Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Nie róbcie kominków w domu:)


Adam626

Czy zrobiłbyś ponownie kominek w domu  

294 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy zrobiłbyś ponownie kominek w domu

    • Nie róbcie kominków w domu!
      86
    • Oczywiście zrobiłbym. Róbcie kominki!
      166
    • Mam mieszane uczucia
      42


Recommended Posts

Rozumiem doskonale Twoje "intencje", nie rozumiem natomiast dlaczego są takie a nie inne. Poza przyjemnością z patrzenia na ogień idą też inne konsekwencje. "Lubienie palenia" można więc swobodnie przeliczyć na pieniądze, które kiedyś pochłonie leczenie takiego palacza (kręgosłup, stawy, płuca) i sąsiadów -- ale to dopiero za parę lat i nikt pewnie tego "w służbie zdrowia" nawet nie skoreluje (wniosek dla niektórych prosty -- problemu nie ma). Ja też dużo rzeczy lubię, np. szybko jeździć samochodem, albo imprezować na ogrodzie. Co nie oznacza automatycznie, że to robię. I tak w prędkości się ograniczam (lubię nie znaczy mogę czy muszę), podobnie ze względu na szacunek dla sąsiadów zaczynam imprezy wcześniej i wcześniej kończę, a i umiar ilościowy i poziom wraz z gośćmi w trakcie imprezy zachowuję. Zabawa jest, ale bez uprzykrzania innym życia w normalnych ramach -- i nikt mnie do tego zmuszać nakazami i zakazami nie musi. Podobnie ze względu na sąsiadów, nie zamierzam smrodzić niską emisją drewnem czy węglem gdy są bardzo dobre alternatywy aby tego NIE ROBIĆ -- a że nie młodnieję, to też nie mam zamiaru się dobijać obsługą tych trutek na ludzi.

 

Palenie drewnem czy węglem ani nie jest dla ludzi zdrowe ani przyjemne. Podobnie jak papierosy dla otoczenia nie są przyjemne, ani zdrowe (poza samymi palaczami i pewnie najlepiej zrozumie to ten, kto w końcu rzuci to dziadostwo) -- stąd po wielu latach w końcu wprowadzono zakazy palenia aby nie utrudniać innym życia (bo paradoksem było gdy niepalący musiał uciekać np. spod wiaty autobusowej na deszcz, bo palacz sobie LUBIŁ zapalić i musiał, a przede wszystkim mógł, się zaspokoić gdzie i jak chciał). I nagle po zakazie wielki lament, że oni lubią a się ich tak strasznie ogranicza. A i tak co chwilę widzę jakiegoś typa, co kiepa za okno/na jezdnię/bylegdzie wypieprza, zamiast schować śmiecia do popielniczki czy wyrzucić do kosza. Też pewnie nic się nie stanie -- a że kasa nas wszystkich na sprzątanie tego idzie, to już mało istotne. Tymczasem wystarczy przyswoić zasadę, nie rób drugiemu co Tobie nie miłe, a nim zrobisz, dziesięć razy się zastanów. Proste i skuteczne.

 

I tylko co chwilę widzę zdziwionych i zdenerwowanych, że zakazy wprowadzają. Wprowadzają, bo niektórzy sami do oczywistych wniosków nie dojdą, nie pomyślą o innych którym to może przeszkadzać. Tymczasem zakazy mają to do siebie, że rykoszetem obrywają też inni, całkiem normalni -- którzy chcą mieć kominek i odpalić faktycznie dla zabawy 3-4x w roku żeby mieć jakąś przyjemność i "nastrój". Ty budujesz dom mocno energooszczędny, jeszcze lepszy niż mój (bo u mnie wyszło 55kWh), a do tego na okresy przejściowe, czyli w zasadzie najgorsze warunki, planujesz grzać kominkiem, bo szkoda Ci podłogówkę "odpalić" (a niby czemu masz nie uruchamiać, popsuje się coś, komfort spadnie, za drogo będzie, czy co tam jeszcze?). Ile to będzie palenia, 2 miesiące w roku? :|

 

Więc tak na przyszłość, jak już w końcu, nie mając innych pomysłów na dotarcie do niektórych, wprowadzą zakazy palenia węglem i drewnem, to będzie wiadomo komu podziękować. Tym co lubią.

