Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Róbcie kominki w domu !


butynski

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Trzeba umieć czytać cały tekst.

Porównałem sprawności podawane w certyfikatach 87% i 109%.

Ale w moim porównaniu emisji podałem emisje dla kominka spalającego ze sprawnością 87% i sprawności kondensacyjnego kotła gazowego 94% a nie jak napisałem 109%.

Mój błąd.

 

"Wiadomo jak obliczył" z prostych wzorów i danych na które się powołałem

 

Po raz kolejny wpadasz we własne sidła.Wprowadzasz w błąd opinie publiczną i Panią wyżej , a wyliczeń swoich na podstawie swoich wzorów jak nie było tak i nie ma. Szkoda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W jakie sidła wpadłem?

Co Ty wymyślasz?

Nie wprowadzam w błąd "Panią wyżej" i nie wprowadzam w błąd opinii publicznej (taka powinna być kolejność).

Podałem wartości bardziej niekorzystne dla pieca kondensacyjnego niż dla KZPŁW czyli na moją niekorzyść.

 

Wzory nie są "moje:.

Nie rozumiesz prostego działania matematycznego?

Proste mnożenie wskaźnika emisji ze spalania paliw (drewna i gazu ziemnego) podanego w g/kWh (jednostka emisji) razy kWh spalonego paliwa czyli kWh uzyskane ze spalania drewna ze sprawnością 87% i gazu spalonego ze sprawnością 94% (a porównywanie powinno być 109% - czyli maksymalna.

 

Żródło http://www.gios.gov.pl/images/dokumenty/prtr/Poradnik_metodyczny_w_zakresie_PRTR_dla_Instalacji_spalania_paliw.pdf

Uwaga - opracowanie ma 130 stron.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W jakie sidła wpadłem?

Co Ty wymyślasz?

Nie wprowadzam w błąd "Panią wyżej" i nie wprowadzam w błąd opinii publicznej (taka powinna być kolejność).

Podałem wartości bardziej niekorzystne dla pieca kondensacyjnego niż dla KZPŁW czyli na moją niekorzyść.

 

Wzory nie są "moje:.

Nie rozumiesz prostego działania matematycznego?

Proste mnożenie wskaźnika emisji ze spalania paliw (drewna i gazu ziemnego) podanego w g/kWh (jednostka emisji) razy kWh spalonego paliwa czyli kWh uzyskane ze spalania drewna ze sprawnością 87% i gazu spalonego ze sprawnością 94% (a porównywanie powinno być 109% - czyli maksymalna.

 

Żródło http://www.gios.gov.pl/images/dokumenty/prtr/Poradnik_metodyczny_w_zakresie_PRTR_dla_Instalacji_spalania_paliw.pdf

Uwaga - opracowanie ma 130 stron.

 

Ale dajesz do wiwatu.Popatrz jak by to inaczej i konkretnie z dowodem dla inwestora lub nie by brzmiało.

 

Nazywam się d7d. Mam kocioł gazowy taki to ,a taki. Ogrzewam dom o powierz.całk. tyle to ,a tyle.Kubaturze tyle to ,a tyla.Sprawność mojego KG obliczyłem na podstawie wzoru w porównaniu do KZPŁW takiego ,a takiego.Roczne zużycie gazu w moim KG w takiej wyliczonej sprawności jest takie to , a takie.Nie polecałbym KZPŁW ponieważ taki układ wspomagania wzajemnego urządzeń mi nie odpowiada.Jestem zwolennikiem PC.PV.

 

Popraw mnie jak się mylę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@d7d Niestety nie wiemy nic na temat tego jakie uśrednione dane zostały przyjęte jako wysokość emisji poszczególnych substancji przy spalaniu drewna podanych jako przeliczniki a te mogą być skrajnie różne w zależności od modelu pieca/kominka spalającego drewno. Nowoczesne wkłady z okładzinami, deflektorami, nowoczesnym wymiennikiem itp oraz z „kumatym palaczem” dopalają lwią cześć zanieczyszczeń emitowanych przez przestarzałe modele (zarówno pieca jak i palacza :p) Prawidłowo spalone drewno wydziela pomijalną ilość benzopirenów w przeciwieństwie do prawidłowo użytkowanego grilla :p

Mój wkład ma emisję pyłów na poziomie niższym niż połowa emisji dopuszczonej przez ekoprojekt który dopiero wejdzie w życie więc chyba do piekła nie pójdę ... bynajmniej nie za trucie sąsiadów :lol2:

