Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Nie róbcie kominków w domu:)


Adam626

Czy zrobiłbyś ponownie kominek w domu  

294 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy zrobiłbyś ponownie kominek w domu

    • Nie róbcie kominków w domu!
      86
    • Oczywiście zrobiłbym. Róbcie kominki!
      166
    • Mam mieszane uczucia
      42


Recommended Posts

Chłopie, odpisywałem na Twój post ?

Odnosiłem się do Twojego urządzenia grzewczego, czy NS ?

 

 

 

 

No przecież sam napisałeś, że palisz od początku listopada, a biorąc pod uwagę to, ile już przepuściłeś przez komin, można przyjąć, że palisz non-stop

 

Po pierwsze skąd wiesz ile przepuściłem przez komin, po drugie widzisz jak to jest jak Ty zawsze wtrącisz swoje trzy grosze jak piszę do innej osoby. I co, fajnie jak ktoś się wcina?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 13k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

a BimSchV 2.?

 

 

A twój wkład, jak widziałem, pobiera sporą część powietrza z pomieszczenia, więc szczelny nie jest.

 

 

 

Ja pisałem coś o płytach meblowych ?

Tracisz kontakt z rzeczywistością....

 

Na pewno widziałeś mój wkład? W specyfikacji technicznej napisane jest, że wkład posiada szczelną komorę spalania i nadaje się do domów z wentylacją mechaniczną i rekuperatorem. Sprawdź jeszcze raz dane mojego wkładu na stronie producenta. Model: Unico Nemo 2 TopEco bezrusztowy. Sprawdź proszę i nie pisz bzdur.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a BimSchV 2.?

 

A twój wkład, jak widziałem, pobiera sporą część powietrza z pomieszczenia, więc szczelny nie jest.

 

 

 

Ja pisałem coś o płytach meblowych ?

Tracisz kontakt z rzeczywistością....

Tu jest artykuł .Poczytaj ://www.kms.polsl.pl/mi/pelne_16/16_16_47.pdf

 

W artykule przedstawiono pierwotną konstrukcjęoraz ostatecznie zmodyfikowaną, prototypową komoręspalania, w której udało się osiągnąć zadowalającewyniki cieplno-emisyjne, pokazane w tabeli 4. Osiągniętowysoką sprawność przy zachowaniu niskiej emisji CO.Badane urządzenie grzewcze spełnia restrykcyjne normy:BimSchV 1, BimSchV 2, PN–EN 13240.

 

Może dasz spokój na jakiś czas głupotom tu przez ciebie wypisywanym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielu ludzi dało ci już do zrozumienia, że w kwestii budownictwa jesteś laikiem, a Twoje "rady" są idiotyczne. I co ? I nic

:lol:

 

I przestałem udzielać się w tematach nie do końca mi znanych. A Ty jesteś uparty jak koza. Nawet bardzo dobry kominkarz Piotr Batura delikatnie daje Ci sygnały, żebyś nie pisał w materii Ci obcej ale nadal to robisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno widziałeś mój wkład? W specyfikacji technicznej napisane jest, że wkład posiada szczelną komorę spalania i nadaje się do domów z wentylacją mechaniczną i rekuperatorem. Sprawdź jeszcze raz dane mojego wkładu na stronie producenta. Model: Unico Nemo 2 TopEco bezrusztowy. Sprawdź proszę i nie pisz bzdur.

 

Wysil to, co masz pomiiędzy uszami, spójrz, komu odpowiadam.

Jeśłi piszę do NS, to piszę o "parowozie" NS.

Pisze o JEGO nieszczelnym wkładzie, a nie o Twoim. Capito ?

 

Czy Tobie wczoraj podłaczyli internet ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I przestałem udzielać się w tematach nie do końca mi znanych. A Ty jesteś uparty jak koza. Nawet bardzo dobry kominkarz Piotr Batura delikatnie daje Ci sygnały, żebyś nie pisał w materii Ci obcej ale nadal to robisz.

 

Jeśli Ty piszesz, to dlaczego ja nie mógłbym pisać ??

Dziwna arogancja, zważywszy, że w kominku palisz trzeci miesiąc :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@NS

Bełkot, bełkot i jeszcze raz bełkot.

W całej tej dyskusji podaj chociaż jeden /jeden!!!/ przytoczony przez ciebie racjonalny, merytoryczny argument.

