Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Ciekawostka kanalizacyjna


Gość

Recommended Posts

Pewnie nie wszyscy wiedzą w jaki sposób wyłapywane są nielegalne podłączenia do kanalizacji sanitarnej,lub deszsczowej.

Otóż na studzience kanalizacyjnej stawiane jest urządzenie do wdmuchiwania dymu powstałego ze specjalnego płynu. Wentylator wdmuchuje dym i wystarczy już tylko obserwować skąd się wydobywa.Np u Kowalskiego zaczela dymić wywiewka kanalizacyjna, a u Nowaka dym wali kratką ścikiwą i rynnami.

Panowie z wodociągow robią zdjęcie i naliczają oplaty,zwykle za dwa lata wstecz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podpisuję się pod tym dwoma łapkami(ciekawie by bylo jakby dodać trochę cyjanowodoru!!!)Szkoda że tak mało jeszcze się robi w tym kierunku" Lubimy" tworzyć różnego rodzaju komisje można by zrobic taką" od wsadzania nosa w szambo"A na głównym placu pręgierz,a pod nos delikwenta wiadereczko z jego"własnym"zapaszkiem.To by była dobra kara.Mario

Ps.Albo roczek wywożenia szamba sąsiadom gratis.

_________________

 

 

[ Ta Wiadomość była edytowana przez: bigmario4 dnia 2002-07-16 13:58 ]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 11 months później...
Polska to jeszcze bardzo dziwny kraj. Kiedy wreszcie będziemy respektować prawo. Dlaczego ludzie nie rozumią, że jak będą wylewać szambo do rzeki w której ich dzieci chodzą się kompać ITP. Na sąsiada który podłączył odwodnienie do kanalizacji jest prosta metoda. Trzeba poprostu to zgłosić i już. Po interwencji Wodociągów odechce mu się wszystkiego. Na takich co szamba wylewają do rzek czy na pola też należy znaleźć metodę. Jeśli nie kiedyś udusimy się we własnym "smrodzie" .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość bajzi

tczarek: podpisuję się obydwoma rękami i nogami. mój sąsiad wylewa szambo na moją jeszcze nie zabudowaną działkę. robi to od lat, wszyscy sąsiedzi wiedzą i nic. taka solidarność. a ja będę musiała wymienić chyba ze dwa metry gleby, żebym mogła posadzić pożeczki. mam nadzieję, że nie wyrosną mi "bez tłustych plam" i "gdzie-one-były-tak-świeżo-pachną" (jak kto nie ogląda telewizji to nie wie że chodzi o proszki do prania i płyny do zmywania - rzekomo biodegradalne -hłe, hłe). oczywiście mam zamiar z nim najpierw po dobroci, dopiero potem chwycę się ostateczności.

ale na tej samej zasadzie wyrzuca się śmieci do lasu. po co płacić niepotrzebnie, za wywóz? a jak kogoś zakablujesz, to jesteś wrednym typem, nie przystosowanym do życia w gromadzie. trzeba sporo czasu żeby wyrzec się tej mentalności

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tutaj chodzi bardziej o podlaczenie nielegalne deszczowki do kanalizacji. ostatnio robiono z tym porzadek na mojej ulicy - koszt mandatu 5000

jesli ktos ma nielegalnie podlaczona kanalizacje przez syfon albo sluze to zaden dym tego nie wykaze. ja tak mam - legalnie :)

Dymem może się tego nie sprawdzi, ale wystarczy zrobić kontrolę po ulewnym deszczu i sprawa będzie jasna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wierzę w to że ktoś ma możliwość podłączyć rynny do kanalizacji burzowej to je podłączy do kanalizacji "smrodowej" bo i po co i tak kopie aby podłączyc i tak, chyba że takiej poprost nie ma.

Dawno temu (lata siedemdziesiąte) pewna duża firma budowlana wykonała dla siebie sposobem gospodarczym myjnię do sprzętu budowlanego z zabezpieczeniem oczyszenia ścieków. Wykopano studnię by nie czerpać wody z sieci wodociągowej, nie było to trudne, gdyż wody gruntowe były na głębokości 80cm od powierzchni guntu a w odległości 10mb od myjni przepłwała rzeczka (szer 2mb, głęb.~05mb)

Woda po oczyszczeniu była wlewana do rzeczki za co firma płaciła ochronie środowiska do czasu aż zbadano stan zanieczyszczenia rzeki. Otóż okazało się że rzeka jest bardziej zanieczyszczona

przed zrzutem ścieków z myjni niz po, bo scieki były poprostu odpowiednio od filtrowane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość bajzi
jak nie masz deszczówki w pobliżu to są dwie metody: albo rozsączasz po działce systemem drenów, albo kierujesz wodę do dużego zbiornika wkopanego w ziemię i wodę do podlewania ogródka masz za darmochę. chyba warte zachodu?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak nie masz deszczówki w pobliżu to są dwie metody: albo rozsączasz po działce systemem drenów, albo kierujesz wodę do dużego zbiornika wkopanego w ziemię i wodę do podlewania ogródka masz za darmochę. chyba warte zachodu?

Drenaż przy obfitej ulewie może być nieskuteczny, dlatego zbiornik na deszczówkę to najlepsze rozwiazanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gościu - policzyłeś powierzchnie dachu? A deszcz pada na RZUT powierzchni dachu. Musisz tę powierzchnie pomnożyć przez cosinus kąta nachylenia połaci dachowej i wtedy dopiero masz wynik własciwy.

Skąd wiesz, może Gość ma taki rzut dachu :lol: ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gościu - policzyłeś powierzchnie dachu? A deszcz pada na RZUT powierzchni dachu. Musisz tę powierzchnie pomnożyć przez cosinus kąta nachylenia połaci dachowej i wtedy dopiero masz wynik własciwy.

 

A nie prościej długość x szerokośc budynku + jakieś 5% na okapy. :p

W Polsce średnia opadów to mniej niż 600 mm w skali roku (od 400 do 1600 -Tatry) w tym oczywiście śnieg.

 

Ziemia potrafi to wchłonąć. Weżcie pod uwagę, że przed wybudowaniem budynku jeziora na działce nigdy nie było. Dół/studnia chłonna powinna sobie poradzić. Najwyżej po wyjątkowej ulewie wody wokół zbiornika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no tak, tylko ze wczesniej powierzchnia chlonna miala okolo 100m˛ (powierzchni rzutu dachu) a studnia ma 2m˛. mozna ta powierzchnie nawet potroic odpowidnia konstrukcja. nikt tez nie jest w stanie rozprowadzic wody po powierzchni 100m w ogrodzie, a nawet gdyby sie to udalo to ogrod musi wchlanac jeszcze ta wode ktora pada na niego bezposrednio.

 

nie jest to takie proste. jesli ktos planuje ciagle wykorzystanie wody opadowej do podlewania polecam zbiornik PCV ale w innym przypadku jest o wiele trudniej. ja zagospodarowalem stara studnie (jeszcze nie mam pompy) ale na razie mam sprowadzona tylko czesc dachu ale moge ocenic ze przy 100m˛ raczej woda mi sie nie przeleje (6 kregow do lustra).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wowka, u mnie po każdym deszczu na działce jest jezioro, że samochód zostawiam przed działką, aby się nie utopił. O wsiąknięciu wody w glinę nie mam co marzyć, muszę czekać na pogodę, żeby odparowało. Kanalizacji jakiejkolwiek brak. W planach mam wykopanie rowu na moim terenie, ale za płotem i wykorzystam naturalną pochyłość terenu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...