Hektar lasu dobowo produkuje tyle tlenu ile potrzebuje 2500 osób zaś pochłania 20-30 ton CO2 rocznie. Sądzę że mam „malutką” nadwyżkę ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@d7d Niestety nie wiemy nic na temat tego jakie uśrednione dane zostały przyjęte jako wysokość emisji poszczególnych substancji przy spalaniu drewna podanych jako przeliczniki a te mogą być skrajnie różne w zależności od modelu pieca/kominka spalającego drewno. Nowoczesne wkłady z okładzinami, deflektorami, nowoczesnym wymiennikiem itp oraz z „kumatym palaczem” dopalają lwią cześć zanieczyszczeń emitowanych przez przestarzałe modele (zarówno pieca jak i palacza :p)

Prawidłowo spalone drewno wydziela pomijalną ilość benzopirenów

w przeciwieństwie do prawidłowo użytkowanego grilla :p

Mój wkład ma emisję pyłów na poziomie niższym niż połowa emisji dopuszczonej przez ekoprojekt który dopiero wejdzie w życie więc chyba do piekła nie pójdę ... bynajmniej nie za trucie sąsiadów :lol2:

Hektar lasu dobowo produkuje tyle tlenu ile potrzebuje 2500 osób zaś pochłania 20-30 ton CO2 rocznie. Sądzę że mam „malutką” nadwyżkę ...

 

Jeżeli jest to możliwe to podaj producenta i model tego wkładu kominkowego.

Może faktycznie masz coś dużo lepszego niż ogół wkładów.

Model KZPŁW nie zmieni w sposób istotny emisji.

Może być tylko gorzej niż w najlepszym model, np. Brunner.

Masz kominek z płaszczem wodnym a nie z nasadą wodną.

Taka konstrukcja (palenisko otoczone płaszczem wodnym) jest przestarzała technologicznie i nikt z czołówki nie produkuje takich wkładów.

Teraz produkowane są kominkiem z nasadą wodną (wymiennikiem).

 

Nowoczesne kominki dopalają "lwią część" CO, CO2, pyły, benzopiren tlenki siarki i azotu?

Ciekawa teorią ale może masz rację.

Podaj tylko źródło tej pozytywnej wiedzy / informacji.

Twój las też pochłania pyły produkowane przez kominek?

 

W jaki sposób podgrzewasz c.w.u. ?

Też kominkiem z płaszczem wodnym?

 

Wskaźniki emisji to jest to samo źródło z którego vvvv cytował tabelkę z emisją..

Nie mam podstaw aby podważać prawdziwość danych.

Ty masz takie podstawy?

 

Masz las liściasty czy iglasty?

https://www.encyklopedialesna.pl/haslo/pochlanianie-dwutlenku-wegla-i-produkcja-tlenu/

 

Nadal uważasz, że spalasz drewno z 87% sprawnością?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli jest to możliwe to podaj producenta i model tego wkładu kominkowego.

Może faktycznie masz coś dużo lepszego niż ogół wkładów.

Model KZPŁW nie zmieni w sposób istotny emisji.

Może być tylko gorzej niż w najlepszym model, np. Brunner.

Masz kominek z płaszczem wodnym a nie z nasadą wodną.

Taka konstrukcja (palenisko otoczone płaszczem wodnym) jest przestarzała technologicznie i nikt z czołówki nie produkuje takich wkładów.

Teraz produkowane są kominkiem z nasadą wodną (wymiennikiem).

 

Nowoczesne kominki dopalają "lwią część" CO, CO2, pyły, benzopiren tlenki siarki i azotu?

Ciekawa teorią ale może masz rację.

Podaj tylko źródło tej pozytywnej wiedzy / informacji.

Twój las też pochłania pyły produkowane przez kominek?

 

W jaki sposób podgrzewasz c.w.u. ?

Też kominkiem z płaszczem wodnym?

 

Wskaźniki emisji to jest to samo źródło z którego vvvv cytował tabelkę z emisją..

Nie mam podstaw aby podważać prawdziwość danych.

Ty masz takie podstawy?

 

Masz las liściasty czy iglasty?

https://www.encyklopedialesna.pl/haslo/pochlanianie-dwutlenku-wegla-i-produkcja-tlenu/

 

Nadal uważasz, że spalasz drewno z 87% sprawnością?

