Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Nie róbcie kominków w domu:)


Adam626

Czy zrobiłbyś ponownie kominek w domu  

294 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy zrobiłbyś ponownie kominek w domu

    • Nie róbcie kominków w domu!
      86
    • Oczywiście zrobiłbym. Róbcie kominki!
      166
    • Mam mieszane uczucia
      42


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 13k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Wysokie kominy maja jeszcze jeden powód - tam wieje zazwyczaj duzo mocniej niz przy samej ziemi. Stad zanieczyszczenia są sprawniej rozpraszane na duzym obszarze.

Też nie znam badan co do wysokosci, ale nie slyszałem, zeby w Warszawie była kiedykolwiek mowa o tym, ze na XX piętrze powietrze jest dużo lepsze. Sami tu tego nie rozstrzygniemy, co nie zmienia faktu ze laikowi filtr capi wędzonką (i to tylko w okresie grzewczym) a nie samochodowymi spalinami.

 

O - jednak na wyższych piętrach jest zdrowiej, przynajmniej w stolicy :) :

"...Co ciekawe, lżej oddychają mieszkańcy wyższych pięter... Powyżej 4. piętra odetchniesz z ulgą..."

https://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,powyzej-4-pietra-odetchniesz-z-ulga,161084.html

 

"Mieszkasz na parterze? To szkodzi twemu zdrowiu"

http://zdrowie.dziennik.pl/senior/artykuly/428769,sekret-dlugiego-i-zdrowego-zycia-mieszkanie-na-wysokim-pietrze.html

 

Czyli szedłem w dobrym kierunku.

Edytowane przez przemo1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O - jednak na wyższych piętrach jest zdrowiej, przynajmniej w stolicy :) :

"...Co ciekawe, lżej oddychają mieszkańcy wyższych pięter... Powyżej 4. piętra odetchniesz z ulgą..."

https://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,powyzej-4-pietra-odetchniesz-z-ulga,161084.html

Nie spodziewałbym sie że tylko 4 piętra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieszkalem na 10. Faktycznie, oddychało się lżej.

Na dole wyglądalo tak, ale to raczej nie wina samochodów ;)

 

[ATTACH=CONFIG]402030[/ATTACH]

 

Gołym okiem widać, ze to efekt palenia drewnem (slowo klucz) w moim kominku... Rzeszów przeprasza Sląsk :D

 

 

I jak zwykle. Wyrwał z posta fragmenty o rowerze i drewutni. Całe istotne rzeczy w temacie topiku....zignorował.

 

10mp drewna to palenie dla przyjemności? Przez reszte zycia?

 

Zdrowia.

 

Ale co pominąłem...? fakt, ze w końcu nazwałeś rzecz po imieniu i przyznałeś się żeś truciciel... to jest oczywiste, nie ma co roztrząsać...

 

I tak, dla przyjemności - już pisałem... mnie CO kosztuje max 1500zl/rok... sam sobie policz jaki sknera jestem...

Edytowane przez m&m0123
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.Jak tłumaczył Jędrak, centrum Warszawy ma rozbudowaną sieć ciepłowniczą, jest mało źródeł tak zwanej niskiej emisji, a także mało pieców i kominów. Z tego powodu

 

Warszawa jest zatruwana przez kominkarzy i kotlarzy z przedmieść. Jak jest cieplej to powietrze jest czyste jak na warunki miejskie i mieści się w normach. Problem występuje wyłącznie zimą.

 

Podobnie jest w każdym innym mieście. Ruch samochodowy zimą i latem jest podobny, a absurdalne przekraczanie norm czasami o kilkadziesiąt(!!!) razy zdarza się wyłącznie zimą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warszawa jest zatruwana przez kominkarzy i kotlarzy z przedmieść. Jak jest cieplej to powietrze jest czyste jak na warunki miejskie i mieści się w normach. Problem występuje wyłącznie zimą.

 

Podobnie jest w każdym innym mieście. Ruch samochodowy zimą i latem jest podobny, a absurdalne przekraczanie norm czasami o kilkadziesiąt(!!!) razy zdarza się wyłącznie zimą.

Trudno się z tym nie zgodzić.

