Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Nie róbcie kominków w domu:)


Adam626

Czy zrobiłbyś ponownie kominek w domu  

294 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy zrobiłbyś ponownie kominek w domu

    • Nie róbcie kominków w domu!
      86
    • Oczywiście zrobiłbym. Róbcie kominki!
      166
    • Mam mieszane uczucia
      42


Recommended Posts

Dla mnie palenie brykietem to porażka. Musiałem palić w zeszłym roku bo miałem ograniczone ilości suchego drewna. W tym roku na szczęście mam już drewno :) Dziś od rana piękny płomień w kominku :)

 

Ilość zwolenników palenia drewnem zdecydowanie przewyższ tych od brykietu... Cena jest jednym z argumentów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 13k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ilość zwolenników palenia drewnem zdecydowanie przewyższ tych od brykietu... Cena jest jednym z argumentów.

 

Rekreacyjnie, szczególnie gdy mamy gości to oczywiście drewno - najlepiej brzoza bo daje piękny płomień, a i gościom nie od razu zacznie pot lecieć po... plecach (z przegrzania pomieszczenia oczywiście).

 

Znajomy pracuje w pewnej, dużej firmie produkującej wyroby z drewna, a przy okazji produkującej brykiet i drewno opałowe, które wysyłają w 100% do Niemiec. Niemcy praktycznie wyłącznie chcą buka (od biedy jesion) i wyłącznie z suszarni. Mokrego drewna nikt tam nie kupi, bo i po co? Jak będą u nas sprzedawać drewno suszone w suszarni też się pożegnam z brykietem, ale na razie...

 

Chcąc palić drewnem musiałbym kupić zapas na 3 lata i co roku 1/3 dokupować (drewno suszone na wolnym powietrzu potrzebuje min. 2 lat, a dąb nawet 3), a kto ma koło domu plac na skład opału?

Edytowane przez Fredd
składnia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Znajomy pracuje w pewnej, dużej firmie produkującej wyroby z drewna, a przy okazji produkującej brykiet i drewno opałowe, które wysyłają w 100% do Niemiec. Niemcy praktycznie wyłącznie chcą buka (od biedy jesion) i wyłącznie z suszarni. Mokrego drewna nikt tam nie kupi, bo i po co? Jak będą u nas sprzedawać drewno suszone w suszarni też się pożegnam z brykietem, ale na razie...

 

 

Nie wiem jak można nie zagotować salonu kominkiem przy obecności większej ilości gości, skoro ich obecność podbija już temperaturę w salonie do 25-26 stopni, uruchomienie kominka w pierwszej kolejności wszystkich od kominka odgoni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekreacyjnie, szczególnie gdy mamy gości to oczywiście drewno - najlepiej brzoza bo daje piękny płomień, a i gościom nie od razu zacznie pot lecieć po... plecach (z przegrzania pomieszczenia oczywiście).

 

Znajomy pracuje w pewnej, dużej firmie produkującej wyroby z drewna, a przy okazji produkującej brykiet i drewno opałowe, które wysyłają w 100% do Niemiec. Niemcy praktycznie wyłącznie chcą buka (od biedy jesion) i wyłącznie z suszarni. Mokrego drewna nikt tam nie kupi, bo i po co? Jak będą u nas sprzedawać drewno suszone w suszarni też się pożegnam z brykietem, ale na razie...

 

Chcąc palić drewnem musiałbym kupić zapas na 3 lata i co roku 1/3 dokupować (drewno suszone na wolnym powietrzu potrzebuje min. 2 lat, a dąb nawet 3), a kto ma koło domu plac na skład opału?

 

Sprzedają u nas drewno suszone w suszarni. Przynajmniej w moich stronach (okolice Gniezna). Zeszłej zimy kupowałem porąbaną już brzozę po 230 zł/mp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak można nie zagotować salonu kominkiem przy obecności większej ilości gości, skoro ich obecność podbija już temperaturę w salonie do 25-26 stopni, uruchomienie kominka w pierwszej kolejności wszystkich od kominka odgoni.

 

Zgadza się.

Właśnie dlatego w Sylwestra nie odpaliłem kominka. Bawiliśmy się przy uchylonych oknach bo temp. z łatwością przekraczyła 24*C.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Chcąc palić drewnem musiałbym kupić zapas na 3 lata i co roku 1/3 dokupować (drewno suszone na wolnym powietrzu potrzebuje min. 2 lat, a dąb nawet 3), a kto ma koło domu plac na skład opału?

 

Dlatego w ogrodzie mam drewutnię, w której od zeszłego roku trzymam 3-letnią ilość drewna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja podobnie, mam zapasy 2 i 3 letniego drewna, pół tony brykietu z ostatniego sezonu i drewno kupione wczesną wiosną na sezon 2018/19. Zresztą cały ciąg technologiczny mam zrobiony - miejsce gdzie samochód kipruje drewno, dalej suszarnie i na końcu drewutnia koło wejścia, żeby wygodnie było nosić. Tylko ja nie palę rekreacyjnie ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcąc palić drewnem musiałbym kupić zapas na 3 lata i co roku 1/3 dokupować (drewno suszone na wolnym powietrzu potrzebuje min. 2 lat, a dąb nawet 3), a kto ma koło domu plac na skład opału?

Twoja opinia, jako palącego w kominku, wyczerpuje odpowiedź na pytanie: czy Polacy palą suchym drewnem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twoja opinia, jako palącego w kominku, wyczerpuje odpowiedź na pytanie: czy Polacy palą suchym drewnem?

 

Ja palę suchym, dlatego że nie mam zapasu na 3 lata uzupełniam brykietem (jak mrozy to i brunatniakiem). Da się? Da się

 

Co do gotowania gości, a nie wpadło Szanowne Grono na to, żeby w dniu kiedy mają przyjść goście z rana obniżyć temperaturę. Zresztą jak ktoś PC utrzymuje 23 C i zapali w kominku to się dziwi, że ma 25+

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...