Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Nie róbcie kominków w domu:)


Adam626

Czy zrobiłbyś ponownie kominek w domu  

294 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy zrobiłbyś ponownie kominek w domu

    • Nie róbcie kominków w domu!
      86
    • Oczywiście zrobiłbym. Róbcie kominki!
      166
    • Mam mieszane uczucia
      42


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 13k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Boje się analizatora. A ty badałeś kiedykolwiek spaliny z drewna palonego w pionie.

 

W pionie, w poziomie, suchego, mokrego, w paleniskach dolnopalnych i górnopalnych.

Zadowalający wynik (stężenie CO) daje tylko faza płomienia drewna o odpowiedniej wilgotności (nie za wysokiej i nie za niskiej - zupełnie suche drewno, okazuje się, czadzi aż miło).

W fazie żaru zawsze CO jest zawsze za wysokie. Jak pojawia się jakikolwiek widoczny dym (nie licząc pary), nie ma nawet co wpychać analizatora w rury.

0,1 % CO to naprawdę bardzo mało. Gazówki teraz mają normę na 0,05.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@olo75 "na niskiej temperaturze"

litości.

 

Niska temperatura kominka jako wymiennika ciepła co nie znaczy że drewno ma się spalać w niskiej temperaturze. To samo jest z kotłami gazowymi. Temperatura na wymienniku jest niska ale gaz spala się wtemperaturze wysokiej. Kominek to nic innego jak wymiennik ciepła. Po co jest go grzać do temp. 300 stopni bo kto takie ilości ciepła odbierze? Można go rozgrzać do temp. 150 stopni ale mając mniejszy płomień a nie buchające płomienie jak podczas wybuchu bomby atomowej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Wojtek_796 jeśli masz możliwość - grubą szczapę drewna (powietrzno suchego) potnij na 15 cm kawałki, zwiąż drutem najściślej jak się uda i włóż do kominka na żar. Powietrza tyle by był płomień na styku żaru i świeżego drewna.Sprawdzaj analizatorem co tylko możesz i podaj wyniki. Oczywiście pomiar w różnych fazach palenia, aż do żaru. I jeszcze jedno utrudnienie, brak wykładzin kominka, akumulacji gdy podnosi temperaturę paleniska. Próbuje pomóc tym co mają najtańsze kominki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli ktoś posiada najprostszy wkład żeliwny , takich wkładów w Polsce jest najwięcej "bo tanie" , to szkoda dyskutować o prawidłowych warunkach spalania . Obecnie aby zmieścić się w normach czystości spalin palenisko musi być "szamotowane" i mieć rozbudowana górną część nad paleniskiem , dodatkowo dochodzi gdzie i kiedy należy podawać powietrze..

Slajd8.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Palenie w kominku to nic innego jak palenie pochodni z samego drewna. Spalanie ma być powolne i długotrwałe. Drewno które się nie pali jest dodatkowo wysuszane przygotowywane do efektywniejszego spalania. Spalanie powolne i powolne oddawanie ciepła do budynku pozwala na lepszą akumulację ciepła przez budynek i większy komfort dla mieszkańców

.

 

I przy okazji wzrost ilośći toksycznych substancji w spalinach, które z uwagi na ich niską temperaturą nie dopalają się, tylko ulatują kominem.

Broń Panie Boże przed sąsiadami stosującymi podobną do Twojej technikę palenia....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I przy okazji wzrost ilośći toksycznych substancji w spalinach, które z uwagi na ich niską temperaturą nie dopalają się, tylko ulatują kominem.

Broń Panie Boże przed sąsiadami stosującymi podobną do Twojej technikę palenia....