 

Najgorsze, że dołączył do niego klakier i poklepywacz, "znany" ze swej merytoryki wg - teraz to już w ogóle wątek sięgnie dna...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najgorsze, że dołączył do niego klakier i poklepywacz, "znany" ze swej merytoryki wg - teraz to już w ogóle wątek sięgnie dna...

 

Kilka razy prosiłem o dane coby spróbować sprowadzić dyskusję do jakiegoś sensownego poziomu.

Kończyło się na palę bo lubię lub przepisy nie zabraniają.

Polemika na tym poziomie rzeczywiście jest bez sensu, zwłaszcza, że przy braku argumentów kończy się ad personam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niktspecjalny, kończymy dyskusję. Fotohobby skończyły się argumenty po strzale w stopę i zaczyna chamsko pogrywać.

 

Masz rację fotograf się już skończył zresztą nie tylko w tym topiku.Greengaz reklamujący bez PP, ze znanym swoim ściemnianiem , jak widzisz za argument uważa mój bełkot.O swoim chudinka zapomina ale on nie widzi sam siebie lustro mu podiwanili.;):) .Żenua.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz rację fotograf się już skończył zresztą nie tylko w tym topiku.Greengaz reklamujący bez PP, ze znanym swoim ściemnianiem , jak widzisz za argument uważa mój bełkot.O swoim chudinka zapomina ale on nie widzi sam siebie lustro mu podiwanili.;):) .Żenua.

 

Ciekaw jestem kiedy do ciebie dotrze i da do myślenia /?/ ilość otrzymywanych banów, ingerencji moderatorów w posty, udowadniania przez innych niklej wiedzy, rozpieprzania wątków, pisanie bez związku z tematem.

Doprawdy nie dociera zwracanie uwagi na bełkotliwy, niezrozumiały styl wypowiedzi? Przecież nie ma dnia bez takiego zarzutu.

 

Jest szansa, czy co chwila trzeba powyższe udowadniać?

 

Pokaż mi jakikolwiek post użytkownika zarzucający mi niezrozumiałość wypowiedzi. Czekam.

Tylko dzisiaj w innych wątkach o tobie

 

:jawdrop:

przyznaję uczciwie, że nie bardzo rozumiem :(

 

W dalszym ciągu nie bardzo wiem co "autor ma na myśli" ?

Coś sugerujesz?

Jakie ma to związki z moją osobą (poza imieniem) ?

Byłbyś uprzejmy napisać jaśniej o co Tobie chodzi ?

 

Twój intelekt mnie przerasta :)

Pozwolę sobie pozostać w błogiej nieświadomości ;)

Chcesz swymi wpisami na mój temat coś udowodnić ale nie bardzo wiem co.

... a moźe ktoś rozumie i podpowie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie to wyraz hipokryzji w czystej postaci. Skoro twierdzisz, że kominki trują to go po prostu nie używaj. A dopóki w nim palisz to w kontekście Twoich wypowiedzi w tym wątku jest to dla mnie wyraz hipokryzji. Według Twojej teorii jesteś takim samym trucicielem jak inni. Bo przypominam, że według eko wyznawców nie ważne jaki udział w smogu mają kominku. Trują koniec i kropka. Więc według tej teorii zapaliłeś w kominku to jesteś takim samym "trucicielem" jak każdy inny niezależnie od Twojego udziału w generowaniu smogu.

 

Masz problemy z logiką. Czym innym jest smrodzenie i trucie non stop, a czym innym raz na kilka tygodni. Jakby sąsiad ci kosiarką codziennie, całymi dniami hałasował to też byłoby to nie do zniesienia, ale że robi to raz na jakiś czas więc jest OK. Problemem niskiej emisji nie są grille, ogniska czy zapalenie w kominku dla klimatu, ale bezustanne smrodzenie w celu ogrzania domu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając do wątku to gdybym miał ponownie wybierać, ponownie zdecydowałbym się na kominek.

Dzięki forumowiczom z FM kupiłem odpowiednio mały wkład 7 KW. W domu jeden komin ocieplony na całej wysokości do wysokości dachu.

Po odpaleniu nie przegrzewa zbytnio pomieszczeń.

 

Założe się, że autor wątku nie przewidział że owy wątek będzie "zapalnikiem" do utarczek słownych.

