opinie o domach( nie tylko pochlebne)

[barbapis]

Magdzia!

I ja też widziałam i nawet poczytałam sobie co nieco.

Domek bardzo ładny, praca Wasza olbrzymia!

Zyczę szybkiego zamieszkania!!!

[Wojtek62]

a ja nie widziałem domku Magdzi ale zabieram się za szukanie i może go znajdę - aż mnie korci ujrzeć, gdzie to Magdzia z mężem tyle czasu i pracy poświęcają,

ale ja mam taką zasadę, że nie komentuje projektów ani na plus ani na minus

[Ew-ka]

[/b]Magdzia domek Twoj podoba mi sie z dwóch powodów :

jest parterowy i prosty. Prostota jest klasyką, udziwnione rzeczy szybko sie opatrza i znudzą , a w dużych konstrukcjach , a do takich niewątpliwie należy dom, nie można przesadzić z formą . Domki -dziwolągi , domki-zameczki itp wzbudzają uśmieszek ale nie wzbudzają uśmiechu, a tu jest różnica....

Jestem ciekawa jak zaaranżowałaś wnętrza, jakie kolory i rozwiązania więc z niecierpliwościa będę czekała do poniedziałku

 

Zazdroszczę Ci takiego etapu , ja dopiero w powijakach ( wychodzimy z ziemi)

[Magdzia]

Jagna, Wojtek, Ew-ka, zapraszam w moje skromne progi I czekam na "opinie, nie tylko pochlebne"

[Gość]

Myślę sobie,że jak już ktoś ukończy dzieło budowania swego domku i pokazuje go na forum to nie dlatego, że czeka na uwagi (krytyka jest w tym momencie niekonstruktywna i niepotrzebna), ale żeby się z innymi podzielić swoją radością. Ja zajrzałam na te strony pierwszy raz i akurat dom mi się kompletnie nie podobał. To nie moja wina, że kocham niewysokie domy, wtopione w otoczenie, najlepiej białe lub kremowe, a tamten był właśnie odwrotny. ale zeby od razu jego właścicielowi pisać "Czemu taki duzy, a ten dach, cóż to jest?"...to było by bez sensu.Po co komu psuć ten idealny wizerunek?Przecież nie przemaluje elewacji, nie zmieni dachu, nawet jeśli dostanie setki krytyucznych uwag, a tylko się chłopisko zdołuje.

[Gość]

przepraszam ten gość to ja

[mieczotronix]

Przecież nie przemaluje elewacji, nie zmieni dachu, nawet jeśli dostanie setki krytyucznych uwag, a tylko się chłopisko zdołuje.

no właśnie!

[pyrka]

Osobiście staram się być tolerancyjna. Jeśli coś mi się podoba mówię o tym, jeśli nie , to zamykam usta i nie mówię nic. Jeden z forumowiczów ma stałe motto w każdym swoim poście:" Opinia jest jak d..pa ,każdy ma własną." I z tym się zgadzam. Na tym polega różnorodność świata. Gdyby nie rzeczy szare, nie docenilibyśmy koloru. Nadmiar piękna i ładu też jest męczący i nudny. Uważam, że każdy ma takie samo prawo zaspokajać swoje potrzeby według swojego gustu a nie cudzego. Własne zadufanie w swoją nieomylność nie upoważnia nas do decydowania o tym, jak ma wyglądać życie innych i ich dom. Na cudzych opiniach możemy i powinniśmy się wzorować, ale pod warunkiem, że są to opinie a nie zwyczajne krytykanctwo dla podniesienia własnego ego.

[Ew-ka]

I o to mi chodziło .....

[Honorata]

ja też jestem zdania, ze projekty jeszcze na etapie ich wyboru warto konstruktywnie krytykowac i naprawde warto, bo chłodne oko z zewnatrz wiecej nam powie, niz nasze po raz 1000. wtedy jest jeszcze czas na zmiany!

Jezeli ktos zamieszcza swoj wymarzony i zbudowany niemałym kosztem dom, to jestem pełna podziwu przede wszytskim dla tego, ze tego dokonal! Mysle, ze taki jest głowny cel galerii - zmagamy sie z budową, użerami z budowlancami, materiłami, kredytami, bzdurnymi przepisami, ale jednak warto, są tacy którym się udało, mnie to daje dodatkowego kopa i motywacje do budowy. I chyba o to chodzi!

 

Dlatego jak jakis domek w galerii srednio mi sie podoba, delikatnie zwracam uwagę, ze to czy tamto moznaby inaczej z obowiazkowa uwagą, ze i tak inwestorzy doprowadzajacy swoja budowe do konca sa dla mnie herosami i nalezy im sie szacunek!!!

[Magdzia]

http://murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=30250&highlight=fantazja

Po tych wszystkich pieknych słowach o tolerancji i uznaniu - jak mają się poczuć właściciele pokazywanych i tak krytykowanych domów? Przecież oni tez napewno włożyli dużo pracy i pieniędzy w swoje domy i pewnie sa z nich dumni, a jeśliby trafili na to forum (może są na nim?), to czy nie będzie im przykro?

[Gość]

Osobiście staram się być tolerancyjna. Jeśli coś mi się podoba mówię o tym, jeśli nie , to zamykam usta i nie mówię nic.

 

Również sie pod tym podpisuję! Ale z drugiej strony jak widzę ewidentnie niepasującą do klimatu okolicy budowlę to nóż w kieszeni mi sie otwiera!

