Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Róbcie kominki w domu !


butynski

Recommended Posts

Kominki, piece i kotły warto jeszcze robić dla świadomości. Dla świadomości tego, że dokładamy swoją cegiełkę, to tego w czym Polska jest najlepsza w całej Europie czyli w zatruciu powietrze.

 

Jeszcze mrozów nie ma, a już się zaczyna @#$%^&*!

 

y4mWOcG2KOszWbYR_YK2IlQROj0Ecq_74G4WSplZsvW49iRB7vnbScBcb6cz4p90XvMvtuy3lVdun7WeAHV6bbf6qYmKzHS03hagVoiLaKlLGWG2LN2_7QsP0LiBiq6sUAVnL86yJgLj43SziwHyBWHdc_8ej-qZbT5T1FyauD12VComYXJANLafVYXiei27GWesoN_RWOx6r0KcZQjUIV25Q

Piece i kotły. Kominki, jak podawał jeden z przeciwników ognia, to max 5% udziału w niskiej emisji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Podaj źródło. Informacje bez potwierdzenia źródła, są warte mniej niż zero.

 

Źródła szukaj w wątku "Nie róbcie kominków...". Nie ja byłem autorem tej wypowiedzi, więc nie będę Ci cytował, nawet trochę o tym dyskutowałem z Jastrzębiem (nie pamiętam, czy to on przywołał tą statystykę, ale możliwe) . Ale kojarzę, że autor wypowiedzi opierał się na wykresie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Źródła szukaj w wątku "Nie róbcie kominków...". Nie ja byłem autorem tej wypowiedzi, więc nie będę Ci cytował, nawet trochę o tym dyskutowałem z Jastrzębiem (nie pamiętam, czy to on przywołał tą statystykę, ale możliwe) . Ale kojarzę, że autor wypowiedzi opierał się na wykresie.

Jeśli podajesz info o 5%, to pokaż wykres na poparcie tej tezy. Ja go nie muszę szukać, bo informację taką zawarłeś Ty.

 

Bez podania źródła, można traktować to jako bujdę na resorach i próbę wybielania trujących właściwości spalin z kominków (zwłaszcza tych z PW).

Edytowane przez budowlany_laik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dalsza literatura dla planujących kominek:

 

Niestety, w rzeczywistości używanie drewna do celów grzewczych niesie podobne konsekwencje, co stosowanie węgla. Oczywiście, porównanie szkodliwości spalania drewna i węgla zależy zarówno od rodzaju jednego jak i drugiego paliwa, jak i od urządzenia grzewczego i warunków, w jakim je spalamy, a także kultury, umiejętności i doświadczenia użytkownika danego urządzenia.

 

Niemniej, liczne badania (wybrane odnośniki do literatury podajemy poniżej) wyraźnie pokazują, iż w porównaniu ze średniej lub dobrej jakości węglem, spalanie drewna powoduje porównywalną lub nawet większą emisję (mierzoną ilością szkodliwych substancji wyprodukowanych na jednostkę energii uzyskanej z danego paliwa, np. w gramach/megadżul, g/MJ) zarówno wielopierścieniowych węglowodorów aromatycznych (WWA), jak i pyłu zawieszonego (PM 10, PM 2.5).

Oczywiście, niesie to ze sobą określone konsekwencje zdrowotne.

 

źródło: krakowskialarmsmogowy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

modrowano...

 

no to inaczej - typowa logika eko-entuzjasty...

 

Kominki, piece i kotły warto jeszcze robić dla świadomości. Dla świadomości tego, że dokładamy swoją cegiełkę, to tego w czym Polska jest najlepsza w całej Europie czyli w zatruciu powietrze...

 

Mimo to... stawia teze:

 

...Obecnie, nie alternatywy dla silnika spalinowego...

 

Oczywicsie - świeże powietrze i zdrowie naszych dzieci dla eko-nawiedzonych to priorytet... wiec argumentuje...

 

...Tylko nie pisz, że elektryki są alternatywą, bo to bzdura. Wydasz 400 tys. i otrzymujesz przy dynamicznej jeździe max. 150 km zasięgu i nie masz nawet gdzie załadować. Po 10 minutach korzystania z mocy 'puchnie' bateria i zwykłe 100 konne osobówki lepiej się zbierają...

 

:rotfl:

Edytowane przez m&m0123
Wyzwiska.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dalsza literatura dla planujących kominek:

 

Niestety, w rzeczywistości używanie drewna do celów grzewczych niesie podobne konsekwencje, co stosowanie węgla. Oczywiście, porównanie szkodliwości spalania drewna i węgla zależy zarówno od rodzaju jednego jak i drugiego paliwa, jak i od urządzenia grzewczego i warunków, w jakim je spalamy, a także kultury, umiejętności i doświadczenia użytkownika danego urządzenia.

