Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Nie róbcie kominków w domu:)


Adam626

Czy zrobiłbyś ponownie kominek w domu  

294 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy zrobiłbyś ponownie kominek w domu

    • Nie róbcie kominków w domu!
      86
    • Oczywiście zrobiłbym. Róbcie kominki!
      166
    • Mam mieszane uczucia
      42


Recommended Posts

 

(robiłem takie eksperymenty - 20 kg brykietu, rozpalić, szyber zamknięty i jak o 7 rozpaliłem to ok 16-17 był jeszcze żar)

 

Jeśli w taki sposób palisz wędząc brykiety przez 10 godzin to robisz to w sposób tragiczny.

 

Pewnie dla ciebie też zero jedynkowe jest, czy sąsiad grzeje na podwórku benzynę 1000cm3, czy starego, kopcącego na potęgę Kamaza. Gratuluję logiki.

 

Marna jest ta Wasza hipokryzja. 45h palenia to nie jest zatruwanie środowiska, ale już 100h palenia to zatruwanie. Tu nie chodzi o to czy jest różnica, tylko czy 45h to jest wprowadzanie syfu do powietrza czy nie jest? Nie potraficie odpowiedzieć na tak proste pytanie?

Edytowane przez Tomaszs131
Łączenie postów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 13k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Właśnie odpaliłem kominek. Piękny widok ognia , odgłos trzaskających w ogniu polan ... wspaniała atmosfera przytulności i ciepła domowego ogniska.......... tego nie zapewni ŻADNA pompa ciepła lub tym podobne wynalazki.
Smordu spalenizny który muszą wąchać Twoi sąsiedzi ŻADNA pompa ciepła też nie zapewni :-(

 

Chyba raczej przegrzane domowe ognisko :-(

Edytowane przez Jastrząb
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moją stopkę tak trudno kliknąć? Może powiększyć napisy? :p Zapraszam, to nie tajemnica. Jakbym chciał coś ukrywać i się tego wstydzić, to bym tego nie opisywał i nie upubliczniał. Ale ja w przeciwieństwie do takiego hipokryty Remiksa jestem tutaj żeby się dzielić swoimi doświadczeniami (w tym błędami) z innymi inwestorami, żeby tych błędów być może uniknęli.

.

Sądzę, że to Ty powinieneś się ogarnąć bo nawet nie doczytałeś mojej edycji, która nastąpiła 4 minuty przed Twoimi uwagami.

Zauważ, że przyjmujesz agresywną postawę wobec współdyskutujących. Gdybyś wychodził z neutralnej pozycji to może byśmy z Tobą doszli do porozumienia.

Ale z Tobą, sądząc po tym wątku, nie da się porozmawiać bo nie przyjmujesz argumentów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się. "Taki kolega wg39xxx" nadal twierdzi, że bufor mu nie potrzebny. Wszystko działa jak należy. Posadzki nie stygną w 5 minut od wygaśnięcia w kominku.

 

Ja miałem wkład wodny bez bufora i z buforem i potwierdzam, ze palenie z buforem daje lepszą dystrybucję enrergii, stabilniejszą temperaturę i lepsze spalanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myjk, jak na kogoś, kto wałkuje temat tak długo to nic się nie nauczyłeś. Ciepło z kominka możesz zakumulować albo rozprowadzić (DGP albo wodą). Jeżeli kominek jest stricte urządzeniem grzewczym to odbiór ciepła jest tak dobrany, że kominek nie przegrzewa salonu. Jeżeli tak się dzieje, to znaczy, że ktoś coś spieprzył. Najczęściej dzieje się tak przy kominkach rekreacyjnych. Ludziska chcą się cieszyć widokiem ognia, zapominając że efektem ubocznym tego widoku jest dosyć konkretna ilość ciepła, z którą coś trzeba zrobić. No i mamy saunę w salonie oraz tematy na forach internetowych, np. "nie róbcie kominków w domu" ;)

Ile % ciepła z poprawnie wykonanego kominka z płaszczem trafi do salonu a nie do akumulatora?

5%? 10%? 30%?

Bo mój salon w tej chwili po 2-3h dostawania dodatkowych.... 500W się przegrzeje.

Jesli piec salonowy ma 10KW to choćby 5% uciekało do kotłowni, to już jest źle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marna jest ta Wasza hipokryzja. 45h palenia to nie jest zatruwanie środowiska, ale już 100h palenia to zatruwanie. Tu nie chodzi o to czy jest różnica, tylko czy 45h to jest wprowadzanie syfu do powietrza czy nie jest? Nie potraficie odpowiedzieć na tak proste pytanie?

 

Sam jesteś marny. Trujemy WSZYSCY. Jeszcze raz powtórzę, WSZYSCY! Sęk w tym żeby truć jak najmniej.

Normy, rozumiesz co to takiego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ile razy można tłumaczyć, że moc kominka podawana przez producenta to moc teoretyczna wyliczona na podstawie kubatury paleniska. Ile włożysz tyle ciepła uzyskasz, można palić delikatnie, można hajcować. Zależy czym i ile wrzucisz. Oczywiście to wymaga obsługi, ale nam o to chodzi. Spokojnie można w piątkowy wieczór rozpalić i co godzinę dokładać po szczapce.

 

Kominek jest jak kobieta... wymaga obsługi, ale nie chciałbyś żeby automatyka zaczęła zastępować Ciebie w obsłudze Twojej ślubnej

A czy klasa kominka (czystość spalania) dotyczy delikatnego palenia po szczapce? Szczerze wątpie....Podawana klasa dotyczy idealnych warunków, temperatury itp. A te przy paleniu po szczapce, raczej nie wystąpią.

