie kosztowała-mozesz zdradzic firme,moze u nas jest jakis przedstawiciel i mam pytanie o luksfery w garazu-czy te chmurki normalne nazwijmy-nie kolorowe sa przezroczyste ,czy widac przez nie co znajduje sie w garazu? bo ostatnio ogladałam takie w castoramie i widziałam przez nie przaktycznie wszystko

[Ew-ka]

u mnie wszystko zaczelo sie od rozowego gresu, ktorego kolor pociaga za soba wszystkie decyzje hihi

 

hi hi hiiiii.........fajnie masz ......dopiero zaczynasz i wsZystkie decyzje przed Tobą ...fajny jest taki stresik z podejmowaniem decyzji .....u mnie już nuda ......

[Ew-ka]

Ewka, to ja Ci powiem, ze sypialnie nasza tez zaczelam urzadzac od obrazow. Juz mam wyszyte obrazki do niej, a mebli jeszcze nawet na widoku nie mam...Ale za to mam zaslonki i reszte dodatek...No chyba, ze zanim do sypialni dotre, znikna ze sklepu...

Zelijka - Twoje obrazy są tak piękne ,że zastąpią wszystkie dekoracje świata ...wykonane własnoręcznie podnosza wartość rękodzieła -BRAWO - zazdroszczę Ci wytrwałości

Bardzo gratuluję

[Ew-ka]

wszystko obejrzałam i poczytałam-wow! śliczniascie macie,jejku a ta kuchnia-mam bzika na wszystkim co zaokraglone ale ta kuchnia to chyba krocie kosztowała-mozesz zdradzic firme,moze u nas jest jakis przedstawiciel i mam pytanie o luksfery w garazu-czy te chmurki normalne nazwijmy-nie kolorowe sa przezroczyste ,czy widac przez nie co znajduje sie w garazu? bo ostatnio ogladałam takie w castoramie i widziałam przez nie przaktycznie wszystko

 

Miraśka -witam witam koleżankę

Meble to koszt ok 20 tyś......z wyposażeniem

Firma Biały z Kędzierzyna-Koźle ......robią meble nawet za granicę -jestem bardzo zadowolona

Luksfery .....hmmm....widać ale tak jakby w krzywym zwierciadle - czasem patrzę przez nie na świat z garażu bo na tę stronę świata nia mam okien Za to cudnie rano świeci przez nie słoneczko -te kolory wprawiaja mnie w dobry humor -od rana

[Mohag]

u mnie wszystko zaczelo sie od rozowego gresu, ktorego kolor pociaga za soba wszystkie decyzje hihi

 

hi hi hiiiii.........fajnie masz ......dopiero zaczynasz i wsZystkie decyzje przed Tobą ...fajny jest taki stresik z podejmowaniem decyzji .....u mnie już nuda ......

 

e nie... ja od poczatku mialam koncepcje na mojego "Rubika" i tylko czekalam na kolor wiodacy ktory sie przez przypadek zjawi, bo tak jest u mnie najczesciej Moje glowkowanie jest juz dawno zakonczone, bylo szybkie i przyjemne, teraz tylko drobne zmiany wynikajace z "co mozna a co nie" wychodza

 

Tak ogolnie, to za nastepna wykonczeniowke mogla bym sie juz brac

[Ew-ka]

Przepis na smalec energetyzujący

nalezy spożywac od października do lutego

 

1/2 kg sloniny, 1/2 kg boczku 2 kawałki czosnkowej kiełbaski - skręcic w maszynce i stopić - nie przypalić

dodać :

7 ząbków czosnku( przecisńąć przez praskę )

3-4 cebule ( pokroić w kosteczkę i wrzucić do tłuszczu )

po 1 łyżeczce - imbiru , pieprzu białego , chili, kurkumy

po 1 łyżce - bazylii , tymianku, majeranku . kminku mielonego

 

Przepis ten jest oparty na medycynie chińskiej ( tzn na filozofii i diecie pięciu przemian , inaczej 5- ciu smaków

 

smalec należy przelac do sloiczków i spożywać conajmniej raz dziennie ze świeżym chlebkiem

 

Smacznego i na zdrowie

 

Znalazłam sprzed dwóch lat w komentarzach ....smakowicie polecam

[Aga - Żona Facia]

Bardzo mi przykro

Ew-ka przepraszam może nie powinnam, kim był dla Ciebie Jurek?

[Ew-ka]

Bardzo mi przykro

Ew-ka przepraszam może nie powinnam, kim był dla Ciebie Jurek?

Przyjaciel

[Aga - Żona Facia]

Rozumiem

Jeszcze raz współczuję

[tola]

Ew-ka Ty wiesz, co chcę Ci powiedzieć...wiesz, prawda?

Bądź dzielna.

[Anna Wiśniewska]

Ew-ka

Strasznie mi przykro

[Żelka]

Ewka, wiem co to znaczy stracic dobrego przyjaciela... Bardzo mi przykro.

Masz jednego Przyjaciela na Ziemi mniej ale jednego Aniola na Niebie wiecej...

Trzymaj sie Ewcia.

[Ew-ka]

dzieki .....dziewczyny ...nie wiem czy bardziej mi szkoda Jurka czy Uli-jego zony..................jutro pogrzeb wciąż płaczę ..nie moge się opanować .....w pracy mam napady płaczu -idę sę wypłakać na zaplecze i znowu wracam na salę obsługiwać klientów .....patrzą na mnie podejrzliwie -oczy zapuchnięte ,ale nikomu nie tłumaczę

[Żelka]

Jejku, Ewcia, to jakiś wypadek był! Wiem, ze nic nie można powiedzieć co mogło by ulżyć Ci trochę...

Mój kolega miał wypadek samochodowy, nie z jego winy. Po prostu jakiś facet zasnął za kierownica i uderzył jego samochód stojący na poboczu. Kolega spłonął w samochodzie. Minęło kilka lat, a ja ciągle z nim rozmawiam i myślę, a nawet czuje, ze on nadal gdzieś tam jest...Może po prostu w innym wymiarze...

[Mohag]

ech zycie

[Gość]

Chciałabym cię Ewcia jakoś pocieszyc , ale nie wiem jak . Musi minąć po prostu trochę czasu i popłynąć trochę łez. To straszne stracić przyjaciela, tych prawdziwych nie ma zwykle zbyt duzo