invx 14.07.2005 17:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2005 tak P.S. wlasnie dzisiaj naprawilem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
godul1 15.07.2005 08:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lipca 2005 A to bardzo ciekawie ja nazwałeś Widac miałes ja źle wyregulowana skor wcieła co sie w szprychy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek_lodz 23.10.2005 20:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2005 godul1 jeżeli chodzi o bloki jeżdz e w Time'ach z góralu mam normalne dwustronne w szosowym rowerze jednostronne (niby szosowe) choc wielu szosowców uważa,ze to obciach ja takie rozwiązanie b.chwalę bo1) mam jedne buty do obu rowerów2) można w tych butach(mtb) chodzić i nawet kawełek przebiec bez niszczenia bloków (startuję w zawodach triathlonowych i to dla mnie duża zaleta)3) moim zdaniem najlepsze bloki MTB ( no może jeszcze tzw "trzepaczki" ale gdy kupowałem swoje jeszcze ich nie było) a największa zaleta Time'ów to możliwość wpięcia nawet w błocie po kostki (sprawdzone) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
godul1 24.10.2005 08:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2005 Kurcze troszkę zardzewiał watek i mój rower:-(a właściwie dwa rowery. Kurka w tym sezonie az wstyd sie przyznac siedziałem na rowerze raptem 3-4 razy:-( Jak tak dalej pójdzie to w następnym sezonie moje koła na 32 szprychach trzeba bedzie zmięnić albo przynajmniej przepleść na 4 krzyże. Teraz chyba jest dobry sezon na zakupy rowerowe i jakbym miał troche wolnego grosza to bym zanabył pedałki i buciki. No ale mam totalnego doła finansowego i nie mam nawet na zimowe opony do samochodu:-( Kur zapiał-wszystko przez to że zaciskamy pasa przed rozpoczęciem budowy no i kazdy grosz trzeba ze wszystkich stron obejżeć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
godul1 24.10.2005 08:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2005 A swoja drogą to podziwiam wszystkich thriatlonowcówTo sport dla prawdziwych twardzieli. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek_lodz 25.10.2005 19:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2005 Dzięki za uznanie ale spróbój sam a okarze się ze nie taki wilk straszny. A swoja drogą ja w szosie też muszę kupić mocniejsze kola (mam 16 szprych) a dzięki budowie jest mnie trochę wiecej (3kg ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
godul1 27.10.2005 08:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Października 2005 3 kg to ja bym nawet nie zauważył Poza tym to twoje szprychy pewnie sa troszke inne niż moje, a obręcze i piasty zapewne przystosowane sa do takiej ich liczby:-) Ja mam zwykłe w miare tanie rigidy na troszke podwyzszonym stożku i o ile obręcze sa w miare sztywne - o tyle najwyraxniej szpryuchy albo nyple sa za słabe bo zaczynaja popuszczać. Inna sprawa że drogi po których jeźdzę są beznadziejne i strach po ni ch jexdzić na szosówce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek_lodz 30.10.2005 18:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2005 Dziś zatrymał mnie policjant i upomniał bo jechałem bez światełek (12 w południe droga osiedlowa dojazd do lasu!) pogrozil mandatem swoją drogą takie są przepisy a więc uważajcie od 01,10 do 01,03 włacznie trzeba mieć oświetlenie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomek_R 06.11.2005 22:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Listopada 2005 co prawda temat besilnikowych dwóch kółek już był, ale może ktoś z Was jeździ na MTB w Beskidach? i na jakim sprzęcie jeśli można spytać? pozdrawiam Ojej - od dwóch sezonów już nie jeździłem, a mam chociażby do Porąbki przysłowiowy rzut beretem i już mogę wspinać się na swoim 10-letnim, aczkolwiek mocno podrasowanym Mongooose Sycamore na Żar tudzież na Kocierz Zeszły rok był sezonem rowerowej aktywności w dolinach, zaś w tym roku na rowerze dojeżdżam tylko na budowę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
garyfisher 04.05.2006 22:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Maja 2006 na mnie już sam nick wskazuje a konkretnie TASSAJARA DISC GS - MTB mam jeszcze ochote na szosowkę 29'', ale to dopiero kiedy sie wybuduje , bo narazie nie mam garazu. Ale na pewno warto, mam wspaniale trasy w miasteczku i piekne szosy biegnace lasami. A na tassajarce gorki i lesne traki nad licznymi jeziorami To fantastyczny relaks, drugi po sportach wodnych . A sam rower - nie dodawalam nic ani nie skladalam - taki mi wystarczy Poza tym tassajarka jest bardzo kobieca. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
qdlaty 05.05.2006 13:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2006 Hej, pozdrawiam rowerzystów W ramach dbania o kondycję oraz wprowadzenia pewnych oszczędności związanych z budową domu codziennie dojeżdżam rowerem do pracy (9 km w jedną stronę). Skoro o sprzęcie mowa - 3 lata temu złożyłem sobie rowerek na ramie author, osprzęt mieszany deore/lx/xt. Wczoraj właśnie zmieniałem dętkę, rozleciał się wentyl w trakcie pompowania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 19.05.2006 19:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Maja 2006 A ja potrzebuję szpeca od roweru...dla mojej łajw ,bo sobie wbiła do głowy że wystartuje tym razem w harpaganie rowerowym. I szuka odpowiedniego roweru - wg rad znajomego "rama alu, shimano, hamulce tarczowe, amortyzatory z przodu i takie tam...oczywiście za "pół darmo". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