Acz przyznaje, ze palenie po szczapce ma 1 nietrywialną zalete. Można se co godzine (w czasie dokladania po szczapce) wpuścic trochę spalin do salonu!! Wiecej spalin w saolnie, mniej sąsiedzi muszą wdychać ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marna jest ta Wasza hipokryzja. 45h palenia to nie jest zatruwanie środowiska, ale już 100h palenia to zatruwanie. Tu nie chodzi o to czy jest różnica, tylko czy 45h to jest wprowadzanie syfu do powietrza czy nie jest? Nie potraficie odpowiedzieć na tak proste pytanie?

 

Mozesz wskazac cytat w ktorym "my" piszemy, ze spalanie drewna przez 45h na rok nie jest zatruwaniem srodowiska ?

Mozesz przejść na tryb dyskusji "ty", zamiast nadto ogólnego "wy"?

 

Jakbys czytal uważniej, to juz wczoraj przeczytałbyś moje słowa:

spalam drewno, emitujac szkodliwe sybstancje w ilosci kilkudziesieciokrotnie mniejszej, niz ogrzewajacy swe domy za pomoca spalania drewna - jak np Ty.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sądzę, że to Ty powinieneś się ogarnąć bo nawet nie doczytałeś mojej edycji, która nastąpiła 4 minuty przed Twoimi uwagami.

Zacząłem pisać tuż po pokazaniu się Twojego postu -- nie odświeżam potem w kółko strony w czasie pisania, na klawiaturze co prawda szybko piszę, ale często z przerwami przed wysłaniem posta i zwyczajnie nie zauważyłem edycji.

 

Zauważ, że przyjmujesz agresywną postawę wobec współdyskutujących. Gdybyś wychodził z neutralnej pozycji to może byśmy z Tobą doszli do porozumienia.

Ale z Tobą, sądząc po tym wątku, nie da się porozmawiać bo nie przyjmujesz argumentów.

Doszłoby do porozumienia, gdyby tutejsi obrońcy kominków zrozumieli o czym jest ten wątek (a jest o WADACH kominka i argumentach przemawiających za tym aby go nie robić, a nie wprost przeciwnie, bo do tego mają swój wątek, tylko jakoś dziwnie świeci pustkami), czytali ze zrozumieniem co się do nich pisze, używali choć szczątkowych argumentów i nie zakłamywali rzeczywistości (w tym nie zasłaniali się innymi), używali choć elementarnej skali. Podaj mi jakieś sensowne argumenty za trzymaniem 16kW smoka z PW w salonie (gdy obecnie potrzeba 1/20 mocy), codziennego kotłowania w kominku gdy taniej, prościej i zdrowiej jest użyć innych sposobów ogrzewania domu energooszczędnego bez najmniejszego spadku komfortu. Reset i słucham. Tylko z miejsca zaznaczam, że nie przyjmę "argumentów" pt. "lubię palić", "moje jest mojsze, więc będę dalej cyklicznie truć ludzi, i co mi zrobicie", do tego "a w ogóle inni też trują i niech zaczną od siebie a dopiero potem ja się zmienię".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Parę osób w tym wątku przyznało, że albo nawrócili się z kominka na inne źródło ciepła albo, że posiadając go, już w nim nie palą i aktualnie nie budowaliby komina i kominka.

 

A ile osób przeszło z innych źródeł ciepła na kominek?

 

:lol2::lol2::lol2:

 

Pewnie nikt a dlaczego? Dlatego, iż kominek zawsze można rozebrać, komin też. Odwrotność nie zawsze jest możliwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myjk mnie nie wciągniesz w swoją walkę. Niech inni tracą siły na tą syzyfową pracę.

Ja muszę porąbać drewienka do przykominkowej drewutni aby ładnie wyglądało.

 

Co do Twojego bloga to walczysz tam ze specami jak tutaj z forumowiczami.

Każdą szpilkę wyliczysz, każdą dziurkę zauważysz, która nie ma najmniejszego znaczenia przy końcowym efekcie.

Pracownicy muszą Cię mieć dość.

 

A tak poza tym blog fajny, żyjesz inwestycją i życzę powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Posiadam kominek, ale być może z czasem przyznam, że był to błąd inwestować te 12 kPLN. Wybudowałem na zasadzie oczywistości, że jak dom to musi być kominek ... ogień, atmosfera... te klimaty. Mieszkamy od maja, we wrześniu już chłodno, więc codziennie paliłem w kominku, rozpalałem jak się wszyscy domownicy zeszli, około 17-18, nim się rozgrzało była 19. W salonie ciepło, na górze chłodno, do rana rano wszystko się wychłodziło. O tej porze roku jest jeszcze słaby ciąg, więc trochę problemów miałem nim nauczyłem się rozpalać, okna nie otworzę bo wciągam własne spaliny, jak chciałem coś poprawić w palenisku to jeszcze gorzej ... generalnie żona nakazała mi uruchomić podłogówkę... i zobaczę co jak będzie dalej,,,, ,,,, ,,,,
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz względne pojmowanie biedy...

Właściciele tych starych domów z lat 70-80 sprzedając je w cenie działki stali by się posiadaczami luksusowych mieszkań na licznych osiedlach wrocławskich.

 

Ty zaś względne pojmowanie bogactwa... czy właściciel takiej cegiełki może odkroić pasek ziemi i sprzedać, a za uzyskane pieniądze kupić sobie opiewaną PC? Nie każdy chce walczyć co dzień o miejsce do zaparkowania i mieszkać w mieszkaniu, gdzie od sąsiada oddziela go 12 cm betonu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...