Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Nie róbcie kominków w domu:)


Adam626

Czy zrobiłbyś ponownie kominek w domu  

294 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy zrobiłbyś ponownie kominek w domu

    • Nie róbcie kominków w domu!
      86
    • Oczywiście zrobiłbym. Róbcie kominki!
      166
    • Mam mieszane uczucia
      42


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 13k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Witam Szanownych adwersarzy na czele wiadomo z kim.Wątek jest o tym by nie robić kominków w domu , a tu już się jeździ hybrydami ,słowotok elektryczny zastępuje drewno , a podłogówka kurząca czy nie przesłaniać zaczyna cały topik.Nawet asolt się obruszył jak to z moich ust usłyszał.Otóż oznajmiam Wam drodzy adwersarze , że mam podłogówki w chałupie dość i jestem z niej mega zadowolony.Jeden z pajacykowa uczy mnie fizyki ale zupełnie niepotrzebnie ponieważ zasady znam.Jest pewna różnica ,że ja pisząc iż podłogówka podnosi kurz z podłogi i poddając temat pod rozmowę nie podnoszę larum.Wy natomiast manie kominka traktujecie jak zło konieczne oczywiście mowa o tych co kominki mają lub będą je mieć.Proszę zwrócić uwagę jakie oburzenie powstało gdy napisałem to co napisałem.

 

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?222541-Ogrzewanie-pod%C5%82ogowe-vs-kurz

http://www.budujemydom.pl/ogrzewanie-podlogowe-i-grzejniki/572-ogrzewanie-podlogowe-dla-alergika

https://dom.wp.pl/ogrzewanie-podlogowe-fakty-i-mity-6098126110569089a

 

Przepraszam za niemerytoryczny wpis.

Edytowane przez niktspecjalny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a tak poza tym to jesteś cały Eko???.

 

Tak jestem cały eko, jak mnie nie spalą to rozłoże się w ziemi. Zostaną tyko kości.

 

 

 

Pracuje 12/24 i 12/48 mam mase wolnego czasu. I nie spędzam go na czynnościach, które wielu użytkowników tego wątku musi wykonać bo tak lubią patrzeć na ogień.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jestem cały eko, jak mnie nie spalą to rozłoże się w ziemi. Zostaną tyko kości.

 

 

 

Pracuje 12/24 i 12/48 mam mase wolnego czasu. I nie spędzam go na czynnościach, które wielu użytkowników tego wątku musi wykonać bo tak lubią patrzeć na ogień.

 

Znasz granicę przyjemności ???.

Gdzie kończy się u ciebie owa przyjemność a zaczyna despotyzm-absolutyzm???.Kuźwa każdy pracuje ale nie w tym rzecz.Dlaczego odbierasz ludziom chęć patrzenia na żywy ogień.??? .Kuźwa nie rozumiem.:mad:.Dla mnie możesz latać naokoło swojej chałupy ,lotto to mi ale szanuj jak się zmęczysz to w czym przyjemność maja inni jego mość:cool:

Edytowane przez niktspecjalny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli komuś filtry od reku nie wystraczają lub/i boi się chodzić po ulicy to neich sobie kupi to lub coś podobnego

http://allegro.pl/maska-przeciwpylowa-antypylowa-na-smog-czarna-i6736249575.html

 

Ewentualnie dla cherlaków

 

http://allegro.pl/maska-przeciwgazowa-mp-5-rozm-2-nowa-i7003475715.html

Edytowane przez kulibob
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znasz granicę przyjemności ???.

Gdzie kończy się u ciebie owa przyjemność a zaczyna despotyzm-absolutyzm???.Kuźwa każdy pracuje ale nie w tym rzecz.Dlaczego odbierasz ludziom chęć patrzenia na żywy ogień.??? .Kuźwa nie rozumiem.:mad:.Dla mnie możesz latać naokoło swojej chałupy ,lotto to mi ale szanuj jak się zmęczysz to w czym przyjemność maja inni jego mość:cool:

 

 

Oczywiście, że znam.

 

Powtórze kolejny raz:

Miałem do czynienia z kominkiem przez 20 lat, i akurat to żadna przyjemność. Tylko obowiązek. Przez to kominek był używane przez pierwsze 5 lat. Reszte czasu stoi nie używany.

 

Grono znajomych co się pobudowali mają kominki, stoja nie używane teraz żałują, że jest. Mało kto napali raz w roku. Kiedys pisałem, że jestem przeciw robieniu kotłowni w salonie. Te pieniądze mozna przeznaczyć na coś innego i u nas jest wygodne ogrzewanie.

 

Uważam, że każdy powinien mocno się zastanowić nad kominkiem, a pierdzielenie głupo taki to super klimat, przyjemność i mało roboty niech zatrzyma dla siebie.

 

I zauważ, ile razy ja pisałem w temacie, a ile osób prowadzi gówno-burze.

