Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

zacieki na ścianach kilka miesięcy po malowaniu


togre

Recommended Posts

Cześć wszystkim,

 

od kilku dni zauwazyliśmy w naszym mieszkaniu coś niepokojącego, ale po kolei żeby nakreślić całą historię:

 

Nowe budownictwo, tynki cementowo-wapienne zrobione zostały wiosną latem 2015.

Mieszkanie zostało odebrane w grudniu 2015, w okresie grudzień-styczeń było wykańczane, łącznie z gładziami (gruntowane Uni-Gruntem, Cekol C-45 na ściany i sufity).

Wszystko przed malowaniem kolorem było oczywiście malowane farbą podkładową - śnieżką.

Akurat ta ściana o której mowa była malowana chyba w najdłuższym czasie od położenia na niej gładzi z całego mieszkania, myślę że był to 1-1,5 mca więc wyschnąć wszystko chyba zdążyło .

 

Wszystkie ściany zostały (w ramach oszczędności) pomalowane przeze mnie farbami Beckers Designer (tu już raczej bez oszczędności).

Generalnie swoich usług malarskich raczej bym nikomu nie sprzedawał, jest widocznych sporo mankamantów z którymi zdążyłem się już pogodzić.

 

Część dzienna, pokój z półotwartą kuchnią: jest tam ściana z dwoma podwójnymi oknami balkonowymi wychodzącymi na loggię. Cała ta ściana jest pomalowana farbą Beckers Designer w kolorze Cherry. Fragment tej ściany, akurat pomiędzy dwoma wyjściami na balkon był chyba najlepiej wykonanym przeze mnie kawałekiem ściany w całym mieszkaniu.

 

Niedawno, może tydzień temu zauważyliśmy na tej ścianie typowe zacieki. W dotyku nie czuć żadnej wilgości, a wygląda to (szczególnie jak się patrzy pod światło) jak zacieki takie, jakby ktoś tam tłuszczem chlapał i ten tłuszcz ściekał i zostawił takie nieciekaw ślady. Ślady są widoczne prawie od samej góry ściany. Dziś rano zauważyliśmy że kolejne fragmenty ściany z oknami balkonowymi zaczynają być zajęte przez podobne zacieki. Dodatkowo na części sufitowej zabudowy GK (taka półka szer. ok. 30 cm prostopadła do ściany z oknami idąca przez cały pokój) też w części bliższej ściany została "zajęta" przez podobnie wyglądające wykwity, tylko że jako powierzchnia jest pozioma to wygląda to jak większe placki a nie zacieki. Półka też jest oczywiście pomalowana tą samą farbą.

 

Co może być przyczyną? Pierwsza myśl: k*wa, coś przecieka od zewnątrz - ale nie ma fizycznych oznak wilgoci. Na łączeniu ściany i sufitu i nigdzie indziej nie zauważyliśmy niczego co by sugerowało że gdziekolwiek cieknie, półka z GK (normalnego, nie łazienkowego), pod wpływem wilgoci raczej szybko zaczęła by puchnąć etc. Farba w miejscach tych zacieków/plam nie odstaje, nie łuszczy się (póki co) w żąden sposób.

 

Cała reszta mieszkania, również pomalowana fabami Beckers Designer (ale inne kolory) nie ma tego typu objawów.

 

Będę serdecznie wdzięczny za na Wasze spostrzeżenia, o co może chodzić. Bo czuję że jak pójdę do dewelopera bez konkretnych pomysłów, to mnie zleje ciepłym moczem. Nawet jeśli się dowiem (w sensie domysłów) że to wina farby, cekolu, czegokolwiek to będę bardziej szczęśliwy niż obecnie, bo teraz jestem "lekko poirytowany" nie posiadaniem żadnego pomysłu na przyczynę takiego a nie innego stanu rzeczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Dziesiatka - możesz nieco wyjaśnić na czym ma polegać pojęcie przegruntowania ? Pytanie jak najbardziej serio.

 

OK, coś tam wyczytałem na szybko. Tylko - czy w przypadku przegruntowania, owe zacieki nei powinny się pojawić od razu po malowaniu i wyschnięciu farby? Bo u nas pojawiły się, ok. pół roku po malowaniu..

Edytowane przez togre
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednym z najczęstszych błędów popełnianym podczas malowania jest malowanie mokrej lub wilgotnej powierzchni. Dobrze przygotowana do malowania ściana powinna być sucha. W miejscach wilgotnych farba traci przyczepność i może być to powodem powstawania pęcherzy.

Nierówne malowanie to oczywisty błąd prowadzący do powstania na powierzchni ścian przebarwień, smug i uwidocznienia śladów wałka. Farbę należy aplikować z góry na dół lub techniką w tak zwaną literę „v”. Warto jest stosować też zasadę „mokrego brzegu”, czyli malowania kolejnych fragmentów ściany, póki farba jest mokra. Przerywamy malowanie dopiero wtedy, gdy cała powierzchnia ściany lub sufitu jest pokryta nową warstwą farby

W trakcie malowania niewskazane jest zbyt mocne dociskanie wałka do ściany. Gęste farby pozostawiają wtedy na powierzchni ślady swoich brzegów a rozcieńczone spływają lub rozpryskują się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...