Róbcie kominki w domu !

[Gość mtdeusz]

[ATTACH=CONFIG]408120[/ATTACH]

[ATTACH=CONFIG]408121[/ATTACH]

[ATTACH=CONFIG]408122[/ATTACH]

Zero dymu z węgla a u ciebie jasny dym z drewna,panie zazdrosny.

Edytowane 25 Lutego 2018 przez mtdeusz

[Gość mtdeusz]

Kominek z płaszczem wodnym to też kocioł na paliwo stałe.

Właśnie naładowałem drewna wsypałem łopate węgla,kloc drewna,łopata węgie i drewno.

Klapka powietrza otwarta 1.5cm.

75stopni.

A u ciebie jak tam zadymianie?

[niktspecjalny]

Tępy jak siekiera sołtysa. Rożnica tylko taka sobie ,że w kotle na paliwo stałe jakim jest KZPŁW nie można palić węglem.To już nie choroba.

[Gość mtdeusz]

A skąd wiesz,że sołtys ma tępą siekierą?

Ale w KZPŁW można kopcować,zdymiać i zasmradzać drewnem i jeszcze być zadowolonym.

[wg39070]

Kominek z płaszczem wodnym to też kocioł na paliwo stałe.

Właśnie naładowałem drewna wsypałem łopate węgla,kloc drewna,łopata węgie i drewno.

Klapka powietrza otwarta 1.5cm.

75stopni.

A u ciebie jak tam zadymianie?

 

Wtrącę się. Temperatura na moim kzpw wynosi 50 stopni i więcej nie trzeba. Kumasz?

[wg39070]

A skąd wiesz,że sołtys ma tępą siekierą?

Ale w KZPŁW można kopcować,zdymiać i zasmradzać drewnem i jeszcze być zadowolonym.

 

Mam wrażenie, że Ciebie rodzice kiedyś zakopcowali, ale niestety wylazłeś.

[Gość mtdeusz]

To niezłe zakiszonko drewna przeprowadzasz.

Urządzenie cieplne jakim jest kocioł lepiej pracuje im wyższa jest jego temperatura pracy.

A ja zaraz zrobie 85 albo 90 i co???

Kumasz 85 albo 90???

50 to ża dużo ja bym proponował abyś zmniejszył do 30 bo za dużo drewna pójdzie i za mało smoły się naprodukuje.

[wg39070]

To niezłe zakiszonko drewna przeprowadzasz.

Urządzenie cieplne jakim jest kocioł lepiej pracuje im wyższa jest jego temperatura pracy.

A ja zaraz zrobie 85 albo 90 i co???

Kumasz 85 albo 90???

50 to ża dużo ja bym proponował abyś zmniejszył do 30 bo za dużo drewna pójdzie i za mało smoły się naprodukuje.

 

Nie drewno a brykiet, to raz. Przy odbiorze energii przez 210 m2 podłogówki i braku bufora, temperatura jest taka a nie inna, to dwa. Niczego nie kiszę! Kumasz, czy nie? Swoją drogą, po coś z tego kopca wyłaził?

[Gość mtdeusz]

Mocy za mało?

Zamarźniesz.

[wg39070]

To niezłe zakiszonko drewna przeprowadzasz.

Urządzenie cieplne jakim jest kocioł lepiej pracuje im wyższa jest jego temperatura pracy.

A ja zaraz zrobie 85 albo 90 i co???

Kumasz 85 albo 90???

50 to ża dużo ja bym proponował abyś zmniejszył do 30 bo za dużo drewna pójdzie i za mało smoły się naprodukuje.

 

Jak masz dupiate i spartolone ogrzewanie to musisz walić 90 stopni. Każdy orze jak może. Ja w tygodniu przy gazie utrzymuję 37 stopni, a Ty wal i sto jak masz spaprany system. A dasz radę osiągnąć 200? Wierzę w Ciebie.

[wg39070]

Mocy za mało?

Zamarźniesz.

 

...zamarzniesz. (ortografia się kłania)

[Gość mtdeusz]

To jak urat nie spartolone bo do paliwa stałego takie ogrzewanie jest +++++++++ bardzo dobre.

37 stopni to za dużo na gazie zejdź do 25.

Kiedysz jak za PRL czy tam w tych latach było w domach i kamiennicach ogrzewanie wysoktemperaturowe 90/85/80 lub 85/80/70 to nie było problemu ze smogem bo wszyscy kita pełną mocą,ogień z komin.