 

Nie podważam danych z tabelki tylko stwierdzam prosty fakt iż do wygenerowania tych danych z pewnością posłużyły wyniki badań zarówno nieefektywnych „spalarek” jak i tych „średniaków” i tych z górnej półki wiec wyniki są uśrednione a między tymi najmniej a najbardziej efektywnymi jest przepaść.

Mylisz pojęcia - kominek z nasadą wodną to kominek który może bez tej nasady pracować a kominek z PW to kominek który jako integralną część posiada cześć wodną i bez niej nie jest kompletny ... nowoczesny kominek z PW to kominek którego płaszcz/wymiennik jest umieszczony nie wokół paleniska ale na wylocie spalin (nie zawsze u góry !) dodatkowo palenisko jest wyłożone płytami akumulacyjnymi podnoszącymi temperaturę w palenisku, woda ma kontakt jedynie ze spalinami które wcześniej dopalane są na deflektorze (poczytaj jak to działa) przy zastosowaniu wtórnego dolotu powietrza ... taki właśnie użytkuję pozwolisz że nie będę uprawiać kryptoreklamy - ja znalazłam go sama wiec inni w tym Ty też z pewnością dadzą radę. Widziałam już podobne wkłady z dodatkową komorą w której spaliny są dopalane, z zawirowaczami które podnosząc efektywność odbioru ciepła podnoszą efektywność spalania i zmniejszają ilość potrzebnego paliwa.

CWU mam na prąd więc korzystam z kominka tylko zimą i to raptem 3-4 godziny na dobę.

Nadal uważasz że PW to przeżytek ? Ewentualna awaria kotła gazowego a kominka z PW to nie jest porównywalna skala „rażenia”

Bez mojego lasu sąsiad z gazem nie miał by czym oddychać bo jego ogródek ani nie wyprodukuje tyle tlenu ani nie przyjmie tyle CO2 ...jak widać dla każdego eko oznacza coś innego.

Edytowane przez Lookatorka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...........................Mylisz pojęcia - kominek z nasadą wodną to kominek który może bez tej nasady pracować a kominek z PW to kominek który jako integralną część posiada cześć wodną i bez niej nie jest kompletny ... nowoczesny kominek z PW to kominek którego płaszcz/wymiennik jest umieszczony nie wokół paleniska ale na wylocie spalin (nie zawsze u góry !) dodatkowo palenisko jest wyłożone płytami akumulacyjnymi podnoszącymi temperaturę w palenisku, woda ma kontakt jedynie ze spalinami które wcześniej dopalane są na deflektorze (poczytaj jak to działa) przy zastosowaniu wtórnego dolotu powietrza ... taki właśnie użytkuję pozwolisz że nie będę uprawiać kryptoreklamy - ja znalazłam go sama wiec inni w tym Ty też z pewnością dadzą radę. Widziałam już podobne wkłady z dodatkową komorą w której spaliny są dopalane, z zawirowaczami które podnosząc efektywność odbioru ciepła podnoszą efektywność spalania i zmniejszają ilość potrzebnego paliwa.

........................

 

Wielki ukłon w Twoja stronę .Doskonale wytłumaczone zagadnienie.Brawo Ty!!! Jestem pod wielkim wrażenie patrząc jak kobieta upomina grzecznie jegomościa który ma wiedzę ale tylko szczątkowa bo nie ma .............................tego urządzenia.Podziwiam Cie także za upór i wyrozumiałości.Bez zbytniego cukrowania szacuneczek.http://emotikona.pl/emotikony/pic/2puchar.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie podważam danych z tabelki tylko stwierdzam prosty fakt iż do wygenerowania tych danych z pewnością posłużyły wyniki badań zarówno nieefektywnych „spalarek” jak i tych „średniaków” i tych z górnej półki wiec wyniki są uśrednione a między tymi najmniej a najbardziej efektywnymi jest przepaść.

"Z pewnością posłużyły wyniki badań ... " nie wiem na czym opierasz taka pewność.

Co się dzieje z tym CO, CO2 czy tlenkami azotu czy siarki w lepszym palenisku?

 

Mylisz pojęcia - kominek z nasadą wodną to kominek który może bez tej nasady pracować a kominek z PW to kominek który jako integralną część posiada cześć wodną ..