Mieszkam na peryferiach miasta i zimą rzadko kiedy spaceruje po starym mieście. Wczoraj miałem okazję przejść się kilka kilometrów po starym centrum miasteczka. Jedno co od razu mnie uderzyło to różnica powietrza, jego zapach, smak- dla mnie nie do zniesienia. Masakra nie wiedziałem co ze sobą zrobić. Starałem się osłonić twarz ręką, obronić przed zanieczyszczonym powietrzem, dymem. Ludzie dookoła mnie, spacerujący, przyzwyczajeni do takiego stanu rzeczy zdawali się nie czuć dyskomfortu. Widocznie tam mieszkają od lat i są do tego przyzwyczajeni. Ja niestety na co dzień w miejscu gdzie mieszkam nie czuję aż tak dużego dyskomfortu.

Edytowane przez Tomaszs131
Uzupełnienie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale co pominąłem...? fakt, ze w końcu nazwałeś rzecz po imieniu i przyznałeś się żeś truciciel... to jest oczywiste, nie ma co roztrząsać...

Ot np szczegół, że owszem jestem truciciel z powodu samochodu, ale 1mp Twojej przyjemności to setki tysiecy przejechanych kilometrów moim samochodem. Wiec porównanie mrówki ze słoniem. Bo to co ja wytruje przez pare lat, Ty sfajczysz w miesiać czy dwa.

 

No, ale Ty pewnie tego nie zrozumiesz, bo dla Ciebie trucie to trucie (tego wątku nie chcesz jakoś rozwijać, czemu?). Dla Ciebie kominek truje i elektrownia bełchatów truje. I nie ma między nimi róznicy bo oba trują. Ale jak ktoś zauważył, ignorowanie skali jest Ci na rękę, wieć każdą głupotę napiszesz/napiszecie w obronie tej absurdalnej tezy. Niktspecjalny się wział i zmył, prostej odpowiedz nie udzialił, pewnie się pojawi za dzień dwa, niezrozumiałym słowotokiem bez składu wprowadzać zamęt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://lanckoronska.zm.org.pl/?a=koalicja.broszuras_03

 

"Ot np szczegół, że owszem jestem truciciel z powodu samochodu, ale 1mp Twojej przyjemności to setki tysiecy przejechanych kilometrów moim "

 

Możesz mi napisać ile platyny i ozonu uwalnia mój kocioł CO?

Ile zanieczyszczeń fotochemicznych?

Bo ile uwalnia Twoje (i moje też) autko to masz w podlinkowanym artykule...

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robię dokładnie tak samo jak Ty?! Pytałem Cie wczesniej ile pyłów generuje Twój kominek. A Ty zamiast odpowiedziec to jakichś podłączaniu rur do nawiewów. Nie wiem co to ma udowodnic.

 

Ale prosze. Podłączajc wylot rury wydechowej samochodu lub komin z kominka do nawiewiewu domu/samochodu i oddychajac jednym lub drugim niechybnie czeka nas smierć w wyniku chyba zaczadzenia. Nie wiem co to ma pokazać, zdaje sie ze tylko samobójcy to robią.

 

Teraz pora na Ciebie: Ile gramów pyłów wylatuje z Tojego komina w wyniku spalenia każdego 1mp sezonowanego drewna.

 

Znając cię z kąśliwych osądów jeśli powiem ,że nie mierzę to odpowiedź twa będzie jednoznaczna.Nie dość ,że nie wie to jeszcze truje siebie i innych.Jeśli odpowiem ,że jest tyle a tyle to dyskusja źle się skończy ponieważ nawsadzasz mi i zarzucisz ,że głupoty wypisuję.Jak ci sprostać by satysfakcja sięgnęła zenitu??? Może chociaż na razie tak.

d2c48ff94e98e757.jpg

e7168281c9c8334b.jpg

56caed340ebd83da.jpg

 

Podaj jak mam ci to zmierzyć tylko bez zbędnej ideologii. Wyartykułuj ładne zdanie.

 

Źródło bo mi się PrtSc źle wkleił

https://tvnmeteo.tvn24.pl/smog

Edytowane przez niktspecjalny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znając cię z kąśliwych osądów jeśli powiem ,że nie mierzę to odpowiedź twa będzie jednoznaczna.Nie dość ,że nie wie to jeszcze truje siebie i innych.Jeśli odpowiem ,że jest tyle a tyle to dyskusja źle się skończy ponieważ nawsadzasz mi i zarzucisz ,że głupoty wypisuję.Jak ci sprostać by satysfakcja sięgnęła zenitu???

