Nie róbcie kominków w domu:)

[kulibob]

"Aleksander Śniegocki, analityk think tanku Wise-Europa, szacuje, że po przyjęciu najszerszego kryterium wsparcie objęłoby ponad 95 proc. gospodarstw domowych. To dawałoby im po ok. 20 zł miesięcznie albo 240 zł rocznie."

 

ale 250zł rocznie dopłaty to 1000 w 4 lata a to około połowa bloku moich akumulatorów. Kurka podoba mi się.

Drogą taryfę amortyzuję off gridem a oni mi do aku dołożą. Pewnie "Onowcom" nie dadzą bo mało płacą.

To off będzie opłacalny.

[cuuube]

Nie wszyscy znajdą jakiś sposób na przetrwanie jak im braknie tego, czego nawet nie zauważali, bo było naturalną codziennością.

 

Adam M.

wiem to , kiedyś słyszałem rozmowę rodziców z dziećmi ,. Skąd biorą się warzywa i owoce ? Nooo , yyy , ze sklepu . Takie sztuki pewnie przepadną...

[cuuube]

G11?? to raczej średnia taryfa

Tak G11 , średnia , ale w całym rozrachunku droższa .

[kulibob]

wiem to , kiedyś słyszałem rozmowę rodziców z dziećmi ,. Skąd biorą się warzywa i owoce ? Nooo , yyy , ze sklepu . Takie sztuki pewnie przepadną...

 

Nie wierzę w takie coś że są na świecie aż tacy debile

[kulibob]

Tak G11 , średnia , ale w całym rozrachunku droższa .

 

To poco mieć coś co się nie opłaca

[adam_mk]

Nie wierzę w takie coś że są na świecie aż tacy debile

 

UWIERZ!!!

Mieszkam na wsi.

Nie ma tu ani jednej krowy, świnki, konia...

Pola ugorują, bo są łąkami koszonymi raz w roku (dopłata).

Dzieci tu wiedzą że mleko bierze się z kartonika a kartonik... ze sklepu!

 

Adam M.

[JTKirk]

Nie wierzę w takie coś że są na świecie aż tacy debile

 

nie musisz wierzyć...to suchar jest..

 

[kulibob]

Też mieszka na wsi sypialnie Bydgoszczy. Konie parę jest co bardziej dziani mają, kur spor:)

Z polam to jest tak chcesz a nie możesz. Mam łąki w obszarze Natura 2000 i nic z tym nie zrobię tylko dopłaty. bo żaby i bociany....

Przynajmniej jak się wkur... to mogę przejść na KRUS zacząć produkować robale i inne cuda i sprzedawać na alegro jako bamber. A z żony konta handel gównem z chin do 1000zł aby działalności nie otwierać.

i chuj tak też się da

 

Ale w to że dziecior nie wie że marchewka jest z gleby a mleko z cyca to nie uwierzę

[cuuube]

Grzeję kiedy chcę . Dzieci są na diecie bezmlecznej itd gotujemy własne obiady na płycie indukcyjnej przed przedszkolem 6-7 lub wieczorem gdy już spią 21 -22 . Jedno jest wcześniakiem kilogramowym (zdrowym oprócz alergii , mimo zatrzymania przepływów w pępowinie i przejścia zapalenia opon mózgowych w szpitalu ) z 33 tygodnia . Obecnie ma 4 lata i waży 11,5 kg , tyle co roczne dziecko.

Od czasu gdy mam Pv wisi mi jaką mam taryfę , a z tego co czytam to dwutaryfowcy są robieni w bambuko przez ZE.

Gazu nie ciągnąłem by nie dać się doić drugimi opłatami stałymi...

Edytowane 12 Października 2018 przez cuuube

[cuuube]

Nie wierzę w takie coś że są na świecie aż tacy debile

 

Takie czasy widzisz , a będzie pewnie gorzej jak przekażą swój brak wiedzy o życiu kolejnym pokoleniom.

[cuuube]

Konie i dziani? Ciekawe. U mnie w rodzinnej wsi odwrotnie. Dziani to traktorki, a koń to rzadkość, Ci biedniejsi, ale to raczej tak z przyzwyczajenia.

no pewnie , że dziani, jak ' szlachta ' wysyła dzieci do stadniny na jazdy to kasiura leci , aż miło

[kulibob]

Grzeję kiedy chcę . Dzieci są na diecie bezmlecznej itd gotujemy własne obiady na płycie indukcyjnej przed przedszkolem 6-7 lub wieczorem gdy już spią 21 -22 . Jedno jest wcześniakiem kilogramowym (zdrowym oprócz alergii , mimo zatrzymania przepływów w pępowinie i przejścia zapalenia opon mózgowych w szpitalu ) z 33 tygodnia .