Nie było to jego zamiarem.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając do wątku to gdybym miał ponownie wybierać, ponownie zdecydowałbym się na kominek.

Dzięki forumowiczom z FM kupiłem odpowiednio mały wkład 7 KW. W domu jeden komin ocieplony na całej wysokości do wysokości dachu.

Po odpaleniu nie przegrzewa zbytnio pomieszczeń.

 

Założe się, że autor wątku nie przewidział że owy wątek będzie "zapalnikiem" do utarczek słownych.

Nie było to jego zamiarem.....

 

Podobnie jak i ja bo po 14 latach palenia w kominku dalej mi nie przeszło i chętnie to robię

Zmieniło się to iż już nie bawię się w cięcie,rąbanie czy sezonowanie drewna a kupuję gotowe na palecie plus brykiet - ot taka leniwość na stare lata

A ciepło od kominka bezcenne choć czasami do przesady u mnie tak jak np wczoraj róznica między temperaturą na zewnątrz a w salonie 57C

i nie boję się spojrzeć na licznik gazu w te dni / bo go nie mam hehe /

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wiec odpaliłem!!!

Podsumowanie dnia po wyjściu gości.

Rozpalenie 13.00. Po godzinie temperatura w salonie 24,5 st, po następnej 25,5 st.

jestem zawiedziony. Brak zainteresowania migającymi płomykami i nikt się nie skupia wokół ogniska domowego, a raczej od niego odsuwa. Po krótkim spacerze nikt nie podchodzi do salonowego pieca by ogrzać zmarznięte stopy lub dłonie. Bardziej dorosłych interesuje stół. Dwa szybkie i i rumieńce się powiększają :). Pada propozycja uchylenia okna. Od 19 piecyk w salonie nie otrzymuje jedzenia.

22.00 idę się myć. Ze zdziwieniem stwierdzam w łazience temperatura 21 st. Mało. Standard to 24 st. Wizyta w kotłowni. W podłogówkę wchodzi 26 st., wychodzi 25. Za mało by podłogówka dogrzała łazienkę przy temp. na zewnątrz -18 st. Wszystko przez czujnik temperatury w salonie, który ograniczył dostawy ciepła w podłogę, a łazienkowa 300 watowa drabinka nie wyrabia.

Zadanie na niedzielę. Wybranie popiołu i przetarcie szyby. Odkurzenie wokół piecyka i wewnątrz separatorem. Z godzinkę zejdzie.

Zobaczymy jutro, czy automatyka kotła gazowego nie zwariowała i obudzę się w komfortowej dla nas temp. = 22,5 st.

 

Wnioski.

Popełniłem błąd instalując kominek bez płaszcza wodnego, gdyż zapewne nie miałbym tych wrażeń. Palenie ciagłe, 24h/dobę, od września do kwietnia nie wpłynie na automatykę, a czlowiek przyzwyczai się do codziennych czynnosci obsługowych i w końcu je przyjmie jako stałe obowiązki. Jak czynności fizjologiczne.

Spartherm po raz kolejny okazał się gównianym piecykiem salonowym gdyż szyba jednak się trochę okopciła lub co bardzo prawdopodobne, serwis autoryzowany przez producenta był niedoszkolony w montażu. Możliwe też, że paliłem mokrym drewnem mimo leżakowania 5 lat pod dachem Wiadomo woda wszędzie się dostanie.

Sobie nic nie zarzucam. Rozpalałem przecież od góry, nie kisiłem ognia

No cóż taki urok posiadania kotłowni.

Nie ma jednak tego złego co by na dobre nie wyszło. Trochę ruchu i ten szok termiczny. - 13 st na spacerze, powrót do + 26 st zapewni odporność na katar, grypę, zaziębienia, a uchylone cały czas okno zapewniało dopływ prawie świeżego powietrza. Niestety nie wiało. Dym ścielił się nisko, wiec trochę dostawało się do salonu zapewniając specyficzną atmosferę pełną fluidów nie mieszczących się w kretyńskich tabelkach wyszukiwanych w googlach.

 

Do następnego razu.

 

PS. Nad wsią unosił się nad każdą chałupą szary dym, dając wraz ze skrzącymi się w słońcu drobinami zmarzniętej pary wodnej ciekawe i niezapomniane efekty kolorystyczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...