Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Budowa od podstaw czy zakup domu do remontu? 2016


roker

Recommended Posts

Witam Was,

jest to mój pierwszy post (będziesz ich więcej), na wstępie pragnę Was wszystkich powitać z Zabrza na Śląsku.

Jako, że podobne tematy od dawna nie były poruszane więc chciałbym się spytać jak to teraz wygląda...

Chcemy z żoną mieć własny dom. Wymóg żonki bo musi mieć ogród pod uprawę roślin użytkowych (zioła itp)

Oczywiście jak większość Polaków jesteśmy ograniczeni funduszami i zastanawiamy się co nas taniej wyjdzie:

1. kupno starszego domu (druga połowa 20wieku) i jego remont lub kupno sypiącego się domu tylko dla działki

- ta opcja przemawia do nas najbardziej gdyż chcielibyśmy mieć piwnicę oraz w miarę fajną działkę jak już wyżej wspomniałem.

2. kupno działki i wybudowanie na niej domu od podstaw.

- dom częściowo podpiwniczony, ekologiczny, parterowy z poddaszem zagospodarowanym

 

Budżet jaki wstępnie nam bank przyznał to 300tyś zł.

I tu pytanie czy kupując dom z lata 70tych/80tych za ok 200tyś jesteśmy go w stanie wyremontować za kolejne 100tyś zł (oczywiście wiem, że zaraz będą pytania jaki standard) w wykończeniu bez fajerwerków ale nie najtańszymi materiałami.

Czy lepiej kupić działkę do 100tyś zł (duża) i wybudować od podstaw dom pod klucz, ile kosztuje podłączenie mediów pod działkę budowlaną?

 

Nie jestem budowlańcem więc nie znam się na cenach ani okresie ile co trwa, a wiadomo że chcielibyśmy się jak najszybciej wprowadzać.

Co do czasu to też mam pytania ile fundament musi się wiązać z gruntem a ile fundament z piwnicą?

 

to na początek pewnie z czasem urodzi się więcej pytań

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

I tu pytanie czy kupując dom z lata 70tych/80tych za ok 200tyś jesteśmy go w stanie wyremontować za kolejne 100tyś zł

Kupując stary dom za 100 tys. prawdopodobnie nie będziecie w stanie wyremontować go za 200 tys. zł.

Najpierw to kupcie działkę, w której będziecie się w stanie zakochać i będziecie mieli pewność, że to ta jedna jedyna. A dom wybudujecie potem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Konto usunięte_1*
a ja kupiłem stary dom i wyremontowałem za mniej niż wy to podajecie i jestem zadowolony, kupiłem w zeszłym roku niezamieszkały przez 30 lat bez wody i prądu , teraz jest już docieplony w środku gładzie , ogrzewanie podłogowe nowe okna , nowe dachówki i wydałem może z 120-140 tys teraz jest ful wypas , jedynie kocioł mnie wnerwia ale to pryszcz , jak bym miał budować od nowa to 5 lat ubytku pewne i w kredyt musiałbym wejść czego chciałem uniknąć jak diabeł święconej wody i jest z działką 1240m2 , nie rozpoczynałbym budowy no chyba że miałbym mniej niż 30 lat. dodam że w zasadzie 90% roboty zrobiłem sam , jedynie wymiana dachówek robiła firma
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja kupiłem stary dom i wyremontowałem za mniej niż wy to podajecie i jestem zadowolony, kupiłem w zeszłym roku niezamieszkały przez 30 lat bez wody i prądu , teraz jest już docieplony w środku gładzie , ogrzewanie podłogowe nowe okna , nowe dachówki i wydałem może z 120-140 tys teraz jest ful wypas

A potem budzik Pana obudził i co dalej?

Ani domu, ani full wypasu, zrobił pan kanapki i poszedł do pracy na szóstą rano...

Mam dla pana dobrą nowinę - marzenia się spełniają!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Konto usunięte_1*
A potem budzik Pana obudził i co dalej?

Ani domu, ani full wypasu, zrobił pan kanapki i poszedł do pracy na szóstą rano...

Mam dla pana dobrą nowinę - marzenia się spełniają!

 

co jak co ale tej ironi to nie mogę jakoś zrozumieć , że niby co i gdzie jak

musiałbym jeszcze do rachunków dołożyć ponad 7 tys za położenie tynku na dociepleniu bo niestety ale tego sam nie potrafiłem zrobić :D

Edytowane przez Konto usunięte_1*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Was,

 

Budżet jaki wstępnie nam bank przyznał to 300tyś zł.

