Schody za 14 tyś - Podstopnie ze sklejki czy zostaliśmy oszukani

[lukasz1984]

Witam, kilaka tygodni temu jedna firma montowała nam zamówione wcześniej schody dębowe.

Nie było nas przy montażu ale kiedy już sprawdziliśmy co i jak okazało się że podstopnie są ze sklejki "niby dębowej" czy to normalne ?

W umowie mamy określone że materiał na schody to drzewo dębowe - czy nas oszukano?

Właściciel firmy twierdzi że każdy tak robi więc nawet nie wspomniał o tym.

 

Schody od dołu to 8 stopni - następnie zabiegowy - podest 1 x 100 - 3 schodki -podest 100x100

[Przemek Kardyś]

Cena fantastyczna.

 

Co do materiału, to chyba "drewno dębowe", a nie "drzewo". Tak, czy siak sklejka jest droższa od kantówek.

[lukasz1984]

Cena fantastyczna.

 

Co do materiału, to chyba "drewno dębowe", a nie "drzewo". Tak, czy siak sklejka jest droższa od kantówek.

 

 

Co masz na myśli poprzez zwrot cena fantastyczna?.

Twierdzisz że sklejka którą kupuje się w arkuszach (gotową) jest droższa niż "drewno dębowe" i praca którą trzeba włożyć w przygotowanie. Dziękuję za taką poradę proszę o coś bardziej kompetentnego!

[monkey222]

Daj zdjęcie schodów bo cena powala i warto zobaczyć takie schody za taką cene:)

[Przemek Kardyś]

Co masz na myśli poprzez zwrot cena fantastyczna?.

Twierdzisz że sklejka którą kupuje się w arkuszach (gotową) jest droższa niż "drewno dębowe" i praca którą trzeba włożyć w przygotowanie. Dziękuję za taką poradę proszę o coś bardziej kompetentnego!

 

Pisząc fantastyczna mam na myśli "niewiarygodna", oraz "przesadzona". Może być jeszcze "nieprawdopodobna", oraz "irracjonalna".

 

A co do sklejki dębowej, to na przykład tutaj:

 

http://www.sklejki.pl/sklejka/dab/

 

najtaniej wychodzi sklejka 15mm szkutnicza - cena to 397,84zł/arkusz, czyli 127,30zł/m2, albo 8486,66zł/m3. Kantówki to jednak poniżej 2000zł/m2, więc zastanów się czy czasem nie przeceniasz swojej wiedzy.

[LasekD]

Przemek Kardyś,te 2000zł/m2 za kantówki dębowe to rozumiem że przejęzyczenie

Miałeś pewnie na myśli m3,ale m3 tarcicy dębowej ma się nijak do m3 klejonki dębowej,

bo za nią trzeba zapłacić też powyżej 8000zł/m3,czyli cena porównywalna

Też chętnie zobaczyłbym te schody,bo cena za okładzinę betonową faktycznie wysoka,

ale może jakieś po łuku ze sporą ilością balustrady

Edytowane 19 Września 2016 przez LasekD

[Przemek Kardyś]

No tak - m3. W ogóle mam wrażenie, że najważniejsze w tym wątku to te 14 tysięcy. U mnie w okolicy schody dębowe, albo jesionowe ludzie płacą około 6-7 tyś. Podstopnice są cienkie, więc muszą być ze sklejki. A stopnie są z fornirowanej klejonki.

[LasekD]

Widzę ze nie doczekamy się tych zdjęć,szkoda

[lukasz1984]

 

Proszę oto zdjęcia

[lukasz1984]

 

Kolejne zdjęcia

[lukasz1984]

Przemek Kardyś,te 2000zł/m2 za kantówki dębowe to rozumiem że przejęzyczenie

Miałeś pewnie na myśli m3,ale m3 tarcicy dębowej ma się nijak do m3 klejonki dębowej,

bo za nią trzeba zapłacić też powyżej 8000zł/m3,czyli cena porównywalna

Też chętnie zobaczyłbym te schody,bo cena za okładzinę betonową faktycznie wysoka,

ale może jakieś po łuku ze sporą ilością balustrady

 

Co oznacza "okładzinę betonową" schody na podstawie betonowej tak? Jeśli dobrze rozumiem to schody są samonośne bez betonowych pod spodem.

[lukasz1984]

Firma wykonująca bardzo niekompetentna do wykonywania schodów. Montowali je kiedy nie było mnie w domu a jak już zobaczyłem jak to wygląda to byłem wściekły.

Jeden podstopień był tak przymocowany że wkręt przeszedł na wylot i wystawał ślepy by go zauważył.

3 podstopnie na wysokości oczu miały coś takiego jakby ślad kciuka bądź wgłębienie.

Wszędzie gdzie schody się nie łączyły się w miarę poprawnie wciskali pastę.

Listwy wykończeniowe były tak nierówne że dziecko by je lepiej przycięło. Wielu fachowców docina je pod kątem 45 a ten docinał 90 i były szczeliny nawet na około 7mm na łączeniach.

W salonie mamy kafelki a pomiar schodów był brany jak już były położone mimo to podstopień miał około 5-8 mm przerwy pomiędzy którą uzupełnili sylikonem. Poprawili to z wielkim bólem.

 

 

 

Teraz po umyciu ich kilka razy zmyła się pasta i widać trochę problemów takich jak np sęk który wygląda jak zbutwiałe drewno

niezabezpieczone które za jakiś czas wypadnie. W tym miejscu widać nierówności.

 

Szlaq mnie trafia bo jedyna osoba która wykonała w moim domu robotę na poziomie cena/jakość to elektryk.

 

Mam umowę a w niej "schody dębowe" jakie mam prawa. Czy ścigać faceta aby wymieniał stopnie kiedy np sęk jest wypukły i wygląda jakby nie był nawet polakierowany. Nie chcę półśrodków aby zeszlifował bo to może wyjść za kilak lat. Kiedy chciałem aby zszedł z ceny za to że podstopnie są ze sklejki dostarczył mi kosztorys napisany ręcznie co ile kosztowało. Postaram się to też umieścić.

Edytowane 23 Września 2016 przez lukasz1984

[Przemek Kardyś]

No i schody jak schody. Nie wiem czemu się czepiasz podstopnic, skoro całość wygląda OK. Tylko dąb to trzeba lubić, bo trochę jak trumna wygląda - ciemny taki, ale na pewno solidny, z tym że jesion też jest twardy, a znacznie jaśniejszy. Ale to kwestia gustu.

Ale drogie mega. Za pół ceny można u nas takie mieć, a to Podkarpacie, więc wypłaty i ceny bez szału.

 

edit: Doczytałem. Nie wygląda OK. To po co mu zapłaciłeś skoro Ci się nie podobało? Teraz pasuje zrobić mu antyreklamę, albo poszukać jakiegoś konkurencyjnego stolarza i niech poleci ci kogoś jako rzeczoznawcę. Z opinią wtedy do sądu, ale wcześniej typa postrasz że to zrobisz, a konkurencji obiecaj, że u nich nowe schody zamówisz. Taki głupi pomysł...

Edytowane 23 Września 2016 przez Przemek Kardyś

[lukasz1984]

Żona robiła zdjęcia i one nie są zbyt dokładne. Nie widać szczegółów i niedociągnięć. Kolor taki wybraliśmy bo mamy okna w kolorze złoty dąb. Więc akurat kolor nam pasuje tylko jakość koszmarna. Mój rejon to Warmińsko- Mazurskie i niestety takie ceny mamy w okolicy. Taniej był jesion w sumie o około 2 tyś.