Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Nie róbcie kominków w domu:)


Adam626

Czy zrobiłbyś ponownie kominek w domu  

294 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy zrobiłbyś ponownie kominek w domu

    • Nie róbcie kominków w domu!
      86
    • Oczywiście zrobiłbym. Róbcie kominki!
      166
    • Mam mieszane uczucia
      42


Recommended Posts

I to jest dobre porównanie. Jednemu przeszkadza chodzenie do garażu bo brykiet po brudne, a drugi przynosi w mróz z podwórka mokre i kruszące się kłody. I jest z tego zadowolony i robi to z własnego wyboru a nawet czuje przewagę nad gazem. To sprawy indywidualne. Myślę że statystyczny mieszkaniec domu kominka nie potrzebuje i nie używa a mimo to go posiada.

 

Statystyczne uogólnianie, niczego dobrego do tematu nie wniesie. Prościej jest pisać we własnym imieniu lub chociaż o tym, co bliżej niż dalej statystycznie :)

Po prawdzie, nie jest to takie oczywiste, dlaczego ludzie sprawiają sobie kominki a już najtrudniej jest odpowiadać o tym za nich samych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 13k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Statystyczne uogólnianie, niczego dobrego do tematu nie wniesie. Prościej jest pisać we własnym imieniu lub chociaż o tym, co bliżej niż dalej statystycznie :)

Po prawdzie, nie jest to takie oczywiste, dlaczego ludzie sprawiają sobie kominki a już najtrudniej jest odpowiadać o tym za nich samych.

Nie odbieraj chłopakom nadziei...To jedyne miejsce, gdzie mogą wystąpić w roli proroków i zbawicieli...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Subiektywnie podsumuję.

 

Spalanie biopaliw jest generalnie korzystne da środowiska, bo nie zmienia ilości węgla w postaci CO2 w biosferze. Wydobywanie węgla spod ziemi jego ilość zwiększa - to nie powinno podlegać dyskusji - węgiel kilometr pod ziemię już nie wróci. Dopóki będą dominować elektrownie węglowe, także zużywanie prądu = spalanie węgla (a ten dodatkowo emituje SO2).

Oprócz emisji z paliw kopalnych produkujemy sztuczne ciepło - ogrzewamy Ziemię - dotyczy to też niestety bezemisyjnych elektrowni jądrowych.

Trzeba pracować nad modyfikacją urządzeń do spalania drewna, bo te teraz przyczyniają się do lokalnych zanieczyszczeń (smogu) i smrodu. Dodatkowo tak modyfikować, aby odporne były na uzdolnione jednostki.

Karać za kopcenie, ale wcześniej ostrzegać i uświadamiać. Nie widziałem żadnej akcji uświadamiającej ludziom szkodliwość emitowanych spalin. Znam za to ludzi, którym jest zimno jak nie widzą kłębów czarnego dymu z komina, a tony sadzy i smoły są dla większości rzeczą najzupełniej normalną.

Trzeba oszczędzać energię (m.in. przez budowę budynków energooszczędnych), co jest w interesie każdego.

 

Kominek sam w sobie nie jest niczym złym - nie można nikogo do niego zmuszać, ani zabraniać jego posiadania. Jednocześnie nie można zmuszać nikogo do wdychania smrodu z wędzonego drewna. Tam powinna kończyć się wolność jednostki, gdzie zaczyna się ograniczanie wolności innej - jak ktoś to gdzieś, jakoś tak, mądrze powiedział.

 

Trzeba to wszystko jakość pogodzić. Moim zdaniem się da.

 

Pozdrawiam

Edytowane przez Wojtek_796
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę że statystyczny mieszkaniec domu kominka nie potrzebuje i nie używa a mimo to go posiada.

 

Twoje twierdzenie jest tak prawdziwe jak to, że właściciel z psem idąc na spacer mają statystycznie po 3 nogi. Generalnie wyróżniamy prawdę, półprawdę, gówno prawdę i statystykę.

Edytowane przez MD.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Subiektywnie podsumuję.