I tu pytanie czy kupując dom z lata 70tych/80tych za ok 200tyś jesteśmy go w stanie wyremontować za kolejne 100tyś zł (oczywiście wiem, że zaraz będą pytania jaki standard) w wykończeniu bez fajerwerków ale nie najtańszymi materiałami.

To już drugi wątek dzisiaj o budowaniu domu za 300tyś. Ludzie.... za tyle to można kupić niewielkie mieszkanie w mieście a nie dom. Za 300tyś to można sie wybudować posiadając własną działkę i 80% robiąc sam na sredniej jakości materiałach i najprostszym projekcie.

Akurat jestem z okolic Zabrza i znam ceny działek i domów w tej okolicy i za 200tyś to można kupic norę w najgorszej dzielnicy a nie dom który się bedzie do czegoś nadawał. Widzę że chyba jeszcze nie zaczeliście ogladać tych domków z ogłoszeń skoro macie takie marzenia. Nie pisze tego żeby wam zrobić przykrość ale żebyście zaoszczedzili troche czasu.

Czy lepiej kupić działkę do 100tyś zł (duża) i wybudować od podstaw dom pod klucz, ile kosztuje podłączenie mediów pod działkę budowlaną?

Zakłądając minimalne odległości czyli wszystko w ulicy przy działce- tak było u mnie - to gaz - 5tyś, woda - 4tyś, prąd - 3.5tyś - kanalizacja - 1tyś, kanaliazcja deszczowa - 4tyś. Inne papiery i projekty potrzebne do uruchomienia wszystkich medów dodatkowe pare tyś. Jeśli media masz dalej niż kilka metrów od płotu to dużo dużo więcej.

Nie jestem budowlańcem więc nie znam się na cenach ani okresie ile co trwa, a wiadomo że chcielibyśmy się jak najszybciej wprowadzać.

Co do czasu to też mam pytania ile fundament musi się wiązać z gruntem a ile fundament z piwnicą?

:) U mnie sąsiad wybudował dom od stanu łąka porośnięta chwastami do stanu do wprowadzenia w niecałe 100dni (wiem bo mam zdjecia z datą jak zaczał i jak przyjechało auto z pierwszymi meblami). Kilka ekip na raz robiło i nie był to szkieletowiec tylko normalny murowany dom.... tyle że gość spi na pieniądzach. Jak nie masz pół miliona na koncie to bedziesz budował minimum rok zakładając że wszystko pójdzie zgodnie z planem a przy budowie nigdy tak nie jest...

Jak już znajdziesz projekt z dokładnym kosztorysem to dolicz dokładnie 30% do tego i to bedzie kwota zbliżona do tego ile cię to będzie kosztować.

Edytowane przez cactus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Kolego. Myślę, że w głównej mierze wszystko zależy od domu który chcesz zbudować. Jeśli zamierzasz budowę domku parterowego, prosta bryła do 100m2, z dachem dwuspadowym, bez stropu żelbetowego, okien dachowych i innych udziwnień, to myślę, że swój plan możesz spełnić. Oczywiście podstawą jest abyś zbadał rynek wykonawców na swoim terenie, bo jeden murarz postawi ci dom za 30tyś, a drugi za 55 tyś. To samo tyczy się innych fachmanów. Mając projekt a nawet zwykły rzut konstrukcji z jakiegoś projektu, już będziesz miał pogląd na sytuacje odnośnie cen robocizny, to samo tyczy się wycen na różnych składach odnośnie materiału. Tu na forum wypowiedzi są bardzo ogólne z różnych stron Polski, często nie odzwierciedlają panujący realiów np. w twoim województwie. Poza tym ludzie są mniej i bardziej wymagający, dlatego tylko własna analiza, determinacja i silna wola pozwoli zrealizować ci swoje marzenia. Pozdrawiam i życzę sukcesu, a w wolnej chwili wrzuć tu linka do przykładowego projektu

Ps. co do kupna starego budynku, tak samo jak przedmówcy odradzam, bo nigdy nie wiesz co ten dom ma w sobie. Zaraz się okaże, że trzeba robić dach, instalacje co albo inne cuda i wyjdzie cię drożej niż budowa od podstaw.

