Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Zastanawiam się czy jest sens dawać w ogóle płotki śniegowe bo pierwsze rejon polski gdzie nie ma dużych średnich opadów, drugie dach dwuspadowy o kącie nachylenie 45st więc dość ostro chyba żeby śnieg na tym leżał. W końcu trzecie dachówka płaska więc chyba też śnieg ma utrudnioną sprawę żeby się na tym nawarstwiać. Myślę, żeby ewentualnie dać nad wejściem i wjazdem do garażu bo wygląda to tak, że budynek ma z boku łącznik szeroki a jakieś 4m z płaskim dachem, który łączy z garażem, który też ma dach dwuspadowy 45st. Zastanawiam się tylko pierwsze, czy wzdłuż tego łącznika jest sens dawać płotek bo chyba jakby się tam nawet śnieg zsunął to nie powinno przeszkadzać a dwa czy nie powygina mi rynien. Facet z hurtowni, były dekarz, twierdził, że nie ma się rynnami co przejmować bo nie powinny się wygiąć. Rynny będą Galeco 135 jeśli dobrze pamiętam. Nie wiem dokładnie jak będą mocowane. Dach będzie z podbitką z listwą zasłaniającą podocinane krokwie jeśli to coś mówi.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/215068-p%C5%82otki-przeciw%C5%9Bniegowe-w-okolicy-wrocka-czy-jest-sens/
Udostępnij na innych stronach

ja dałem tylko tam, gdzie mam wjazd do garażu

 

raz widziałem jak śnieg spada i gdyby tam auto stało, to może być nieciekawie

 

inne sobie podarowałem

 

tylko pamiętaj, płotki na wysokości murłaty a nie okapu

Zastanawiam się czy jest sens dawać w ogóle płotki śniegowe bo pierwsze rejon polski gdzie nie ma dużych średnich opadów, drugie dach dwuspadowy o kącie nachylenie 45st więc dość ostro chyba żeby śnieg na tym leżał. W końcu trzecie dachówka płaska więc chyba też śnieg ma utrudnioną sprawę żeby się na tym nawarstwiać. Myślę, żeby ewentualnie dać nad wejściem i wjazdem do garażu bo wygląda to tak, że budynek ma z boku łącznik szeroki a jakieś 4m z płaskim dachem, który łączy z garażem, który też ma dach dwuspadowy 45st. Zastanawiam się tylko pierwsze, czy wzdłuż tego łącznika jest sens dawać płotek bo chyba jakby się tam nawet śnieg zsunął to nie powinno przeszkadzać a dwa czy nie powygina mi rynien. Facet z hurtowni, były dekarz, twierdził, że nie ma się rynnami co przejmować bo nie powinny się wygiąć. Rynny będą Galeco 135 jeśli dobrze pamiętam. Nie wiem dokładnie jak będą mocowane. Dach będzie z podbitką z listwą zasłaniającą podocinane krokwie jeśli to coś mówi.

 

Jezeli rynny dobrze zamontowane to snieg zjedzie nad nimi i nie zniszczy. U rodzicow jak sasiad sie budowal, podobny dach do twojego, dwuspadowy ok 45st dachowka glazurowana. Takze nic nie powinno zalegac. Ale jak snieg sie nagromadzil, jak zjechalo to na 10 letnich tujach i ogrodzeniu lezala wzdloz 1,5m gora sniegu z lodem. Wszystko polamalo w cholere. Tez pod wroxlawiem. Takze popatrz ba co ew zjedzie snieg.

Czyli rynny zwrócić uwagę żeby nie były zaraz na zakończeniu dachówki. Jak by miało się zsunąć to na taras, który w zimie raczej nie będzie używany. Zatem przy wyjeździe z garażu i przy wejściu będziemy dawać. Dzięki

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...