 

To pokazuje że nie rozumiesz procesu spalania. Idąc twoim tokiem rozumowania im większy płomień tym czystsze spalanie. Czyli że świeczka z dużym knotem paląca się większym płomieniem spala czyściej. Dalej idąc tym tokiem na kuchence większy palnik spala gaz czyściej niż mniejszy palnik. Człowieku zacznij myśleć że nie wielkość płomienia świadczy o czystości spalania ale temperatura płomienia. I spalanie drewna może odbywać się powoli stopniowo małym płomieniem i będzie ono tak samo czyste jak spalanie przy wielkim płomieniu. Wielkość płomienia ma tylko i wyłącznie wpływ na temperaturę wymiennika ciepła i możliwości odbioru tego ciepła z wymiennika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To pokazuje że nie rozumiesz procesu spalania. Idąc twoim tokiem rozumowania im większy płomień tym czystsze spalanie. Czyli że świeczka z dużym knotem paląca się większym płomieniem spala czyściej. Dalej idąc tym tokiem na kuchence większy palnik spala gaz czyściej niż mniejszy palnik. Człowieku zacznij myśleć że nie wielkość płomienia świadczy o czystości spalania ale temperatura płomienia. I spalanie drewna może odbywać się powoli stopniowo małym płomieniem i będzie ono tak samo czyste jak spalanie przy wielkim płomieniu. Wielkość płomienia ma tylko i wyłącznie wpływ na temperaturę wymiennika ciepła i możliwości odbioru tego ciepła z wymiennika.

 

Zrozum wreszcie, że aby obniżyć temperaturę w komorze spalania to musisz obniżyć temperaturę spalania samego drewna. Ty kompletnie nie masz pojęcia o czym piszesz. Kiedyś myślałem, że te farmazony o zbieraniu zimnego powietrza spod okien może mogłyby mieć jakiś sens, ale po tym co tu teraz wypisujesz, już wiem, że piszesz kompletne bzdury. Albo wędzisz drewno i nie pozwalasz na wysoką temperaturę w komorze spalania, albo spalasz drewno. Nie ma czegoś takiego jak powolne spalanie drewna w optymalnej temperaturze. Poza tym porównywanie spalania gazu do spalania drewna to już całkowita paranoja, ale rozumiem, że dla Ciebie skład gazu i drewna to to samo więc tak samo się spalają :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myjk - Twój głos i głosy innych malkontentów są bardzo ważne w tej dyskusji (oby były rzeczowe) po to żeby studziły zapędy tych, którym się wydaje, że kominek rozwiązuje wszystkie problemy i daje samą radość. Umiesz narzekać i wyciskać wszystkie minusy w temacie i ok.

Nie pierwszy raz mylisz pojęcia. Dla przypomnienia zerknij na definicję słowa malkontent. Ja prezentuję po prostu pragmatyzm.

 

Popłakałem się ze śmiechu jak to przeczytałem. Myjk, w takie absurdy już chłopie popadasz, że szkoda czasu na tą dyskusję.

Absurdem jest, że nie lubię śmierdzieć spalinami? Nie lubię też śmierdzieć dymem papierosowym i grillem węglowym (dlatego palaczy unikam, a w nowym domu będzie gazowy ew. elektryczny, czysty i bezproblemowy). Masz ewidentnie problem ze zrozumieniem potrzeb innych, bo na wszystko i wszystkich patrzysz tylko przez swój pryzmat. Pozostaje ci tylko ubliżanie dyskutantom i ich wyśmiewanie, bo nie jesteś w stanie zrozumieć, że inni mają inne potrzeby niż ty -- i do tego wszystko odbierasz jako atak na siebie. Tylko przyjmij do wiadomości, że ja ci tego nie bronię -- masz ochotę, to sobie wydawaj kupę pieniędzy na wkład kominkowy, na kominy, pal ile wlezie, brudź sobie w domu i potem po tym sprzątaj, przetracaj pieniądze w kominie, katuj sobie kręgosłup z pewnością na starość będzie fajniej. Ale z łaski swojej daj innym się wyrażać.

 

Z gównianych kominków, które są u Twoich rodziców, babć, znajomych i kochanki wywodzisz wnioski, że kominek jest zły.

Owszem, klasyczny kominek ma więcej wad niż niesie ze sobą zalet. Mi więc wystarczy biokominek, pozbawiony wszystkich wad kominka klasycznego. Nie ma też zalet klasycznego kominka, tj. "atmosfery" i "otoczki", ale też grzeje.