Edytowane przez adam1234567
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co jak co ale tej ironi to nie mogę jakoś zrozumieć , że niby co i gdzie jak

musiałbym jeszcze do rachunków dołożyć ponad 7 tys za położenie tynku na dociepleniu bo niestety ale tego sam nie potrafiłem zrobić :D

Wyremontowałeś Pan dom w rok czasu, a tynku Pan nie potrafisz położyć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ze starymi domami jest jak z autami z zagranicy, nigdy nie wiadomo na co się trafi. W budynku który przez długi czas stał nieogrzewany mróz zrobił swoje. Do tego wilgoć wszędobylska również poczyniła szkody. Zrobisz wszystko na tip top a po jakimś czasie będzie czuć w powietrzu pleśń, tynki będą odłazić, farba się będzie łuszczyć. Poza tym ceny starych domów też są oderwane od rzeczywistości. Ludzie sprzedają dom z lat 70-tych za pieniądze nowego domu w stanie SSO bo myślę że do takiego stanu można porównać stary dom w którym i tak trzeba wiele rzeczy zdemontować, wyburzyć a niestety właściciel będzie wołał za to kasę przy sprzedaży. Jednym słowem zapłacisz za coś co trzeba będzie wyrzucić. Owszem taki dom to ułatwienie bo już stoi, przyłącza są, działka jakoś zagospodarowana, ogrodzona. Problem w tym że aby to doprowadzić do swoich wymagań trzeba włożyć dwukrotnie więcej pracy niż w nowy budynek. Sprawa z budynkiem tylko dla działki czyli wyburzenie wszystkiego ... ryzyko takie że nie będziesz wiedział co w ziemi siedzi. Miałem znajomego który wykopując fundamenty starego domu natrafił na przykrytą studnie (cholernie głęboką i brudną), wysypisko cegieł, zakopane beczki nie wiadomo po czym. Po iluś latach użytkowania działki zawsze znajdą się jakieś "kwiatki" ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie sprzedają dom z lat 70-tych za pieniądze nowego domu w stanie SSO

Nie sprzedają, a starają się sprzedać.

Najczęściej jest to tzw. "kostka" dwu - a nawet trzykondygnacyjna, stojąca niejednokrotnie na wartościowej działce. Jednakże nikt tego nie kupi za cenę wspomnień z lat 70-80 tych, bo remont takiego molocha kosztuje krocie, a żeby to wyburzyć i wywieźć w cholerę, to trzeba co najmniej 50 tys. zł. zapłacić.

co tam gadam - więcej! 80 - 100 tys! włącznie z pozwoleniami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie to miałem na myśli, warta jest działka a dom to dodatek czasem niepotrzebny. Stare domy owszem są masywne, nie żałowano muru ani zaprawy, chociaż w tamtych czasach trudno było cokolwiek kupić. Większość prac i materiałów wykonywano samemu, przez co hm ich jakość jest wątpliwa. Kupisz takiego klocka którego ciężko będzie określić, co i jak zrobić, jak ocieplić, jak przerobić. Instalacje będą stare i do wymiany, to samo z oknami, tynkami itd. Oglądałem kilka takich domów, tak na próbę i zdecydowanie mówię nie, to nie jest inwestycja w przyszłość tylko marnowanie pieniędzy w przeszłość.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie sprzedają, a starają się sprzedać.

Najczęściej jest to tzw. "kostka" dwu - a nawet trzykondygnacyjna, stojąca niejednokrotnie na wartościowej działce. Jednakże nikt tego nie kupi za cenę wspomnień z lat 70-80 tych, bo remont takiego molocha kosztuje krocie, a żeby to wyburzyć i wywieźć w cholerę, to trzeba co najmniej 50 tys. zł. zapłacić.

co tam gadam - więcej! 80 - 100 tys! włącznie z pozwoleniami.

 

za wyburzenie 100m2 z wywiezieniem i pozwoleniami zapłaciłam 12 tys. Warsztat samochodowy, Warszawa, 3 dni roboty. 3 lata temu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year później...

Witaj powiem przez pryzmat własnego doswiadczenia.

Wszystko zależy od tego jaki efekt chcesz osiągnąć i jakie masz dostępne środki?

Kupiłem dom do remontu za 190tys-włożyłem w niego około 70tys, po pięciu latach sprzedałem go za 290tys.

NAstępnie zacząłem budowę domu od podstaw na działce za 30tys po półtora roku wykończyłem dom za 220tys-za wszystko łącznie 250tys.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...