 

Więcej luzu bo złość piękności szkodzi. :-)

Edytowane przez cob_ra
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Powtórze kolejny raz:

Miałem do czynienia z kominkiem przez 20 lat, i akurat to żadna przyjemność. Tylko obowiązek. Przez to kominek był używane przez pierwsze 5 lat. Reszte czasu stoi nie używany.

 

Grono znajomych co się pobudowali mają kominki, stoja nie używane teraz żałują, że jest. Mało kto napali raz w roku. Kiedys pisałem, że jestem przeciw robieniu kotłowni w salonie. Te pieniądze mozna przeznaczyć na coś innego i u nas jest wygodne ogrzewanie.

 

Uważam, że każdy powinien mocno się zastanowić nad kominkiem, a pierdzielenie głupo taki to super klimat, przyjemność i mało roboty niech zatrzyma dla siebie.

 

 

I to jest właśnie the clou tego wątku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że znam.

 

Powtórze kolejny raz:

Miałem do czynienia z kominkiem przez 20 lat, i akurat to żadna przyjemność. Tylko obowiązek. Przez to kominek był używane przez pierwsze 5 lat. Reszte czasu stoi nie używany.

 

Grono znajomych co się pobudowali mają kominki, stoja nie używane teraz żałują, że jest. Mało kto napali raz w roku. Kiedys pisałem, że jestem przeciw robieniu kotłowni w salonie. Te pieniądze mozna przeznaczyć na coś innego i u nas jest wygodne ogrzewanie.

 

Uważam, że każdy powinien mocno się zastanowić nad kominkiem, a pierdzielenie głupo taki to super klimat, przyjemność i mało roboty niech zatrzyma dla siebie.

 

I zauważ, ile razy ja pisałem w temacie, a ile osób prowadzi gówno-burze.

 

Więcej luzu bo złość piękności szkodzi. :-)

 

Piszesz, że każdy powinien się zastanowić, a tym samym zdaniu odrzucasz argumenty "za". Zastanowienie polega na rozważeniu "za" i "przeciw". Trochę nieuczciwa ta Twoja rada. Chociaż z drugiej strony rozumiem Cię, takie kosztowne rozczarowanie musi boleć. Jakbym sobie zamontował pompę ciepła, to całkiem możliwe, że teraz bym na niej psy wieszał. I też mam sporo znajomych, którzy pobudowali kominki, bo taka moda. I stoją sobie nieużywane w salonie. Ale to argument za myśleniem, a nie przeciw kominkom :)

 

clou tego wątku jest to, że są ludzie niepotrafiący zaakceptować tego, że są inni mający odrębny punkt widzenia. Ja nie lubię flaczków więc flaczki są niesmaczne a ludzie którzy je jedzą wmawiają sobie tylko, że im flaczki smakują.

 

10/10 :lol2:

Edytowane przez Tomaszs131
Łączenie postów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyle, ze kominek w domu jest idiotyczna modą, owczym pędem.

W projektach domow jest w salonie komin, to sie go stawia, jak juz się go postawilo, to trzeba by cos do niego podpiąc, najlepiej budżetowego.

Pierwszy rok - milosc, drugi rok - oczarowanje, trzeci rok - obojętnośc.

A czasem jeszcze złość, ze 8tys zł poszlo w dym...

 

O tym trzeba pisać, bo taka sytuacja występuje u WIĘKSZOŚCI inwestorów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyle, ze kominek w domu jest idiotyczna modą, owczym pędem.

W projektach domow jest w salonie komin, to sie go stawia, jak juz się go postawilo, to trzeba by cos do niego podpiąc, najlepiej budżetowego.

Pierwszy rok - milosc, drugi rok - oczarowanje, trzeci rok - obojętnośc.

A czasem jeszcze złość, ze 8tys zł poszlo w dym...

 

O tym trzeba pisać, bo taka sytuacja występuje u WIĘKSZOŚCI inwestorów.

 

Pełna zgoda. Posiadanie kominka to również obowiązki (przeglądy kominiarskie), czyszczenie, no i kwestia opału, chociaż tutaj jest spory wachlarz możliwości. Odrębnym tematem jest, po co inwestorzy budują kominki. Bo można je budować wyłącznie w celach rekreacyjnych, ale również jako awaryjne źródło ciepła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że znam.

 

Powtórze kolejny raz:

Miałem do czynienia z kominkiem przez 20 lat, i akurat to żadna przyjemność. Tylko obowiązek. Przez to kominek był używane przez pierwsze 5 lat. Reszte czasu stoi nie używany.

 

Grono znajomych co się pobudowali mają kominki, stoja nie używane teraz żałują, że jest. Mało kto napali raz w roku. Kiedys pisałem, że jestem przeciw robieniu kotłowni w salonie. Te pieniądze mozna przeznaczyć na coś innego i u nas jest wygodne ogrzewanie.

 

Uważam, że każdy powinien mocno się zastanowić nad kominkiem, a pierdzielenie głupo taki to super klimat, przyjemność i mało roboty niech zatrzyma dla siebie.

 

I zauważ, ile razy ja pisałem w temacie, a ile osób prowadzi gówno-burze.

