Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

rowery górskie


preev

Recommended Posts

I jest w domciu - schauff cr-mo, felgi wzmacniane saico, osprzęt shimano acera, amortyzatory rst całość wraz z podnóżkiem, błotnikami cross i metalowymi peadałami za 833 zł na raty bez odsetek w Cyclosport Chwaszczyno.

Można się zdziwić po przesiadce z gorszego na ten przy hamowaniu.

Sądzę, że cena w stosunku do jakości jest dobra patrząc na amortyzatorowe chińczyki w marketach...a przynajmniej mam taką nadzieję.

Jutro bedzie wielki test na rajdzie, ale wstępne opinie na forach rowerowych są zachęcające.Obaczymy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 122
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Doba rana Cr-mo jest lepsza od aluminium a osprzet ok gratuluję :D

Dzięki - jutro rano rajd w okolicach Nowego Dworu Gdańskiego. Obaczymy jak się spisze. Bo dziś okazało się że jest dość wolny.Za to mocny.I musiałem wywalić lampki odblaskowe bo tłukły w błotniki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wolno to trzeba podrasować silnik :wink: ( nie przejmój się w moich rowerach też "silnik" to najsłabsze ogniwo :cry: ) a poważnie dopasuj siodełko na wysokość i ustawienie pród tył

Generalnie noga piętą na pedale przy dolnym ustawieniu pedału powinna być minimalnie zgęta ( ok 5 stopni) a pomiędzy siodełko a widelec powinno wejść przedramię z dłonia zaciśniętą w pięść. Pozostaje jeszcze dłudośc mostka (pionowy element łączący widekec z kierownicą) I tttaj przedramię z kolanem przy pegale do przodu nie powinno o siebie zahaczać. Przy takim ustawieniu ( w dużym uproszczeniu) wykorzystuje sie najlepiej siłę własnych mięśni

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wolno to trzeba podrasować silnik :wink: ( nie przejmój się w moich rowerach też "silnik" to najsłabsze ogniwo :cry: ) a poważnie dopasuj siodełko na wysokość i ustawienie pród tył

Generalnie noga piętą na pedale przy dolnym ustawieniu pedału powinna być minimalnie zgęta ( ok 5 stopni) a pomiędzy siodełko a widelec powinno wejść przedramię z dłonia zaciśniętą w pięść. Pozostaje jeszcze dłudośc mostka (pionowy element łączący widekec z kierownicą) I tttaj przedramię z kolanem przy pegale do przodu nie powinno o siebie zahaczać. Przy takim ustawieniu ( w dużym uproszczeniu) wykorzystuje sie najlepiej siłę własnych mięśni

chodzi o cos innego - przy takiej samej prędkości pedałowania na najszybszych przerzutkach ten rower był wolniejszy niz pozostałe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TO sprawa przełożeń tzn ile "zębów" mają koronki z produ ( z reguły w góralach 42-32-22) i ile kaseta z tyłu ( nie wiem czy to 7 czy 8 czy 9 ) jeżeli rower ma dla ciebie za małe przełożenia najłatwiej wymienić kasetę z tyłu ( musisz wymienić ją na taka samą, tzn o tej samej liczbie trybów, ale z mniejszymi przełożeniami ) jak masz wątpliwości w każdym warsztacie rowerowym zrobią to bez problemu ale uwaga jeżeli rower był dużo jeżdzony to może tosię wiązać ze zmiana łańcucha (łańcuch jest rozciągnięty i będzie przeskakiwał) . Generalnie łańcuch należy wymieniać przy 9 kasecie co max 2000km przy 7-8 co 2500
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TO sprawa przełożeń tzn ile "zębów" mają koronki z produ ( z reguły w góralach 42-32-22) i ile kaseta z tyłu ( nie wiem czy to 7 czy 8 czy 9 ) jeżeli rower ma dla ciebie za małe przełożenia najłatwiej wymienić kasetę z tyłu ( musisz wymienić ją na taka samą, tzn o tej samej liczbie trybów, ale z mniejszymi przełożeniami ) jak masz wątpliwości w każdym warsztacie rowerowym zrobią to bez problemu ale uwaga jeżeli rower był dużo jeżdzony to może tosię wiązać ze zmiana łańcucha (łańcuch jest rozciągnięty i będzie przeskakiwał) . Generalnie łańcuch należy wymieniać przy 9 kasecie co max 2000km przy 7-8 co 2500

Dzięki serdeczne za informacje - rower ma kilka dni i przejechane jakies raptem 200km.

Co do prędkoœci - po rozmowie z prowadzšcymi i organizatorem okazało się, że oni majš większe rowery i zawsze cisnš jak dzikusy.

Więc raczej sobie nie będę tym chyba zawracał głowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapisuje sie do klubu miłośników rowerów! :D

 

Zaliczyłam juz wycieczkę rowerową do Wenecji.... dawno temu...

Przeprawa przez Alpy to było wyzwanie!!!!