Ach, słodka ignorancjo! Nie zmierzyłem, wiec problem nie istnieje. Dowcip mi się przypomina jak facet pił wódkę z zamkniętymi oczami bo mu lekarz zabronił do kieliszka zaglądać.

Dla Twojej wiadomości, tu nie chodzi o moją satysfakcję, "moje na wierzchu" czy dokopanie dyskutantowi na forum. Wydaje mi się ze mierzysz swoją miarą. Tu chodzi o powietrze którym odycham ja, Ty, moje i Twoje dziecko. To powietrze jest tragiczne. Każdy z nas to powoduje, wbrew temu co pisze m&m0123, niektorzy mniej inni bardziej. Ty - bardziej, bo spalasz paliwa stałe.

 

I sytuacja nie zmieni się dopoki podejście takie jak Twoje (inni też palą, ja palę czysto, to nie ja, przecież wolno) nie zamieni się na podjescie - jak mogę zmiejszyc to co emituje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ciekawe, tutaj jakby trochę inaczej wygląda...

https://map.airly.eu/pl

Jakby to było np w niemczech czy francji, to wszystko by było czarne. To co u nas jest norma, u nich zxdarza sie raz na 5 lat i szkoły się zamyka. Pokolorować to se można jak się komu zywnie podoba, zależeni od własnych interesów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://lanckoronska.zm.org.pl/?a=koalicja.broszuras_03

 

"Ot np szczegół, że owszem jestem truciciel z powodu samochodu, ale 1mp Twojej przyjemności to setki tysiecy przejechanych kilometrów moim "

 

Możesz mi napisać ile platyny i ozonu uwalnia mój kocioł CO?

Ile zanieczyszczeń fotochemicznych?

Bo ile uwalnia Twoje (i moje też) autko to masz w podlinkowanym artykule...

 

Adam M.

Samochody koło mojego domu jezdza 5min dziennie.

Syfiarz mokrym drewnem dla przyjemności (czytaj ze sknerstwa) pali pare godzin dziennie.

 

Ale czy jest problem z przekroczeniem poziomu ozony czy platyny? Pokaz mapę/pomiary stężenia ozonu/platyny w powietrzu w odniesieniu do ich norm.

 

Mamy w tym kraju problem z ozonem czy z pyłami z pieców? Bo coś mi umyka...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ach, słodka ignorancjo! Nie zmierzyłem, wiec problem nie istnieje. Dowcip mi się przypomina jak facet pił wódkę z zamkniętymi oczami bo mu lekarz zabronił do kieliszka zaglądać.

Dla Twojej wiadomości, tu nie chodzi o moją satysfakcję, "moje na wierzchu" czy dokopanie dyskutantowi na forum. Wydaje mi się ze mierzysz swoją miarą. Tu chodzi o powietrze którym odycham ja, Ty, moje i Twoje dziecko. To powietrze jest tragiczne. Każdy z nas to powoduje, wbrew temu co pisze m&m0123, niektorzy mniej inni bardziej. Ty - bardziej, bo spalasz paliwa stałe.

 

I sytuacja nie zmieni się dopoki podejście takie jak Twoje (inni też palą, ja palę czysto, to nie ja, przecież wolno) nie zamieni się na podjescie - jak mogę zmiejszyc to co emituje.

 

Wiesz co, jesteś konkretnym ale trudnym przeciwnikiem.W takim razie , po przeczytaniu twej odezwy do narodu w kilku punktach opisz:"jak mogę zmniejszyć to co emituje".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://lanckoronska.zm.org.pl/?a=koalicja.broszuras_03

 

"Ot np szczegół, że owszem jestem truciciel z powodu samochodu, ale 1mp Twojej przyjemności to setki tysiecy przejechanych kilometrów moim "

 

Możesz mi napisać ile platyny i ozonu uwalnia mój kocioł CO?

Ile zanieczyszczeń fotochemicznych?

Bo ile uwalnia Twoje (i moje też) autko to masz w podlinkowanym artykule...

 

Adam M.

http://powietrze.gios.gov.pl/pjp/current/station_details/chart/550

 

Dzisiaj w warszwie jest calkie dobre powietrze.

Ozonu jest 15ug. WHO zaleca srednia dobowa <100ug

PM2.5 - ~40, WHO zaleca sredna doba ponizej <25

PM10 - 50, WHO zaleca srednia dobowa <50

 

W tym kraju nie ma problemu z ozonem, tylko z pyłami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...