Mały 25.10.2006 20:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2006 Z wielka checia przejechalbym sie , ale nie moge. Nad Baltyk to chyba zawsze bedzie za daleko dla mnie Czasy dlugich rowerowych eskapad juz za mna Pozdrawiam wytrwalego cykliste Dzięki i zapraszam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 28.10.2006 17:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2006 29.10.2006 - godz 9, Wejherowo: Kaufland - zapraszam do Gniewina na nowo otwartą wieżę widokową. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 04.11.2006 20:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2006 http://www.bikemaraton.pl/ Robi wrażenie? Hmmm...zaraził mnie pomysłem młody kolega Cysio z Wejherowa, a jakby tak tą dużą imprezę ( jeden etap) zorganizowac w okolicach Wejherowa? Tereny dla cyklistów zajefajne - i góry i tereny płaskie. Zaczynamy coś w tym kierunku kombinować z klubem...ciekawe czy się uda? Promocja dla rejonu, wciąganie ludzi do tego sportu.... superowo (jak mawia moja córeczka). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomi78__ 05.11.2009 08:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Listopada 2009 Reaktywujcie ten temat bo byl dobry:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 05.11.2009 15:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Listopada 2009 Ech...żeby jeszcze był czas... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomi78__ 05.11.2009 17:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Listopada 2009 no dokladnie mam tak samo w tym sezonie normalnie porazka ze trzy razy siedzialem na rowerze, koledzy lamia korby, wyginaja rafki, a czlowiek sie buduje to musi pieniazki zarabiac, a wogole to pogoda nie sprzyja..... ehh Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
LukaEgon 06.11.2009 12:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Listopada 2009 Ja ostatnio w lesie wpadłem na patrol saperski. Pęknięty kask, wygięta obręcz..i kupa śmiechu okazuje się, że saperzy to też ludzie Chociaż w tym roku za bardzo nie pojeździłem. Większość wolnego czasu spędziłem jednak grając w siatkówkę. W tamtym roku zrobiłem około 2000km. Może nie specjalnie dużo, ale preferuję raczej jazdę ekstremalną, niż długaśne maratony, chociaż te też się zdarzają Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomi78__ 06.11.2009 17:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Listopada 2009 Pozazdroscic, ja takie atrakcje szykuje dopiero na przyszly sezon w tym roku totalnie nic nie pojezdzilem i moja Kona kurzem zaszla, ale mam nadzieje ze bedzie lepiej... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_lilek_ 10.11.2009 13:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2009 no to co by temat dalej aktywny był dołączam się do grona maniaków, a raczej maniaczek rowerowych. Tu gdzie obecnie mieszkam mam doskonałe warunki rowerowe Staram się głównie jeździć po lesie, zawsze to bezpieczniej omijać drogi w pasie nadmorskim. Dla mojego zdrowia psychicznego, jeśli tylko pogoda dopisuje, to najlepiej codziennie myk na rower tak do 60 km. Jedynie na ostrą zimę odwieszam kółka w garażu. Niestety mojej pasji nie podziela mąż, tzn. owszem może mi towarzyszyć w wycieczkach, ale z perspektywy kierowcy auta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomi78__ 10.11.2009 15:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2009 no to co by temat dalej aktywny był dołączam się do grona maniaków, a raczej maniaczek rowerowych. Tu gdzie obecnie mieszkam mam doskonałe warunki rowerowe Staram się głównie jeździć po lesie, zawsze to bezpieczniej omijać drogi w pasie nadmorskim. Dla mojego zdrowia psychicznego, jeśli tylko pogoda dopisuje, to najlepiej codziennie myk na rower tak do 60 km. Jedynie na ostrą zimę odwieszam kółka w garażu. Niestety mojej pasji nie podziela mąż, tzn. owszem może mi towarzyszyć w wycieczkach, ale z perspektywy kierowcy auta Oj to Ci powiem ze u mnie jest tak ze moja Luba chetnie jezdzi, ale raczej na krotkich dystansach, moze z czasem sie wyrobi (ostatnio truje mi o nowy rower bo jej to zlomek raczej) ja nie mam czasu jezdzic za bardzo ale to sie zmieni po powrocie do pl, u mnie w miejscowosci mam bardzo sielna grupe maniakow, az mi zal d... sciska ze oni smigaja a ja narazie na budowe zarabiam - ale jeszcze pol roku.