 

Więcej luzu bo złość piękności szkodzi. :-)

 

Ty o wszystkim co ma żywy ogień tak pierniczysz???. Jak rozumiem.Masz :

1.grill elektryczny

2.kiełbaskę pieczesz np. nad gazem lub

maxresdefault.jpg

3.nigdy byś nie miał pieca chlebowego-pizzy

4.wędzarnia to zbytek własny

5.itd.

 

Tu według twojej bzdurnej teorii nie ma przyjemności???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piszesz, że każdy powinien się zastanowić, a tym samym zdaniu odrzucasz argumenty "za". Zastanowienie polega na rozważeniu "za" i "przeciw". Trochę nieuczciwa ta Twoja rada. Chociaż z drugiej strony rozumiem Cię, takie kosztowne rozczarowanie musi boleć. Jakbym sobie zamontował pompę ciepła, to całkiem możliwe, że teraz bym na niej psy wieszał. I też mam sporo znajomych, którzy pobudowali kominki, bo taka moda. I stoją sobie nieużywane w salonie. Ale to argument za myśleniem, a nie przeciw kominkom :)

 

 

 

10/10 :lol2:

 

Za i Przeciw zostały już powielone w temacie. Więc każdy powinien z tego wyciągnąć sedno i zdecydować.

 

Jakie kosztowne rozczarowanie, że zamiast śmieciucha za 10k i kominka za kolejne 8-10 do tego komin za następne tysiące, etat palacza oraz dymanie na siekierze czy z workiem do kotłowni. Wydanie kolejnych 2k/m2 na powierzchnię kotłowni i jakiegoś magazynku na opał=pompie ciepła.

 

Ja wieszam psy na PC? Od uruchomienia wydałem na prąd na ogrzewanie i cwu (tj od stycznia 2017 do dziś) poniżej 700zł. Mam czysto w "kotłowni" a w niej mam pralnie i suszarnie. Płace rachunek za prąd i nic mnie nie interesuje. W domu 22st ciepło i komfortowo. Nie latam usmalony przy czyszczeniu pieca.

 

Dalej będę uważał, że robienie kotłowni w salonie nie jest czymś do wychwalania się.

 

 

niktspecjalny A jaki związek ma kominek w domu do kiełbasek, wędzarni, piec do chleba? Brakuje Ci argumentów i wyciągasz tematy dotyczące ognia?

To może jeszcze zabawa zapałkami i patrzenie się w ogień?

 

Chyba się zapędziłeś, bo to temat kominka a nie grilli i wędzarni.

 

Co miałem napisać napisałem, i nie będę bawił się w nabijanie postów bo do tego cały ten temat zmierza.

Edytowane przez cob_ra
Łączenie postów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyle, ze kominek w domu jest idiotyczna modą, owczym pędem.

W projektach domow jest w salonie komin, to sie go stawia, jak juz się go postawilo, to trzeba by cos do niego podpiąc, najlepiej budżetowego.

Pierwszy rok - milosc, drugi rok - oczarowanje, trzeci rok - obojętnośc.

A czasem jeszcze złość, ze 8tys zł poszlo w dym...

 

O tym trzeba pisać, bo taka sytuacja występuje u WIĘKSZOŚCI inwestorów.

 

A tu piszesz o sobie czy tak ogólnie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.....................niktspecjalny A jaki związek ma kominek w domu do kiełbasek, wędzarni, piec do chleba? Brakuje Ci argumentów i wyciągasz tematy dotyczące ognia?

To może jeszcze zabawa zapałkami i patrzenie się w ogień?

 

Chyba się zapędziłeś, bo to temat kominka a nie grilli i wędzarni.

 

Co miałem napisać napisałem, i nie będę bawił się w nabijanie postów bo do tego cały ten temat zmierza.

 

Człowieku twój prąd przesłania zjawisko prawdziwego ognia.Dałem przykład twojej ignorancji wtrącając w to przykłady jak ty nic nie wiesz co to przyjemność.W porę to zrozumiałeś i prawidłowo ,że się pożegnaliśmy z tego topiku.Chwała ci za to.:p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na wiosnę stawiam wędzarnię z ...beczki. Będę eko? W końcu drewnem będzie opalana i to świeżym! A dymić będzie, że hej! Tylko niech mi nikt nie próbuje wmawiać, że w wędzarni jaramy suchym drewnem.

 

Tak jak w kominku.Nie zapominaj o tym.Ja jako pierwszy ci to powiem ,że jaramy suchym - surowym drewnem liściastym.

...Wędzimy drewnem suchym, dopuszczalna wilgotność wynosi 25%. Osobiście najbardziej cenię drewno mające około 3 miesięcy od ścięcia. Mokre drewno powoduje pirolizę, która w efekcie sprawia, że wędzonki są kwaśne i okopcone. Drewno do wędzenia musi być surowe, ładne, czyste, bez grzyba, próchna i pleśni. Oczywiście nie stosujemy drewna z rozbiórek, niewiadomego pochodzenia…......

http://janwedzi.pl/wedzenie-dym/drewno-zrebki-trociny/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...