 

Łatwo jest coś ludziom zakazać, ustawa i tyle, ale trzeba jeszcze dać im jakąś pomoc finansową ułatwiającą zmianę źródła ciepła. Tego w Polsce się raczej nie doczekamy. Nie wszystkich stać na przejście z kotła węglowego na pompę ciepła za pieniądze, których ci nie mają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 13k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

A propo podlogowki w okresie przejściowym - nie planowałem jej odpalania, żeby nie dublowac ogrzewania i sie nie ugotować. Nie ma to nic wspólnego z prośbą oszczędności na gazie czy na eksploatacji OP.

P.S. Świat dzięki różnym regulacjom, nakazom, zakazom wcale nie bedzie lepszy, choć może sprawiać takie wrażenie.

Edytowane przez kemot_p
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łatwo jest coś ludziom zakazać, ustawa i tyle, ale trzeba jeszcze dać im jakąś pomoc finansową ułatwiającą zmianę źródła ciepła. Tego w Polsce się raczej nie doczekamy. Nie wszystkich stać na przejście z kotła węglowego na pompę ciepła za pieniądze, których ci nie mają.

 

Zgadzam się.

Rola państwa jest praktycznie żadna i gdyby nie naciski zewnętrzne /m.in. EU/ syf by narastał.

Niby ścieżki są otwierane - patrz Kraków, oddanie do decyzji samorządów ograniczeń w ruchu samochodowym w centrach miast - ale to mało i na zasadzie zakazów, a nie zachęt.

Temat kominków w nowo budowanych domach niejako rozwiąże się samoistnie wraz z zaostrzaniem norm na budownictwo indywidualne i norm ochrony powietrza.

Potrzebna jest świadomość społeczeństwa, determinacja ustawodawcy i kasa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się.

Rola państwa jest praktycznie żadna i gdyby nie naciski zewnętrzne /m.in. EU/ syf by narastał.

Niby ścieżki są otwierane - patrz Kraków, oddanie do decyzji samorządów ograniczeń w ruchu samochodowym w centrach miast - ale to mało i na zasadzie zakazów, a nie zachęt.

Temat kominków w nowo budowanych domach niejako rozwiąże się samoistnie wraz z zaostrzaniem norm na budownictwo indywidualne i norm ochrony powietrza.

Potrzebna jest świadomość społeczeństwa, determinacja ustawodawcy i kasa.

 

Wszystko fajnie ale jak kolejne kraje będą zakazywać palenia np. w kominkach to po co w sumie będzie się je produkować? Myślisz, że lobby producentów powstrzyma zakazy? Wyobrażasz sobie piękny dworek bogatego człowieka, salon z antykami i kominek w którym nie można rozpalić? Jakoś sobie tego nie wyobrażam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potrzebna jest w pierwszej kolejności ŚWIADOMOŚĆ KLIENTÓW aby kupując kominek czy jakiekolwiek inne urządzenie grzewcze kierowali się dbałością o środowisko w którym żyją a nie tylko NISKĄ CENĄ . W branży kominkowej im taniej tym gorzej..... a potem narzekanie na kominki że dymią .

Stare przysłowie mówi że " z g......na bata nie upleciesz "

 

Najnowsi "polscy święci" nazywają się RABAT i PROMOCJA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko fajnie ale jak kolejne kraje będą zakazywać palenia np. w kominkach to po co w sumie będzie się je produkować? Myślisz, że lobby producentów powstrzyma zakazy? Wyobrażasz sobie piękny dworek bogatego człowieka, salon z antykami i kominek w którym nie można rozpalić? Jakoś sobie tego nie wyobrażam.

 

Nie wiem.

W 1990 roku zapewne nikt nie przewidywał /u nas/ norm na spaliny samochodowe, a 5 lat temu ograniczeń wprowadzonych w Krakowie, czy budowy domów bezemisyjnych w Norwegii.

 

Zobaczymy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wystarczyłoby zobaczyć kiedy nowe normy wprowadzili w DE .

W Polsce nadal sprzedaje się i instaluje wkłady o bardzo prymitywnej konstrukcji , jak to ładnie nazwał Piotr "spalarki" , które szybko i łatwo palą ale dymią strasznie...

 

Nie każdego stać na Brunnera za 20 i więcej tysięcy, a gdzie reszta?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zauważyliście pewien fenomen tego wątku ?

Spójrzcie na pierwszy jego post i pkt wymienione przez autora.