A teraz nawalić ile się zmieści wszystko pozamykać ustawić 40 stopni i niech się smoła produkuje bo droga trzeba sprzedawać.

Edytowane 25 Lutego 2018 przez mtdeusz

[wg39070]

To jak urat nie spartolone bo do paliwa stałego takie ogrzewanie jest +++++++++ bardzo dobre.

37 stopni to za dużo na gazie zejdź do 25.

 

Dziś jestem u rodziców i na sterowniku kotła węglowego jest ustawione 50 stopni a w domu 24 stopnie, więc ...nie piernicz. Masz spartolony system ogrzewania, tylko nie potrafisz przyznać się do tego na forum. Ot taki brak odwagi. Wybaczam. A mój kociołek gazowy nie wymaga obsługi i to jest piękne!!!

[wg39070]

To jak urat nie spartolone bo do paliwa stałego takie ogrzewanie jest +++++++++ bardzo dobre.

37 stopni to za dużo na gazie zejdź do 25.

Kiedysz jak za PRL czy tam w tych latach było w domach i kamiennicach ogrzewanie wysoktemperaturowe 90/85/80 lub 85/80/70 to nie było problemu ze smogem bo wszyscy kita pełną mocą,ogień z komin.

A teraz nawalić ile się zmieści wszystko pozamykać ustawić 40 stopni i niech się smoła produkuje bo droga trzeba sprzedawać.

 

Pamiętasz dokładnie tamte czasy, czy przeczytałeś o nich? To kluczowe pytanie. Czekam na odpowiedź.

[Gość mtdeusz]

Może dla ciebie spartolony ale nie dla mnie bo mogę kitować 80 85 stopni bez konsekwencji.

Spartolony to tam jest gdzie już pewnie smoła leje się czysta.

Piszę on nich.

Mnie wtedy na świecie nie było.

Nie wiem dokładnie czy za PRL ale wiem,że kiedyś.

Edytowane 25 Lutego 2018 przez mtdeusz

[niktspecjalny]

Pamiętasz dokładnie tamte czasy, czy przeczytałeś o nich? To kluczowe pytanie. Czekam na odpowiedź.

 

Siemanko.

Widzisz jak zdawkowo odpowiada.Wypisuje przy tym jakieś "opowieści dziwnej treści".Patrzyłeś jaki syf wkleił.Przepraszam za syf ale inaczej się tego nie da opisać. Jakieś wyrwane , niczym nie podparte wiadomości ,których znaczenia nie rozumie , nie przyjmując do wiadomości ,że ktoś ma lepiej od niego i robi to z pełną świadomością - doświadczeniem ,a nie z premedytacją prezentuje proces beznadziejnego spalania w kotle na wszystko.

[Gość mtdeusz]

No tym masz lepsze urządzenie do kopcenia niż ja.

Dobrze mówisz.

Dobrze mówisz,że masz beznadzieje spalanie w kopcminku (kominku) na drewno.

Jak tam brykiet zdymiacie?

Edytowane 26 Lutego 2018 przez mtdeusz

[muchenz]

A mój kociołek gazowy nie wymaga obsługi i to jest piękne!!!

 

LOL . Widzę, że zmieniłeś zdanie. Bo jeszcze w zeszłym roku, to było bezduszne urządzenie do ogrzewania w przeciwieństwie do kominka, który jako jedyny daje prawdziwe, naturalne ciepło, które cieszy i spaja całą rodzinę

 

Zobaczymy za kolejny rok .

 

BTW Zmieniasz zdanie jak panienka z gimnazjum .

[wg39070]

LOL . Widzę, że zmieniłeś zdanie. Bo jeszcze w zeszłym roku, to było bezduszne urządzenie do ogrzewania w przeciwieństwie do kominka, który jako jedyny daje prawdziwe, naturalne ciepło, które cieszy i spaja całą rodzinę

 

Zobaczymy za kolejny rok .

 

BTW Zmieniasz zdanie jak panienka z gimnazjum .

 

Nadal jest to bezduszne urządzenie. Kominek użytkuję w weekendy (jak tylko mogę). Dziś jestem na wyjeździe i doceniam bezobsługowość gazu. Ale jak wrócę to... Ps. Panienek z gimnazjum to sobie w rodzinie poszukaj, ok.

[niktspecjalny]

Odświeżę bo zaczyna być wilgotno czas na małe popalanko.