Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Zmoknięta więźba


budowa2016

Recommended Posts

Cieśle już niemal skończyli u mnie z więźbą, lecz wczoraj nieźle się rozpadało i padało niemal cały dzień a i dziś kropi. Pojechałem zobaczyć jak to wygląda no i widzę, że zielona barwa w wielu miejscach straciła na intensywności. Czy znaczy to, że impregnat został wypłukany? Co z tym fantem zrobić?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niektóre impregnaty potrzebują pewnego okresu do odparowania wody która jest rozpuszczalniekiem różnych soli jeżeli te twoje były niedawno impregnowane to faktycznie mogło wypłukać, pod deskowaniem wyschnie i pomalujesz pendzlem, uwież mi jak pożądnie wyschnie to impregnat będzie wciągany przez drewno tak szybko ze będzieśz zaskoczony
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najpierw się dowiedz czy było impregnowane impregnatem czy może w znacznej mierze kąpane w pigmencie, który zmyło. U mnie kawałek krokwi leżał pod domem od jesieni do lata i lekko wyblakł. Trochę roboty jest, ale kup dobry impregnat, opryskiwacz ogrodowy i lecisz z drabinką po więźbie i przed deszczem folia na to.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak się tego dowiedzieć bo podejrzewam, że jeśli pigment to nikt się nie przyzna. Czy można to jakoś rozpoznać. Czym to by dobrze było zaimpregnować? Póki co zamówiłem wilgotnościomierz. Zobaczymy co pokaże z wierzchu i w przekroju. Edytowane przez budowa2016
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sobie naprawdę robicie pod górkę... Większość tartaków tylko moczy i wyciąga a klient ma banana na twarzy bo jest zielone. Bajer z ogniem to dla dzieci, jak będzie drewno mokre to ciężko się zapali a jak suche to chwyci od razu. Nie widziałem jeszcze farby czy impregnatu który się nie palił. Głownie chodzi o to żeby robak się w nie w dostał w drewno, dostanie się w drewno jeśli w którymś miejscu nie będzie okorowane.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O CZYM tu gadamy?!

Pytanie :

BYŁO CZY NIE BYŁO IMPREGNOWANE?

Sposób sprawdzenia podałem.

WIEDZA będzie

WIĘŹBY nie będzie, ale nie o to chodzi!

 

Można jakiś kawałek odłupać... przetestować.

 

"Podstawa to okorować i ma się spokój "

Młodyś to nie wiesz...

Kościółek jaki STARY se obejrzyj, taki drewniany...

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za dużo teorii a więcej praktyki ! Tak samo jak nasze kierownictwo wyuczone w teorii a praktyki i doświadczenia zero ;) Pozdrawiam i życzę dalszego bawienia się ogniem. Piorunochron też chroni przed piorunami ale jak przyjdzie konkretny strzał to nie zdąży odebrać i upali drut przez co twój cudowny impregnat się zapali tak czy siak.

 

Ps. Drewno na moim dachu nie jest impregnowane a leży już 25 lat i wygląda tak samo jak przy montażu i jakoś cudem stoi, przypadek ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za dużo teorii a więcej praktyki ! Tak samo jak nasze kierownictwo wyuczone w teorii a praktyki i doświadczenia zero
i Ty jak nam opowiedz tu na forum to też będzie teoria. Co z tego że to z Twojej "praktyki' słowo pisane = teoria.

Tak właśnie większość podchodzi do tematu. - naprowadzam - że gro literatury technicznej - to właśnie opis praktyki i implikacji z nią związanych

Ps. Drewno na moim dachu nie jest impregnowane a leży już 25 lat i wygląda tak samo jak przy montażu i jakoś cudem stoi, przypadek ?

dokładnie tak jest - to stan wilgotności decyduje o tym czy dany robal się chyci(chwyci) czy nie. poniżej 19% - bo taka jest granica żerowania

owadów w drewnie.

A że z tartaku idzie mokruśkie, to niczym odda wilgoć, to trzeba jakoś przyczynić ochrony.

Ochronę P.Poż daje dobranie przerkoju jak już aby uzyskać odpowiednią nośność w czasie pożaru - aby można było gacie zaciągnąć i wiać.

Edytowane przez מרכבה
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie dziś rozmawiałem z wykonawcą i zapewniał, że nie trzeba z tym nic robić i nie ma się o co obawiać. Ponoć po jakimś czasie tego zielonego w ogóle nie będzie widać na drewnie. Leży wkoło sporo odpadów więc jak podeschną sprawdzę czy się to pali choć też czytałem, że impregnat to tylko pleśń i robale.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, zależy...

JAKI impregnat!

 

Boraks znasz?

Czteroboran sodu na ten przykład...

http://wtwoimdomu.com/?zastosowanie-boraksu,51

 

No, impregnat to jest... NIC się, polane i wysuszone tym boraksem, nie zapali!!!

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim skromnym zdaniem ten ten wykonawca łże bo obawia się, że będziesz mu kazał malować. Po jakimś czasie z zielonego nic nie zostanie? a Widział on kiedyś drewno impregnowane ciśnieniowo? Ono NIGDY nie straci koloru. Będzie jaśniejsze od słońca jak wyschnie ale nie zmyje się impregnat. zwylky kuprafung się nie zmywa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już zaczęli membranę kłaść więc po ptokach. Zresztą ja bym po więźbie nie skakał. Za wysoko :) Przyszedł dziś jednak miernik i posprawdzałem różne fragmenty drewna na głębokości 3-4mm. Wszędzie jest 20%. Jedynie jakieś odpady, które leżały na podłodze miały ponad 40%.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...