Nie mylę pojęć. Dobrze wiem na czym polega płaszcz wodny wokół paleniska a na czym polega nasada wodna.

Nigdy nie myliłem jednego z drugi.

Kiedyś były prawie tylko tylko te pierwsze a obecnie prawie tylko są te drugie.

Jak wygląda konstrukcja kominka z i bez, dopalacze, deflektory czy kominek "zagazowujący drewno" też dobrze wiem.

 

Nadal uważasz że PW to przeżytek ?

Tak, nadal uważam, że i technologicznie i ekologicznie kominek z nasadą wodną to przeżytek.

Technologicznie bo ten wymiennik jest z epoki ubiegłego wieku (sprawdź - porównaj jak "wyglądają" wymienniki ciepła w kotłach kondensacyjnych).

Ekologicznie bo w kominku spala się drewno z drzew króre są nam potrzebne (wchłaniają CO2 i produkują tlen).

Jeżeli spala się drewno z wycinki pielęgnacyjnej lub z odpadów z tartaku a nie z płyt z fabryki mebli to było by ok

ale jednak spalanie drewna daje emisję zanieczyszczeń porównywalną ze spalanie węgla.

Nawet ten super kominek, którego producenta i modelu nie chcesz podać. nie zredukuje produkcji zanieczyszczeń do poziomu zanieczyszczeń produkowanych przez nowoczesny piec kondensacyjny.

Ile może ten nowoczesny kominek zredukować emisję zanieczyszczeń - do połowy czy do jednej setnej w stosunku do "normalnego" kominka który był podstawą badań emisji ??

To jest Twoja teoria z którą się nie zgadzam.

Twój kominek emituje ok. 2500 razy więcej tlenków siarki niż mój piec gazowy.

150 razy więcej tlenku węgla, 16000 razy więcej pyłów zawieszonych i 350 razy więcej benzo(a)pierenu.

I to wszystko przy 87% sprawności kominka i 94% sprawności pieca gazowego i przy spaleniu 7mp drewna suchego i 1.700m3 gazu ziemnego.

Ta emisja wynika ze spalania drewna i gazu a nie z kominka czy pieca gazowego.

 

Ewentualna awaria kotła gazowego a kominka z PW to nie jest porównywalna skala „rażenia”

Na czym ma polegać ta różnica w skali rażenia kotła gazowego w razie awarii ?

Wybuch gazu ?

Fakt, jest taka ewentualność.

Najczęściej wybuchają źle obsługiwane kuchenki gazowe zwłaszcza na propan-butan.

Wybuchają także gazociągi.

 

A awaria kominka i komina - pożar domu? zapalenie się sadzy w kominie i pożar domu?

Masz "otwarty" (cudzysłów bo jednak za szybą, może podwójną lub potrójną) ale zawsze ogień w salonie.

Oczywiście masz sprawny UPS i przelew i awaryjne zasilanie instalacji c.o. zimą wodą.

 

Możesz przesłać na pw model kominka.

Nie będę reklamował jako dobry czy jako zły.

Chciałby zapoznać się z tym modelem.

 

PS Miło się z Tobą dyskutuje mimo, że mamy zupełnie odmienne poglądy na ten temat :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Palenie drewna jest sztuką, nie każdemu wychodzi. Nie mamy pewności czy wyniki pomiaru spalania drewna dotyczą "artystów" czy "dyletantów". Posiadanie aparatury pomiarowej nie jest jednoznaczne z umiejętnością palenia. "Wyniki" palenia zależą od: wilgotności, gatunku, stopnia rozdrobnienia, sposobu ułożenia itd. Podając "wyniki" palenia należy podawać choć podstawowe dane - parametry opału. Konstrukcja paleniska (kominka) może determinować wymogi co do opału, i tu prawie wszyscy zostaliśmy pozostawieni tylko z swoją "wiedzą". Udzielanie rad pozwalających poprawnie palić w kominkach z marketów spotyka się z zmasowanym atakiem "fachowców" od drogich a więc polecanych kominków.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Palenie drewna jest sztuką, nie każdemu wychodzi. Nie mamy pewności czy wyniki pomiaru spalania drewna dotyczą "artystów" czy "dyletantów". Posiadanie aparatury pomiarowej nie jest jednoznaczne z umiejętnością palenia. "Wyniki" palenia zależą od: wilgotności, gatunku, stopnia rozdrobnienia, sposobu ułożenia itd. Podając "wyniki" palenia należy podawać choć podstawowe dane - parametry opału. Konstrukcja paleniska (kominka) może determinować wymogi co do opału, i tu prawie wszyscy zostaliśmy pozostawieni tylko z swoją "wiedzą". Udzielanie rad pozwalających poprawnie palić w kominkach z marketów spotyka się z zmasowanym atakiem "fachowców" od drogich a więc polecanych kominków.