qdlaty 20.05.2006 09:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2006 No, niewiele danych podałeś... Jak dla Żonki to moim zdaniem: http://www.velo.com.pl/rowery2006/mtbasl/www_mtbasl4.htm lub jeśli masz trochę więcej kasy to: http://www.velo.com.pl/rowery2006/mtbasl/www_mtbasl3.htm Q. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 24.05.2006 20:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2006 Dzieki za ospowiedź, ale z kasą krucho. Z kolei co byś powiedział na to:http://www.allegro.pl/item103919139_kross_hexagon_v2_super_design_i_osprzet_gratis_.html Felgi stożki wzmacniane, hamulec tarcza, amortyzator przód, osprzęt shimano - tylko rama stalowa... Ale : http://www.allegro.pl/item105976896_nowy_rower_kross_sfx_500_alu_superpromocja_w_wa_.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek_lodz 24.05.2006 22:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2006 Jeżeli chodzi o te krosy to w pierwszym nie ma nic ciekawego (hamulec tarczowy średniej klasy kosztuje tyle co ten rower a słaba tarczówka jest gorsza niż zwykły v-brake drugi to chybapo to aby żona znienawidziła kolarstwo tyle "zelastwa" wciągać pod górę to jak zapalać cągnik rolniczy z popychu - można tylko po co Ja tam polecam http://www.rowerymerida.com.pl/rowery.php?kol=3&gr=1&id=44 w wersii damskiej lub jak masz więcej kasy to http://www.rowerymerida.com.pl/rowery.php?kol=3&gr=1&id=47 tezdamke lepszy osprzęt a jak to ma być rowerek na max 10 km jazdy kjednorazowej to wtedy http://www.rowerymerida.com.pl/rowery.php?kol=4&gr=29&id=197 3 biegi w pisscie super wygodna dla niewprawionej bikerki pozycja propozycje z meridy bo moja żona dosiada kalahati 530 bez amorka od 5 lat i jest b. zadowolona- wcześniej miała "włoszczyzne" z supermarketu i o mało co nie pokochała szachów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
qdlaty 25.05.2006 07:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2006 Popieram Tomka, te krossy to.... hm.... nie. Merida bardzo fajna, moja Żonka oglądała pare modeli, ale kolory nie bardzo Author jest trochę tańszy - za podobne pieniądze ma lepszy osprzęt. I kolory bardziej kobietom do gustu przypadają. Jeszcze oglądaliśmy kelly's, ale najmniejsza rama to 17,5". Jak na moją Żonkę to stanowczo za duża. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 25.05.2006 15:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2006 Dzięki i... dzięki. To mam namieszane... dziś oglądała w sklepie Kellys Protect. Za 1159 zł. A może lepiej używanego Gianta czy Authora (nawet za 500-700 się dostanie)? Aha - a czy aż tak wielka jest różnica między normalna felgą alu a stożkową, czy to raczej bajer? PS co do tarczówki -czytałem i warto sobie ja odpuścić bo te tanie to g...warte.A dobre kosztują tyle co rower. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek_lodz 25.05.2006 21:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2006 Obrecze muszą byc dwukomorowe wtedy są bardziej wytrzymałe na odkształcenia te stożkowe dodatkowo są dzięki swojemu kształtowi jeszcze bardziej wytrzymałe i aerodynamiczne ( powodują mniejsze opory powietrza) Generalnie kupując rower patrz na cały osprzęt, zapytaj się z czego jest rama, jaki ma symbol. To samo z kołami, czy całe koła robił jeden producent, czy są to składaki ( nie zawsze to wada - ale wtedy i obręcz i piasta nie powinny być no name). Następnie osprzęt - jaka to grupa, dobrze jak jak najwięcej części pochodzi z tej samej grupy ( np acera, alivio, deore - od shimano czy sram 3.0 5.0 )pózniej amortyzator - jak to rower dla żony i nie katujecie po górach i trudnych ścieżkach penych korzeni to może jego nawet nie być ( jak to ma być rower w granicach 1000 zł to amortyzator z reguły będzie kiepski a znacząco obniży klasę innego osprzętu). W Polsce rowery dzielimy na dwie kategorie supermarketowe ( do 300 zł nawet na złom mogą niedojechać ) a dalej do ok 500 to raczej wyroby roweropodobne. Powyżej z reguły są to rowery z dobrą przerzutką ( bo na to patrża wszyscy co chcą kupić dziecku rower " na komunię" często z "tarczówką" - bo to ten bajer jest ale reszta przyzwoitego osprzętu "nie zmieściła się w kosztorysie. Z reguły leszą ramę wykona ci twój hydraulik Drugie to te firmowe i tutaj z reguły rower za ok 600 zł ma najniższy osprzęt (dużo gorszy niż rower z supermarketu z tej samej pólki cenowej) ale ma dobrą ramę i przyzwoite koła a więc nadaje się na kilkukilometrowe wycieczki ) Za ok 1000 zł kupisz już rower który może posłużyć ci wiele lat bez większych problemów - chyba że za rok dwa zapragbiesz trochę sie pokatować wtedy wierz mi nie ma górnej granicy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 26.05.2006 09:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2006 Czyli w niższych pienišdzach zostaje uzywana firmówka...ale z odbiorem własnym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 26.05.2006 17:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2006 Ufff - wpłacona zaliczka na schauff z rama molibdenowo cos tam. Ale dość prosty model, choć na osprzęcie shimano i wzmacnianych kołach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.