 

Spalanie biopaliw jest generalnie korzystne da środowiska, bo nie zmienia ilości węgla w postaci CO2 w biosferze. Wydobywanie węgla spod ziemi jego ilość zwiększa - to nie powinno podlegać dyskusji - węgiel kilometr pod ziemię już nie wróci. Dopóki będą dominować elektrownie węglowe, także zużywanie prądu = spalanie węgla (a ten dodatkowo emituje SO2).

Oprócz emisji z paliw kopalnych produkujemy sztuczne ciepło - ogrzewamy Ziemię 1 - dotyczy to też niestety bezemisyjnych elektrowni jądrowych.

Trzeba pracować nad modyfikacją urządzeń do spalania drewna, bo te teraz przyczyniają się do lokalnych zanieczyszczeń (smogu) i smrodu. Dodatkowo tak modyfikować, aby odporne były na uzdolnione jednostki.

Karać za kopcenie, ale wcześniej ostrzegać i uświadamiać. Nie widziałem żadnej akcji uświadamiającej ludziom szkodliwość emitowanych spalin. Znam za to ludzi, którym jest zimno jak nie widzą kłębów czarnego dymu z komina, a tony sadzy i smoły są dla większości rzeczą najzupełniej normalną.

Trzeba oszczędzać energię 2 (m.in. przez budowę budynków energooszczędnych), co jest w interesie każdego.

 

Kominek sam w sobie nie jest niczym złym - nie można nikogo do niego zmuszać, ani zabraniać jego posiadania. Jednocześnie nie można zmuszać nikogo do wdychania smrodu z wędzonego drewna. Tam powinna kończyć się wolność jednostki, gdzie zaczyna się ograniczanie wolności innej 3 - jak ktoś to gdzieś, jakoś tak, mądrze powiedział.

 

Trzeba to wszystko jakość pogodzić. Moim zdaniem się da.

 

Pozdrawiam

 

ad 1. nieprawda

ad 2. brak podstaw do takiego stwierdzenia - interes każdego, jest interesem tego, kto ma interes

ad 3. wolność polega na tym, by nie musieć pchać się tam, gdzie źle i niewygoda

Edytowane przez dbx
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Subiektywnie podsumuję.

 

Spalanie biopaliw jest generalnie korzystne da środowiska, bo nie zmienia ilości węgla w postaci CO2 w biosferze.

 

Jeszcze niedawno było obojętne, a teraz zrobiło się wręcz korzystne :)

Widzę, że propaganda ma łeb, jak hydra....

 

Biorąc pod uwagę, że "środowisko" to tez ludzie to raczej bym się na tak odważną tezę nie zdobył.

A bajanie o tym ,że w palenisku za 10tyś można emisję trucizn ograniczyć (bo nie - wyeliminować) też można zapisać wśród baśni 1000 i jednej nocy.

Bo jak ktoś chce ogrzewać tanio i zgadza się na całą ta upierdliwość związaną z kotłem w salonie to drogiego "ekologicznego" wkładu nie kupi.

Będzie kisił, wędził, truł.

 

EDIT: Do 15-letniego domu obok mnie rok temu o tek porze wprowadzili się nowi lokatorzy.

Dom ogrzewany jest gazem, jest też wodny kominek.

Rok temu było super - obłoczek z komina gazowego, weekendami (co po wyjściu z domu dało się wyczuć) kominek "dla klimatu".

Niestety, po sezonie przyszedł rachunek za gaz i w tym roku "klimatu" jakby więcej.

Edytowane przez fotohobby
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twoje twierdzenie jest tak prawdziwe jak to, że właściciel z psem idąc na spacer mają statystycznie po 3 nogi. Generalnie wyróżniamy prawdę, półprawdę, gówno prawdę i statystykę.

 

Pal sobie i truj i smródź jak chcesz, ale rób to tak, żeby dym nie wykraczał poza obszar twojej posesji.

 

Truć wód wylewając szambo na swój teren nie można, ale powietrze można - k@#$%^a!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzieżbym wątpił :):):) Ale...

Co dzieje się z zimnem ?

///

Wiesz co, nie rozwijaj tego tematu. może się to skończyć zimnym prysznicem.

 

Nie ma czegoś takiego jak zimno - może być mniej lub więcej ciepła.