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 10.11.2009 19:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2009 Lilek - Ty to nasz jesteś... Co do "wiełospieda" - kurna naprawdę mnie ciągnie, ale ten cholerny brak czasu...rano wyjazd, wieczorem powrót... Ale się nie dam - na weekendy choć wsiądę na moją Birię.Oczywiście najsampierw pogonię RST o pierścień amortyzatora do mojego amorka, bo tak jakoś miękko na górkach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomi78__ 10.11.2009 19:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2009 Lilek - Ty to nasz jesteś... Nasza, Maly, nasza wklejcie swoje maszyny tutaj, ja sie wam tez pochwale bo to moje oczko w glowie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomi78__ 10.11.2009 19:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2009 http://bikeboard.pl/images/galeria_rowery/67922OHvmU.jpg Oto moja koza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_lilek_ 10.11.2009 19:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2009 Wstyd się przyznać, ale ja mimo maksymalnego uwielbienia dla mej maszyny, traktuję ją mocno po macoszemu. Dbam tylko o to co niezbędne Na szczęście rower odwdzięcza się mi minimalną awaryjnością, a jest już wiekowy. Powoli zaczynam jednak snuć wizje o zakupie nowego, ale to dopiero gdy budowa będzie tylko miłym wspomnieniem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_lilek_ 10.11.2009 19:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2009 Lilek - Ty to nasz jesteś... Co do "wiełospieda" - kurna naprawdę mnie ciągnie, ale ten cholerny brak czasu...rano wyjazd, wieczorem powrót... Ale się nie dam - na weekendy choć wsiądę na moją Birię.Oczywiście najsampierw pogonię RST o pierścień amortyzatora do mojego amorka, bo tak jakoś miękko na górkach. od całych 5 lat ale już wiem, że nie zamieniłabym tego miejsca na żadne inne! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomi78__ 10.11.2009 20:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2009 dokladnie ja tu w sumie w miare nowy ale mi sie bardzo podoba Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sni6 14.11.2009 17:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2009 Witam wszystkich zakreconych jak łańcuch. Z przyjemnościa dołącze do dyskusji. Z zawodu jestem mechanikiem rowerowym z ok 8 letnim stażem tak więc jakby były pytania to zapraszam. postaram się pomóc A moja maszynka to Specialized Stumpjumper FSR 2008 po tuningu na pełnym XT + tyl XTR i koła DT Swiss Żonki rowerek to Specialized HArdrock Sport odchudzony do 8,9 kg na sidzie po tuningu, grupie XT i kołach Kazak/ SR Ufo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomi78__ 14.11.2009 17:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2009 Witam wszystkich zakreconych jak łańcuch. Z przyjemnościa dołącze do dyskusji. Z zawodu jestem mechanikiem rowerowym z ok 8 letnim stażem tak więc jakby były pytania to zapraszam. postaram się pomóc A moja maszynka to Specialized Stumpjumper FSR 2008 po tuningu na pełnym XT + tyl XTR i koła DT Swiss Żonki rowerek to Specialized HArdrock Sport odchudzony do 8,9 kg na sidzie po tuningu, grupie XT i kołach Kazak/ SR Ufo No No maszyny z hi end, szczegolnie to 8,9kg robi wrazenie, moja kona 10,2kg, uszczypnelo by sie cos jeszcze z opon, ale nie teraz. Specializeda mam tylko siodelko toupe gel (na foto jeszcze stare jest). Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sni6 14.11.2009 18:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2009 8,9 kg ale na V-breakach no i żonka wazy ok 50 kg tak więc można było z wagą poszaleć ( np odchudzić SID-a do 980 gram A Stumpjumper wazy 11,3 kg co dla fula o skoku 120/120 i w rozmiarze XL uważam też za bardzo korzystną wagę Jak tylko dowiem sie jak to wrzucę fotki. A kona fajniutka, no i w sumie unikat, handlowałem tą marka i Kula Supreme ... powiem tak mało tego jeżdzi i da się łatwo odchodzić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomi78__ 14.11.2009 18:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2009 a w tym SIDzie jeden goleń odciąłeś? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.