 

Codziennie pedałuje kilkanascie kilosów...

kocham jazdę rowerem! :D

Szkoda tylko, że w Polsce nie ma tras rowerowych... :(

Niby sš... :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I pamiętajcie...kaski!!! Moja żonka w szpitalu po przewozie śmigłowcem z okolic Kartuz (tam był wypadek) do akademii w Gdańsku w związku z kraksą rowerową...

Głowa rozbita całkiem solidnie :cry: .Mam nadzieję, że po obserwacji szpitalnej wyjdzie i wszystko będzie ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I pamiętajcie...kaski!!! Moja żonka w szpitalu po przewozie śmigłowcem z okolic Kartuz (tam był wypadek) do akademii w Gdańsku w związku z kraksą rowerową...

Głowa rozbita całkiem solidnie :cry: .Mam nadzieję, że po obserwacji szpitalnej wyjdzie i wszystko będzie ok.

 

:o :o :o

Kiedy to się stało??

Bardzo mi przykro....mam nadzieję, że nic poważnego..

 

Z tym kaskiem masz rację..pewnie kupię sobie jak cos mi się stanie.. :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ufff chyba juto bedą zakwasy - a swoją drogą zapraszam na :

http://www.babelki.glt.pl/

Są rowery, chód, kajaki...i fajni ludzie.

 

"Babelki"rewelacja,bedziemy musieli blizej tym sie zainteresowac.

Tylko najgorsze to jest,ze ciagle cierpimy na brak czasu,ale moze jak moja lepsza polowa skonczy kolejna szkole to........Za tydzien juz sie broni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ufff chyba juto bedą zakwasy - a swoją drogą zapraszam na :

http://www.babelki.glt.pl/

Są rowery, chód, kajaki...i fajni ludzie.

 

"Babelki"rewelacja,bedziemy musieli blizej tym sie zainteresowac.

Tylko najgorsze to jest,ze ciagle cierpimy na brak czasu,ale moze jak moja lepsza polowa skonczy kolejna szkole to........Za tydzien juz sie broni.

Oni "walczą" raczej w weekendy. Teraz akurat kończy się Kluka2006 od środy do niedzieli. Byłem w czwartek jeden dziń wolny, ale żona miała wypadek i jestem teraz z nią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I pamiętajcie...kaski!!! Moja żonka w szpitalu po przewozie śmigłowcem z okolic Kartuz (tam był wypadek) do akademii w Gdańsku w związku z kraksą rowerową...

Głowa rozbita całkiem solidnie :cry: .Mam nadzieję, że po obserwacji szpitalnej wyjdzie i wszystko będzie ok.

 

:o :o :o

Kiedy to się stało??

Bardzo mi przykro....mam nadzieję, że nic poważnego..

 

Z tym kaskiem masz rację..pewnie kupię sobie jak cos mi się stanie.. :roll:

Dziekuje za troskę - stało sie na rajdzie w czwartek - opisane m.w. w "lekarze, szpitale" - salto, utrata przytomności ,"R", śmigłowiec , Akademia w Gdańsku, szpital w Wejherowie a teraz leżenie w domu.

Gdyby miała kask (zawsze zakładała, ale wtedy było "za ciepło") nie przypominałaby postaci z filmów grozy. Poza tym raczej ok. jestem w stałym kontakcie z moim lekarzem i jakby co to natychmiast albo on albo szpital (tego wolelibyśmy uniknąć).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ufff chyba juto bedą zakwasy - a swoją drogą zapraszam na :

http://www.babelki.glt.pl/

Są rowery, chód, kajaki...i fajni ludzie.

 

"Babelki"rewelacja,bedziemy musieli blizej tym sie zainteresowac.

Tylko najgorsze to jest,ze ciagle cierpimy na brak czasu,ale moze jak moja lepsza polowa skonczy kolejna szkole to........Za tydzien juz sie broni.

Oni "walczą" raczej w weekendy. Teraz akurat kończy się Kluka2006 od środy do niedzieli. Byłem w czwartek jeden dziń wolny, ale żona miała wypadek i jestem teraz z nią.

 

No wlasnie jakos trzeba zarabiac na zycie,na dom i na inne uciechy,wiec nauka jest wlasnie w weekendy.Zonie zycze szybkiego powrotu do zdrowia,mam nadzieje ze to nie byl powazny wypadek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziekuję Raffran - rozumiem z tą nauką.

Ale jakby kiedys cos tam to zapraszam w imieniu Bąbli - fajni są o tyle że można sobie wybrac piesze wędrówki,rowerowe czy też kajaki (te takie bardziej profesjonalne co się na kamieniach nie rozpadną).

Co do rajdów to nie są rajdy "kto pierwszy" tylko czysta turystyka - z punktu A do B i zwiedzanie ciekawych zakątków po drodze. Bardzo miło i fajnie.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ok. Żonka zdrowieje i kombinuje jakis wypad na weekend. Znalazła "polskie archiwum x" - kamienne kręgi w Węsiorach. A trasa na Odry obok jezior. Piękne okolice( Kaszuby-kole Kościerzyny).

Są może jacyś chętni (termin do uzgodnienia) na weekendowy wypad na "góralach"?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...