Magdzia 09.09.2004 10:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2004 OK, ale ten ktoś po drugiej stronie, żeby sie dogadać, musi potrafić czytać z ruchu warg... O Boże! Da się zrobic, trzeba byc tylko dostatecznie blisko nich Jak sie jest blisko, to po co dzwonić? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość M@riusz_Radom 09.09.2004 10:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2004 Zeby się zapowiedzieć ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magdzia 09.09.2004 10:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2004 Zeby się zapowiedzieć ? Taki telefonik z wibratorkiem - parę sygnałów żeby się zapowiedzieć, to prawie jak gra wstępna przed tym czytaniem z ruchu... Czego to człowiek nie wymyśli... O, właśnie mi telefonik "wibrnął" - na razie, tradycyjnie, w torebce Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość M@riusz_Radom 09.09.2004 10:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2004 Interakcja przed penetracją ? Coś w tym jest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 09.09.2004 10:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2004 Yhm, jesienne grzybki robaczywki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość M@riusz_Radom 09.09.2004 10:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2004 Ty to już wogóle zboczyłeś z tematu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maxtorka 09.09.2004 10:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2004 No pięknie ! Jaki zgrabny ciąg skojarzeń : damska torebka - telefon kom - wibrator - gra wstępna - ..... Nie wiedziałam że damska torebka kojarzy się tak przyjemnie Pozdrowionka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 09.09.2004 11:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2004 No ja bym nie ryzykował gry wstępnej za pomocą "torebeczek", niektórych kobiet budujących. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magdzia 09.09.2004 11:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2004 A nuż (jak to sie pisze???) któaś wyciągnie sekator, klucz francuski lub, nie daj Boże, brzeszczot... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maxtorka 09.09.2004 11:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2004 No ja bym nie ryzykował gry wstępnej za pomocą "torebeczek", niektórych kobiet budujących. Ja też bym się bała , czytając co niektóre koleżanki noszą w swoich przepastnych torbach No ale gdzieś trzeba ten cały osprzęt budowlany upchnąć . Pozdrowionka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
smutna lidka 27.09.2004 08:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2004 --- Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
miminiais 05.03.2005 17:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2005 odkąd piszę na forum mimiinspiracje w plecacku mam zawsze jakieś prospekty Przy projektowaniu był kawałek dachówki,odłamek cegły elewacyjnej,próbka okiennej ramy itp.Bywało "ciężko" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 05.03.2005 21:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2005 Kupię Ślicznej wór jutowy. Z szeleczkami! Pomieści wszystko.Pozdrawiam Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
patunia 06.03.2005 17:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2005 Ja z torebką to chodze tylko na imprezę. Na co dzień (czyli do pracy, na budowę, na zakupy) mam plecaczek. A w nim wszystko: książki, papiery, rachunki, wizytówki, mnóstwo pisaków wszelakiej maści, i w zależności od etapu budowy próbki różnych materiałów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joola 06.03.2005 20:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2005 W torebce miarka, bo bez niej żadna szanująca, budująca kobieta się nie łobejdzie A ponieważ aktualnie jestem na etapie wykańczania domu (oraz siebie, męża i naszego konta ), to wożę ze sobą w samochodzie (w torebce niestety się nie mieści..) projekt domku, mój "kapownik" czyli zeszyt w którym są wszystkie potrzebne notatki, adresy, telefony itp. próbki parkietu i paneli, próbkę gresu,klamki od okien, kratki od kominka, poziomicę (została jeszcze z czasów kiedy tynkowaliśmy ściany) i oczywiście cały stos prospektów i ulotek, które wynoszę ze sklepów kiedy je odwiedzam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.