Od czasu gdy mam Pv wisi mi jaką mam taryfę , a z tego co czytam to dwutaryfowcy są robieni w bambuko przez ZE.

Gazu nie ciągnąłem by nie dać się doić drugimi opłatami stałymi...

 

Przykro z powodu dziecka.

Jednak każdy liczy pod siebie.

[kulibob]

Konie i dziani? Ciekawe. U mnie w rodzinnej wsi odwrotnie. Dziani to traktorki, a koń to rzadkość, Ci biedniejsi, ale to raczej tak z przyzwyczajenia.

 

konie do wożenia dupy i skakania przez przeszkody..

Nie stadnina prywatne konie

[adam_mk]

No...

Masz gdzie polecieć jak wszystko pieprznie.

 

Wiesz skąd wyjeżdża czołg?

ZAWSZE znienacka.

 

Tak jak kryzys. Też znienacka wyskakuje.

Nikt go nie oczekuje a on tak nagle - jest!

 

Adam M.

[kulibob]

Za dużo w necie trąbi się o kryzysie więc pewnie nic z tego nie będzie ale gotowym trzeba być cale życie.

Trzeba tapianmbur w różnych dziurach w okolicy sadzić

 

A no mam. Nawet piece kaflowe jeszcze są, studnia, sracz na zewnątrz. Drewniany. Ciepły nawet . Rodzinny, ale już nie mój. Brat przymnie na pewno, jak coś. Dobrze sobie żyjemy. Taki autonomiczny dom. Jest git.

 

To jest nie EKO!!

Edytowane 12 Października 2018 przez kulibob

[cuuube]

Przykro z powodu dziecka.

pisałem , jest zdrowa , także jest ok, udo miała grubości kciuka (niezbyt grubego)

 

 

Chodzi do przedszkola z dziewczynką ważącą przy urodzeniu 560 gram... też zdrowa .

 

By wrócić do tematu , to nie uważam by to stało się to co się stało , przez smog czy same kominki , ale naprawdę moje podejście się zmienia .

Edytowane 13 Października 2018 przez cuuube

[adam_mk]

Za dużo w necie trąbi się o kryzysie więc pewnie nic z tego nie będzie ale gotowym trzeba być cale życie.

Trzeba tapianmbur w różnych dziurach w okolicy sadzić

 

 

 

To jest nie EKO!!

 

Topinambur.... po kątach....

Rozumiem!

A odpowiedni resor już masz czy nadal szukasz?

Tak!

To całkiem niezła myśl!

 

Adam M.

[kulibob]

Co to resor?

 

Topinamburu nigdy nie jadłem ale gdzie nigdzie rośnie ten mały słonecznik można by bulw nakopać i spróbować.

Później rozmnażać posadzić to przy rowie to przy ścieżce przy słupie wysokiego napięcia..... Żywieniowy backup na ziemi niczyjej.

[adam_mk]

Za długo by czekać...

 

Resor to taki bardzo sprężysty kawałek stali do autka.

W niektórych modelach kółka tym podpierają, aby nie trzęsło jak się jedzie.

Z malucha, zdaje się, jest odpowiedni, jak Ci kiełbasa na topinambur do płota podejdzie...

:lol:

 

Wędzarnię w ogródku już chyba masz?

 

Połaź po sieci. OLX albo Allegro... Nic zagramanicznego!

Tam czasem mądrą książkę da się kupić.

"Chemia Domowa" (czy jakoś tak) w latach pięćdziesiątych była czterokrotnie wydana.

Jest tam wszystko.

Od farb, klejów, przez garbowanie skór, soki, przetwory do receptur (PEŁNYCH!!!) wszystkich wędlin.

Wszystkie sposoby konserwacji żarcia...

Wysładzanie (karmelizowanie), suszenie, zasolenie, kiszenie, peklowanie, wekowanie, zatapianie w tłuszczu.

Także wapnowanie jajek, żeby 100 lat wytrzymały zdatne do spożycia.

Krowy nie masz, to WSZELKIE przetwarzanie mleka Ci zbędne, ale też jest. Nie tylko sery...

Kompendium.

 

Trzeba Cię podciągnąć skoro pytasz co to resor i do czego...może służyć.

 

Adam M.

[adam_mk]

Mikroskop masz?

Będzie potrzebny. Takie mamy czasy...

 

Adam M.