 

Niemniej, liczne badania (wybrane odnośniki do literatury podajemy poniżej) wyraźnie pokazują, iż w porównaniu ze średniej lub dobrej jakości węglem, spalanie drewna powoduje porównywalną lub nawet większą emisję (mierzoną ilością szkodliwych substancji wyprodukowanych na jednostkę energii uzyskanej z danego paliwa, np. w gramach/megadżul, g/MJ) zarówno wielopierścieniowych węglowodorów aromatycznych (WWA), jak i pyłu zawieszonego (PM 10, PM 2.5).

Oczywiście, niesie to ze sobą określone konsekwencje zdrowotne.

 

źródło: krakowskialarmsmogowy

Krakowski alarm smogowy ma zapewne doskonałe laboratorium....Bardzo zabawne są dane o śmierci z powodu zanieczyszczeń. Takie słupki robią wrażenie. Ja bym się pokusił jeszcze o zweryfikowanie danych dotyczących tych którzy zeszli w wyniku wypadku samochodowego. Przecież co najmniej połowa z nich, zmarłaby wkrótce z powodu zanieczyszczeń. To poważne niedopatrzenie ze strony TFUrców tych wybitnych tabelek....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Mimo to... stawia teze:

Oczywicsie - świeże powietrze i zdrowie naszych dzieci dla eko-nawiedzonych to priorytet... wiec argumentuje...

:rotfl:

 

Kolego, w samochodzie mam zamontowane urządzenia, które zmniejszają emisję toksycznych węglowodorów i innego syfu kilkadziesiąt razy niż gdyby ich nie było. Każdy z nas ma. A co ty masz podobnego zamontowanego w kominku czy kotle? Są dostępne katalizatory kominkowe, są dostępne elektrofiltry. Zamontuj i nikt nie będzie się ciebie czepiał.

 

Logika typowego eko-oszołoma...

Eko-oszołomy palą drewnem bo jest odnawialnym paliwem, promowanym wszem i wobec (np. współczynniki energetyczne) w celu ratowania planety, bo się jeszcze ociepli - typowo brukselska, lewacka polityka.

 

Lobbiści gazowi, czy tam PC mają w nosie naturę i z ekologią nie mają nic wspólnego. To zwykli egoiści chcący oddychać czystym powietrzem. Zwolennicy atomu, prądu z węgla i spalania gazu - znienawidzeni przez ekologów.

 

Generalnie mylisz ekologów - osoby którzy walczą o środowisko, walczą o wspólne, o cudze - z osobami, które walczą o swoje, o siebie i o własne rodziny.

 

Jednym słowem posługujesz się terminami których nie rozumiesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym się pokusił jeszcze o zweryfikowanie danych dotyczących tych którzy zeszli w wyniku wypadku samochodowego. Przecież co najmniej połowa z nich, zmarłaby wkrótce z powodu zanieczyszczeń. To poważne niedopatrzenie ze strony TFUrców tych wybitnych tabelek....

 

Wyparcie i sprowadzanie do absurdu. Podświadomie wiesz, że masz krew na rękach. Pracujący w koncernach tytoniowych robią pewnie to samo żeby we własnych oczach zachować godność.

:).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozdrawiam, rowerzysta :D

 

Żebyś mógł jechać na rowerze musisz zjeść. A żeby zjeść trzeba przepalić mnóstwo ropy (siew, zbiory, transport) i spalić mnóstwo węgla i gazu (przetwarzanie, chłodzenie, podgrzewanie). Więc nie zdziwiłbym się gdyby w sumarycznym bilansie transport siłą mięśni był mniej 'eko' od samochodowego :).

Na pewno jest bardziej politycznie poprawny - jak smrodzenie i trucie kominkami.

Edytowane przez muchenz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli podajesz info o 5%, to pokaż wykres na poparcie tej tezy. Ja go nie muszę szukać, bo informację taką zawarłeś Ty.

 

Bez podania źródła, można traktować to jako bujdę na resorach i próbę wybielania trujących właściwości spalin z kominków (zwłaszcza tych z PW).

 

Tu masz autora i dalszą dyskusję w tym temacie (od strony 299):

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?317602-Nie-r%C3%B3bcie-komink%C3%B3w-w-domu-)&p=7536798&viewfull=1#post7536798

Zresztą też brałeś w niej udział i jakoś nie oponowałeś, ale zawsze możesz tam dopytać o podstawy naukowe tego stwierdzenia - ja się z nim zgadzam, więc mi to nie potrzebne :).