O ŻADNYM JUŻ TUTAJ NIE MA MOWY.

Zdają się nieistotne więc wymyślono aspekt ekologiczny :)

 

Cały czas są aktualne ;)

Nie były tak dogłębnie wałkowane jak sozologia kominka z racji prostoty lub oczywistości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zauważyliście pewien fenomen tego wątku ?

Spójrzcie na pierwszy jego post i pkt wymienione przez autora.

O ŻADNYM JUŻ TUTAJ NIE MA MOWY.

Zdają się nieistotne więc wymyślono aspekt ekologiczny :)

 

Dziwisz się? A co to za argument, że kominek zajmuje 2 mkw? Albo że drewno zajmuje miejsce w garażu? Stół czy narożnik też swoje zajmują, zawsze je można wywalić.

Ogólnie oprócz punktu 7, który po części można uznać jako argument reszta to "gimbaza".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie każdego stać na Brunnera za 20 i więcej tysięcy, a gdzie reszta?

 

Ale każdego stać na wkład Romotop KV 6.6.2 TV , o którym jest ten wątek , ponieważ zarówno cena jest przystępna jak oraz jakość spalania i odzysku ciepła bardzo wysoka.

Niezależnie od tego czy to Brunner czy Romotop ważne jest suche drewno i prawidłowy zalecany przez PRODUCENTA sposób użycia .

KV6.6.2TV -budowa .jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A propo podlogowki w okresie przejściowym - nie planowałem jej odpalania, żeby nie dublowac ogrzewania i sie nie ugotować. Nie ma to nic wspólnego z prośbą oszczędności na gazie czy na eksploatacji OP.

To były pytania retoryczne.

 

P.S. Świat dzięki różnym regulacjom, nakazom, zakazom wcale nie bedzie lepszy, choć może sprawiać takie wrażenie.

Jak widać, niestety, na niektórych tylko zakazy i nakazy działają (jak z palaczami papierosów) -- i oczywiście nie musi to być nic dobrego, szczególnie dla tych co jednak myślą, a dostaną po dupie za tych co nie myślą. Wszystko dlatego, że logika niektórym kuleje a instynkt samozachowawczy został zapomniany na poziomie elementarnym. Jak dziecko się oparzy o gorącą szklankę, to już więcej za szklankę nie złapie. Ew. dalej się uczy. Tymczasem potrafiący myśleć logicznie dorośli ludzie wiedzą że z komina nic dobrego nie leci, że obsługa kosztuje sporo zdrowia, i że zdrowia się nie odkupi, i tak palą na przekór wszystkim i wszystkiemu. Bo lubią. Ba, często tylko dlatego bo można (czyli może by ogrzali czymś innym, ale skoro im nie zabraniają to heja...). No więc pytam się ponownie, czy ja też mam sobie robić co mi się rzewnie podoba, bo lubię? Przecież to jakieś zupełne zaprzeczenie zdrowemu rozsądkowi.

 

BTW Stare ale jare: https://youtu.be/34bwy7S96a8?t=56m32s

 

Zauważyliście pewien fenomen tego wątku ?

Spójrzcie na pierwszy jego post i pkt wymienione przez autora.

O ŻADNYM JUŻ TUTAJ NIE MA MOWY.

Zdają się nieistotne więc wymyślono aspekt ekologiczny :)

Są istotne, ale zostały zapaplane przez zwolenników kominków -- a to wszystko w wątku, gdzie traktuje się o powodach aby kominka nie robić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Myjk, popadasz w skrajności. Wszystko jest dla ludzi: i papieros i lapka wina czy czegoś mocniejszego w zimowy wieczór przy kominku oczywiście ;) Rezygnować z przyjemności, za nadzieję, że się dzięki temu pozyje trzy lata dłużej, albo i nie bo to nie reguła ( np. mój pradziadek ze strony mamy palił całe życie - zmarł w wieku 97 lat) jest wg mnie bez sensu. Co to za życie bez pozwolenia sobie na coś co się lubi, co sprawia przyjemność...

Średnia długość życia wg GUS sie wydłuża, a Ty nas straszysz, że pomrzemy jak muchy, zabic przed dym z własnego lub sąsiada kominka.

Edytowane przez kemot_p
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@budowlany_laik

Z pewnością nikt Cię zatruwać nie chce i to umyślnie.