 

Możesz napisać wprost dlaczego uważasz, że napisałem nieprawdę, zamiast tych dwuznaczności. Nie lubię jak ktoś sobie ze mnie kpi. Nieskromnie uważam, że sobie nie zasłużyłem.

Znajdź może moje wpisy w tym tonie wobec kogokolwiek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma czegoś takiego jak zimno - może być mniej lub więcej ciepła.

 

Możesz napisać wprost dlaczego uważasz, że napisałem nieprawdę, zamiast tych dwuznaczności. Nie lubię jak ktoś sobie ze mnie kpi. Nieskromnie uważam, że sobie nie zasłużyłem.

Znajdź może moje wpisy w tym tonie wobec kogokolwiek.

 

Po co szukać wpisów ? Jesteś w porządku :)

Dwuznaczności zaś, niekoniecznie muszą oznaczać kpiarstwo, niekoniecznie.

A z tym ciepłem, to też niekoniecznie tak jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po co szukać wpisów ? Jesteś w porządku :)

Dwuznaczności zaś, niekoniecznie muszą oznaczać kpiarstwo, niekoniecznie.

 

A z tym ciepłem, to też niekoniecznie tak jest.

 

W astronomii istnieje termin "albedo", który to właśnie oznacza emisję wtórną promieniowania słonecznego docierajacego do planety. W przypadku ziemi albedo wynosi okolo 0,3 czyli ok 30 % emisji z powrotem w kosmos.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W astronomii istnieje termin "albedo", który to właśnie oznacza emisję wtórną promieniowania słonecznego docierajacego do planety. W przypadku ziemi albedo wynosi okolo 0,3 czyli ok 30 % emisji z powrotem w kosmos.

 

Tak jest, ale dyskusja była na temat ciepła "wyprodukowanego" na Ziemi.

Wykopujemy tonę węgla, spalamy - powstaje, dajmy na to, 25 GJ ciepła. Co się z tym ciepłem dzieje? Stwierdziłem, że częściowo idzie na podniesienie temperatury Ziemi. Częściowo, bo jakaś ilość idzie w kosmos.

Kolega @dbx raczył nazwać to nieprawdą i wyśmiać. Nie mam na ten temat jakichś głębszych przemyśleń, więc prosiłem o odpowiedź, dlaczego tak uważa. Naprawdę jestem ciekawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jest, ale dyskusja była na temat ciepła "wyprodukowanego" na Ziemi.

Wykopujemy tonę węgla, spalamy - powstaje, dajmy na to, 25 GJ ciepła. Co się z tym ciepłem dzieje? Stwierdziłem, że częściowo idzie na podniesienie temperatury Ziemi. Częściowo, bo jakaś ilość idzie w kosmos.

Kolega @dbx raczył nazwać to nieprawdą i wyśmiać. Nie mam na ten temat jakichś głębszych przemyśleń, więc prosiłem o odpowiedź, dlaczego tak uważa. Naprawdę jestem ciekawy.

 

O przepraszam, nieprawda to coś, nie mające oparcia w rzeczywistym stanie rzeczy i nie oznacza wyśmiewania. No i, pisałem wcześniej:

"Wiesz co, nie rozwijaj tego tematu."

I na tym radzę poprzestać, bo forum to, nie tą tematyką słynie.

:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jest, ale dyskusja była na temat ciepła "wyprodukowanego" na Ziemi.

Wykopujemy tonę węgla, spalamy - powstaje, dajmy na to, 25 GJ ciepła. Co się z tym ciepłem dzieje?

Stwierdziłem, że częściowo idzie na podniesienie temperatury Ziemi. Częściowo, bo jakaś ilość idzie w kosmos.

Kolega @dbx raczył nazwać to nieprawdą i wyśmiać. Nie mam na ten temat jakichś głębszych przemyśleń, więc prosiłem o odpowiedź, dlaczego tak uważa. Naprawdę jestem ciekawy.

 

Nie mylmy energii slonecznej z energią "kopalną". Ziemia jest układem zamkniętym i zawsze będzie tyle samo ważyć jak i posiadać określoną pojemność energetyczną. Jeśli dało by się odparować Bałtyk to ziemia byłaby lżejsza? Nie. Masa w okładzie zamkniętym jest stała. Bałtyk zmieniłby tylko stan skupienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...