 

Dalszą dyskusję uważam za bezsensowną bo tak jak pisałem wcześniej na oczy nie widziałeś POPRAWNIE WYKONANEGO KOMINKA i nie masz o nim bladego pojęcia. Widzisz za to na codzień gówniane kominki!! Absolutnie się z Tobą zgadzam - NIE RÓB KOMINKA w swoim domu :)

Oczywiście, wszyscy na około mają gówniane kominki, nie potrafią rąbać drewna, nie potrafią poprawnie palić, są syfiarzami, etc. Są tylko wyjątki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie pierwszy raz mylisz pojęcia. Dla przypomnienia zerknij na definicję słowa malkontent. Ja prezentuję po prostu pragmatyzm.

 

i.

 

"Ja prezentuję po prostu pragmatyzm.".... - brakuje mi jeszcze żebyś dodał -"taka jest prawda."

Ja to miałem na mysli czyli; malkontent , - "grymaśnik, kapryśnik, chimeryk, utyskiwacz, tetryk, zrzęda; pot. burczymucha, gderacz, jęczydusza, kwękacz, narzekacz, maruda; posp. upierdliwiec; daw. śledziennik" - ze słownika https://pl.wiktionary.org/wiki/malkontent.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Ja prezentuję po prostu pragmatyzm.".... - brakuje mi jeszcze żebyś dodał -"taka jest prawda."

Taka jest prawda -- ewidentnie bolesna dla ciebie, bo sobie nie możesz dać z tym rady. Moje uwagi są rzeczowe, tylko tobie nie pasują do teorii -- w związku z tym nie możesz mnie więc nazywać malkontentem z wydłubanymi przy okazji synonimami. Innymi słowy, znowu strzeliłeś kulą w płot.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozpalilem o 15:30. O 19 bylo 25,5. O 22 juz 24,7 o 5 rano 23,8 i wylaczylem turbine bo kominek juz nic nie grzal choc szyba byla ciepla aa wewnattrz kominka goraco ale bez zaru.. O 8 rano 23,2

W sumie palenie jak najbardziej udane.

 

Szyba okopcona po 2 paleniach ale da sie zyc. Moze po trzecim umyje.

 

W sumie to mam spory uzysk ciepla z palenia. Wydaje mi sie ze ludzie co pala pelnym ogniem pelna szerokoscia paleniska i nie maja obiegu wody lub rozprowadzenia na caly i duzy dom marnuja opal. Bo nie ma mozliwosci zeby taka ilosc ciepla odebrali

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozpalilem o 15:30. O 19 bylo 25,5. O 22 juz 24,7 o 5 rano 23,8 i wylaczylem turbine bo kominek juz nic nie grzal choc szyba byla ciepla aa wewnattrz kominka goraco ale bez zaru.. O 8 rano 23,2

W sumie palenie jak najbardziej udane.

 

Szyba okopcona po 2 paleniach ale da sie zyc. Moze po trzecim umyje.

 

W sumie to mam spory uzysk ciepla z palenia. Wydaje mi sie ze ludzie co pala pelnym ogniem pelna szerokoscia paleniska i nie maja obiegu wody lub rozprowadzenia na caly i duzy dom marnuja opal. Bo nie ma mozliwosci zeby taka ilosc ciepla odebrali

 

Czyli na razie mamy tak:

- rozpalenie powoduje ewidentne przegrzanie; trudno temp. 25,5 st. nazwać komfortową,

- czyszczenie szyby co trzy palenia, czyli 2x w tygodniu przy ciągłym paleniu.

 

Co z ilością popiołu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okolo 1 litr popiolu. Do zebrania przed nastepnym paleniem

 

Dodaję

 

 

- rozpalenie powoduje ewidentne przegrzanie; trudno temp. 25,5 st. nazwać komfortową,

- czyszczenie szyby co trzy palenia, czyli 2x w tygodniu przy ciągłym paleniu.

- wybieranie popiołu /przy ciągłym paleniu/ co 2 wsady, czyli 3 - 4 x w tygodniu.

 

Jak na razie wszystko tak samo jak u mnie z tym, że palę dębiną i mam trochę gorzej, bo kominek narożny,tym samym więcej wypromieniowuje przez szybę.

Co myślisz o zmniejszeniu jednorazowego wsadu i podzieleniu na dawki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...