I myślę sobie: KTO NA TO POZWOLIŁ!!! Gdzie architekt odpowiedzialny za wydanie pozwolenia na budowe, przebudowe, adaptacje, wszystko jedno! Z tym, że często na posadce architekta miasta czy gminy siedzi ktoś, kto sam tworzy nie lepsze wynalazki.

 

Pomyślcie! Jak by to wyglądało jakby np. na Podhalu zaczęły powstawać budowle rodem z podwarszawskiej dzielnicy willowej (a mało brakuje!). Nie mam nic przeciwko takiej architekturze, ale uważam, że musi mieć ona swoje miejsce, gdzie wraz z sobie podobnymi tworzy odpowiedni klimat. A czuwać nad tym powinien ktoś, kto wyczuwa gdzie jaki klimat stworzyć lub isniejący utrzymać.

Tolerancja tolerancją, ale jakbym musiała na coś takiegohttp://murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=30250&highlight=fantazja patrzeć codziennie, toby się to mocno odbiło na mej delikatnej psychice.

 

A może stworzyć takie osiedle? Tam z przyjemnoscią jeden na drugiego by spoglądał, a ile inspiracji mogliby czerpać od siebie nawzajem mili sąsiedzi!

[Ew-ka]

ale ja umieszczając ten wątek , miałam na myśli NASZE FORUMOWE DOMKI !!!!!!

Takich paskudztw nie stawiaja Muratorowi Fani Forum Dyskusyjnego

[Gość]

ale ja umieszczając ten wątek , miałam na myśli NASZE FORUMOWE DOMKI !!!!!!

Takich paskudztw nie stawiaja Muratorowi Fani Forum Dyskusyjnego

 

Nigdy nic nie wiadomo! (he, he). Wszystkich projektów i realizacji forumowiczów nie widziałam. Mogę mieć tylko nadzieję, że autorów tych wypocin nie ma wsród nas. Tacy to chyba i klikać nie potrafią.

[Gość]

Ale myślę, że jakby się nauczyli i zajrzeli na nasze forum, popatrzyli na nasze domki, mniej by takich straszaków powstawało!

[Ew-ka]

Ale myślę, że jakby się nauczyli i zajrzeli na nasze forum, popatrzyli na nasze domki, mniej by takich straszaków powstawało!

Matka ma zawsze rację !!!!

[Agnieszka1]

Przeglądając Forum , a szczegolnie wątki o domach budowanych przez sz.Forumowiczów nachodzą mnie myśli- po co krytykuje się domy wybrane przez innych ? aby zdołować budującego , czy jest w tym inny cel? To tak jakby skrytykować cudzego męża czy żonę bo akurat nam taki typ urody "nie leży"

 

Rozumiem,że jeśli ktoś jest na etapie szukania projektu może oczekiwać pomocy w ocenie , ale jeśli już wybrał i ten właśnie domek najbardziej mu odpowiada ?

 

Jak to mówią " jeszcze się taki nie narodził coby wszystkim dogodził"

 

Wydaje mi sie ,że powinniśmy okazywać więcej szacunku i zrozumienia już dla samej idei budowania i chęci stworzenia własnego miejsca na ziemi

 

A juz calkiem drazni mnie jak pan"X" probuje za wszelka cene udowodnic panu "Y" dlaczego w zlym miejscu pan "Y" kupil swoja dzialke. I to udowadnianie ma styl osmieszjacy , obrazajacy i urazajacy a nie wyrazajacy wlasne zdanie. A do tego jeszcze pan 'X' jest przekonany ze jego miejsce na dzialke jest najlepsze .

[Ew-ka]

Agnieszka1 napisała że drażnią ją pouczenia innych..mnie tez i dlatego przytoczę Wam pewną opowiastkę z mojego życia...

kiedy , pare lat temu staliśmy sie szczęśliwymi posiadaczami dzialki ogrodowej , nie wszysko od razu wiedzieliśmy co należy zrobić kiedy siać i kiedy kosić , ale Rodzice pomagali nam dyskretnie ( np .Mama dzwoniła i mówiła , wiesz może by już wyrwać tę cebulę , albo trzeba zasilaś nawozem te roślinki ale pewnie to wiesz i nie muszę ci przypominać- oczywiście nie wiedziałam , ale byłam mamci wdzięczna za dyskretną radę ) .Ale nie potrafiłam sie opędzić od jednego -bardzo starszego sąsiada ,który uwielbial mi zwracać uwagę ,że nie tak i nie teraz( np, prosze nie podlewać , albo dlaczego pani nie podlewa , prosze już kosić albo obrywać owoce bo lecą i sie marnują ) Az któregoś pięknego popludnia ,kiedy przechodził obok mojej działki i powiedział,że wąsy z truskawek należy obciąć- stanowczo stwierdziłam,że uwielbiam truskawki z wąsami...on na to, ale one sie wysilają i będzie mniej owoców...ja- mam taki urodzaj,że nie wiem co z nimi robić .Od tamtej pory nie pozwalam wtrącać się do moich spraw innym chyba ,że poproszę o radę .A sąsiad...nie patrzy w moją stronę

Z budową jest podobnie....na stwierdzenie ,że mamy małą działkę -odpowiadam,że małą -ale swoją( najczęściej wielkość działek krytykują blokersi,których świat mieści sie na balkonie) albo,że gdy oni będa sie budować to napewno nad jeziorem albo rzeką , niedaleko lasu i z dala od miasta. Ja na to ,że ja tez lubiłam pomarzyć ,ale życie trochę zweryfikowalo moje oczekiwania.Najważniejsze to nie dać sie zaszczuc innym.Zazdrość przemawia przez nich albo chęć zdołowania innych ,coby siebie dowartościować