Nie róbcie kominków w domu:)

[adam_mk]

"Jesteś świadomy istnienia zaworów bezpieczeństwa oraz faktu, że można je umieszczać w dowolnym miejscu, niekoniecznie w salonie?"

 

JESTEM!

Jak również widziałem takie zawory bezpieczeństwa, których młotkiem nie dało się "ruszyć"...

CZY SPRAWDZASZ POPRAWNOŚĆ DZIAŁANIA ZABEZPIECZEŃ PRZED KAŻDYM PALENIEM?!

Bo... powinieneś...

Wiesz o tym?

 

Adam M.

[kulibob]

@fredd powinieneś mieć do tego jeszcze wężownicę schładzającą.

[adam_mk]

Tu masz efekt tego, że zabezpieczenia są i nie muszą być w salonie...

Wystarczyło, ze WIEDZIELI, ŻE SĄ...

 

https://www.google.pl/search?q=wybuch+kominka&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0ahUKEwj_is3A4qfWAhUkYJoKHfxqB-sQ_AUICigB&biw=1206&bih=707

 

Teraz mi tu napisz, ze WSZYSTKIE te systemy stawiały głupie ciule, co roboty nie znały... O zabezpieczeniach nie słyszeli...Że to efekty jedynie PIERWSZEGO palenia są...

 

Prawda jest taka - że wszyscy myślą - MNIE to przecież nie spotka!

Oni też tak myśleli...

No, mieli przecież PRAWO tak myśleć!

 

Adam M.

[adam_mk]

"@fredd powinieneś mieć do tego jeszcze wężownicę schładzającą. "

 

W piwnicy? Na strychu? W pudle w składziku?

Wiem... Skracasz i upraszczasz...

Chodzi Ci o SPRAWNĄ wężownicę schładzającą z ODPOWIEDNIM sterowaniem.

Dla mnie - nadal mało pewne.

 

Adam M.

[kulibob]

http://allegro.pl/wezownica-schladzajaca-wzs-2-zawor-jvb-kompletna-i6946412828.html

 

Adamie ja akurat jestem z tych co mają sraczkę przed wszystkim i dbam o swoje zabawki. A co u innych no cóż ich sprawa.

Co prawda u mnie to dotyczy ekogrocha a nie kominka.

[Fredd]

@fredd powinieneś mieć do tego jeszcze wężownicę schładzającą.

 

 

Mam plus sterownik Tatarek, który przy przekroczeniu 85C na kominku odcina dopływ powietrza z zewnątrz i zaczyna wyć (akurat z uwagi na tlenek wycie jest po to, żeby pootwierać okna) daję radę. Zresztą, jak masz pecha to masz pecha i i tak umrzesz np na raka więc nie popadajmy w paranoję

[adam_mk]

No dobrze...Ty...

A rodzina?

TAK jej życzysz?!

 

No... masz i bronisz bo najtwojsze jest.

Nie jest optymalne.

Kupa podpórek, łatek, namiastek...

A da się prosto i dobrze.

 

Adam M.

[kulibob]

ciężko Cię skumać

[Myjk]

Zależy od gatunku drewna, jego wilgotności i sposobu palenia. Drewno kiszone z ograniczonym dostępem tlenu daje ostry, gryzący dym. Podobnie mokre. Najprzyjemniej pachną gatunki najlepsze do wędzenie - buk, olcha i owocowe. Lubię też zapach iglastych, ale w małym stężeniu. Mam tu na myśli klimaty wędzarniczo-ogniskowe, bo dopalone w wysokiej temperaturze drewno daje spaliny bezwonne.

Najprzyjemniej pachnie drewno samo w sobie, a nie smród spalenizny. Podobnie jest z tytoniem, który ładnie pachnie, póki się go nie podpali.

[kulibob]

@ Myjk powinieneś się zająć zagrożonymi gatunkami przykuć się do drzewa w miejscu budowy jakiegoś marketu.

[adam_mk]

Słonie są zagrożone.

Przykuj się do... SŁONIA!

 

Adam M.

[Adam626]

za cenę kominka można mieć wentylację mechaniczną z odzyskiem ciepła

[Adam626]

Okoliczny śmierdziele właśnie zaczęli wędzić

[kulibob]

Nad ranem 6*C chyba dzisiaj popołudniu już puszczę pierwszego bąka w atmosfere.W domu 22,5 i 22,2 wszystko w rękach słoneczka Edytowane 16 Września 2017 przez kulibob

[JTKirk]

A fred ma zwykły kominek czy z płaszczem? Bo jak zwykły i oszczędza rocznie 2tys. to współczuje chałupy.

 

Biorąc pod uwagę Liwko, że przy twojej PC za 10tys. zużywasz rocznie prądu na CO za 1tys. to faktycznie pozostaje mu współczuć....

[Fredd]

Okoliczny śmierdziele właśnie zaczęli wędzić

 

Smrodu u mnie to jest trochę jedynie jak są duże mrozy, bo wtedy na noc wrzucam niemiecki brykiet z brunatniaka REKORD, ale nie jest to duszący smród raczej taki "parowozowy", no w każdym razie nie jest tak przyjemny jak ten z drewna

[kulibob]

A ja to pier.. mam ciepło ale puszczam właśnie 3 kostki brykietu w atmosferę

[Krakers70]

Znowu pogoda taka, że przepaliłem. Ok. 3 kg bukowego brykietu "walec" od lokalnego producenta po 490 zł za tonę. Wychodzi jakieś 1,5 zł dziennie za grzanie + CWU. Drewnem było by taniej, ale na takie lekkie przepałki brykiet jest najlepszy. Rozpala się szybko, pali ostro i ma krótką fazę żaru. Mniej ciepła się akumuluje, więcej wpada do salonu przez szybę. Akumulacja przyda się, kiedy trzeba będzie grzać na serio.

Ps.

Co za jednomyślność

Edytowane 16 Września 2017 przez Krakers70

[Fredd]

@Krakers

Nie zamykasz szybru jak Ci się brykiet rozpali? Sporo pewno ciepła idzie kominem w atmosferę. Brykiet powinien się żarzyć, nie spalać. Zimą też brykiet daje radę, trzeba go ciasno upakować i rozpalić od góry, jak złapie płomień zamknąć szyber. Ja palę sosnowym za 500zł/t (co do przesądu odnośnie żywicy i komina patrz poniżej)

 

 

A ja to pier..

 

Przyłączam się, jeszcze ekologów - oszołomów olewam szerokim strumieniem

[MD.]

Że też macie czas i siłę na dyskusję z ludźmi, którzy nie mają w życiu nic do roboty poza bezproduktywnym produkowaniem postów idących w tysiące Jak czytam te wypociny to z jeszcze większą chęcią rozpalam w kominku