 

Dużo konkretów z którymi się zgadzam.Powiedz proszę , czy jeśli słyszysz , że ktoś tu z dyskutujących zupełnie posługuje się wiadomościami z sieci ,nic nie dokłada do dyskusji z praktyki , co np, zrobił żeby proces spalania był jak najbardziej prawidłowy.czy uważasz to za normę.Pisząc o dostosowaniu warunków panujących u siebie w domu poprzez podanie tych najważniejszych parametrów w w/w procesie tylko i aż tylko podstawowych danych -parametry procesu.Kto w taki razie jest bardziej wiarygodny ? Ten co ma to urządzenie,praktykuje i stara się , czy ten co go nie ma i upomina ,że i tak wszyscy kominkowcy tróją.?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Palenie drewna jest sztuką, nie każdemu wychodzi. Nie mamy pewności czy wyniki pomiaru spalania drewna dotyczą "artystów" czy "dyletantów". Posiadanie aparatury pomiarowej nie jest jednoznaczne z umiejętnością palenia. "Wyniki" palenia zależą od: wilgotności, gatunku, stopnia rozdrobnienia, sposobu ułożenia itd. Podając "wyniki" palenia należy podawać choć podstawowe dane - parametry opału. Konstrukcja paleniska (kominka) może determinować wymogi co do opału, i tu prawie wszyscy zostaliśmy pozostawieni tylko z swoją "wiedzą". Udzielanie rad pozwalających poprawnie palić w kominkach z marketów spotyka się z zmasowanym atakiem "fachowców" od drogich a więc polecanych kominków.

 

"Aparaturą pomiarową" dysponują raczej laboratoria badające procesy spalania, użytkownicy skazani są na prostsze metody (dym, zapach, kolor płomieni, itp.). I masz rację, ważne kto się bierze za palenie - jeżeli jest to entuzjasta z otwartą głową i skłonnością do eksperymentowania to jestem raczej spokojny - dojdzie do czystego spalania nawet w marketowym wkładzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Aparaturą pomiarową dysponują raczej laboratoria badające procesy spalania." Procesy spalania drewna są zależne od wielu czynników , żadna aparatura nie zastąpi "rozumu". Laboratorium, które bada proces spalania - 1 kg drewna rozdrobnionego na "zapałki" i 1 kg drewna w jednym kawałku otrzyma różne wyniki. Palenie zależy między innymi od przepływu powietrza i jego sposobu mieszania się z zgazowanymi składnikami opału. Zależy od temperatury już istniejącej lub uzyskiwanej ze spalania. Nie widziałem badań laboratoryjnych przydatnych w nauce palenia. Aparatura "przeszkadza" w myśleniu? A przecież wystarczy wykorzystać istniejącą wiedzę niedostępną w laboratoriach (wiedzę rzeczywistą a nie "internetową") by zminimalizować wady palenia. Wykorzystanie tylko własnych obserwacji powoduje zmniejszenie zużycia opału o 1/3.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Palenie drewna jest sztuką, nie każdemu wychodzi. Nie mamy pewności czy wyniki pomiaru spalania drewna dotyczą "artystów" czy "dyletantów". Posiadanie aparatury pomiarowej nie jest jednoznaczne z umiejętnością palenia. "Wyniki" palenia zależą od: wilgotności, gatunku, stopnia rozdrobnienia, sposobu ułożenia itd. .

 

 

Dlatego powinno się zabronić palić. W celu ochrony zdrowia wszystkich innych. Ewentualnie dowalić akcyzę na drewno jak na paliwo płynne, albo na fajki :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego powinno się zabronić palić. W celu ochrony zdrowia wszystkich innych. Ewentualnie dowalić akcyzę na drewno jak na paliwo płynne, albo na fajki :).

Głębia przemyśleń jest porażająca. Szkoda czasu na polemikę choć widzę w tej wypowiedzi dowód na ułomność demokracji. Nie znam się - więc się wypowiem, zagłosuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...