Ps

Pomyliłem się - miałeś rację, nie pisał o 5%, tylko o 10 (co prawda nie całe 10% źródeł ciepła na drewno to kominki, więc realnie jest mniej) . Ale i tak zasada pareto znajduje zastosowanie, zanieczyszczają głównie kotły i piece.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i nie było 5%, jak sam przyznałeś. Wykresu też nie było.

 

Ale kłamstwo powtarzane 1000 razy w końcu staje się prawdą...

 

Jak takiś chętny do cytowania postów, to może cytuj to, co teraz napiszę: jeden kominek na mojej ulicy to prawie 100% smrodu na dworze, w domu i syfu na filtrach rekuperatora.

O aspektach zdrowotnych i komfortu chyba nie muszę wspominać - wystarczy nieprzekonanym wspiąć się na komin i zrobić parę wdechów.

 

Dowody były: zdjęcia komina i filtrów. Do podjęcia zakładu i porównania ich z okresem letnim nie było odważnych (poza jednym - niestety nie wytrzymał finansowo).:rotfl:

Edytowane przez budowlany_laik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i nie było 5%, jak sam przyznałeś. Wykresu też nie było.

 

Ale kłamstwo powtarzane 1000 razy w końcu staje się prawdą...

 

Jak takiś chętny do cytowania postów, to może cytuj to, co teraz napiszę: jeden kominek na mojej ulicy to prawie 100% smrodu na dworze, w domu i syfu na filtrach rekuperatora.

O aspektach zdrowotnych i komfortu chyba nie muszę wspominać - wystarczy nieprzekonanym wspiąć się na komin i zrobić parę wdechów.

 

Dowody były: zdjęcia komina i filtrów. Do podjęcia zakładu i porównania ich z okresem letnim nie było odważnych (poza jednym - niestety nie wytrzymał finansowo).:rotfl:

 

No cóż, nawet jeśli kłamstwo, to Twojego "sojusznika" w boju. Akurat to jego twierdzenie, z którym się zgadzam. Podobnie, jak z tym, że masz szkodliwego sąsiada nie umiejącego palić. U Ciebie to 100%, w dużym mieście to procent - takie to już "kłamstwa" statystyczne.

Ps

Pozwolisz, że cytować będę to, co mi jest potrzebne w dyskusji, a nie to, co Ty byś chciał.

Edytowane przez przemo1
PS
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż, nawet jeśli kłamstwo, to Twojego "sojusznika" w boju. Akurat to jego twierdzenie, z którym się zgadzam. Podobnie, jak z tym, że masz szkodliwego sąsiada nie umiejącego palić. U Ciebie to 100%, w dużym mieście to procent - takie to już "kłamstwa" statystyczne.

Ps

Pozwolisz, że cytować będę to, co mi jest potrzebne w dyskusji, a nie to, co Ty byś chciał.

Przecież on napisał 10%, a Ty, że 'on napisał 5%' - kto kłamał?

 

Może tak. Gdyby komuś ktoś bliski zginął w wypadku samochodowym (odpukać - rozważania teoretyczne), to ten ktoś by się nie przejmował, bo przecież wg statystyki prawdopodobieństwo tego zdarzenia wynosi 1:113?

 

Co mnie obchodzi statystyczny udział kominków w robieniu rakotwórczego i mutagennego syfu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież on napisał 10%, a Ty, że 'on napisał 5%' - kto kłamał?

 

Może tak. Gdyby komuś ktoś bliski zginął w wypadku samochodowym (odpukać - rozważania teoretyczne), to ten ktoś by się nie przejmował, bo przecież wg statystyki prawdopodobieństwo tego zdarzenia wynosi 1:113?

 

Co mnie obchodzi statystyczny udział kominków w robieniu rakotwórczego i mutagennego syfu?

 

To znaczy co, obchodzi Cię tylko Twój szkodnik-sąsiad? Czy zależy Ci na czystości powietrza także po za Twoją ulicą?

Bo dla mnie likwidacja kominków nawet w 100 % to tylko likwidacja 10% szodnictwa. 90% dalej truje i zmiana niewielka (tak, wiem - dla Ciebie to likwidacja 100% szodnictwa).

Optuję za maksymalnym "znormalizowaniem" jakości nowych kominków, ofiltrowaniem tych już działających i ewentualnie zaostrzenie kar za trucie-może coś na kształt kodeksu drogowego, np 1 stwierdzenie trucizna mandat, drugie zakaz palenia na 3 miesiące, potem zakaz.

Lepiej skupić się na kotłach/piecach. Większa korzyść w krótkim czasie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...