Jeden kominek w Twojej okolicy nie może przecież siać takiego spustoszenia o jakie tutaj Rejtany odstawiasz.

Żyj i pozwól żyć innym.

 

 

zobacz na tym filmie jakie może być spustoszenie. to nie jest żadne wyolbrzymianie, szczególnie że w okolicy są takich dziesiątki.

 

i to nie ma nic wspólnego z biedą. z biedy moi sąsiedzi paliliby efektywniej.

 

co do kosztów energooszczędności - jaki to koszt? ile kosztował twój kompletny system grzewczy, a ile kosztuje inwestycja w trochę grubsze ocieplenie i lepszy montaż stolarki? to właśnie inwestycja w energooszczędność pozwala zaoszczędzić nie tylko na kosztach ogrzewania, ale także na kosztach instalacji ogrzewania - w tym na rezygnację z kominka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Myjk, popadasz w skrajności. Wszystko jest dla ludzi: i papieros i lapka wina czy czegoś mocniejszego w zimowy wieczór przy kominku oczywiście ;) Rezygnować z przyjemności, za nadzieję, że się dzięki temu pozyje trzy lata dłużej, albo i nie bo to nie reguła ( np. mój pradziadek ze strony mamy palił całe życie - zmarł w wieku 97 lat) jest wg mnie bez sensu. Co to za życie bez pozwolenia sobie na coś co się lubi, co sprawia przyjemność...

Średnia długość życia wg GUS sie wydłuża, a Ty nas straszysz, że pomrzemy jak muchy, zabic przed dym z własnego lub sąsiada kominka.

 

nie uważasz, że jest spora różnica między truciem siebie papierosem a truciem sąsiadów dymem z komina? długość życia na pewno nie wydłuża się z powodu kominków i smogu - chyba wręcz w zadymionej Polsce żyje się krócej niż w czysto ogrzewanych krajach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale każdego stać na wkład Romotop KV 6.6.2 TV , o którym jest ten wątek , ponieważ zarówno cena jest przystępna jak oraz jakość spalania i odzysku ciepła bardzo wysoka.

 

Niezależnie od tego czy to Brunner czy Romotop ważne jest suche drewno i prawidłowy zalecany przez PRODUCENTA sposób użycia .

 

Nie no, nie mogę. Jak pisałem, że noszę się z zamiarem kupna wkładu Uniflam W720 Prestige to mnie tu mało nie zjedli a Romotop 6.6.2 TV jest cacy i ogólnie wszystko ma dobre. Przecież do cholery to jest samo a różnią się rączką. Tylko proszę nie pisać, że w Romotopie są jakieś lepsze rozwiązania niż w Uniflamie bo nie uwierzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dalej bijecie pianę co bardziej szkodzi, zajebisty komin elektrowni czy kilkanaście kominków?

bo takie to przełożenie, patrząc na skalę użytkowników

 

 

 

imrahil, załączasz filmik...i kurna co, to jest dym z kominków?

brawo

 

 

 

 

do betonowych ekologów: strzelacie z armaty do muchy, waszym wrogiem są piece, spalarki, amatorzy drewna, które wczoraj rosło, wkładów z Castoramy....a nie prawdziwe kominki :bye:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

imrahil, załączasz filmik...i kurna co, to jest dym z kominków?

brawo

 

tak, często tak wygląda dym z kominków czy innych kotłów zasilanych drewnem czy węglem. a najlepsze, że większość dymiących sąsiadów twierdzi, że nie dymi, podobnie jak ty (coś tam wspominałeś, że widzisz dym ze swojego komina, ale nigdy nie widziałeś, że schodzi nisko, teraz nagle zaczynasz rozróżniać dym z kominka od dymu nie wiadomo z czego). najśmieszniejsze, że twój dym nie schodzi poniżej kalenicy czy okapu, a dym z wysokiego komina elektrowni już tak, albo że twój dym jest lepszy niż dym z komina elektrowni po redukcji tlenków azotu, odsiarczaniu, elektrofiltrze i filtrze workowym. doszedłeś też do wniosku, że elektrownie spalają paliwa, żeby truć ludzi a nie zarabiać.

 

padło już tu trafne porównanie - dlaczego nie wozimy towarów skuterami, przecież tradycyjny skuter mniej truje niż najnowocześniejsza ciężarówka.

 

jakoś musisz usprawiedliwić codziennie kotłowanie w salonie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...